dragonia.pdf

(5883 KB) Pobierz
Magazyn Dragonia
Numer 24 – 2008
SciDAVis
To program dla wszystkich, którzy po-
trzebuj¡ programu do analizy danych
do±wiadczalnych. Dla naukowców z
dziedziny nauk ±cisłych i przyrodni-
czych, dla studentów tych»e nauk i dla
innych zainteresowanych.
Cało±¢ na stronie 13
Linux to NIE Windows
Artykuł dla nowych u»ytkowników
systemu Linux, który maj¡ mniejsze
lub wi¦ksze problemy z przestawie-
niem si¦ z Windows na Linuksa. Dłu-
go±¢ artykułu odzwierciedla jak bar-
dzo ró»ni¡ si¦ te dwa systemy.
Cało±¢ na stronie 36
Linux w biurze – KWord
Test kolejnego edytora z linuksowe-
go biurka – KWord z pakietu KOce
przeznaczonego dla ±rodowiska KDE.
Cało±¢ na stronie 22
19549508.008.png
Wst¦pniak
Drodzy Czytelnicy
Spis tre±ci
System
openSUSE 11 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
Oddajemy w Wasze r¦ce kolejny, tym ra-
zem wakacyjny, numer Dragonii. Mimo wa-
kacji redakcja oraz współpracuj¡cy autorzy
nie pró»nowali, o czym przekonacie si¦ po
lekturze Dragonii.
Oprócz wspomnianych na stronie tytu-
łowej artykułów o narz¦dziu do analizy da-
nych, te±cie aplikacji biurowych i tek±cie o Li-
nuksie dla pocz¡tkuj¡cych zapraszam do lek-
tury pozostałych artykułów. W bie»¡cym nu-
merze mo»emy przeczyta¢ o konfiguracji ser-
werów DHCP, NIS i urz¡dze«, o systemie
statystyk dla serwisu internetowego, a tak-
»e o nowinkach w ±wiecie serwerów poczto-
wych.
Cz¦±¢ naszych czytelników to osoby
z do±wiadczeniem w administracji systema-
mi linuksowymi czy uniksowymi, lub auto-
rzy programów i mniejszych lub wi¦kszych
aplikacji. Zach¦cam Was do napisania o swo-
ich pomysłach, rozwi¡zaniach i produktach
na łamach Dragonii.
Felieton
Linux to NIE Windows . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5
Software
SciDAVis . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Baza pod kontrol¡ PHP – cz¦±¢ 2 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
Linux w biurze – KWord . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22
Xtree – starszy brat Norton Commandera. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26
EasyLin – Konfigurator urz¡dze« . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29
NND – serwer DHCP . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
Konfigurujemy NIS . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34
Graphviz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36
Axigen – nowo±¢ na rynku serwerów poczty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39
Literatura
Ksi¡»ki wydawnictwa PWN . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Sztuka podst¦pu – Kevin Mitnick, William Simon. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 45
Tomasz Łuczak – p.o. redaktora naczelnego
Piotr Krakowiak – redaktor naczelny, zało»yciel, koordynacja, skład,
Paulina Budzo« – korekta, skład,
Rafał Domeracki – sekretarz redakcji, opieka nad hostingiem,
Karol Kozioł – organizacja konkursów, opieka nad forum,
Tomasz Łuczak – skład,
Michał Rzepka – korekta,
Piotr Szewczuk – opieka nad hostingiem,
Krzysztof Biskup, Łukasz Ciesielski, Keyto, Rafał Topolnicki.
Współpracuj¡cy: Grzegorz D¡browski, Jacek Hełka, Radek Krakowiak,
Krzysztof Ołowski, Maciej Pilichowski, Adam Zieli«ski
Wszystkie publikowane materiały s¡ obj¦te pra-
wem autorskim na zasadach licencji Creative
Commons CC-BY. Nie ponosimy odpowiedzial-
no±ci za tre±¢ ogłosze«. Nazwy firm, nazwy han-
dlowe i znaki towarowe, u»yte w publikacji jedy-
nie w celach informacyjnych i s¡ własno±ci¡ po-
szczególnych podmiotów.
Skład za pomoc¡ systemu L A T E X fontami TeX Gyre i Latin Modern
Pierwowzór layoutu Dragonia Magazine przygotował m4c
numer 24 – 2008
2
19549508.009.png
System
openSUSE 11
Jakub Derda - www.thenewone.pl
Kłótnie zwolenników ró»nych dystrybucji s¡ chyba tak stare jak one sa-
me. Jednak zdaj¡ si¦ by¢ one całkiem pozbawione sensu. wietnie obrazuje to
odcinek komiksu UserFriendly (w ramce). Niemniej, jak wszyscy pewnie wie-
dz¡, openSUSE jest najlepsze ;) Wsparcie dla komercyjnej wersji (SUSE Linux
Enterprise) jest zapewniany przez firm¦ Novell, ona te» czuwa nad rozwojem
darmowej dystrybucji openSUSE. Tyle tytułem wst¦pu. Ostatnio ukazała si¦ ju»
11. wersja tej dystrybucji. Dlatego najpierw chciałbym przyjrze¢ si¦ zmianom
w stosunku do poprzedniej wersji, 10.3. Przede wszystkim aktualizacji uległ
kernel – mamy obecnie wersje 2.6.25.4 (pełny changelog tej wersji dost¦pny
pod adresem [1]). Ponadto znajdziemy tam gcc w wersji 4.3 oraz X.org 7.3
(pełna lista aktualizacji znajduje si¦ na [2]).
Ale zacznijmy od pocz¡tku. Programi±ci poło»yli du»y nacisk na przy-
spieszenie i uproszczenie instalacji, dzi¦ki temu na moim laptopie (Core Duo
1,66GHz, 512MB RAM) instalacja trwał¡ dosłownie chwil¦, a przyjemna dla
oka grafika w tle czyniła cały proces jeszcze przyjemniejszym.
Zaraz po instalacji mo»emy si¦ cieszy¢ ±rodowiskiem GNOME w wersji 2.22
lub KDE 3/4 (w zale»no±ci od wybranej w czasie instalacji opcji). Domy±lnie
znajdziemy te» CompizFusion. Ktokolwiek interesował si¦ kiedy± „uładnia-
niem” swojego pingwina na pewno wie, co to. Dla obecnych u»ytkowników
systemów z rodziny Windows powiem tylko, »e Aero (efekty w Windows Vista)
jest wogóle poza konkurencj¡ mnogo±¢ efektów, jakie znajdziemy w najnow-
szym oS, a szybko±¢ ich działania zadziwi niejednego wła±ciciela „blaszaka”.
Dla osób mobilnych do wyboru jest tak»e m.in. Xfce – lekkie i szybkie ±rodo-
wisko graficzne (osobi±cie preferuje wła±nie je tak»e na desktopie).
A wi¦c zainstalowali±my ju» naszego openSUSE, pobawili±my si¦ pulpitem,
przyszedł czas na programy.
Standardowo z wa»niejszych dostajemy Firefoksa w wersji 3, Banshee 1.0 (o nim
nieco wi¦cej za chwil¦) oraz nieco zmodyfikowan¡ wersj¦ OpenOce.org
2.4. Zacznijmy mo»e od Banshee. Jest to dedykowany odtwarzacz multime-
diów. . . chciałem powiedzie¢ kombajn multimedialny. Katalogowanie muzyki
i filmów, poprawiona integracja z serwisem last.fm, „inteligentne” odtwarzanie
losowe, mo»liwo±¢ wypalania płyt CD z muzyk¡ – to tylko niektóre z funkcji
najnowszej wersji. Pełniejszy opis funkcjonalno±ci znajdziemy pod adresem [4].
W kwestii pakietu biurowego w stosunku do standardowej wersji poprawiono
m.in. współprac¦ z programem MS Excel, obsług¦ makr VBA, mo»liwo±¢ korzy-
stania z bibliotek Mono (odpowiednik .NET znanych z systemów Windows).
Ponadto teoretycznie otwiera si¦ szybciej i szybciej działa (osobi±cie tego nie
testowałem, takie s¡ zapewnienia twórców). Wersje stand-alone tego pakietu
mo»na znale¹¢ na stronie [6].
Bardziej zaawansowani u»ytkownicy z pewno±ci¡ doceni¡ poprawki
w Zypp’ie silniku zarz¡dzania oprogramowaniem. Rysunek 2 przedstawia po-
równanie najnowszego Zypp’a oraz podobnych systemów pod k¡tem zu»ycia
pami¦ci RAM.
Kolejna aktualizacja dotyczy m.in. wygody obsługi. Zintegrowanie agenta
powiadamiania o aktualizacjach z wszystkimi ±rodowiskami graficznymi, in-
tuicyjne ikonki i aktualizacje na bierz¡co – to chyba najwa»niejsze zalety.
Rysunek 1. Zrzut ekranu podczas instalacji
numer 24 – 2008
3
19549508.010.png
System
tacji w wersji drukowanej i ładne, kartonowe pudełko. Linki do sklepów dla
odpowiednich regionów znajdziemy na stronie [5].
