Astrologia a Kościół.pdf
(
38 KB
)
Pobierz
38933659 UNPDF
Wró¿by wró¿ba wró¿ka wró¿ki tarot Warszawa numerologia astrolog wró¿ki tarocista i wró¿ka przepowiednie prognozy portal psychotroniczny
Astrologia a Ko¶ciół
Autor: Administrator
22.12.2006.
Zmieniony 22.12.2006.
ASTROLOGIA A KO¦CIÓŁ KATOLICKI
Astrologia u staro¿ytnych narodów Wschodu, w Asyrii, Babilonii i Egipcie znajdowała poczesne miejsce nie
tylko w zastosowaniu do ka¿dej niemal dziedziny wiedzy, lecz równie¿ była u¿ywana w zarz±dzaniu
pañstwem oraz była ¶ci¶le zwi±zana z religi±, tworz±c jej podstawowe zało¿enia.
W Grecji astrologia straciła swój charakter religijny, rozwijaj±c siê raczej jako ¶wiatopogl±d filozoficzny.
Biblijni hebrajczycy, ¶ci¶lej Izraelici, istnieli jako pañstwo buforowe miêdzy dwiema potêgami,
hołduj±cymi astrologii: Babilonem i Egiptem, nic dziwnego zatem, ¿e byli obeznani z religi± gwiazd. Na
poparcie tego w wielu miejscach Starego Testamentu znale¼æ mo¿na astrologiczny tok my¶li ¶wiadcz±cy o
tym, ¿e astrologia była tam ogólnie znana i praktykowana. W wielkiej wizji Hioba rozpoznajemy stacje
ksiê¿ycowe, a w błogosławieñstwie Jakuba (1.Moj¿. 49) - znaki Zodiaku. Z Babilonu ¯ydzi przejêli
równie¿ siedmiodniowy tydzieñ oraz nazwy miesiêcy, wyznaczaj±c dzieñ ¶wi±teczny czyli Sabat na sobotê
czyli dzieñ Saturna.
U proroków i u nastêpuj±cych po nich prawodawców astrologia wła¶ciwa, tj. przepowiadanie z gwiazd, nie
spotyka siê z zakazem (Daniel II, 2; Izajasz 47,13; Jeremiasz 10,2). Jedynie wykonywanie czarów i
wró¿enie było wzbronione pod srog± kar± (Deuteromn. 18, 10), za¶ ¯ydowska Kabała w swych
wszystkich rozdziałach wyra¼nie nawi±zuje do astrologii.
W staro¿ytnym Rzymie prawo XII tablic (450 r. p.n.e.) zakazywało czarów pod kar± ¶mierci. Jednak
divinatio czyli przepowiadanie przyszło¶ci i dowiadywanie siê rzeczy ukrytych sposobem naturalnym
traktowane było oddzielnie od czarów, uwa¿anych za postêpowanie nadnaturalne.
Chrze¶cijañstwo, w przeciwieñstwie do tolerancji wyznañ pogañskich, było z góry zasadniczo ¼le
nastawione do innych kultów. Dlatego te¿ Ko¶ciół Chrystusowy potêpił kult i wiarê w uduchowienie
gwiazd. Tak samo odrzucił fatalizm, który tak jak wiara we wszechmoc gwiazd, nie dał siê pogodziæ z
chrze¶cijañsk± nauk± o wolno¶ci woli i o odpowiedzialno¶ci za swe czyny.
Miejsce wiary we wszechmoc gwiazd zaj±ł boski plan dla ¶wiata. Je¶li wiêc działanie jest planowe a nie
jest gr± przypadku, to według nauk chrze¶cijañskich, dywinacja nie jest zasadniczo wykluczona lecz jest
zgłêbianiem boskich wyroków. Gwiazdy nie rozwijaj± swej działalno¶ci wbrew woli Boga, lecz istniej±
jedynie jako znaki; nie działaj± lecz wskazuj±. Ko¶ciół katolicki zaj±ł stanowisko absolutnie nieprzychylne
jedynie wobec pogañskich wyobra¿eñ w astrologii.
Ju¿ w ksiêgach Starego Testamentu ujawnianie boskiego planu dla ¶wiata było w du¿ej mierze
przedmiotem obszernych proroctw, które przez ziszczenie siê w Chrystusie nie poło¿yły kresu
przepowiadaniu przyszło¶ci. Najstarsi nauczyciele Ko¶cioła katolickiego byli jednak¿e przeciwnikami
astrologii. Tertulian był zdania, ¿e Bóg dopuszczał sztukê magów do czasu pojawienia siê Chrystusa,
odt±d miała istnieæ jedynie nauka astrologiczna o Chrystusie, a nie o Saturnie, Marsie i reszcie
"zmarłych". Tertulian uwa¿ał wszelkiego rodzaju przepowiednie za ukryte bałwochwalstwo i za
"daemonum inocuta". Równie¿ pisarz ko¶cielny Lactantius uwa¿ał astrologiê za wynalazek demonów. Lecz
Grzegorz z Nissy, jeden z ojców Ko¶cioła, pisze: "Tak jak pieczêæ wyciska swój obraz na wosku, podobnie
promienie konstelacji gwiazd narzucaj± człowiekowi w chwili poczêcia jego los".
Równie¿ ojciec Ko¶cioła Hieronim (zm. 420 r. n.e.) nie odrzucał wiary w przepowiadanie i jasnowidzenie,
lecz uwa¿ał je za "privilegia singulorum", z których jednak nie wolno wysnuwaæ praw ogólnych.
Ojciec Ko¶cioła Augustyn (354-430 r. n.e.) w młodo¶ci zapoznał siê z astrologi± i przez długi czas był
przekonany, ¿e nieuniknione ¼ródło grzechu znajduje siê "na niebie" i ¿e ka¿dy poszczególny czyn jest od
niego zale¿ny. Po nawróceniu na chrze¶cijañstwo, skierował sw± niechêæ przeciw dawnej swej wierze w
gwiazdy i to nie tylko w jej formie deterministycznej, lecz równie¿ w podporz±dkowaniu wpływu gwiazd
woli Bo¿ej. W swych Wyznaniach skierował gwałtowne ataki przeciw astrologii. W poczynaniach astrologii
widział niebezpieczeñstwo dla moralno¶ci. Nie chciał, aby grzesznik tłumaczył swe grzechy i zbrodnie
"nieszczê¶liwymi gwiazdami" i tym sposobem unikał odpowiedzialno¶ci. Augustyn, nawet jako nauczyciel
Ko¶cioła, pozostał umysłowo¶ci± na miarê greck±, nie chciał by dywinacjê uzasadniaæ racjonalnymi
argumentami.
Je¶li kto chce, znajdzie wytłumaczenie nawet i bez astrologii, np. przez dziedziczenie, zwodzenie czy
nieszczê¶liwe okoliczno¶ci. Astrologia stosowana w sposób rozs±dny nie ma wcale za zadanie
usprawiedliwiaæ człowieka, lecz chce zwróciæ, uwagê na grê wszystkich sił, jakimi siê dysponuje, ukazaæ
obraz duszy, zarówno z przestrogami jak i wskazaniem pomocy. "Gwiazdy nie zniewalaj± lecz
ostrzegaj±". Tak nauczali ju¿ neoplatoñczycy i to zgadzało siê doskonale z łask± Chrystusow±. Na tej
podstawie Ko¶ciół katolicki tolerował pó¼niej astrologiê i wielu jego zwolenników było pilnymi
astrologami.
"Przymus gwiazd" odczuwano czêsto jako ciê¿ar i jako zniweczenie wszelkiej wolno¶ci i cnotliwo¶ci
http://www.tarot.az.pl
Kreator PDF
Utworzono 9 December, 2008, 15:41
Wró¿by wró¿ba wró¿ka wró¿ki tarot Warszawa numerologia astrolog wró¿ki tarocista i wró¿ka przepowiednie prognozy portal psychotroniczny
ludzkiej. O "mocach niebios" Goethe mówi:
Wprowadzacie człowieka w ¿ycie,
Biednego czynicie winnym,
A potem pozostawiacie go mêczarniom
Gdy¿ wszelka wina m¶ci siê na ziemi.
Siły te nie znały lito¶ci, jak uczyło fatum. Utarło siê zdanie, ¿e gwiazdy same nie mog± nic zdziałaæ, a
jedynie zwiastuj± rozkazy Boga, którego wszechmocnej woli równie¿ one podlegaj±. Przez ofiary, skruchê
i pokutê otwiera siê jednak dla człowieka mo¿liwo¶æ wymkniêcia i ratunek z okropnego krêgu tego
¶wiatopogl±du, z wiêzienia, w które człowieka zamyka astrologia.
W ten sposób nauka Chrystusowa nie negowała znaczenia gwiazd, lecz równie¿ w nich znalazła podporê.
Albert Wielki, ¶wiêty Ko¶cioła Katolickiego napisał du¿o dzieł astrologicznych, miêdzy innymi: Speculum
astronomicum, Commentarium in Ptolemaei Almagestum, De imaginibus astrologorum, De spaera
mundi.
Albert był pierwszym wybitnym astrologiem niemieckim. Po wnikliwych studiach doszedł do takiego
wniosku: "Wszystko, co płodzi przyroda i sztuka, natchnione jest przez siły niebios, kształty niebios i ciał
niebieskich istniały przed wszystkimi innymi rzeczami stworzonymi i wła¶nie dlatego posiadaj± wpływ na
wszystko, co po nich powstało."
Roger Bacon (1214-1292) był najpowa¿niejszym obroñc± astrologii spo¶ród my¶licieli katolickich nie
pomimo, lecz wła¶nie dlatego, ¿e był przyrodnikiem. W swych dziełach De locis stellarum, Opus maius
jednoznacznie uj±ł siê za astrologi±.
¦wiêty Ko¶cioła katolickiego Tomasz z Akwinu (1225-1274) twierdzi w Summa theologiae, ¿e ró¿nica płci,
konstytucja ciała i charakter indywidualny zale¿ne s± od gwiazd.
Przepowiadanie przyszłych zdarzeñ naturalnych, które wynikaj± z pozycji gwiazd, nie jest zabronione.
Je¶li kto¶ przepowiada zdarzenia, które musz± nast±piæ, wówczas nie działa jako wró¿bita, lecz jako ten,
który wie i snuje przypuszczenia.
Dyspozycje ciała ludzkiego podlegaj± ruchom gwiazd, to te¿ Ptolemeusz twierdzi: "Nie jest zupełnym
absurdem przypuszczaæ, ¿e pewne emanacje gwiazd posiadaj± wpływ na cielesne ró¿nice". Równie¿ w
dziełach Summa fidei catholicae contra gentiles i Opuscula teologica Tomasz wypowiada siê o astrologii w
sensie dodatnim.
W wielu wypadkach Ko¶ciół katolicki stosował kary wobec astrologów, lecz nie za ich działalno¶æ jako
takich, lecz za zajmowanie siê horoskopem Chrystusa, co poczytywano za kacerstwo (Piotr z Albano,
Cecco d'Ascoli, Cardanus, Lucilio Vascini).
Je¶li Dante Alighieri (1265-1321) umie¶cił w swojej Boskiej Komedii najsławniejszych astrologów w
piekle, uczynił to ze wzglêdów etycznych i politycznych, by potêpiæ swych przeciwników. W Raju wysławia
jednak wysokie znaczenie pozycji gwiazd w godzinie swego urodzenia. Sam był zwolennikiem astrologii i
stosował j±.
Rafael Santi (1483-1520) na obrazie Dysputa zawieszonym w sali Seguetury w Watykanie, przedstawił w
jaki sposób teologowie starali siê pogodziæ filozofiê i astrologiê z teologi±. Widaæ na nim mêdrców w
czasie dysputy, z boku stoj± astrologowie i kre¶l± na tablicach figury i znaki geometryczne oraz
astrologiczne, które posyłaj± przez kilku ładnych aniołów ewangelistom, obja¶niaj±cym tre¶æ tablic.
Kodeks ko¶cielny obowi±zuj±cy w Ko¶ciele katolickim do roku 1919, czyli Corpus iuris canonici, uwa¿ał,
¿e badanie przyszło¶ci nie jest grzechem, lecz prób± znalezienia wskazañ Boskiej woli. Ale nale¿y uwa¿aæ,
aby przez zajmowanie siê przepowiedniami nie wkradł siê pogañski kult bałwochwalstwa. Dlatego te¿
grozi on ekskomunik± tym wszystkim, którzy oddaj± siê pogañskim przes±dnym sposobom
przepowiadania.
Tu zaznacza siê wyra¼na ró¿nica pomiêdzy astrologi± "pogañsk±" a "chrze¶cijañsk±".
Rozumowano w ten sposób: Gwiazdy oddziaływuj± na wszystko, co ma swój pocz±tek pod Ksiê¿ycem.
Dusza człowieka pochodzi jednak od Boga i dlatego gwiazdy nie maj± na ni± wpływu. Wola człowieka jest
wolna. Tymczasem gwiazdy, choæ nie rz±dz± bezpo¶rednio działalno¶ci± człowieka, za któr± jest on
odpowiedzialny, to jednak wpływaj± "per accidens" na deczyzjê czynu poprzez stan organów cielesnych,
bêd±cych stanowczo pod ich wpływem. Tym sposobem został zachowany dogmat o wolnej woli.
Astrologia "pogañska" przeistoczyła siê z czasem w astrologiê "chrze¶cijañsk±".
http://www.tarot.az.pl
Kreator PDF
Utworzono 9 December, 2008, 15:41
Wró¿by wró¿ba wró¿ka wró¿ki tarot Warszawa numerologia astrolog wró¿ki tarocista i wró¿ka przepowiednie prognozy portal psychotroniczny
Najwy¿si dostojnicy Ko¶cioła katolickiego byli w sposób dowiedziony zwolennikami astrologii, a wielu z
nich, nie zadowalaj±c siê swymi nadwornymi astrologami , zajmowało siê ni± praktycznie. Astrologi±
zajmowali siê nastêpuj±cy papie¿e: Sylwester II (999-1003), Jan XIX (1024-1032), Aleksander IV (1254-
1261), Mikołaj V (1447-1455), Pius II (1458-1464), Aleksander VI (1492-1503), Juliusz II (1503-1513),
Leon X (1513-1521), który nawet ustanowił wydział astrologiczny przy ufundowanym przez siebie
uniwersytecie papieskim "Sapientia", Piotr III (1534-1549), Marceli II (1555).
Kardynał francuski Pierre d'Ailly i kardynał niemiecki Mikołaj z Cusy byli czynnymi astrologami. Kardynał
Richelieu bardzo czêsto radził siê astrologa Morinusa. Generał zakonu Karmelitów Franciszek Junctinus
(1523-1580) był autorem obszernego dzieła o astrologii, które w dwu tomach liczy 2500 stron. Zawiera
ono całkowit± wiedzê astronomiczn± i astrologiczn± swych czasów. Monumentalne dzieło astrologiczne
Physiomathematica mnicha z Oliwy Placidus'a de Titis posiada oficjalne "Imprimatur". Wielu katolickich
biskupów, przeorów i duchownych nie tylko zajmowało siê astrologi±, lecz napisali oni równie¿
warto¶ciowe ksiêgi z tej dziedziny.
Sobór Trydencki (1545-1563) zakazał uznawania wszelkich ksi±g wró¿biarskich, czyli takich, które
zawierały reguły przepowiadania przyszłych zdarzeñ, które według nauki Ko¶cioła podlegaj± wolnej woli
człowieka. "Natomiast dozwolone s± takie reguły i naturalne obserwacje, które napisane zostały dla dobra
¿eglugi, rolnictwa i sztuki lekarskiej". Tym samym została zabroniona astrologia urodzeniowa lub
prognostyczna, dozwolona natomiast astrologia tzw. naturalna.
O dwu bullach papieskich, które zajmowały siê astrologi±, jest mnóstwo nieprawdziwych stwierdzeñ. W
bulli Constitutio Coeli et terrae z 5 stycznia 1586 Sykstus V (1585-1590) zakazał jedynie lektury ksi±¿ek
z dziedziny astrologii dociekaj±cej, zabronionych na Soborze Trydenckim. Miało to na celu bezwarunkowe
uznanie wolnej woli człowieka. Urban VIII (1623-1644) w bulli Constitutio Inscrutabilis z 31 marca 1631
r. zwrócił siê jedynie przeciw nadu¿yciom ówczesnej astrologii i przeciw zaprzeczaniu wolno¶ci woli.
Z biegiem stuleci czynniki ko¶cielne kilkakrotnie wypowiadały siê przeciw nadu¿yciom w astrologii w
sposób przez prawdziwych astrologów akceptowany. I dzi¶ powa¿ni astrologowie całego ¶wiata, w sposób
zdecydowany przeciwstawiaj± siê laikom i szarlatanom w tej dziedzinie.
Ko¶ciół katolicki nigdy nie potêpiał ani nie zakazywał wiedzy astrologicznej!
Wszelkie twierdzenia przeciwne s± fałszowaniem historii, rozsiewanym przez przeciwników astrologii z
przejrzystych powodów. Je¶li czasem niektórzy duchowni wypowiadaj± siê przeciw astrologii, wyra¿aj±
jedynie własne niemiarodajne zdanie prywatne i to tylko wobec takiego audytorium, w którym ich
zadziwiaj±ca ignorancja historii i tematyki astrologicznej nie budzi sprzeciwu.
Dlatego nale¿y wyra¼nie jeszcze raz zaznaczyæ: Astrologia nie przeciwstawia siê nauce Ko¶cioła
katolickiego, który te¿ nigdy w przeszło¶ci nie był przeciwny astrologii!
Hubert Korsch
Przekład z niemieckiego Stanisława Rosta uwspółcze¶niony przez Redakcjê. Przedruk (z niewielkimi
skrótami) z Polskiego Kalendarza Astrologicznego na rok 1939 opracowanego przez Franciszka A. Prengla.
http://www.tarot.az.pl
Kreator PDF
Utworzono 9 December, 2008, 15:41
Plik z chomika:
MarekMaly
Inne pliki z tego folderu:
kryz maltanski.jpg
(477 KB)
pieniadze zloto bogactwo 030.jpg
(316 KB)
pieniadze zloto bogactwo 011.jpg
(636 KB)
pieniadze zloto bogactwo 008.jpg
(403 KB)
pieniadze zloto bogactwo 003.jpg
(624 KB)
Inne foldery tego chomika:
Access
Acrobat
Adobe Photoshop
Akademia rysunku
AKWARYSTYKA
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin