!opis książki.txt

(2 KB) Pobierz
Tytuł: Pamiętnik z powstania warszawskiego
Autor: Miron Białoszewski
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: biografia/autobiografia/pamiętnik
Rok pierwszego wydania: 1970
Wydanie ksišżki nagrywanej: Państwowy Instytut Wydawniczy
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 1976

Rodzaj: audioksišżka
Wersja językowa: polska
Treć: pełna
Nagranie: Studio Ksišżki Mówionej Polskiego Zwišzku Niewidomych w Warszawie
Czyta: Henryk Drygalski
Czas trwania: ~10 godz. 44 min.
Rozmiar całoci: ~295 MB (22 pliki)
Format: MP3 (KBPS:64, KHZ:44, mono)
ródło: CC (Compact Cassette)

Opis ksišżki:
Uderzajšcy swojš odrębnociš na tle bogatej literatury wspomnieniowej zapis dowiadczeń człowieka nie zaangażowanego bezporednio w zmagania wojenne, przeżywajšcego dni powstania wród ludnoci cywilnej. Jest to relacja z powszedniej egzystencji piwnicznej, ze wiata schronów, podwórek, ukrytych przejć i kanałów, z codziennej krzštaniny wokół zaspokajania elementarnych potrzeb życiowych w atmosferze cišgłego zagrożenia i lęku. Narracja utworu ukształtowana jest na wzór opowiadania ustnego, z jego naturalnš dygresyjnociš, swobodnym biegiem skojarzeń, uzupełnianiem i poprawianiem opowieci oraz potocznociš wypowiedzi.

W latach szećdziesištych Miron Białoszewski, awangardowy poeta, urodzony w 1922 roku w Warszawie i wiadomy wojennych losów tego miasta, zaczšł przygotowywać się do utrwalenia swoich przeżyć podczas powstania warszawskiego. O wykorzystaniu artystycznym zapisu żywej mowy myleli wówczas nowatorzy prozy, wykorzystujšc całkiem wieżš zdobycz technicznš, jakš był magnetofon. Białoszewski posłużył się w prozie własnš wersjš języka mówionego i jako uczestnik historycznych zdarzeń utrwalił to, co zapamiętał. Zdawałoby się - nic naturalniejszego, po prostu przekaz naocznego wiadka... A jednak po publikacji "Pamiętnika" w 1970 roku wybuchł straszny spór. Czy "cywil" ma prawo opisywać, jak chował się po piwnicach? Dlaczego nie walczył? Czy taki opis nie odziera historycznych zdarzeń z wielkoci? Spór o ksišżkę Białoszewskiego już wygasł, pozostała opowieć - bardzo prywatna, osobista, ale mówišca o znoszonej z humorem i godnociš gehennie ludnoci cywilnej podczas zagłady stolicy.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin