00:01:30:Txt By DonCorrado (damato@go2.pl) 00:01:32:RODZINA SOPRANO 00:01:36:OKOLICE PANA RUGGERIO 00:02:09:WALKA MAFll O KONTRAKTY|NA WYWÓZ MIECI ZAOGNIA SlĘ 00:02:23:- Jak twoja mama?|- Bez zmian. 00:02:26:Będzie się niš opiekować|znajoma Rosjanka. 00:02:32:Kto mi mówił, że rodzina|Bevilaqua robi interesy budowlane. 00:02:37:Do niczego był ten Matthew. 00:02:39:Płakał wtedy jak dziecko. 00:02:41:Rodzina odetchnęła, jak odszedł. 00:02:44:Co zamawiasz? 00:02:46:Kelner! 00:02:50:Tyle tylko CW16 zdobył|o morderstwie Bevilaqua? 00:02:55:Niestety CW16, Bonpensiero,|został sprzštnięty. 00:03:01:Bonpensiero rozstrzygnšł sprawę|oszustwa z akcjami Webistics. 00:03:06:A jeli chodzi o RICO... 00:03:09:bilety lotnicze,|podsłuch, przeglšd poczty. 00:03:12:Zwłaszcza jeli matka będzie|zeznawać w zamian za zwolnienie. 00:03:15:Matka nie zezna|przeciwko synowi. 00:03:18:Skoncentrujmy się na jego|działalnoci przestępczej. 00:03:21:Wyłudzanie pieniędzy.|Łamanie przepisów. 00:03:23:Może uda się oskarżyć go|o morderstwo. 00:03:26:Richie'go Aprile.|Bez wštpienia sprzštnęli go. 00:03:31:Ale Tony bardzo uważa na podsłuch. 00:03:35:W domu też? 00:03:36:Bonpensiero mówił, że czasem|rozmawia w piwnicy. 00:03:40:Naprawdę w piwnicy?|Tam się nie boi? 00:03:44:Tony nie omawia|interesów w domu. 00:03:47:W razie potrzeby idzie nad basen,|ale tam boi się anten. 00:03:51:W piwnicy jest głona klimatyzacja.|Przy niej czuje się bezpiecznie. 00:03:57:TONY SOPRANO|DRUGI BOSS 00:03:59:"Wejć ukradkiem do domu|i wyjć niezauważenie" . 00:04:02:- Zezwolenie na wkradnięcie się.|- Tak. 00:04:05:Możecie założyć podsłuch,|ale nie nachodzić ich wielokrotnie. 00:04:10:Kiedy dom będzie pusty,|ustalimy najlepsze miejsce. 00:04:14:Potem wykonamy urzšdzenie|i wejdziemy, aby je zainstalować. 00:04:19:Możecie wejć tylko do piwnicy. 00:04:23:To nie wycieczka. 00:04:27:Udanych łowów. 00:04:30:Okręg Essex w New Jersey|Zwalczanie Komarów 00:04:41:Ekspres do kawy trzeba włšczyć,|żeby działał. 00:04:47:O tej samej porze, co wczoraj. 00:04:55:Oszczędzajcie benzynę.|Jadę na chwilę do sklepu. 00:04:59:Nie musicie mnie ledzić|tak jak wczoraj. 00:05:05:Potrzebne sš nam dwie godziny,|żeby założyć podsłuch. 00:05:10:- Gosposia wychodzi we wtorki.|- Gdzie? 00:05:13:Na angielski.|Ubiega się o obywatelstwo. 00:05:16:Nie ma jej od 13:00 do 14:45. 00:05:19:Godzinę spędza w szkole,|póniej je lunch z mężem. 00:05:23:On też ubiega się o obywatelstwo. 00:05:26:Jak się nazywa? 00:05:28:Stasiu Wosilius. 00:05:31:Sprawdzę, dla jaj,|czy nie jest terrorystš. 00:05:34:Carmela gra wtedy w tenisa. 00:05:36:Musimy obserwować wszystkich,|którzy majš klucze do domu. 00:05:41:- Córka jest w akademiku.|- Oddalonym o 45 minut. 00:05:45:Obstawcie jš. 00:05:47:Jeli kto zechce wrócić|wczeniej, musimy ostrzec ekipę. 00:06:27:Jedynka, Dzidziu Bing|zmierza w twojš stronę. 00:06:30:Przyjšłem. 00:06:55:Dwójka, Bada Bing jedzie|w twojš stronę. 00:07:00:Trójka, Pani Bing też wyjechała. 00:07:03:Nie będę robił za ciebie|brudnej roboty. 00:07:10:Nie chcę tego robić.|Mam już doć. 00:07:27:Pištka, widzisz Księżniczkę Bing? 00:07:30:Tak. 00:07:43:Czwórka, za minutę wyjedzie|gosposia. 00:07:46:- Wchodcie. Półtorej godziny.|- Zrozumiałem. 