czlowiek_rozstrojony.pdf

(225 KB) Pobierz
NR-01-06.QXD
Cz³owiek roz...strojony
wane, będą potrzebowały
zmniejszenia panującej w ich
wnętrzu częstotliwości.
Śladem odkryć Sternheimera
poszedł francuski muzyk, kom-
pozytor, akupunkturzysta, Fa-
bian Maman , który wraz z Hele-
ne Grimal , biologiem z Uniwer-
sytetu Jussieu w Paryżu przez
niemal dwa lata badali oddziały-
wania dźwięków na żywe ko-
mórki organizmu. Na tysiącach
wykonanych w laboratorium
zdjęć widnieją wyraźne zmiany
zachodzące w komórce pod-
czas „atakowania” jej poszcze-
gólnymi, doświadczalnie dobra-
nymi dźwiękami, stanowiącymi
energetyczną wibrację. Przygo-
towana do eksperymentu poje-
dyncza komórka nowotworowa,
na którą oddziaływano dźwię-
kiem ludzkiego głosu w skali
jońskiej, rozpadła się po dzie-
więciu minutach. Kryształ górski
poddany działaniu akordu śpie-
wanego na trzy głosy, w porów-
naniu do kryształu wyjściowego
na fotografii stał się wielokrotnie
jaśniejszy, zaś światło wokół
niego zdecydowanie rozbiło się
w trzech kierunkach.
We wnioskach swoich prac
Maman zawarł wiele konkretnych
konkluzji idących w kierunku zro-
zumienia niesłychanej siły od-
działywania muzyki na człowieka.
Pomijając wartości kulturowe,
estetyczne oraz emocjonalne
stwierdził, że poszczególne
dźwięki (a więc wymierne często-
tliwości) są w stanie oddziaływać
na zdrowie człowieka, jego psy-
chikę i możliwości motoryczne.
Opracował techniki dopasowy-
wania dźwięków najbardziej ko-
Najnowsza teoria wspó³czesnej fizyki, d¹¿¹ca do stworze-
nia Jednolitej Teorii Wszystkiego, maj¹ca ambicje po³¹cze-
nia ogólnej teorii wzglêdnoœci opisuj¹cej zjawiska nieskoñ-
czenie wielkie oraz mechaniki kwantowej opisuj¹cej zjawi-
ska nieskoñczenie ma³e nazywa siê teori¹ superstrun.
my intonować, lub będziemy
go słuchać – jest w stanie
zmieniać nasz układ komórek, i
dalej –
informacje zawarte
w kodzie DNA.
Fizyk zaobserwował rów-
nież, że częstotliwość podsta-
wowego dźwięku „a” odpowia-
da wibracji elektronu (czyli, co
wiemy już – wibracji superstrun
tworzących jego fizyczne wyo-
brażenie). W wielotysiącletniej
tradycji chińskiej teorii Pięciu
Elementów – dźwięk ten wią-
zany jest z wiosną, okresem
odradzania i energii twórczej.
Nie dość na tym. Wibracja „a”,
mająca częstotliwość 436 Hz
wchodzi w rezonans z Komna-
tą Królewską piramidy w Gizie.
Przyjęta została jako podsta-
wowa do strojenia instrumen-
tów we wszystkich orkiestrach
świata. Dziś jednak, według
francuskiego naukowca – czę-
stotliwość „a” wynosi nieco
więcej – 440 Hz, co wiąże się
ze zmianami Wszechświata
oraz naszego globu, żeby po-
przestać choćby na przesunię-
ciu biegunów, zmianie toru Zie-
mi, a zatem i zmianami podsta-
wowych wibracji. Niewykluczo-
ne więc, że aby mumie w pira-
midach nadal zachowywały
swoją nienaruszalność i były
właściwie konserwowane –
komnaty, w których są pocho-
o tym, przy okazji badań
Japończyka Emoto nad kry-
ształami wody („Woda gra na
superstrunach”, nr 02/2005
MPW). Według tej teorii rezy-
gnujemy z dotychczas znanej
nam najmniejszej fizycznej
cząstki, która jest budulcem
całego Wszechświata i zastę-
pujemy ją zupełnie innym poję-
ciem. Okazuje się wówczas, że
cząstki mają zupełnie inny ima-
ge. Są WIBRACJAMI nieskoń-
czenie małych strun o niewyo-
brażalnej wręcz długości 10 -33
cm. (W zapisie matematycz-
nym będzie to wyglądało tak:
1/1 000 000 000 000 000 000
000 000 000 000 000 cm.
Nawet nie wiadomo, jak tę
liczbę nazwać. Dla ułatwienia
nosi ona miano długości
Plancka). Za wszelkie zmiany,
zachodzące we Wszech-
świecie „winę”, jak się okazuje
ponoszą ministruny, w różny
sposób się zachowujące. Tak
jak wibracje strun skrzypiec
stwarzają rozmaitość dźwię-
ków i brzmienia instrumentu –
tak superstruny uruchamiają
instrumenty pomiarowe jako
zależności od tych nieskońc-
zonych możliwości drgań
superstruna – przyobleka inną
formę. Wibracje trzech strun,
na przykład, tworzą melodię
protonu. Atom, który stanowi
połączenie protonu, neutronu i
elektronu musi mieć brzmienie
bardziej skomplikowane, a
Szukaj dŸwiêku osobistego,
a odnajdziesz zdrowie i d³u-
gie ¿ycie. Prawda czy fa³sz?
więc do tworzenia „swojej me-
lodii” (swojego rezonansu) mu-
si mieć więcej muzyków (drgań
superstrunowych). Struny wi-
brując wokół nas tworzą wielką
symfonię Wszechświata. Jak
niesamowitą intuicję miał śre-
dniowieczny uczony nazywa-
jąc ruch planet w naszym Ukła-
dzie Słonecznym „muzyką sfer
niebieskich”...
Joel Sternheimer , współ-
czesny fizyk francuski, odkrył
zjawisko z pogranicza metafi-
zyki, udowodnił je, opatentował
i uzyskał akceptację paryskie-
go Narodowego Centrum Ba-
dań Naukowych. W swojej roz-
prawie stwierdził, że otaczają-
ce nas bezpośrednio pole
energetyczne, czyli aura, wy-
pełniona jest „zawieszonymi”
dźwiękami. Każda z cząstek
atomowych składających się
na jakiekolwiek zjawisko – po-
wiada Sternheimer – charakte-
ryzuje się wyjątkową częstotli-
wością, odwrotnie proporcjo-
nalną do jej masy atomowej.
Owe „muzyczne”, „dźwiękowe”
drgania funkcjonują w naszych
strukturach molekularnych, w
naszym kodzie życia – DNA.
Nic więc dziwnego, że wedle
teorii naukowca, odpowiednio
dobrany dźwięk, który będzie-
Jesteœmy g³usi na muzykê sfer
niebieskich i na muzykê swojego
organizmu. Czy w niedalekiej
przysz³oœci od operatorów (wir-
tuozów) muzyki zale¿eæ bêdzie
nasze zdrowie?
proton, elektron, lub neutron.
Każda ze skrzypcowych strun
przyciśnięta palcem muzyka
wytworzy inny dźwięk, w
zależności, w którym miejscu
palec ów zostanie przyłożony.
Możliwości – nieskończone. W
20
W spominałem kiedyś
643075191.001.png
rzystnych i potrzebnych w kon-
kretnych sytuacjach, jak również
metodę
która najbardziej nam „leży”. Po
kilku, kilkunastu próbach nadej-
dzie moment, że zaśpiewa się
dźwięk, który spowoduje, iż znaj-
dziemy się jakby w rezonansie z
naszym wnętrzem i z otocze-
niem. Maman powiada, że po kil-
ku minutach śpiewania osobiste-
go dźwięku nie będziemy w sta-
nie powiedzieć, czy to my wyda-
jemy go z siebie, czy ściany, drze-
wa lub morze. Poczujemy, że ten
dźwięk wypełnia nas „po całości”.
Bardziej wrażliwi odczują mro-
wienie lub drżenie ciała.
Jeśli śpiewamy właściwy
dźwięk, powinniśmy słyszeć go
ponadto o kwintę (pięć tonów) ni-
żej, jak delikatne echo. To echo
stanowi podstawową wibrację
osobistego pola energetycznego
– aury i wiąże się z energetycz-
nym „wzorcem” otrzymanym
przez Naturę, który jest jakby
„stroikiem” naszego organizmu.
Dalej idąc, a o czym Maman
już nie wspomina – osobista wi-
bracja utrzymująca się w stanie
czystym jest podstawą naszego
zdrowia. Żyjąc, funkcjonując w
świecie energetycznego smogu,
wibracyjnych zanieczyszczeń po-
Drodzy Czytelnicy
Prezentujemy kolejny tekst, który w naszym założeniu powinien oburzyć
nieco, a przynajmniej zbulwersować środowisko naukowe naszej uczelni. Od
dawna tematyka tego typu lekceważona jest przez ludzi nauki. W świecie zaś
coraz więcej powstaje dowodów na to, że stary, newtonowski paradygmat się
przeżył i nie potrafi wytłumaczyć wielu zjawisk, z którymi coraz częściej spotyka
się zwykły śmiertelnik. Kilka lat temu świat zbulwersowała... teleportacja elek-
tronu. Ale przecież miała ona miejsce i została powtórzona. Zjawisko powstało
w nanoskali, jednak pierwsza żarówka Edisona świeciła tylko kilka sekund...
Otwieramy nasze łamy i zapraszamy do dyskusji i tych, którzy twierdzą, że
telepatia, teleportacja, pole morfogenetyczne, telekineza i jasnowidzenie to
bzdura, i tych, zdaniem których są to zjawiska mogące znaleźć wytłumaczenie
na bazie współczesnej fizyki kwantowej.
odszukiwania
dŸwiêku osobistego,
własnej częstotliwości, stano-
wiącej indywidualny rezonans z
DNA oraz klucz do łączenia się z
polem morfogenetycznym, będą-
cym - jak wiemy - zapisem życia
każdego stworzenia. Podaje na-
wet dokładnie, jak znaleźć ten
dźwięk i wykorzystać go do
„wstrojenia” się w rzeczywistość,
„wibrować” razem z nią. Potrzeb-
ne jest jedynie wrażliwe ucho i
umiejętność odczuwania energii.
Gdzie jednak dzisiaj, w dobie
walkmanów i discmanów odszu-
kać człowieka z wrażliwym
uchem?
Gdyby jednak tacy byli - powin-
ni znaleźć miejsce maksymalnie
pozbawione dźwięków (wyciszo-
ne pomieszczenie, leśna polana,
nocne spotkanie z morzem itp.),
następnie, po chwili koncentracji -
zaśpiewać kolejno, powoli po-
szczególne dźwięki gamy. Należy
próbować z rozmaitymi głoskami:
kii, keej, hoo, a, o – i wybrać taką,
REDAKCJA
mów gimnastyki energetycznej,
uważa, że każdy dźwięk muzycz-
ny łączy się z konkretnym punk-
tem akupunktury na poziomie
jest za pomocą najnowocześniej-
szych technik laserowych tworzą-
cych modulowaną falę świetlną
lub poprzez kodowanie roztworu
wodnego, który wprowadza do
organizmu chorego właściwą
częstotliwość.
Że znów wrócę do Emoto.
Czyż ten facet nie robił tego sa-
mego?