Mam nadziej¦, »e przekonałem przynajmniej kilka osób do cho¢by spróbo-
wania – to jest jak narkotyk, nie da si¦ ju» od tego uciec ;)
Rysunek 2. Porównanie popularnych silników zarz¡dzania oprogramowaniem
Nieco na ko«cu zostawiłem jeden z najwa»niejszych elementów: YaST. Jest
to centrum sterowania systemem, z tekstowym oraz graficznym interfejsem
(w obecnej wersji został przebudowany). W mojej opinii jest to najbardziej
intuicyjne narz¦dzie, z jakim miałem do czynienia w innych dystrybucjach.
Wła±ciwie to ono zadecydowało, »e pracuje teraz na dystrybucji openSUSE,
a nie np. na Ubuntu. Ponadto sposób zarz¡dzania nieco przypomina ten znany
z systemów Windows – ustawienia s¡ pogrupowane wg kategorii, przez co
nowi u»ytkownicy powinni si¦ szybko odnale¹¢ w nowych „realiach”.
Je±li chodzi o spolszczenie, bo jest ono z pewno±ci¡ wa»ne dla wielu u»yt-
kowników, dzi¦ki wysiłkom rodzimych tłumaczy system jest przetłumaczony
w 94 procentach (angielskie okre±lenia naprawde ci¦»ko spotka¢, mnie si¦ to
jeszcze nie udało ;) ), co daje nam 19. miejsce na ±wiecie.
Nie powiedziałem jeszcze jak zdoby¢ naj-
nowsz¡ wersj¦ – tutaj mamy dwie opcje.
Opcja „standardowa” polega na pobraniu no-
±ników instalacyjnych z internetu (do wyboru
mamy torrent lub standardowo z HTTP). War-
to wspomnie¢, »e wcze±niej mo»emy prze-
testowa¢ funkcjonalno±¢ systemu dzi¦ki Li-
veCD, jednak jest to dosy¢ okrojona z opro-
gramowania wersja. Jak nietrudno si¦ domy-
±le¢ pobranie jest bezpłatne i nie otrzymujemy
»adnego oficjalnego wsparcia. Wi¦cej infor-
macji oraz linki do pobrania na [7]. Alternaty-
w¡ jest zakup wersji pudełkowej, koszt to 60
euro, jednak w pakiecie dostajemy 90-dniow¡
pomoc techniczn¡, a tak»e komplet dokumen-
Used by Permission – All Rights Reserved – www.userfriendly.org
— To przechodzi wszelkie poj¦cie. Piotr poszedł i zainstalował SUSE na naszych
serwerach. . . Gaaah, popatrz na to. . .
— Mo»e to tylko moje zdanie, ale na moje oko nie ró»ni si¦ od RedHat czy Debia-
na. . .
— Czy Ty tego nie widzisz? Tu po prostu wszystko jest ¹le!
Odno±niki
numer 24 – 2008
4
19549508.011.png 19549508.001.png 19549508.002.png 19549508.003.png 19549508.004.png
Felieton
Linux to NIE Windows
Dominic Humphries, tªumaczenie: Grzegorz D¡browski OldEnt
Artykuł ten został napisany dla sto-
sunkowo nowych u»ytkowników Li-
nuksa, który maj¡ mniejsze lub wi¦ksze
problemy z przestawieniem si¦ z syste-
mu Windows na Linuksa. Dotycz¡ one
wielu ludzi, dlatego wła±nie został napisany niniejszy tekst. Wiele
problematycznych kwestii wynika z tego jednego powodu, dlatego
te» artykuł został podzielony na rozdziały.
Problem 1: Linux nie jest dokładnie taki jak Win-
dows
Byłby± zdziwiony wiedz¡c, ile ludzi z tego powodu złorzeczy na Linuksa,
wła±ciwie spodziewaj¡c si¦ po nim wolnej, otwartej wersji Windows[3]. Cz¦sto
na to wła±nie nastawiaj¡ ich hurraoptymistyczni zwolennicy Linuksa. Takie
my±lenie jest jednak paradoksalne.
Indywidualne powody, dla których ludzie decyduj¡ si¦ spróbowa¢ Linuksa
s¡ ró»ne, wszystko jednak sprowadza si¦ do jednego: maj¡ nadziej¦, »e Li-
nux b¦dzie lepszy ni» Windows. Popularne kryteria składaj¡ce si¦ na ocen¦
ko«cow¡ to koszta, mo»liwo±ci wyboru, wydajno±¢ i bezpiecze«stwo. Jest ich
wiele wi¦cej, ale ka»dy u»ytkownik Windows wypróbowuj¡cy Linuksa robi to,
poniewa» ma nadziej¦ na co± lepszego ni» ma obecnie.
No i w tym le»y problem. . .
Jest logicznie niemo»liwym, aby jedna rzecz była lepsza od drugiej pozo-
staj¡c tak¡ sam¡. Doskonały klon mo»e by¢ równy oryginałowi, ale nie lepszy.
Kiedy wi¦c wypróbowujesz Linuksa w nadziei, »e b¦dzie lepszy, jednocze±nie
masz nadziej¦ na produkt inny. Zbyt wielu ludzi ignoruje ten fakt i ka»d¡
ró»nic¦ mi¦dzy obydwoma systemami zalicza do pora»ek Linuksa.
Jako prosty przykład: instalacja sterownika do twojego sprz¦tu pod Win-
dows zaczyna si¦ na stronie producenta, po czym ±ci¡gasz i instalujesz indy-
widualny sterownik. W Linuksie tymczasem uaktualniasz j¡dro systemu.
To oznacza, »e pojedyncze ±ci¡gni¦cie i instalacja kernela Linuksa zaopatru-
je Ci¦ w najnowsze dost¦pne sterowniki, inaczej ni» w Windows, gdzie ka»dy
sterownik ±ci¡gasz i instalujesz z osobna. To inny proces, cho¢ z pewno±ci¡ nie
jest zły. Mimo to wielu narzeka, »e to nie jest to do czego byli przyzwyczajani.
Inny, mo»e bardziej Ci bli»szy przykład to Firefox. Jeden z najwi¦kszych
open source’owych sukcesów – przegl¡darka, która podbiła ±wiat. Czy osi¡-
gn¦ła swój sukces dzi¦ki temu, »e była wiern¡ imitacj¡ najpopularniejszego
wcze±niej Internet Explorer?
Nie. Osi¡gn¦ła sukces poniewa» była lepsza ni» IE, a była lepsza poniewa»
była inna . Miała przegl¡danie w kartach, aktywne zakładki, wbudowany pa-
sek wyszukiwania, obsług¦ PNG i wiele innych cudownych rzeczy. Narz¦dzie
znajd¹ w dolnym pasku stanu wyszukiwało frazy na »ywo podczas pisania,
zmieniaj¡c kolor na czerwony kiedy nie było trafie«. IE nie miało kart, obsługi
kanałów RSS, paski wyszukiwania tylko poprzez wtyczki osób trzecich. Miało
natomiast okno wyszukiwania, gdzie, aby rozpocz¡¢ wyszukiwanie, nale»ało
klikn¡¢ OK i dopiero po tym mo»na było przegl¡da¢ wyniki (a jak nic nie
znalazło, to musiałe± nacisn¡¢ OK , aby zamkn¡¢ komunikat bł¦du nie znalezio-
no ). Wzorcowy i niepodwa»alny przykład na to, jak open source’owa aplikacja
osi¡ga sukces b¦d¡c lepsz¡ – lepsz¡ z powodu swojej odmienno±ci. Gdyby
FF był klonem IE, nikt by o nim dzi± nie pami¦tał. Gdyby Linux był klonem
Windows, stałoby si¦ dokładnie to samo.
Rozwi¡zanie problemu 1: Pami¦taj, »e je»eli Linux jest zbie»ny z tym, z czym
wcze±niej si¦ zetkn¡łe±, to nie jest nowy i lepszy. Witaj w ±wiecie, gdzie rzeczy
s¡ inne. Inne, poniewa» tylko kiedy maj¡ mo»liwo±¢ wyró»nia¢ si¦ z tłumu,
maj¡ szans¦ błyszcze¢.
Problem 2: Linux jest zbyt inny od Windows
Kolejny problem pojawia si¦, kiedy spodziewaj¡cy si¦ odmienno±ci u»yt-
kownik stwierdza, »e niektóre ró»nice s¡ po prostu zbyt wielkie. Prawdopo-
dobnie najznamienitszym tego przykładem jest olbrzyma mo»liwo±¢ wyboru
dla u»ytkowników Linuksa. O ile pudełkowe Windows po zainstalowaniu jest
ze swoim Wordpadem, Internet Explorerem oraz Outlook Expressem gotowy
do u»ycia w takiej wła±nie konfiguracji, u»ytkownik Linuksa dokonuje wyboru
spo±ród setek dystrybucji, ±rodowiska Gnome, KDE, Fluxbox czy innego, vi,
emacs albo kate, Konqueror, Opera, Firefox albo Mozilla itd.
U»ytkownik Windows nie jest przyzwyczajony do dokonywania tylu wybo-
rów, po to tylko, aby zacz¡¢ pracowa¢. Posty rozgoryczonych z pytaniami typu
czy musi by¢ tyle wyboru? s¡ powszechne.
numer 24 – 2008
5
19549508.005.png 19549508.006.png 19549508.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin