Jak mieć wymarzoną sylwetkę i zwiększyć atrakcyjność.pdf

(109 KB) Pobierz
707598231 UNPDF
Jak mieć wymarzoną sylwetkę, zwiększyć
atrakcyjnośc i być szczęśliwszym
człowiekiem
To co Ci proponuję, to nie pojedyncze czynności jak zmiana diety, fryzury czy kupno nowego
ubrania. Ja Ci proponuję coś więcej — zmianę Twojego stylu życia . Na bardziej szczęśliwe,
pełne i atrakcyjne. Na bardziej aktywne. Nie wystarczy Ci bowiem, że zamiast t-shirta zaczniesz
nosić koszulę. Sama zmiana fryzury również nic nie da, a przynajmniej nie tyle, ile możesz zyskać.
Co z tego, że zaczniesz się trochę więcej ruszać albo że zamienisz białe pieczywo na
pełnoziarniste? Nie.
Zasługujesz na coś więcej
Jestem w pełni przekonany co do słów Benjamina Disraeli "Życie jest zbyt krótkie, by było
małe".
Dlatego też sięgnij po coś więcej. Zafunduj sobie prawdziwą zmianę. Spraw sobie nowe życie.
Niech ta zmiana nie będzie tylko kosmetyczna, ale niech dotyczy całego Ciebie. Nowy wygląd,
nowe przyzwyczajenia, nowa postawa. Nowy TY!
Powiesz: „Ale po co mi taka zmiana? Mnie jest dobrze tak, jak jest. Nie potrzebuję wiele zmieniać
(no może oprócz tego, że chcę trochę schudnąć)”.
Widzisz, może tutaj tkwi Twój błąd? Może właśnie dlatego od dłuższego już czasu nie potrafisz
schudnąć. Może „tylko schudnąć” nie wystarczy? Może naprawdę potrzeba Ci trochę głębszych
zmian?
Patrz. Siedzisz teraz przed komputerem. Ma on niesamowity potencjał. Możesz na nim pisać, grać,
liczyć, tworzyć programy, słuchać muzyki itd. Jego potencjał jest naprawdę ogromny. Wyobraź
sobie jednak, że Ty tylko używasz funkcji kalkulatora. Masz coś do policzenia, włączasz komputer,
liczysz i wyłączasz go. Koniec. Powiesz: „Po cholerę mi komputer, przecież do tego wystarczyłby
mi kalkulator!”.
Podobnie jest z naszym życiem. Masz niesamowity potencjał. Możesz zrobić naprawdę dużo —
mieć lepszą pracę, lepiej wyglądać, mieć szczęśliwsze związki z innymi, więcej zarabiać —
podczas gdy wykorzystujesz swój potencjał na minimalnym poziomie. Jakbyś na komputerze
korzystał tylko z funkcji kalkulatora. Nie jesteś kalkulatorem! Ba, nie jesteś najlepszym na świecie
komputerem. Jesteś kimś o wiele potężniejszym!
707598231.001.png
Zmień swoje życie, zamiast tylko zmieniać kolor włosów! Wprowadź całą tę wspaniałą maszynę w
ruch, zamiast tylko smarować dłonie kremem.
Jeśli nie przeprowadzisz głębszych zmian, to nawet jeśli zrzucisz parę kilogramów, za chwilę
powrócisz do poprzedniej wagi (nie mówiąc już o nadwyżce). Zaczniesz kontrolować swoje życie
(w tym wygląd zewnętrzny, wagę) dopiero wtedy, gdy zmienisz się wewnętrznie; gdy zmienisz
swój stosunek do siebie — to w pierwszej kolejności, a dalej do świata i innych ludzi!
I nie myśl, że się tutaj wymądrzam. Po prostu wiem, jak to było u mnie (ba, nadal są takie sfery, w
których jest co zmieniać). Może i nigdy nie miałem problemów z nadwagą — wręcz przeciwnie,
ciężko mi było przytyć! — ale nie w tym rzecz, bo nasze ciało to tylko jeden z elementów
wpływających na naszą atrakcyjność.
Nie da się wprowadzić trwałych zmian, bez zmiany naszej mentalności. Biedny, jeśli
zrządzeniem losu otrzyma jakąś większą sumę, bardzo szybko roztrwoni ten kapitał i nadal będzie
biedny. Nie dlatego, że na to nie zasługuje, nie jest wystarczająco dobry — nic z tych rzeczy. Straci
wszystko dlatego, że myśli jak biedni ludzie.
Bogaty, nawet gdy wszystko straci, jest w stanie w stosunkowo szybkim czasie odbudować swój
majątek, ponieważ ma inny sposób myślenia.
Tak samo jest tutaj. Jeśli nie zmienisz sposobu myślenia, który przywiódł Cię do obecnej
sytuacji, nie zmienisz tak naprawdę nic. Nawet jeśli podejmiesz jakieś kroki, to szybko
powrócisz do poprzedniego stanu, ponieważ taka jest Twoja mentalność.
Trzeba zmienić mentalność,
a za tym zmieni się całe Twoje życie
Podobną sytuację świetnie opisuje Anthony de Mello:
"Kiedy jesteś zakochany, wszystko zaczynasz widzieć w nowym świetle; stajesz się
hojny, przebaczający i miły w sytuacjach, w których wcześniej bywałeś twardy i podły.
W sposób nieunikniony ludzie zaczną podobnie reagować i wkrótce przekonasz się, iż
żyjesz w świecie ogarniętym miłością, który ty sam stworzyłeś."
Albo przypomnij sobie okresy, kiedy byłeś w złym humorze i jak wszystko cię
denerwowało, stawałeś się podejrzliwy, podły i wręcz paranoidalny. Widziałeś, jak inni
ludzie reagowali na twoje zachowanie w podobnie negatywny sposób, i nagle zdałeś
sobie sprawę, że żyjesz we wrogim świecie stworzonym przez twoje myśli i twoje
uczucia.
Świat się zmienia na tyle, na ile my sami się zmieniamy. Nasze odczuwanie świata
zależy od nas samych. Coś jest takie a nie inne, bo my tak to odbieramy. Tak samo też
przyciągamy dokładnie to, o czym myślimy.
Potrzeba nam wewnętrznej zmiany, żeby móc dostrzec zmianę na zewnątrz.
Podstawa wszelkich zmian
Cokolwiek byś chciał zmienić w swoim życiu, musisz pamiętać o podstawowej sprawie. Bez niej
nie uda Ci się nic osiągnąć na dłuższą metę. Tym czymś jest akceptacja .
Każda zmiana musi zaczynać się od pełnej akceptacji własnej osoby. Pokochaj siebie dokładnie
takiego, jakim jesteś. Niskiego, przygrubawego, z krzywymi nogami, z dużym nosem…
Spytasz: „po co mam siebie akceptować takiego, skoro chcę się zmienić ? ”.
Ponieważ jeśli się nie zaakceptujesz właśnie takiego, to nie zaakceptujesz się także po zmianach!
Akceptacja to przyzwolenie na bycie sobą, ale przede wszystkim to przyzwolenie na bycie sobą w
pełni! To przyzwolenie na wydobycie z siebie całego potencjału!
Jeśli myślisz, że pokochasz siebie, gdy już schudniesz, to się mylisz. Zawsze będzie coś, co będzie
można ulepszyć. Może będziesz szczęśliwy przez chwilę, ale później przestaniesz się cieszyć,
dopóki nie osiągniesz kolejnego celu. I tak w kółko. Jeśli zaś zaakceptujesz się już teraz, pokochasz
siebie właśnie takiego — będziesz mógł dokonać przełomowych zmian. Ba, zrobisz to z radością i
satysfakcją!
Szczęście i akceptacja nie pochodzą z zewnątrz, tylko z wewnątrz! Osiągnięcie celu może Ci
dać tylko ich namiastkę, prawdziwe zaś pochodzą ze środka Ciebie.
Są ludzie, którzy zarabiają grube miliony, ale są totalnie nieszczęśliwi.
Powiedziałbyś, że przecież nie da się być nieszczęśliwym, skoro jest się tak
bogatym. Widzisz, oni myśleli w podobny sposób i upatrywali swoje
szczęścia w pieniądzach, podczas gdy ono cały czas siedzi w nich, tylko nie
potrafią tego dostrzec.
Są też inni, biedniejsi lub bogatsi od tych pierwszych i czerpią radość
ze swojego życia. Ale oni tak mieli „od zawsze” (czyli od chwili, gdy
postanowili zaakceptować siebie i przyjąć szczęście), niezależnie od tego,
czy zarabiali miliony czy nie.
To jest to, co musisz zrozumieć, zanim zechcesz uzyskać fajne ciało i atrakcyjny wygląd.
Musisz czerpać radość z bycia sobą i z robienia tego, na co masz ochotę. Tak po prostu, bez
żadnych warunków czy zastrzeżeń.
707598231.002.png 707598231.003.png 707598231.004.png
To jest właśnie piękne! Nikt nie może powiedzieć Ci, jak masz się czuć. Możesz wybrać szczęście
w dowolnej chwili i robić to, na co masz ochotę (dopóki nie krzywdzisz innych). Sam wybierasz
uczucia i emocje, jakie dominują w Twoim życiu i nie muszą być do tego spełnione żadne
warunki.
Ćwiczenia, ruch, właściwy sposób odżywiania — to wszystko musisz przyjąć z radością i otwarcie.
Jasne, że będziesz musiał się nieraz pomęczyć, np. na siłowni, ale ten wysiłek również powinien Ci
sprawiać radość. Ja przykładowo zawsze się cieszę, jak mnie bolą mięśnie następnego dnia, bo
wiem, że je zmusiłem do ciężkiej pracy i dzięki temu staną się silniejsze!
Dla mnie niesamowitą inspiracją jest Nick Vujicic, człowiek, który urodził się bez rąk i nóg. Sam
przeszedł bardzo wiele, zanim zrozumiał, że nigdy nie będzie szczęśliwy, jeśli sam tak nie
postanowi, jeśli się nie zaakceptuje i nie pokocha bezwarunkowo.
Mógłby powiedzieć: „gdybym miał ręce i nogi, to byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na
Ziemi”. Ironią jest, że większość ludzi to posiada, a nie czują się szczęśliwymi. Bo źródło szczęścia
jest gdzie indziej, niż nam się wydaje. Ono jest schowane w takim miejscu, gdzie niewielu w ogóle
decyduje się szukać. Ono jest w nas samych!
Ta publikacja może pomóc Ci zmienić w Tobie coś bardzo
ważnego.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin