00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:10:Producent|Lee Choon-yeon 00:00:14:Kierownik produkcji|Park Mu-seung 00:00:17:Współprodukcja|Lee Mi-young 00:00:21:Im Hye-won 00:00:25:Scenariusz oryginalny|Byun Won-mi & Song Min-ho 00:00:29:Scenariusz poprawiony|Gwak Jae-yong 00:00:33:Zdjęcia|Kim Byung-il 00:00:37:Oświetlenia|Lee Kang-san 00:00:41:Dźwięk w plenerach|Ahn Sang-ho 00:00:45:Art Service 00:00:49:Kostiumy|Lee Jung-woo 00:00:53:Montaż|Gyung Min-ho 00:00:57:Muzyka|Jung Jae-hyung 00:01:02:W rolach|Lee Byung-hun 00:01:06:Lee Mee-yeon 00:01:10:Lee Eul 00:01:14:Park Sun-young 00:01:20:Reżyseria|Park Young-hoon 00:01:29:Jungdok|Aka The poisoning Aka Addicted) 00:02:21:Wystraszyłeś mnie. 00:02:24:Przez ciebie nie mogę się skupić. 00:02:26:Słyszysz to nie pierwszy raz. 00:02:30:Zaraz pękną mi uszy! 00:02:33:Czyż to nie brzmi wspaniale? 00:02:35:Sadziłem, że dorosłeś,|po wyjściu z wojska. 00:02:38:W każdym razie nie powinieneś brać udziału .|w wyścigach. To zbyt niebezpieczne. 00:02:43:Słuchaj, Dae-jin. 00:02:45:Poszukaj innej pracy może pomagałbyś mi jak za dawnych czasów. 00:02:48:Twoja praca jest tak samo niebezpieczna. 00:02:52:Zawsze się zacinasz się w ręke. 00:02:56:Ponad 10,000 osób ginie|rocznie w wypadkach samochodowych. 00:02:60:Ale jakoś jak dotąd nie widziałem nikogo 00:03:01:Kto by zginął w wyścigach samochodowych. 00:03:11:Ho-jin. Przesuń się. 00:03:19:Za bardzo się przejmujesz. 00:03:21:Tak łatwo nie umrę. 00:03:23:Bądź ostrożny. 00:03:32:Panie Choi, proszę sprawdzić|taśmę z nagramien MR-sów. 00:03:35:OK. 00:03:36:Panie Jun, proszę sprawdzić|światła. 00:03:39:Proszę spojrzeć. 00:03:42:OK! 00:03:43:Panie Choi, proszę sprawdzić|głośniki. 00:03:47:- Szybciej proszę. Tutaj.|- Tak. 00:03:50:Wejdź do kopuły|zamiast Hyun-woo. 00:03:52:Dobrze. 00:03:53:To trzeba porządnie posprawdzać. 00:03:55:To się musi otworzyć w trakcie koncertu. 00:03:58:Czemu nie? To będą jaja. 00:03:60:Jasne. Uwięzieni zamiast tego|to dopiero bedą jaja? 00:04:05:- To się nie otwiera!|- Otwórzcie to! 00:04:10:To nie ja. 00:04:27:Nie włączajcie tego za szybko. 00:04:31:Dzięki. 00:04:46:Halo? 00:04:49:Tak. Naprawdę? 00:04:52:Od 16-go do 18-go? 00:04:55:Tak. Ale wystawa będzie|trwała tylko trzy dni. 00:05:00:Tak. 00:05:02:Chociaż chciałbym by trwała tydzień. 00:05:04:Tak. 00:05:05:To proszę popytać. 00:05:08:Dziękuję. Do widzenia. 00:05:43:Skąd wiedziałaś, o której przyjść?|-Przecież pada. 00:05:47:- Głodna?|- Tak. 00:05:52:Ta piosenka. 00:05:54:Nie pamiętasz jej? 00:05:56:To moja ulubiona piosenka. 00:05:59:Miło słuchać jej w czasie deszczu. 00:06:01:Proszę. To prezent. 00:06:05:Co się z tobą dziś dzieje?|Dziękuję. 00:06:08:To wszystko? 00:06:12:Kocham cię. 00:06:29:Co to jest?|Co w ciebie dziś wstąpiło? 00:06:32:Sam to wszystko przygotowałeś? 00:06:34:Oczywiście. 00:06:36:Ale to nie moje urodziny,|a twoje są jeszcze później. 00:06:41:Posłuchaj, Eun-soo. 00:06:43:To nasza rocznica, głuptasku. 00:06:46:O mój Boże, masz rację. 00:06:49:Zupełnie zapomniałam.|Przepraszam cię, Ho-jin. 00:06:54:To nie wszystko. 00:07:04:To najcenniejsza rzecz dla ciebie, 00:07:07:Ale z łańcuszkiem|był zawsze problem. 