Rybicki opierając się na bada-
niach stricte naukowych Japoń-
czyka oraz Mamana osiąga wy-
mierne skutki w praktyce. Czyż
nie o tym marzy cały świat otwar-
tych ludzi nauki – aby badania te-
oretyczne móc wcielać w życie?
A tu proszę: choć tak się dzieje -
niewielu chce w to uwierzyć. Chy-
ba, że włożą palec w ranę.
Wracając jeszcze na koniec do
francuskiego muzyka. Pisząc o
Komórka nowotworowa „po-
traktowana” œciœle dobra-
nym dŸwiêkiem rozpada siê.
molekularnym i oddziałuje na sy-
stem dokrewny i gruczoły. Czysty
dźwięk (czysta wibracja) oczy-
szcza otaczające nas pole elek-
tromagnetyczne (aurę), wchodzi
w rezonans z pamięcią, a przez
kręgosłup, który jest osią central-
ną człowieka, w rezonans
z cia³ami subtelnymi
wy¿szych wymiarów .
Podobnego zdania jest dr nauk
medycznych i psychologicznych,
Władysław Stanisław Rybicki ,
który w swojej klinice XXI wieku
oczyszcza nasz dźwięk „prowa-
dzący”, przywracając jego często-
tliwość do tej pierwotnej, „zdrowej”,
z którą przyszliśmy na świat. W
dobie komputerów cały złożony
techniczny proces został powie-
rzony tym maszynom. Zanim jed-
nak zostanie przez nie odnalezio-
na częstotliwość podstawowa pa-
cjenta, Rybicki, ściśle wedle reguł
medycyny akademickiej przepro-
wadza badanie, długą rozmowę, z
której wynika wiele szczegółów
dotyczących trybu życia, odżywia-
nia, sytuacji stresogennych, itp.
Doktor Rybicki stworzył własną
teorię opartą o ideę rezonansu i
własny system leczenia ludzi ze
schorzeń najtrudniejszych. Jego
Formuła Centrum Medycyny Bio-
logicznej wykazuje nie tylko
współwibrację z Kosmosem, ale
także z pierwiastkami duchowy-
mi. Jednostką Formuły jest Indy-
widualna Modulacja Adaptacji i
Dostrojenia. IMAiD realizowana
Najnowoczeœniejszy laser pro-
dukuje uzdrawiaj¹c¹ wi¹zkê
drgañ œwiat³a, które przywracaj¹
chorym zdrowie.
wodujemy, że klarowny dźwięk
naszego życia zostaje „oblepio-
ny” rozmaitymi podczęstotliwo-
ściami i przestaje nadawać wła-
ściwy ton naszemu organizmowi.
Co tu dużo gadać: następuje roz-
strojenie organizmu i zwala się
wtedy na nas cała „puszka z Pan-
dorą”, jak mawiał pewien cieć z
ekranu. Zaczynamy chorować. W
zależności od rezonansowego
przekłamania na jedną z całego
zestawu chorób, który, jak wiado-
mo, mamy przebogaty.
Maman, który jest jednocze-
śnie znawcą sztuk walki i syste-
przedstawicielach tej dziedziny
sztuki, Maman twierdzi, że w XXI
wieku pracując z energiami, za
pomocą dźwięku, barwy i ruchu
będą w stanie wprowadzać słu-
chaczy w stan zrównoważenia z
Kosmosem i staną się uzdrowi-
cielami tworzącymi muzyczne wi-
bracje temu sprzyjające.
Zdumiewające, że o trzy wieki
„wcześniejszy” wielki Beetho-
ven , powiadał, że „życie przypo-
mina wibrację dźwięku, a czło-
wiek jest jak gra strun” oraz „każ-
dy, kto zrozumie moją muzykę,
uwolni się z cierpienia, którym
wszyscy inni są otoczeni”. Jasno-
widz, czy co?
JĘDRZEJ FIJAŁKOWSKI
Fot. Michał Leśniewski
21
643075191.002.png 643075191.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin