00:00:19:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:23:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl 00:00:25:wieci słońce|i mam nadzieję, że to znak... 00:00:28:pokoju w Irlandii Północnej. 00:00:30:Nie z powodu nacisku|pana Clintona... 00:00:34:czy Irlandii Południowej... 00:00:36:czy kocioła rzymsko-katolickiego|pragnšcego pokoju za wszelkš cenę-- 00:00:42:Nie poddamy się! 00:00:46:Nie należy dłużej|wstrzymywać pokoju... 00:00:49:więc skończmy z przemocš,|skończmy z niš natychmiast. 00:00:52:- A co z IRA ?|- Nadal tutaj sš. 00:01:32:Chod, Danny. 00:01:35:1 4 lat ci nie wystarczy? 00:01:50:Czas się pożegnać, Danny. 00:02:20:- Niezłe towarzystwo, co?|- Proszę o ciszę. 00:02:33:Jeden do komendanta. 00:02:39:30 funtów. 00:02:41:Bilet na statek.|Proszę podpisać. 00:02:54:- Wesele!|- Rzuć bukietem. Rzucaj. 00:03:07:- Jezu Chryste. Danny Flynn.|- Dalej! Ruszać się! 00:03:11:- To Danny Flynn?|- Tak mi się wydaje. 00:03:15:Proszę. 00:03:17:Dzięki, Maggie. 00:03:21:Wyglšda wietnie, Maggie.|Dobra robota. 00:03:24:Liam dobrze wyglšda.|''Popierajcie Rodziny Więniów'' 00:03:29:Dlaczego twój ojciec przychodzi|na przyjęcie, Maggie? 00:03:32:By cię przypilnować. 00:03:35:Pewnie. Czemu nie? 00:03:37:- Przygotujmy rzeczy dla Joe.|- Dobrze. 00:03:54:Chod.|Wejd do rodka. 00:03:58:Pospieszcie się!|Do klubu. 00:04:26:Wypucili Danny'ego Flynna. 00:04:52:- Dziadku!|- Liam. 00:04:55:Chod tu. No chod. 00:04:57:- Panie Hamill.|- Sean. 00:05:04:- Jak się miewasz, Jimmy?|- Niele, panie Hamill. 00:05:07:- A ty?|- Dobrze. 00:05:09:- Witam, panie Hamill.|- Co czytasz, Brian? 00:05:11:Człowieka-pajška! 00:05:15:- Wchod.|- Czeć, Joe. 00:05:17:Czeć, chłopaki. 00:05:24:Chłopaki. Mówiłem wam,|że mój dziadek przyjdzie. 00:05:29:Co słychać? 00:05:34:- Wyglšdasz przepięknie.|- Dziękuję. 00:05:37:- Gratulacje, Josephine.|- Dziękuję, że przyszedłe. 00:05:39:To taki drobiazg dla ciebie.|Dobrze? 00:05:41:- Och, dziękuję.|- Gdzie jest Maggie? 00:05:44:- Chyba jest tam.|- Do zobaczenia póniej. 00:05:52:Dobra robota.|Więniowie byliby z ciebie dumni. 00:05:56:Dziękuję, że przyszedłe, tato. 00:05:59:- O co chodzi?|- O nic. 00:06:03:Jeste zła? 00:06:06:Mylę tylko|o różnych rzeczach. 00:06:27:''Anglia Panuje - Nie Poddamy Się'' 00:06:29:''Zwycięstwo dla lRA'' 00:06:34:Pożegnaj się ze mnš łagodnie 00:06:40:Trzymajšc me serce w napięciu 00:06:47:Mógłbym chwilę|z tobš porozmawiać? 00:06:50:- O co chodzi?|- O nic. Chod. 00:06:54:- Co ty wyprawiasz?|- Tylko z nim tańczyłam. 00:06:56:Jeste żonš więnia,|na miłoć boskš! 00:06:58:Jezu! Tylko tańczył z dziewczynš. 00:07:01:Dobra. Uspokój się. 00:07:02:Nie wiedział,|że jest żonš więnia. 00:07:04:Już dobrze. 00:07:08:Jej mšż jest w więzieniu|od 5 lat. 00:07:10:Jak się jeszcze raz|do niej zbliżysz... 00:07:13:odstrzelę ci kolana. 00:07:17:Przepraszam. 00:07:24:Już dobrze. 00:07:26:Nie martw się, Agnes.|Wszystko załatwione. 00:07:30:- Co się tu dzieje?|- Nic, mamo. 00:07:42:Nie możemy uzyskać 00:07:45:Reakcji człowieka|lecz próbujemy 00:07:50:I próbujemy, próbujemy|i próbujemy 00:08:09:Chcę ci powiedzieć|jak bardzo jestemy z ciebie dumni. 00:08:14:Z tego w jaki sposób popierasz|swego mężczyznę. 00:08:17:Wiem, że kiedy sam byłem w więzieniu,|łatwiej mi było odsiadywać... 00:08:20:gdyż wspierała mnie|silna kobieta. 00:08:23:Moja żona Eileen,|niech spoczywa w pokoju... 00:08:27:popierała mnie|i pozostała wierna sprawie. 00:08:31:A teraz moja córka|ze swym odważnym synem, Liamem... 00:08:37:opiekuje się domem|do czasu powrotu jej męża, Thomasa. 00:08:41:l pewnego dnia, a dzień ten może|nadejć szybciej niż mylicie-- 00:08:44:Zdradzi nas. 00:08:45:wszyscy więniowie wrócš do domów. 00:08:51:Anglicy się wyniosš... 00:08:56:i w lrlandii zapanuje pokój. 00:09:03:A kobiety,|które wierzyły w swych mężczyzn... 00:09:07:będš uważane za|najodważniejsze w dzielnicy. 00:09:11:Chciałbym, bycie podnieli kieliszki|i wypili za zdrowie... 00:09:15:żon naszych więniów. 00:09:17:- Za żony.|- Za żony. 00:09:22:''Gwiazda Morza - Przytułek Marynarzy''|Wchodcie, chłopaki. Wchodcie. 00:09:33:Dwa pensy. 00:09:44:Hej, chłopcze. 00:09:52:Hej, Flynn. 00:09:55:Danny Flynn. 00:09:58:Nie poznajesz mnie? 00:10:01:lke? lke Weir? 00:10:05:Wstydzisz się mnie? 00:10:09:- Udajesz, że mnie nie widzisz.|- Miło cię widzieć, lke. 00:10:14:- Co ty tu robisz?|- Potrzebuję się gdzie przespać. 00:10:18:Och, niegrzeczni chłopcy|ci nie pomogli? 00:10:22:Nie wystawili ci przyjęcia? 00:10:25:Chłopcy z lRA|nie wystawili mu przyjęcia. 00:10:31:- Gdzie się podziali?|- Uspokój się, lke. 00:10:35:Uspokoić się?|Nie mów mi, żebym się uspokoił! 00:10:42:Dlaczego się nie wysadzisz w powietrze|jak cała reszta z lRA? 00:10:47:- Powiedz im, że lke Weir się nie boi.|- Siadaj, lke. 00:10:50:Nie mów mi, że mam siadać! 00:10:53:Powiedz im, że lke Weir|nie potrzebuje broni, by walczyć! 00:10:56:- lke, na miłoć boskš!|- lRA? Pierdolę lRA! 00:11:01:Złóż broń, Danny Flynn!|Walcz ze mnš jak mężczyzna! 00:11:05:Czyż cię nie wychowałem?|Wszystkiego go nauczyłem! 00:11:10:Uczyłem go|jak był dzieckiem. 00:11:16:Zmarnował sobie życie. 00:11:24:Najlepszy bokser w Ulsterze. 00:11:38:Uspokoił się. Zasnšł. 00:11:42:Gasimy wiatła.|Za 1 0 minut gasimy wiatła. 00:12:28:Jak z głowš, lke? 00:12:35:Danny Flynn.|Jezu Chryste, to naprawdę ty. 00:12:49:- Napijesz się herbaty?|- Tak, chod. 00:13:12:Materiały wybuchowe sš gotowe.|Wszystko mamy. 00:13:29:Masz 45 minut.|Powodzenia. 00:13:56:Widzielimy się już wczoraj. 00:14:08:Krzyczałe na mnie. Nagadałe mi.|Powiedziałe parę słów prawdy. 00:14:17:Prawdę mówišc, Danny... 00:14:22:nie chcę niadania. 00:14:24:Chcę tylko parę szylingów|na wino. 00:14:29:Pomożesz mi? 00:14:33:Nie. 00:14:46:le wyglšdam? 00:14:51:Dlaczego nie zostałe w gimnazjum? 00:14:55:Jak cię zaaresztowali... 00:14:58:protestanci się nie pokazali. 00:15:02:Ciężko im było. 00:15:06:Byli zaskoczeni. 00:15:11:To był dla mnie koniec. 00:15:15:Teraz jest tam|dom kultury. 00:15:28:Może jechać. 00:15:52:A ty co zamierzasz? 00:15:57:Może powalczę trochę|w Anglii. 00:15:59:Zawodowo? 00:16:01:Tak.|Tylko parę walk. 00:16:05:- lle masz lat?|- 32. 00:16:09:Archie Moore walczył|o tytuł mistrza jak miał 42. 00:16:22:Dlaczego chcesz walczyć, Danny? 00:16:34:Chcę wyrównać rachunki. 00:16:38:Jezu Chryste! 00:16:43:To za rzekš. 00:16:47:Następna pieprzona bomba. 00:17:27:ld na statek, Danny. 00:17:34:ld na statek. 