00:07:13:Eun-soo, Kocham cię. 00:07:18:Kochanie. To tak, jak gdyby tato|mi cię zesłał. 00:07:22:Dlaczego? 00:07:24:Cokolwiek mój tato robi, 00:07:26:Staje się cenne|żeby nie wiem jak było błahe. 00:07:29:Nawet ten naszyjnik, 00:07:32:Zrobił z nasiona brzoskwini [peach flower]|kiedy byłam mała. 00:07:35:Wiem. To dlatego|zasługujesz na to wszystko. 00:07:38:Jest tylko taki jeden|na całym świecie, prawda? 00:07:42:Ale ja chciałabym cię przeprosić|bo sama nic nie przygotowałam dla ciebie. 00:07:46:Może ci to dzisiaj|w nocy wynagrodzę? 00:07:52:Naprawdę? Dzisiaj? 00:07:53:Jasne. 00:07:58:Skurczybyk.|Co za wyczucie czasu. 00:08:03:On jest za duży aby z nami mieszkać, prawda?|Powinniśmy go ożenić? 00:08:06:Powinniśmy? 00:08:06:Taa. 00:08:08:Ale zaraz jak tylko to powiedziałem, 00:08:11:To się nie otworzyło.|Mówię poważnie. 00:08:14:Nie dało rady tego otworzyć. 00:08:16:Mam najwyraźniej|jakąś moc telekinetyczną. 00:08:18:Zrób to. 00:08:20:Niby co? 00:08:22:No to. 00:08:23:OK. Spróbuję. 00:08:25:Patrz mi prosto w oczy. 00:08:29:Ziewaj. Mam też to|zrobić Dae-jin? 00:08:37:Czkawkę. 00:08:42:Przepraszam, ale nie sądzę, by mi się udało. 00:08:50:On to naprawdę zrobił. 00:08:53:Naprawdę musiałem. 00:08:54:- Zadziałało.|- Przestań się wygłupiać. 00:08:56:Nie, to jest na prawdę. 00:08:57:Nie żartuj sobie ze... 00:08:59:Wyluzuj. 00:09:01:Serio, ja też naprawdę. 00:09:02:Naprawdę? 00:09:03:Taa. 00:09:05:Pójdę napić się trochę wody. 00:09:06:Chodź tutaj. 00:09:07:Nie, muszę iść|napić się wody. 00:09:09:Przestań się wydurniać. 00:09:11:Mówię serio. 00:09:20:Dae-jin, nie chciałbyś mieć dziewczyny? 00:09:27:Jesteś w swoich najlepszych latach. 00:09:32:Pasuje mi tak, jak jest. 00:09:33:Niby jak? 00:09:35:Grzebanie się w aucie|w garażu? 00:09:41:Jestem ciekawa, co kotłuje się|w twojej głowie. 00:09:51:Idę spać|więc pijcie. 00:09:54:- Dobrej nocy.|- Tobie też. 00:09:56:Niedługo przyjdę. 00:10:22:Dae-jin. 00:10:23:Nie zapomnij|zatkać sobie dziś uszu. 00:10:31:- Dobranoc.|- Nawzajem. 00:11:16:Jeszcze nigdy nie widziałem, byś się zachowywał tak dziwnie|jak ktoś nie mogący zasnąć. 00:11:29:Dziękuję ci bardzo za dzisiaj. 00:11:31:To noc takiego. 00:11:35:Jestem taka szczęśliwa. 00:11:44:Jeszcze masz czkawkę? 00:11:46:Nie, już w porządku. 00:11:52:Nadal masz czkawkę. Nic z tego|dziś nie będzie. Po prostu chodźmy spać. 00:12:09:Przestało. 00:12:11:Przestało? 00:12:13:Tak. 00:12:14:Naprawdę? 00:12:18:Znowu to robisz. 00:12:22:Po prostu idź spać. 00:13:11:Ho-jin. 00:13:12:Taa. 00:13:13:Masz z tym zrobić porządek. 00:13:16:To dlatego, że wszystko już wyszło.|Potem dokupię co trzeba. 00:13:23:Myślę, że wielu dziennikarzy|przyjdzie na moją wystawę. 00:13:30:Dae-jin. Zachowuj się jak dziennikarz|i zapytaj mnie. 00:13:34:Żebym mógł poćwiczyć. 00:13:36:No co ty, to głupie. 00:13:38:Tylko ten raz. 00:13:42:Panie Hwang Ho-jin,|proszę nam opowiedzieć o swojej pracy. 00:13:46:No cóż. Meble, które|powszechnie widzimy 00:13:51:Sądzę, że nieco je przerobiłem.|Postąpiłem tak 00:13:53:Jak Marcel Duchamp uczynił z toaletą, 00:13:56:Przetworzyłem to|z czym stale się stykamy. 00:13:59:Meble...|Ho-jin. Dużo ćwiczyłeś, prawda? 00:14:03:Było widać? 00:14:04:Jasne. 00:14:06:Spróbuj wyrażać się bardziej kwieciście i nie tak jasno. 00:14:09:Tak, jakby to samo z ciebie wypływało, 00:14:12:Mów często 'oraz'. 00:14:14:Ponadto uśmiechaj się|i podnoś wzrok. 00:14:18:Masz rację. 00:14:19:Jeszcze raz. 00:14:20:Panie Hwang Ho-jin,|proszę opowiedzieć o swojej pracy. 00:14:27:No cóż. Z meblami które... 00:14:33:widzimy zazwyczaj... 00:14:36:Jakby to ująć? 00:14:38:Ja troszkę je pozmieniałem.|To znaczy... 00:14:44:Ho-jin. 00:14:47:Mów dokładnie tak, jak przedtem. 00:14:48:Sukinsyn. 00:14:53:Dobrze ci poszło. 00:15:00:Cześć. 00:15:02:Co robisz? 00:15:03:Jak mawiają, śledź (pollack-ryba ze śledziowatych) |wszystko widzi wielkimi oczami, 00:15:06:I potrafi wiele zjeść|wielką paszczą. 00:15:09:To jak w ogóle|można go złapać? 00:15:12:Masz rację. 00:15:15:Jak zgłodnieję w trakcie jazdy,|to go zjem. 00:15:17:Wedle życzenia. 00:15:21:Ugotujesz go czy usmażysz? 00:15:24:Przez wzgląd na ciebie powieszę go tutaj, 00:15:27:Więc lepiej uważaj. 00:15:31:Dzięki, Ho-jin. 00:15:37:Ho-jin. To twoje ulubione danie. 00:15:40:Witaj. 00:15:41:Czy Dae-jin jest jeszcze w garażu? 00:15:42:Czekaj. Czekaj. 00:15:49:Co ty robisz? 00:15:51:Dziś nie mam czkawki. 00:15:54:To co? A jak Dae-jin przyjdzie? 00:15:57:On zaraz wyjeżdża. 00:16:21:Poczekaj. To ci przeszkadza? 00:16:26:Zrób coś ze stołem. 00:16:27:Dobra, jedną chwileczkę. 00:16:55:Nie za szybko? 00:16:56:Dam radę. 00:17:08:On sie do tego zabiera za ostro|od samego początku. 00:17:11:Mówiłem mu, by robił to w swoim tempie|i sie nie spieszył. 00:17:14:Myślisz, że narkoman posłuchałby ciebie 00:17:15:Gdybyś mu kazał wstrzykiwać sobie wolno? 00:17:25:Co on wyrabia? 00:17:26:Nie mam pojęcia. 00:17:27:Mogą być kłopoty z silnikiem. 00:17:49:Zajechałeś silnik. 00:17:53:Niedługo wyścigi,|więc nie wysadź silnika. 00:17:58:Nie używaj za wiele RPM. 00:17:59:Nie przedobrzę z tym.|Będzie w porządku. 00:18:02:Poprawiłeś swój rekord,|więc nie pozwól sie wyprzedzić. 00:18:05:W wyścigach ważne jest nie tylko szczęście.|Bądź ostrożny. 00:18:07:Zrozumiano. Łał, auto jest w super formie. 00:18:15:Do licha. Powinienem urodzić się autem 00:18:22:Świetna robota, panowie. 00:18:42:Moneta, która dostarczyła ci tyle rozkoszy? 00:18:48:Eun-soo. 00:18:50:Co? 00:18:51:Dostałaś kolejny liścik miłosny dzisiaj? 00:18:53:Ale z ciebie szczęściara. 00:18:55:Że niby jaka? 00:18:57:Jesteś zamężna|od trzech lat, 00:18:59:A wciąż wymieniacie się liścikami miłosnymi? 00:19:01:Jesteś taką szczęściarą, Eun-soo. 00:19:03:Sama chciałabym spotkać|takiego faceta. 00:19:06:Nie będzie to łatwe. 00:19:08:Nie ma takiego drugiego|faceta jak Ho-jin? 00:19:11:Co? 00:19:41:Ho-jin. Ale jeszcze liścik nie jest skończony. 00:19:47:Nic nie szkodzi. 00:19:60:- Dobrze spałaś?|- O, tak. 00:20:01:Wróciłeś późno w nocy. 00:20:03:Taa, Napiłem się troche z Yae-joo. 00:20:05:Skończył mi sie płyn po goleniu,|pożyczę sobie od Ho-jin's. 00:20:07:- Jest na toaletce.|- OK. 00:20:22:To nasza sprawa, Dae-jin. 00:20:25:On tu leżał,|ale go nie czytałem. 00:20:27:Jak skończyłeś,|to proszę, wyjdź. 00:20:29:Mieszkamy pod jednym dachem,|ale wy oboje postępujecie nie fair. 00:20:32:No to weź się pospiesz i ożeń. 00:20:34:OK. 00:20:52:Ho-jin. 00:20:54:Popatrz na to. 00:20:55:Witajcie. ...
paulinek1212