Czerwony Kapturek.docx

(15 KB) Pobierz

Facet I: O cześć!
Facet II: Witam kolegę...
Facet I: Witam. Za ile zaczynamy?
Facet II: Za chwileczkę.
Facet I: OK. A co dzisiaj gramy?
Facet II: !! Bodajże Czerwony, ale sprawdzę jeszcze... tak... Czerwony Kapturek.
Facet I: Zaraz... jak to Czerwony Kapturek... no jak Czerwony Kapturek... to w takim razie gdzie jest reszta?
Facet II: Jaka reszta, przecież dałeś mi dwanaście złotych!
Facet I: Reszta aktorów!
Facet II: A reszta... no z resztą to jest tak, że... Romkowi nie przedłużyli angażu. Waldek powiedział, że zagra... owszem zagra jak mu kupią nowe baletki... a Krysia, no cóż... Krysia od wczoraj na macierzyńskim...
Facet I: CO TAKIEGO?!
Facet II: Mhm...
Facet I: Romkowi nie przedłużyli angażu?! Przecież to żarty, on jest narratorem!
Facet II: Jest. Jest. Był. Był narratorem. Lepiej sprawdź jak tam frekwencja na sali.
Facet I: Co frekwencja? Cała sala dzieci, jak zwykle... Ale przecież nie zagramy Czerwonego Kapturka we dwóch, nie ma mowy.
Facet II: ?? Dyrektor powiedział, że jak nam zależy na robocie to zagramy.
Facet I: Co to już?
Facet II: Już?!
Facet I: Kto zagra Czerwonego Kapturka?
Facet II: ... To może ja?
Facet I: Dobra, pokaż tylko szybko.
Facet II: ... pyk... mhm.. mhm...
Facet I: No szybciej no!
Facet II: Co szybciej?! ... torbę, torbę, daj mi torbę...
Facet I: Co ty, zwariowałeś?! ZWARIOWAŁEŚ?! Czerwony Kapturek z takimi zębami?!
Facet II: A czego ty się ode mnie spodziewasz?! Ja całe życie w tym teatrze gram borsuka!
Facet I: Nie no, przepraszam cię bardzo... To jest wilk?! Czy to jest wilk?!
Facet II: Tak.
Facet I: Tak?
Facet II: To jest wilk – kołak...
Facet I: WILKOŁAK!! Czerwony Kapturek i wilkołak!
Facet II: Ja czerwony.. ja czerwony...
Facet I: Pewnego dnia, jak siedemnastego każdego miesiąca Czerwony Kapturek szedł do swojej babci z zakupami. W reklamówce było mleko...
Facet II: Mleko...
Facet I: Chleb...
Facet II: Chlebek...
Facet I: Sól...
Facet II: Sól..
Facet I: I landrynki...
Facet II: Landry... CO?! Och, och... a któż to się tam chowa we trawię?
Facet I: Zapytał Czerwony Kapturek i ze strachu schował się w zaroślach... To ja!
Facet II: Odpowiedział Czerwony Kapturek... NIE! Wilk!
Facet I: Dokąd idziesz Czerwony Kapturku? Odpowiadaj całym zdaniem i wyłaź zza krzaka bo i tak cię widzę.
Facet II: Idę do babci z zakupami... może landrynkę?
Facet I: Wilk z wrażenia aż schował się w chaszczach... To ja idę na spacer... Skłamał bo wszyscy wiemy, że pobiegł szybciutko zjeść babcię.
Facet II: ?!?!??!!! Och, och... jaka piękna pogoda! ??!!
Facet I: ?? Zmienił temat Czerwony Kapturek.
Facet II: ?? To ja ??? TO ja ... pójdę umyć nogi w strumieniu...???
Facet I: CO??!! Jak pomyślała tak zrobiła... oj, oj... nie jest łatwo umyć nogi w zimnej wodzie...
Facet II: Bo nie jest...
Facet I: Cicho! Więc wilk miał mnóstwo czasu by dobiec do domku babci, zjeść ją, przebrać się za nią i zaczekać na Czerwonego Kapturka... Oj, oj... Jak mnie wszystko boli... i renta niziutka!
Facet II: Narzekał wilk... EEEEEE BABCIA!!!!!! tak, narzekała babcia... kiedy do domku wszedł Czerwony Kapturek... Eee... dokąd biegniesz babciu?
Facet I: ?? Do toalety! Zobaczyć czy mam wielkie oczy!
Facet II: I co masz?
Facet I: ??!! Chodź i sama zobacz!... Podstępnie zwabił Czerwonego Kapturka wilk i natychmiast skonsumował ją w toalecie... Wilk bardzo sobie chwalił smak Czerwonego Kapturka, jednak odbijało mu się nieco starawą babcią i landrynkami... Właśnie szukał czegoś do popicia...
Facet II: Nie ma...
Facet I: Kiedy do domku zaczął zbliżać się Gajowy Gugała...
Facet II: Gugała teraz dobrze.... uf... co za ulga... Gugała teraz... Gugała teraz....
Facet I: Kolego...
Facet II: Tak... teraz Gugała... oo...
Facet I: Gajowy Gugała szedł do domku powoli... baaaardzo powoli... można by powiedzieć, że praktycznie się nie poruszał.. Gajowy Gugała szedł do domku powoli... bo... miał drewnianą nogę...
Facet II: ŻE CO?! Wilku... zające ćwierkają... że zjadłeś babcię i Czerwonego Kapturka... polewaj... OTWIERAJ!!!!
Facet I: Bo co? – zapytał grzecznie wilk...
Facet II: Bo teraz wejdę, rozpruję cię i uwolnię ...
Facet I: Nie rozpruwaj, nie rozpruwaj... prosił wilk...
Facet II: Rozpruję, rozpruję...
Facet I: Nie rozpruwaj, bo mi landrynki na podłogę wypadną.
Facet II: Rozpruję, rozpruję...
Facet I: A że gajowy Gugała słynął w całym lesie, że jest osobą bardzo słowną... wpadł do toalety... rozpruł wilka i uwolnił babcie, Czerwonego Kapturka i landrynki....
Facet II: Wypiłeś wszystko...
Facet I: Cicho! I tu drogie dzieci, kończy się nasza bajeczka. Babcia zakochała się w gajowym Gugale... Za to gajowy Gugała zakochał się w Czerwonym Kapturku... A Czerwony Kapturek na zasadzie łańcucha zakochał się w....
Facet II: No, no dalej...