00:18:18:- Co ty wyprawiasz?|- To mój dom. 00:18:42:- To jego stary dom?|- Tak. 00:19:01:Jak leci, bokserze? 00:19:07:Jak głowa? 00:19:12:- Dobrze.|- Wypucili cię. 00:19:21:- Za dobre zachowanie.|- Wczeniej by cię o to nie posšdzono. 00:19:27:- Spóniłe się na statek, bokserze.|- Nie miałem zegarka. 00:19:33:- Joe chce, żeby wyjechał.|- Tu jest mój dom. 00:19:37:- Będziesz tu mieszkał?|- Tak. 00:19:42:Jeste dziwny, Danny. 00:19:45:Jedyne co musiałe zrobić,|to przejć więziennym korytarzem... 00:19:50:i ucisnšć dłoń|paru kumplom z lRA. 00:19:55:To nieładnie ignorować ludzi. 00:19:58:Ale nikogo nie wydałe... 00:20:01:i dlatego jeste zdrowym człowiekiem.|Rozumiesz? 00:20:07:Na co się gapisz? 00:20:11:To nie moja wina,|że cię złapali. 00:20:13:Powiniene był uciec. 00:20:21:- Dlaczego wrócił?|- Nie wiem. 00:20:25:- Skšd u diabła mam wiedzieć?|- Po Maggie? 00:20:30:Nie, nie odważyłby się. 00:20:33:To ty tak mówisz. 00:20:36:Nie. Wie, że dostałby|kule w łeb. 00:20:46:- Pożegnaj się.|- Do widzenia. 00:20:57:Poczekaj chwilkę. Zobaczę czy|dom kultury jest już otwarty. 00:21:07:Dobra. Wejd. 00:21:09:Dalej.|Rozdajesz czy co? 00:21:11:Spokojnie. Powoli. 00:21:25:To młody Flynn, nie? 00:21:47:Co się stało z ringiem? 00:21:50:Zwinęli go parę lat temu. 00:21:52:Chyba wepchnęli go tam|pod scenę. 00:22:11:Tam stoi jaki pan. 00:22:21:Zainteresowano się... 00:22:24:domem kultury. 00:22:27:Danny Flynn chce tam|otworzyć salę gimnastycznš. 00:22:34:Co mylisz? 00:22:38:- Boks?|- Boks. 00:23:20:Jeste w dobrej formie. 00:23:43:To wszystko nie widziało|wiatła dziennego od lat. 00:24:01:''Klub Bokserski więtej Rodziny''|Widziałe to, lke? 00:24:05:To ty 20 lat temu.|Twoja twarz nie była taka czerwona. 00:24:11:- Tak, był twardzielem, lke.|- A to młody Joey Fitzsimons. 00:24:17:l młody McCormack.|Też już nie żyje. 00:24:36:Pokaż mi cios. 00:25:00:- Mamo, idę do Neda.|- Nie wracaj póno. 00:25:03:- Wszystko dobrze?|- Tak. 00:25:19:Gratuluję, Peter. 00:25:24:Harry. 00:25:46:Wybralimy Petera Mallona|do rady wojskowej. 00:25:53:Zdecydowałem, że potrzebuję|kogo bardziej politycznego. 00:25:59:Zawieszamy wszystkie działania|od jutra od 1 2:00. 00:26:05:- W południe.|- W południe. 00:26:07:Jutro. 00:26:09:- Jutro.|- Dlaczego? 00:26:14:- Jestemy bliscy porozumienia, Harry.|- Włšczajšc jeńców wojennych? 00:26:18:Włšczajšc jeńców wojennych. 00:26:22:Więc co oferujesz, Joe? 00:26:27:Pokój, Harry. Pokój. 00:26:32:Pokój. Jestem pewien,|że go dostarczysz, Joe. 00:26:47:Podnie wyżej lewš rękę. 00:26:54:Dobrze, bracie. 00:26:55:Ruszaj nogami. 00:26:58:- Twój ojciec też jest bokserem, prawda?|- Tak. 00:27:01:Utrzymuj równowagę.|Ruszaj głowš. 00:27:06:Wyższe ciosy. 00:27:08:Tak.|l powtórz. l powtórz. 00:27:12:Tak jest. 00:27:16:Dobrze! Dobrze. 00:27:31:Widzę, że ustawiłe ring. 00:27:33:- Tak.|- Wyglšda wietnie. 00:27:46:Kochanie... 00:27:53:czy umarłe tylko po to,|by Joe Hamill mógł nas zdradzić? 00:28:00:Nic. 00:28:04:Mówię sama do siebie. 00:28:12:1 2.00 w południe.|Pokój w lrlandii. 00:28:24:Mamo, zawieszenie broni! 00:28:26:Na ulicach Zachodniego Belfastu|więtowano dzi godzinę 1 2.00... 00:28:29:w południe, która przyniosła|długo ocze...
leoncio100