00:02:53:Hej! Nie przeszkadzaj naszym go�ciom! 00:02:55:Psujesz nam reputacj�. 00:03:01:D�ugi lot, panie Serrano? 00:03:05:26 pieprzonych godzin, Tommy.|26 godzin. 00:03:10:26 godzin? 00:03:13:20 lat, �eby� w ko�cu przyjecha�|do mojego kraju, przyjacielu. 00:03:15:Chod� tu. 00:03:19:Strasznie daleko|od regionu po�udniowego, Tommy. 00:03:22:Witamy, panie Serrano. 00:03:23:Panie Serrano?|Daj spok�j. Tony. 00:03:27:Nie obawiaj si� broni.|Obawiaj si� cz�owieka. 00:03:30:Prosz�... Tony. 00:03:45:20 lat. 00:03:46:Wierzysz, �e to ju� 20 lat, Tony? 00:03:49:A tymczasem ty ci�gle|wygl�dasz jak dzieciak. 00:03:51:Sp�jrz na mnie. 00:03:53:Mam zmarszczki wewn�trz, przyjacielu! 00:03:58:- Nie znasz moich zmartwie�, Tommy.|- Sprzeda� kokainy spad�a o 37%. 00:04:01:- Masz dobre �r�d�a.|- CNN. 00:04:11:Potrzebuj� pomocy, Tommy. 00:04:15:Chod�. Popatrzmy na walk�. 00:04:42:Sied� z ty�u i miej wszystko na oku. 00:05:08:Tommy, nie przeby�em|10.000 pieprzonych mil, 00:05:11:�eby patrze�, jak ci faceci|lej� si� wielkimi wyka�aczkami. 00:05:14:Dlaczego przyjecha�e�, Tony? 00:05:16:Wiesz, co mnie boli,|wi�c wiesz, po co przyjecha�em. 00:05:19:Ja dostarczam ci heroin�, a tyj�|rozprowadzasz. Dobry interes dla wszystkich. 00:05:25:Lepszy dla ciebie. 00:05:27:Dzi�ki mnie dzia�asz, Tommy.|Chc� co� w zamian. 00:05:30:Chc� kawa�ek twojej dzia�ki. 00:05:32:Lubi� pana, panie Serrano.|Niech pan nie przegina. 00:05:42:Pos�uchaj mnie, ty pieprzony draniu. 00:05:44:Ja ci� w to wkr�ci�em, kiedy jeszcze|twoi kurierzy rozwozili wr�by i chow mein. 00:05:48:By�e� moim go�cem, Tommy.|Taka jest twoja historia. 00:05:51:Ty powiniene� by� wdzi�czny, Tongowie|powinni by� wdzi�czni, wszyscy powinni. 00:05:57:I chuj mnie obchodzi, kto to s�yszy. 00:07:24:Co on do cholery powiedzia�? 00:07:27:To przys�owie sycylijskie. 00:07:30:To znaczy:|"Nie pro� o to, czego nie mo�esz wzi��". 00:07:42:Karabiny maszynowe|nie zamorduj� naszych marze�. 00:07:46:Wi�zienia nie ucisz� naszych g�os�w. 00:07:50:Dwa lata temu, w tym dniu,|plac Tiananmen by� koszmarem. 00:07:57:Ale sen o demokracji trwa dalej... 00:08:05:Uwolni� Chiny. 00:08:07:Uwolni� Chiny! 00:08:11:Uwolni� Chiny! Uwolni� Chiny! 00:08:15:- Zobacz.|- Uwolni� Chiny. 00:08:18:Uwolni� Chiny. 00:08:18:Uwolni� Chiny! Uwolni� Chiny! 00:08:22:ZAPRZESTA� BRUTALNYCH MORDERSTW 00:08:52:Tato! Musimy st�d ucieka�! 00:08:56:Jake! Jake, uciekaj! 00:09:01:Tato! 00:09:05:Jake! 00:09:09:Tato! 00:09:13:- Jake Lo, zgadza si�?|- Tak. 00:09:16:- Cze��. Jestem Paul Yang.|- Wiem, kim jeste�. 00:09:18:Nie jestem zainteresowany. 00:09:20:By�e� tam. 00:09:22:Dzi� wieczorem zbieramy fundusze.|Mo�e wyg�osisz przem�wienie... 00:09:28:Nie. 00:09:28:Nie obchodzi ci� ta sprawa? 00:09:31:A widzisz, �ebym macha� flag�?. 00:09:33:Jak mo�e ci� to nie obchodzi�? 00:09:35:- S�ysza�em, �e tw�j ojciec zosta� zabity.|- Uwa�am, �e polityka to bzdury. 00:09:41:A je�li chodzi o mojego ojca,|zgin�� za nic. 00:09:52:Bardzo �adnie. Dobrze. 00:09:54:Du�e post�py. 00:10:03:Jake... 00:10:05:Ta klasa to �ywa Forma, jasne? 00:10:07:Rysuj to, co widzisz. 00:10:09:W�a�nie to widz�. 00:10:15:Dobra, s�uchajcie.|Niez�a praca. Do pi�tku. 00:10:26:Mog� zobaczy�, co zrobi�e�? 00:10:30:Jasne. Prosz�. 00:10:33:- To ja?|- Nie. Ty jeste� smokiem. 00:10:37:- Podoba ci si�?|- Bardzo mi si� podoba. 00:10:46:- Trzymaj.|- Dzi�ki. 00:10:50:C�, lepiej p�jd� si� ubra�. 00:10:54:Tak. Przezi�bisz si�. 00:10:56:Hej. 00:11:00:Chcesz dzi� wieczorem ze mn� wyj��? 00:11:03:- Pewnie. Jasne.|- �wietnie. 00:11:07:Mo�e spotkamy si� tutaj... 00:11:11:oko�o �smej? 901 Grand.|To w samym centrum. 00:11:16:Kto wie? Mo�e b�dziesz uwa�a�,|�e jestem bardziej seksowna w ubraniu. 00:11:24:- Dzi�kuj�.|- Jasne. 00:11:28:Nie by�bym tego taki pewien. 00:11:48:Carl. 00:11:50:Kinman. 00:11:54:Mam dla ciebie ma�e co nieco. 00:12:07:Tommy, to cudowne. 00:12:09:- Mongolski z pi�tego wieku.|- Wiem. Wiem. 00:12:15:Mi�o ci� zn�w widzie� w LA. 00:12:16:Carl, b�d� bardzo ostro�ny|w najbli�szych tygodniach, dobra? 00:12:20:Czemu? 00:12:24:Serrano. Z�o�y� mi wizyt�. 00:12:26:Co� ci powiem.|Serrano g�wno mo�e. Jest sp�ukany. 00:12:31:Wszyscy jego ludzie siedz�.|Jest s�aby. 00:12:37:Wiem, �e jest s�aby. 00:12:39:Po prostu zajmuj si� interesem.|Wszystko b�dzie w porz�dku. 00:12:41:Dobrze, Tommy. 00:13:35:- Cze��, Jake.|- Jak leci? 00:13:35:Wejd�. 00:13:39:Przez chwil� my�la�em, �e mam z�y adres. 00:13:41:Nie. To tutaj. 00:13:43:- Nie�le. Twoje?|- Biznesmen pozwala nam z niego korzysta�. 00:13:50:Szanowni pa�stwo... Jake Lo. 00:13:54:Prosz� pa�stwa, on tam by�.|By� na placu Tiananmen. 00:13:56:Jego ojciec by� jednym|z wielkich m�czennik�w dla sprawy. 00:14:05:Cze��. 00:14:07:Ciesz� si�, �e przyszed�e�, Jake.|Jak inaczej mogli�my ci� tu sprowadzi�? 00:14:11:Czekaj chwil�. Pos�uchaj mnie. 00:14:13:Prosz�. Potrzebujemy pieni�dzy. 00:14:16:Tylko kilka s��w. �adnej polityki,|�adnego wymachiwania sztandarami. 00:14:20:- Tylko prawda o tym, co widzia�e�.|- Paul? 00:14:22:To nasz sponsor - Carl Chang. 00:14:24:Jake. Bardzo podziwia�em twego ojca. 00:14:28:Co pan z tego ma, panie Chang? 00:14:33:Demokracja. Kapitalizm.|To wszystko s� same dobre sprawy. 00:14:37:C�, prosz� mi wybaczy�... 00:14:39:Przek�ski s� u g�ry. Mi�o mi by�o, Jake. 00:14:43:Dobra, s�uchajcie. Chod�cie ze mn�,|oprowadz� was po naszej organizacji. 00:14:50:Chod�, zosta� na jednego drinka. 00:14:54:Pozw�l mi ci to wynagrodzi�. 00:15:00:No i - masz co� dla mnie? 00:15:01:Ci�ar�wki dojad� do Chicago|przed terminem. 00:15:05:Przed terminem? To mi si� podoba. 00:15:20:Tam. 00:15:24:Weszli�my przez komin, jak �wi�ty Miko�aj. 00:15:33:Tw�j szef, ten niewdzi�czny ��ty dra�, 00:15:39:nie chce mi da� tego, co powinno by� moje. 00:15:43:M�wi: 00:15:45:"Och, musisz chcie� to wzi��". 00:15:50:C�... 00:15:54:Jestem Amerykaninem. 00:15:58:A my wiemy, jak bra�. 00:16:02:Zabieram tw�j procent|w biznesie heroinowym. 00:16:04:Od zaraz. 00:16:08:Nie chcesz tego zrobi�. 00:16:11:- Nie mo�esz tego zrobi�.|- Ju� zrobione. 00:16:15:Daj mi swoje dokumenty|spedycyjne i ksi�gi. 00:16:18:Dalej, dalej, dalej. 00:16:22:Grzeczny ch�opczyk. 00:16:25:Ty cholerny makaroniarzu! 00:16:32:Sukinsyn. 00:16:33:Jest m�j! 00:16:52:Chod�. 00:17:08:Tamten Chi�czyk w czarnej kurtce. 00:17:11:- Widzia�, jak za�atwi�em Changa.|- S�yszeli�cie. Jazda! 00:17:14:Ty le� do przodu.|Angelo, z�a� z tego cholernego dachu. 00:17:19:Dalej. Podaj r�k�. 00:18:08:Id� na d�!|Dasz sobie rad�. Id�! 00:18:17:Wyprowad� mnie st�d. 00:18:18:Czarna kurtka po drugiej|stronie kuchni - dorwij go. 00:18:32:Cholera. 00:18:52:Sukinsyn! 00:19:11:Sieknij go! 00:19:15:Cholera. 00:19:48:- Nie ruszaj si�!|- Hej! 00:19:49:R�ce na g�ow�. 00:20:06:- Panowie. Nathan Wesley, FBl.|- Dzie� dobry. 00:20:11:- Agenci specjalni Stuart i Daniels.|- Cze��. 00:20:14:To lokalne dochodzenie|w sprawie zab�jstwa. 00:20:15:Carl Chang by� g��wnym po�rednikiem|dostarczaj�cym heroin� chicagowskiej mafii. 00:20:19:- Kim jest ten dzieciak?|- Jake Lo. Student, sztuki pi�kne. 00:20:23:- Chcemy si� z nim widzie�.|- T�dy. 00:20:27:On jeden widzia�, co zasz�o. 00:20:30:Ojciec zawodowy wojskowy, nie �yje.|Wywiad wojskowy. 00:20:33:By� przydzielony do ambasady w Pekinie|w 1989, kiedy rozp�ta�o si� piek�o. 00:20:37:Naucza� sztuk walki w Langley. 00:20:38:Wing chun, kung fu, mui tai. 00:20:47:�wietnie. Wi�cej glin. 00:20:48:- Jeste�my z FBl. Agent specjalny Wesley.|- Gliny w garniturach. 00:20:52:Siedem cia� w kostnicy,|13 w szpitalu. 00:20:55:Mo�esz rzuci� okiem na kartotek�?|Pom� nam. 00:21:02:Wiesz, co s�dz�?|Mo�e to on jest tym, kt�ry to zrobi�. 00:21:07:- Facet, kt�ry to zrobi�, musia� mie� bro�.|- Od�� to! 00:21:11:- Spokojnie.|- Zamknij si�, Frank! 00:21:15:A teraz patrz w t� cholern� kartotek�. 00:21:18:- Nie ma go w kartotece.|- Sk�d jeste� taki pewien? 00:21:23:Patrz. 00:21:26:Serrano. 00:21:27:- To on zastrzeli� Changa?|- Tw�j przyjaciel? 00:21:33:Moment prze�omowy w sprawie. 00:21:36:Co powiecie na puszczenie Jake'a? 00:21:45:Papierosa? 00:21:48:Za 48 godzin s�d przysi�g�ych|zamyka trzyletnie dochodzenie 00:21:52:w sprawie chicagowskiej nitki La Cosa|Nostra, kt�rej Antonio Serrano jest bossem. 00:21:56:- �wietnie. Zatrzymaj sobie rysunek.|- Serrano musia� to wzi�� strasznie do siebie. 00:22:00:Za�o�� si�, �e przez 15 lat|nie poci�gn�� osobi�cie za cyngiel. 00:22:04:Zgadza si�. 00:22:07:l ty, przyjacielu, by�e� tego �wiadkiem. 00:22:11:Jeste� naszym najcenniejszym �wiadkiem. 00:22:17:S�uchajcie, chcia�em tylko si� wyt�umaczy�.|Je�li nie jestem aresztowany, to id� do domu. 00:22:21:B�dziesz mia� 24-godzinn�ochron� FBl. 00:22:23:Weekend w Chicago,|lot pierwsz� klas�, hotel. 00:22:26:- Nie ma mowy.|- Albo b�dziesz wsp�pracowa�, 00:22:29:albo takie przywal� ci zarzuty,|�e si� nie pozbierasz. 00:22:32:- Jakie zarzuty?|- Co powiesz na napad z pobiciem, 00:22:33:utrudnianie �ledztwa, zab�jstwo? 00:22:37:Jaki s�dzia to �yknie? 00:22:41:M�j s�dzia. 00:22:42:Przemy�l to sobie, Jake. 00:22:45:Dobrze by by�o,|gdyby� podj�� dobr�decyzj�. 00:22:48:To jest szanta�. 00:22:52:To jest... egzekwowanie prawa. 00:23:29:KR�GLE 00:23:37:Gdzie oni go trzymaj�?. 00:23:40:Tak? 00:23:41:Jest sp�ukany.|Wszyscyjego ludzie siedz�. Jests�aby. 00:23:45:Tau do Changa i dalej do Serrana. 00:23:48:Wok� przyl�dka Horn. 00:23:51:l ostatniej nocy|kto� usun�� Changa z gry. 00:23:53:- Co ci to m�wi?|- Wyeliminowa� po�rednika. 00:23:56:Kto� sam wchodzi w interes.|Co� si� szykuje. 00:24:00:M�j cz�owiek w�a�nie|dzwoni� z lotniska. 00:24:03:Detektyw Withers,|m�j cz�owiek od zbierania informacji. 00:24:07:- Zatem o�wie� mnie, dobrze?|- Zawsze wszystko wiedzia�e� sam. 00:24:11:- Co masz?|- �wiadka. 00:24:12:l on jest tu, w Chicago. 00:24:15:- Kto, co i gdzie?|- Jaki� m�odziak, w�a�nie przylecia� z LA. 00:24:18:- Kto go ma?|- Federalni. 00:24:22:Federalni. 00:24:25:Poderwa� d...
adami1988