Facet I: No w kim?
Facet II: No jak już mówisz to mów.
Facet I: To po co mnie zmylasz?
Facet II: Ja cię zmylam?! Jak mówisz to mów.
Facet I: Po co mnie zmylasz?!
Facet II: Nie ma mnie!

Facet I: Czerwony Kapturek się zakochał, ciekawe w kim!
Facet II: ... w landrynkach....
Facet I i II: KONIEC.
Facet I: I co można?
Facet II: Gratuluję...
Facet I: Można?
Facet II: Gratuluję...
Facet I: Ale landryny zagrały, co?
Facet II: Uuu... Nie no, landryny mistrz, przecież to wiadome było.
Facet I: Kolego...
Facet II: Tak?
Facet I: Dykcja.
Facet II: No, dykcja...
Facet I: No to jak dykcja, to nie landryny „mistsz”... nie „mistsz”... tylko mistrz....
Facet II: Nie no oczywiście... M-I-S-T-RZ..., tak... hehehe...
Facet I: Niech kolega sobie zapamięta, że dla aktora...
Facet II: Dla aktora...
Facet I: Dykcja...
Facet II: Tak...
Facet I: Jest sprawą priorytetową...
Facet II: No oczywiście, że tak...
Facet I: Dobry aktor to nawet „dupa” powie przez „ł”...
Facet II: Tak, tak, tak... na przykład, o, proszę bardzo, proszę bardzo... „dołpa”....
Facet I: O!
Facet II: O! Można?
Facet I: Można?
Facet II: Można?
Facet I: Jutro też coś gramy?
Facet II: Ta.
Facet I: Też we dwóch?
Facet II: Ta.
Facet I: Cały sezon będziemy grać we dwóch, a co... wszystkie sztuki, dla małych, dla dużych, dla grubych, dla chudych... wszystkie sztuki we dwóch, a co!
Facet II: A co!
Facet I: I jutro też zagramy we dwóch, a co!
Facet II: A co! A co!
Facet I: A co?
Facet II: A co!
Facet I: A coooo?
Facet II: A coooo!
Facet I: Jaką sztukę jutro we dwóch gramy?!
Facet II: A jutro!
Facet I: No pytam a co, że jaką sztukę jutro gramy....
Facet II: A jutro sobie zagramy... proszę bardzo...
Facet I: Proszę bardzo, we dwóch... co wystawiamy we dwóch... proszę bardzo, co?
Facet II: ??!! „Ali-baba i czterdziestu rozbójników.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin