Z.doc

(49 KB) Pobierz
Różne obrazy zaświatów (piekło, raj, czyściec) obecne w literaturze i sztuce

Różne obrazy zaświatów (piekło, raj, czyściec) obecne w literaturze i sztuce. Przedstaw na wybranych przykładach, uwzględniając zależność miedzy konwencją estetyczną epoki, a artystyczna wizją danego twórcy.

 

              Ludzie od zarania dziejów wierzyli, że ich pobyt na ziemi nie jest jedyną i ostateczną formą egzystencji. Śmierć traktowana była jako furtka prowadząca w jakieś nikomu nieznane, tajemnicze miejsca. Obrazy zaświatów obecne są w wielu kulturach i religiach. Można je odnaleźć zarówno w starobabilońskim Gilgameszu, w biblii, jak i w mitologii. Te dwa ostatnie źródła miały zasadniczy wpływ na kształtowanie się wyobrażeń na temat piekła, nieba i czyśćca.

              Zacznę może od przedstawienia zaświatów w mitologii greckiej. Antycznym piekłem jest Hades – mroczne państwo umarłych. Brama do podziemnego królestwa, znajduje się tam gdzie kończy się ziemia. W przedsionku przechadzają się Smutek, Troski, Choroby, Starość, Trwoga. Dusza musi przepłynąć piekielne rzeki: Acheront (rzeka boleści), Styks, Kokytos (rzeka lamentu), Lete (rzeka zapomnienia). Pomaga w tym za opłatą niechlujny Charon - syn Nocy. Potem dusze napotykają Cerbera - psa o trzech głowach, bezwzględnego dla tych, którzy próbują uciec z powrotem na ziemię. Na sąd decydujący o dalszym losie dusze czekają w Królestwie cieni – chłodnej, martwej równinie. Pan tych włości - Hades panuje w zamku otoczonym skałami i ognistymi strumieniami, przed którym mieści się Tartar, miejsce najsroższych kaźni, na straży którego stoją Erynie – uosobienie srogich wyrzutów sumienia. Natomiast Ci, którym sędziowie przyznają, że żył sprawiedliwie, odjeżdżają na Wyspę Błogosławionych. Czuć tam zapach różu, mirtu, fiołków. Płyną rzeki jak kryształ przezroczyste, rozbrzmiewa słodka pieśń. Panuje wieczna wiosna. Życie upływa na przechadzkach i biesiadach. Tak pokrótce przedstawiają się mitologiczne zaświaty, które opisywali starożytni pisarze: Homer w Odysei, Wergiliusz w Eneidzie, Owidiusz w Metamorfozach.

                            Wyobrażenia chrześcijańskie nie były tak dokładnie sprecyzowane. Kształtowały się na przestrzeni wieków i tylko w niewielkiej części znajdują bezpośrednie oparcie w Biblii. Wizja św. Pawła, była jednym z najbardziej znanych w średniowieczu tekstów opowiadającej dzieje wędrówki po niebie i piekle. Wyznaczała dla literatury nie tylko średniowiecznej, ale również renesansowej i barokowej pewien kanon przedstawień zaświatów. Pokrótce opiszę, co ujrzał  Apostoł Paweł:

Najpierw Michał Archanioł zaprowadził Pawła nad wielką rzekę wody, otaczającą krąg ziemi – Ocean, nad którym krążyły gwiazdy. Zobaczył tam pogrążone w ciemnościach, straszliwe miejsce - Cochition. Niedaleko zlewały się ze sobą trzy inne rzeki: Styks, Flegeton, Acheron. Były też strumyki spływające na grzeszników niczym góra ognista, a wewnątrz tego potwornego miejsca znajdował się smok mający sto głów w każdej po tysiąc zębów. Św. Paweł ujrzał ludzi zanurzonych w ognistym potoku, w zależności od przewinień - po kolana, po pępek lub po wargi. W osobnej otchłani znajdowali się ci, przed umarli przed przyjściem Chrystusa. Po piekielnej wędrówce, Apostoł odwiedził niebo, którego fundament zbudowany był z szafiru i do którego wlewał się potok wody. Jaśniała tam światłość - intensywniejsza blisko Boga. Ziemia była złota, płynęły tam cztery rzeki: Phison z miodu, Eufrat z mleka, Geon  z oliwy, Tygrys - z wina. W niebie podobnie jak piekle wszystko było schierarchizowane – im większe zasługi tym bliżej Boga.

