Żak
Na próżno w szkole żak się trwoży, gdy go nuży żmudna praca. Zamiast pożytecznych nauk, ku zabawie wciąż się zwraca. Lecz, gdy z ortografią za pan brat podróżuje pilny żak. Żeglując w dżdżystej dżungli książek, w potężnym jeżdżąc bagażu wiedzy. Nie straszny ortografii stwór, reguł oraz wyjątków zbiór. Dżem, dżokej, dżinsy i gżegżółka, z dżdżownicą to jest jedna spółka. A co ich łączy, czy zgadniecie?
kinga2005