00:08:06:Wchodzimy do fabryki kiełbasek. 00:08:57:Co tu macie. 00:08:58:- Zjesz?|- Tak, nałóż mi. 00:09:01:Proszę bardzo. 00:09:02:Kazałem zrobić wypustki|na ramionach i zmienić lamówkę. 00:09:07:- Nie rozerwie się.|- Piękne futro. 00:09:10:Co robisz? Lunch czeka. 00:09:13:- Myję ręce.|- Dopiero co je myłe. 00:09:16:- Póniej zawišzałem buty.|- I co? 00:09:18:Brzydzę się ich. 00:09:21:Zauważyłe, że sznurówki|sš czasami mokre? 00:09:25:Jak mylisz, dlaczego? 00:09:27:Nie mam pojęcia. 00:09:29:- Korzystasz z publicznej toalety?|- Przestań. 00:09:33:Pytał to odpowiadam. To ważne. 00:09:36:Nawet jeli sznurówka jest sucha|i nie dotykasz buta, 00:09:40:- bakterie przechodzš z podeszwy.|- Widziałe to w telewizji? 00:09:44:Chcę zrozumieć pewne zjawiska.|Męska toaleta to rynsztok. 00:09:49:A w damskiej mógłby|zlizać lody z sedesu. 00:09:53:Ale sš wyjštki. 00:09:55:Faceci lejš po całej podłodze|i rozrzucajš tam pety. 00:10:01:Można wylać butelkę odkażacza, 00:10:04:a i tak nie zabijesz bakterii. 00:10:06:Nawet jeli|nie wdepnšłe w siki... 00:10:10:Zamknij się, do cholery. 00:10:14:Tu czwórka. 00:10:15:Mam dostęp do skrzynki.|Odłšczam linię telefonicznš. 00:10:21:Alarm zneutralizowany.|Przecinaj. 00:10:24:Wstrzymajcie oddech.|Przecinam drut. 00:10:29:Otwieraj, Wilson. 00:10:34:Otwieramy,|wejdziemy za trzy minuty. 00:10:54:Nie jeste głodny? 00:10:57:- Zjedz co.|- Nie, dzięki. 00:11:00:Nie mam apetytu. 00:11:04:- Dzi sš nasze urodziny.|- "Nasze"? 00:11:12:Aha, Spoonsa. 00:11:15:- Dużo szczęcia. Ile masz lat?|- 5 1 . 00:11:18:Który z was urodził się pierwszy? 00:11:21:Philip był młodszy.|O 11 minut. 00:11:23:To był tragiczny wypadek.|nic na to nie poradzisz. 00:11:29:Takie życie wybralimy. 00:11:31:Nikomu nie wchodził w drogę. 00:11:35:Był miły i delikatny. 00:11:37:To brat był twoim bliniakiem? 00:11:40:Philly. 00:11:42:Przyjaciele, tacy jak my,|nazywali go Spoons. 00:11:47:Kto go sprzštnšł. 00:11:49:Zanim przyjechałe. 00:11:51:Ty kapusiu! 00:11:55:Bylicie identyczni,|czy różnilicie się? 00:12:00:Identyczni. 00:12:01:Zjedz co. 00:12:04:Bliniaki łšczy specjalna wię. 00:12:06:- Ludzie tego nie rozumiejš.|- Masz uczulenie na cebulę? 00:12:11:Może was to dziwić. 00:12:14:Nic mnie już nie zdziwi. 00:12:18:Wszystko skończone, nie? 00:12:25:Słyszałem, że jednojajowe bliniaki|umierajš w odstępie kilku dni. 00:12:30:Chciałbym, żeby tak było. 00:12:37:Bardzo za nim tęsknię. 00:12:39:To naturalne. 00:12:42:Ale jeste teraz z nami.|To staruszkowie mylš o mierci. 00:12:46:Ty więtuj swoje urodziny. 00:12:49:Wszystkiego najlepszego. 00:12:51:Chcesz popełnić samobójstwo?|Zawišż buty i najedz się. 00:12:58:Głupku, żartowałem. 00:13:10:Tylko mnie teraz nie przenocie. 00:13:13:Adriana La Cerva. 00:13:17:Byłem w siódmym niebie. 00:13:21:Czeć, Ed! 00:13:24:To moja przyjaciółka,|Adriana La Cerva. Ed Restuccia. 00:13:28:Miło uczyć znajome Carmeli.|To zdyscyplinowana uczennica. 00:13:32:I wspaniale zbudowana. 00:13:35:Muszę cię przeprosić, Carmelo. 00:13:38:Mylałem, że cię powiadomiłem.|Nie będę tu już trenerem. 00:13:43:Wszystko w porzšdku? 00:13:45:Kitty dostała pracę w San Diego|i przenosimy się. 00:13:50:Nie wiedziałam, że jeste żonaty. 00:13:54:Brigit będzie was trenować. 00:13:57:wietnie. 00:13:59:Jeszcze nigdy nie grałam. 00:14:01:Dlatego tu jeste. 00:14:04:Możesz dać mi list rekomendacyjny? 00:14:17:Nowa firma żony sprzedaje antyki|przez Internet, więc jeli chcesz... 00:14:22:Nie lubię antyków. 00:14:24:Nie będę przeszkadzał.|Pa, Carmelo. 00:14:28:- Miło było poznać.|- Trzymaj się. 00:14:42:Mały Bing opuszcza szkołę.|Idę za nim. 00:14:47:- Co chcecie?|- Brzoskwiniowy. 00:14:50:- Ja też.|- Mam tylko dwa dolce. 00:14:53:Prawie mnie dorwali|z deskš w szkole. 00:14:56:- Nie możecie przynosić desek?|- Przecież sš takie przydatne. 00:15:00:Nie byłoby kolejek w stołówce,|ludzie przemykaliby przed ladš 00:15:05:- i szybko by się decydowali.|- No. 00:15:08:To gówniane żarcie. 00:15:17:Włšczcie. 00:15:28:- Starczyło na jeden.|- Daj łyka. 00:15:31:Tylko nie napluj. 00:15:34:Leję na budę. 00:15:36:Stara każe mi się przyłożyć.|Więc się przykładam - do boardingu. 00:15:41:Jest Egon. 00:15:42:Czeć, Kosma. 00:15:50:- Gdzie byłe?|- U ortodonty. 00:15:53:- Z czego zwialicie?|- Z polityki. 00:15:56:wietna bluza. 00:15:59:Jeste w drugiej reprezentacji? 00:16:01:Pamiętaj, nie będziemy|odwiedzać cię w szpitalu. 00:16:10:- Na jakiej pozycji?|- Robi za słupek. 00:16:28:Wyłšczcie! 00:16:41:Chłopaki, nie odpuszczajcie! 00:16:44:Walczcie jak lwy i mecz wygrajcie! 00:16:48:Szkoda, że cię nie było. 00:16:51:- Gdzie bylicie?|- Zaczęlimy w Smoke's, 00:16:55:ale skończylimy w Ruby Foos, 00:16:59:przy Broadway i 65-tej. 00:17:03:Było super. 00:17:05:Ale się naršbałam. 00:17:08:Masz dzi kolokwium. 00:17:10:Włanie się skończył tydzień|pierwszaka. Więc czego oczekujš? 00:17:14:Teraz się pouczę. 00:17:16:Ja mam laboratorium z biologii.|Nic nie czytałam. 00:17:21:Tęsknisz za New Jersey? 00:17:23:To pół godziny drogi stšd.|Ale zawsze to zmiana. 00:17:28:Dużo pracy. 00:17:29:Nowy Jork to dowiadczenie,|które zmieni całe twoje życie. 00:17:34:Jest wspaniały. 00:17:35:Ta wolnoć życia studenckiego... 00:17:41:Jeli uda ci się tu, 00:17:45:to uda ci się wszędzie. 00:17:48:Kiedy piła ostatniego drinka? 00:17:51:Dzi rano o 11:30. 00:17:53:O rany, Caitlin. 00:18:13:Jakie jest najważniejsze prawo|obywateli USA? 00:18:17:Do głosowania. 00:18:19:Co to jest? 00:18:20:Włoskie kapary.|Dzieci Soprano ich nie lubiš. 00:18:26:- Kto napisał hymn USA?|- Martin Luter King. 00:18:30:Znasz odpowied. 00:18:32:Jestem głodny. 00:18:35:Francis Scott Key. 00:18:40:Jakie więto po raz pierwszy|obchodzili kolonici? 00:18:44:Martin Luter King. 00:18:47:To pytanie nr 49, o przywódcę|ruchu na rzecz praw obywatelskich. 00:18:55:Która twoja? 00:18:56:Wszystko jedno. 00:18:58:Wrogo jeste nastawiony. 00:19:00:Po co ten trud?|Żeby razem zjeć lunch? 00:19:03:Musisz być taki ostry?|Psuć nasz piękny dzień? 00:19:12:Gotowe. 00:19:14:Odtšd filmuj. 00:19:16:W Łodzi jako inżynier miałem|pod sobš dwadziecia osób. 00:19:23:I państwowe stypendium|na prowadzenie badań. 00:19:27:Nudzi cię to? 00:19:34:Nie wyjmuj noży do steków. 00:19:37:Zabiorę je do domu. 00:19:38:Należš do pani Soprano. 00:19:51:To dla małego Soprano. 00:19:53:- Spodziewajš się wojny?|- Najwyraniej. 00:19:59:Też mam piłę Black & Decker'a. 00:20:08:- Boiler na ponad 400 litrów.|- U nas ...
qwertych25