Nie sposób zająć się wszystkimi przedstawieniami zaświatów. Oprócz Wizji św. Pawła funkcjonowały także inne teksty (np. Żegluga św. Brendana z X wieku, Wizja Tnugdala z XIII wieku) wyznaczające pewne kanony i zawierające stale powtarzające się motywy.

 

Zacznijmy od zlokalizowania piekła chrześcijańskiego. W literaturze spotykamy próby umieszczenia go na słońcu (rozpalona powierzchnia słońca jest piekłem oglądanym gołym okiem), na księżycu i innych ciałach niebieskich lub w głębinach morza. Lecz najczęściej, podobnie jak w mitologii i religiach wschodnich umieszczono je w głębi ziemi, co wydawało się czymś całkowicie naturalnym. Zgodnie ze swoją łacińską nazwą (infernum), piekło jest najniższym miejscem we wszechświecie. Jeśli przyjmowało się geocentryczny model budowy kosmosu, ów najniższy punkt, do którego spływały wszelkie moralne nieczystości, musiał się znajdować w samym centrum ziemi. (Zazwyczaj dzielono je na cztery części: pierwsza była więzieniem pełnym katuszy piekielnych, dla potępionych na wieki, druga to taras czyśćcowy, w trzeciej części znajdowały się dzieci bez chrztu, natomiast w czwartej części ci, którzy umarli przed przyjściem Chrystusa.)

Jeśli zaś chodzi o opisy kar piekielnych to największą było wieczne pozbawienie możliwości oglądania Boga, ale również występowało całe spektrum tortur fizycznych. Wpływ tradycji średniowiecznej skłaniał autorów wizji do bardzo wyszukanych przedstawień cierpień piekielnych, tymczasem właściwie tylko ogień był karą, co do której istnienia teolodzy nie mieli wątpliwości. Wśród kar cielesnych znajdują się spotęgowane kary, które wymierzano skazańcom z wyroków sądów ziemskich. Mocno przemawiały do wyobraźni, bo były znane – palenie żywcem, łamanie kołem, ćwiartowanie. Kary dzieliły się też ze względu na popełnione grzechy, zazwyczaj dotyczyły siedmiu grzechów głównych: pychy, zazdrości, gniewu, lenistwa, chciwości, obżarstwa i rozpusty. Piekło miało karać wszystkie zmysły: dla wzroku szczególnie uciążliwa była wieczna ciemność, dla węchu przykry był fetor, zmysł smaku karany był na tzw. piekielnych bankietach. itd.

Oto sugestywny fragment z Przeraźliwego echa trąby ostatecznej Bolesławiusza.

 

Dla głodnych gości półmiski stawiają

Żaby, jaszczurki, parchate bufony

Żmije rozjadłe i wężów ogony,

Padalce, trzewia z gadziny obrzydliwe

Wspomnieć straszliwe.

 

Biblia nic nie mówi na temat czyśćca. Jednakże Niektórzy ojcowie Kościoła dawali w swoich dziełach wyraz o przekonaniu odpokutowania lżejszych grzechów. Model binarny( piekło-niebo), dopiero w XII wieku ustępuje modelowi trójkowemu. W niektórych tekstach czyściec jest częścią domeny szatana, gdzie diabły podobnie jak piekle znęcają się nad pokutującymi. Zasadnicza różnica polega na tym, że kary piekielne są wieczne, natomiast męki czyśćcowe trwają określoną długość czasu, a w dodatku mogą być skrócone dzięki modlitwom i nabożeństwom za dusze zmarłych. Każdy dzień więc przybliża więc dusze do momentu, w którym będą mogły oglądać Boga. Innym wyobrażeniem czyśćca jest pokuta na ziemi – dusze cierpią po śmierci w miejscu, gdzie dopuściły się swych zbrodni. Ważny jest również fakt, iż czyściec przestanie istnieć po sądzie ostatecznym.

                            Jeśli zaś chodzi o niebo, jest ono przeciwieństwem piekła. Kary zmysłowe zmieniają się w przyjemne doznania. Ciemność zastępuje jasność, zamiast fetoru, mamy w raju cudowne wonie.

Wizerunki Królestwa Niebieskiego nie stanowiły dostatecznej przeciwwagi dla przestawień domeny szatana. Zwykle w opisach nieba ograniczano się do stwierdzenia niemożliwości ścisłego opisania szczęścia sprawiedliwych. (topos niewypowiedzialności). Możliwe, że decydował o tym fakt, iż pisząc o niebie autorzy staropolscy czuli się zwykle jakby skrępowani bliskością Stwórcy. W obrazach piekielnej otchłani można było w większym stopniu popuścić wodze fantazji nie narażając się jednocześnie na zarzut obrazy Boga.

Pora teraz przedstawić wizje zaświatów w malarstwie, a za przykład posłuży mi obraz Sąd Ostateczny Hansa Memlinga. Ikonograficznie traktuje o stworzeniu człowieka, zwiastowaniu, wierze, hierarchii Kościoła i pozagrobowym losie dobrych i złych ludzkich dusz.

Skrzydło prawe ukazuje strącenie do piekieł. Czeluście piekieł zostały upodobnione do ognistej powietrznej trąby złożonej z płomieni i siarki, w którą diabły o różnorodnych postaciach spychają widłami i obcęgami nagie ciała grzeszników. Potępieni zostali ukazani wyrazistych gestach przerażenia i rozpaczy.

Scena główna zakomponowana jest dwustrefowo. U góry widnieje postać Chrystusa na złotym tle. Między niebem a ziemią postacie aniołów obwieszczają dzień Sądu Ostatecznego. U dołu znajduje się rozległa łąka z rozświetloną linią horyzontu, na której usytuowany centralnie Archanioł Michał, który waży dusze powstających z grobów.

Skrzydło lewe przedstawia pochód zbawionych wstępujących do bram raju. Korowód nagich postaci kroczy ku olbrzymiemu, rzeźbionemu w białym kamieniu portalowi. Spoza otwartych podwoi bije blask złotego światła. Procesja ta wstępuje po schodach z kryształu, pod którymi rosną kwiaty i rozsypane są drogie kamienie. Na podeście zbawionych przyjmuje św. Piotr.

„Sąd Ostateczny” namalowany jest bardzo realistycznie ale i jest również przepełniony symboliką i alegorią. Przedstawia sugestywną wizję nagrody i kary za żywot doczesny, wywołuje ogromne wrażenie i zmusza do głębokiej refleksji.

              Różni twórcy proponowali własne wyobrażenia tego co czeka nas po śmierci.

              Przyjrzyjmy się jak wizję zaświatów przedstawia Dante Alighieri w dziele swojego życia, czyli w Boskiej komedii, która łączy w sobie tradycję pogańską i chrześcijańską, a także zawiera w sobie indywidualny, oryginalny rys twórcy, a która zdecydowanie wykracza poza średniowieczne wizje. Oto jak pokrótce przedstawia się obraz zaświatów w Boskiej Komedii.

Piekło znajduje się pod ziemią, ma kształt zwężającego się ku dołowi stożka. To Lucyfer strącony z nieba spadając zrobił dziurę i utknął w jej środku. Dusze zmarłych przewozi Charon. Piekło właściwe dzieli się na dziewięć kręgów. System kar jest dostosowany do rodzaju grzechów. Niektóre opisy mąk są tak drastyczne, że ukłuło się wyrażenie – sceny Dantejskie.

Czyściec znajduje się na drugiej półkuli ziemi, ma kształt piramidy, powstał z materiału, który wypchał spadający Lucyfer. Jest to królestwo nadziei i pokuty, ale i nadziei i radości. Góra dzieli się na tarasy. W każdym z rejonów znajdują się inni grzesznicy. Nie ma tu jednak atmosfery grozy, panuje nastrój modlitwy, uczucie radości na myśl o wiecznym szczęściu.

Raj z kolei rozmieszczony jest na dziewięciu planetach, ostatnia to Empireum – siedziba Boga. Wszystko zdaje się tu gra dźwięków i kolorów. Poeta pogrąża się w ekstazie szczęścia i radości. Wszystko sprowadza się do intelektualnej gry skąpanej w olśniewającym blasku światła. Opis Raju staje się okazją do wyjaśnienia umysłowi ludzkiemu podstawowych prawd wiary. Niezwykłą siłą  sugestywną poematu jest jego piękna poezja, która łączy realność z fantazją.

Boska Komedia była inspiracją dla wielu obrazów romantycznego poety Williama Blakea. Chciała bym opisać jeden z nich pod tytułem „Dante spotyka Beatrycze w Raju”.

Na obrazie tym przedstawiony jest gryf ciągnący wóz, którego koła sumbolisują Stary i Nowy Testament. trzy postacie dziewcząt – cnoty teologiczne: Wiarę, Nadzieje i Miłość. Wśród błękitnych płomieni widoczne są symbole czterech ewangelistów, a oczy mają świadczyć o znajomości rzeczy minionych i tych, które przyjdą. Postać Beatrycze sumbolizuje bodinie natury.Inspiracja opisem Dantego jest szczególnie widoczna w kolorystyce obrazu i jego formie. Kolory są bardzo intensywne i nasycone. Wszystko zdaje się być w tanecznym ruchu, efekt ten uzyskany jest przez miękko falujące linie, a także niezwykłe przechodzenie barw.

Odmiennie wizja zaświatów jawi się W Mistrzu i Małgorzacie Michała Bułhakowa. Otóż mamy tu do czynienia z piekielnymi wysłannikami, którzy przybywają na ziemię. Akcja utworu rozgrywa się w latach trzydziestych XX wieku, w Moskwie, do której pod postacią profesora czarnej magii Wolanda przybywa szatan. Towarzyszy mu dziwaczna i upiorna świta: demon-morderca Azazello, olbrzymi czarny kocur, chodzący na dwóch nogach czyli Behemot oraz pokutujący za swe dawne przewiny rycerz Korowiow alias Fagot. Raz do roku Książę Ciemności wydaje wielki wiosenny bal pełni księżyca, zwany też balem stu królów. Na bal przybędą najokrutniejsi królowie i książęta, najohydniejsi przestępcy, a także samobójcy, wisielcy, więzienni dozorcy, szulerzy, kaci, zdrajcy i truciciele. Przygotowania do balu robią w Moskwie mnóstwo zamieszania. Dochodzi do serii niewytłumaczalnych i makabrycznych zjawisk. Szatan jest postacią imponującą, właściwie nie czyni zła, lecz się nim zajmuje. Jest więc nie tyle sprawcą zła, co jak wiadomo przypisane mu jest od tysięcy lat.

Umieszczenie postaci 'z piekła rodem' w samym środku totalitarnego ustroju komunistycznego przynosi reinterpretacje postaci szatana. Diabły wywołują szereg afer i skandali, w różny sposób oddziałują na ludzkie losy. Co ciekawsze szkodzą ludziom złym i zepsutym, natomiast sporo dobrego czynią dla bohaterów tytułowych. Zło szatańskie na tle absurdu, powszechnego zaszczuwania, łamania podstawowych praw, ulega pomniejszeniu. Diabeł może być przecież wysłannikiem Boga, badającym ludzkie dusze i sprawdzającym siłę cnoty i wiary, boskim misjonarzem.

Wyraźnie widać jak na przestrzeni wieków ewoluuje motyw zaświatów. Współcześnie, nikt już nie przedstawia piekła z człekokształtnymi diabłami  znęcającymi się fizycznie nad grzesznikami. Wiek XX przez szereg okrucieństw związanych z  wojnami, okupacją, prześladowaniami sprowadził piekło na ziemię.  W wierszu Andrzeja Bursy Dno piekła, piekło stało się metaforą codzienności.  Poeta zwraca uwagę na ukute w języku potocznym piekielne powiedzenia, które wartościują naszą codzienną egzystencję:

„piekielnie się zmęczyłem”, „piekielny dzień miałem wczoraj”, „Muszę się wyrwać z tego piekła”. 

Jak zatem rysuje się wizja piekła na ziemi:

„na dnie piekła
ludzie gotują kiszą kapustę
i płodzą dzieci”

Okazuje się, że wyjście z piekła dnia codziennego jest niemożliwe:

„i obmyślają ucieczkę na inny odcinek
po nowe nieznane przykrości
ostatecznie nikt im nie każe robić tego wszystkiego
a są zbyt doświadczeni
by wierzyć w możliwość przekroczenia kręgu”

Wiersz pomimo negatywnej wizji piekielnego życia, kończy się konstruktywnym akcentem:

„ale po co
dokładne wydeptywanie dna piekła
uparte dążenie
z pełną świadomością jego bezcelowości
ach ileż to daje satysfakcji”.

Życie zdaje się być szeregiem daremnych wysiłków, co jednak nie przekreśla podejmowania codziennych wyznań.

Celem mojej pracy była prezentacja obrazu piekła, czyśćca i raju w literaturze na tle tradycji różnych epok. Podsumowując swoją wypowiedź muszę zaznaczyć, że motyw zaświatów w literaturze i sztuce ze względu na swoją rozległość nie jest przeze mnie w pełni wyczerpany, ale mam nadzieje że w dużej mierze pokazuje różnorodność ujęć.

3

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin