Tadeusz Boy - Zelenski - Obrachunki Fredrowskie.PDF

(1136 KB) Pobierz
9848334 UNPDF
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
9848334.001.png 9848334.002.png
Tadeusz Żeleński (Boy)
OBRACHUNKI FRE-
DROWSKIE
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
OD AUTORA
Podział tej książki na dwie części: Przy biurku i W teatrze, wyraża sposób jej powstania.
Biorąc chronologicznie, druga część byłaby właściwie pierwszą: najpierw był teatr i koniecz-
ność doraźnego ujmowania swoich wrażeń, później dopiero refleksje książkowe oraz spacer
przez całą naszą wiedzę o Fredrze. Ta podwójność perspektyw różni tę pracę od większości
studiów o Fredrze; sądzę zaś, że gdy chodzi o autora scenicznego, bezpośrednie oddziaływa-
nie teatralne jest instrumentem nie do zastąpienia. Papier jest przysłowiowo cierpliwy,
można na nim dowodzić wszystkiego; ale teatr, przeciwnie, jest bardzo niecierpliwy, zżyma
się na wszelki fałsz czy doktrynę. Kontrola własnej reakcji reakcją tysiąca widzów też jest
swego rodzaju próbą, jak również oglądanie co parę lat tego samego utworu w innych warun-
kach, w innym wykonaniu.
Pierwotnie miałem zamiar zebrać po prostu swoje fredrowskie felietony teatralne i związać
je niezbyt obszernym wstępem. Ale kiedy przy tej pracy zacząłem się wgryzać w literaturę
„fredrologiczną”, ewolucje jej wydały mi się tak zastanawiające, że ani wiedząc kiedy, prze-
biegłem cały obszar tej nauki, konfrontując ją nieustannie z tekstem samego Fredry. Tak więc
książka ta komponowała się sama; pisząc uczyłem się, rozszerzałem swoje horyzonty, zada-
wałem sobie pytania, rzucałem przypuszczenia – czasem z umysłu dość awanturnicze; brałem
w rachubę głosy, jakie padały z powodu moich artykułów. Że rozważania te przybierały nie-
raz zabarwienie polemiczne, trudno się dziwić; jestem przekonany, że – w perspektywie no-
wej rzeczywistości – cała nasza literatura krytyczna – stosunek jej do przeszłości, jej miary
życiowe, estetyczne i moralne oczekują gruntownej rewizji. Pod tym względem Obrachunki
niniejsze łączą się z moimi dawniejszymi książkami, jak Brązownicy, Ludzie żywi i inne.
Warszawa, październik 1934.
4
CZĘŚĆ PIERWSZA
PRZY BIURKU
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin