Jet Li [2007] - The Warlords.txt

(38 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:29:Synchro: matsob87 - 
00:00:43:W połowie XIX wieku|Chiny pogršżyły się w chaosie
00:00:45:panowanie skorumpowanego rzšdu dynastii Qing|spowodowało wybuch powstania Taiping.
00:00:48:Ta czternastoletnia wojna domowa,|spowodowała mierć
00:00:50:70 milionów ludzi,|którzy zginęli w bitwach lub z głodu...
00:00:53:Liczba dorównuje liczbie ofiar|pochłoniętych przez II Wojnę wiatowš.
00:01:42:THE WARLORDS
00:01:46:Tłumaczenie: Gee & JediAdam|Korekta: behemot
00:03:08:Rzekł,
00:03:11:że kiedy zszedł z góry ciał,
00:03:15:to był już martwy.
00:03:23:Rzekł również...
00:03:25:że był to czas,|gdzie o mierć było łatwo...
00:03:31:lecz żyć było trudno.
00:05:03:Wszyscy moi ludzie zginęli.
00:05:07:Tylko ja przeżyłem.
00:05:10:Miałe szczęcie.
00:05:17:Udawałem trupa.
00:05:29:Moi bracia... w sile 1600 mężów
00:05:33:walczyli przez trzy dni i noce.
00:05:37:Wszyscy zginęli.
00:05:44:A dranie z armii Kui...
00:05:47:Tylko stali i patrzyli.
00:05:55:Moi bracia ginęli|jeden za drugim.
00:06:00:Nikt nie przeżył...
00:06:42:Rzekł...|że tego dnia poznał niewiastę,
00:06:46:z którš spędził noc|w opuszczonym domu.
00:06:53:Nie był pewien, czy ta miska strawy,|czy też ta niewiasta
00:06:57:sprawiły,|że wrócił do wiata żywych.
00:07:40:- Gdzie mogę dostać trochę jedzenia?|- Id i spróbuj na głównej ulicy.
00:07:58:Powiedział,
00:08:00:że tego dnia, kiedy mnie poznał
00:08:02:niebo był zachmurzone,|tak jak jego nastrój.
00:08:07:Ale ja pamiętam dokładnie,
00:08:09:że to był bezchmurny, słoneczny dzień.
00:08:17:Zjedzcie i chodcie z nami.
00:08:20:Zjedzcie i do roboty!
00:08:21:Kopać!
00:09:10:Wiesz jak walczyć.|Chod ze mnš!
00:09:12:Zaprowadzę cię do Starszego Brata!
00:09:36:Dokšd się wybieramy?
00:09:37:Na rozbój!|Krać racje armii!
00:09:40:Powiedział póniej, że był oburzony,
00:09:43:że omielamy się okradać oddziały wojskowe.
00:09:45:A co moglimy zrobić.|Głód był wszędzie.
00:09:48:Mogłe krać albo umrzeć.
00:11:14:Do ataku!
00:11:33:Zabić ich!
00:12:32:Szybko!|Schwytać ich przywódcę!
00:13:17:Tego dnia, uratował mi życie.
00:13:20:Ale także nauczył mnie...
00:13:22:że należy zaatakować głowę...|a wtedy ciało runie.
00:13:45:Bracie Jiang.
00:13:46:Spójrz.
00:13:48:Ten człowiek mi to dał.
00:13:52:Sš dla generałów.
00:13:53:Brat Jiang został generałem.
00:13:57:Masz.
00:14:02:Brat Jiang został generałem.
00:14:07:O czym tak mylisz?
00:14:11:O mym domu.
00:14:30:Wrócili...
00:14:46:Chodcie z nami,|mamy jedzenie!
00:15:51:Mamy dzi dobre wiadomoci,|będziemy ucztować!
00:16:38:Dlaczego jeste sama?
00:16:41:Uciekłam z domu.
00:16:43:Czy to nie akcent z Yangzhou?
00:16:46:Poznajesz go?
00:16:48:A skšd to wiesz?
00:16:52:Słyszałe o Yangzhou?
00:16:56:Chodzi ci o młode dziewczyny,|uczš ich manier
00:16:59:a kiedy dorosnš, sprzedajš|bogaczom na żony, nieprawdaż?
00:17:03:Tak...
00:17:07:Kiedy skończyłam 15 lat,
00:17:11:i miałam zostać sprzedana...
00:17:13:przyszedł tam mój przyjaciel|z dzieciństwa,
00:17:17:aby mnie wykrać.
00:17:20:Zabił nawet kilka osób.
00:17:25:Ukrylimy w górach,|a on został bandytš.
00:17:30:Mylał, że cię uratował...
00:17:33:Lecz nie zdawał sobie sprawy,|że nie jeste już tš samš, prostš dziewczynš.
00:17:35:Jest dobrym człowiekiem.
00:17:39:Niech spoczywajš w pokoju!
00:17:42:Niech spoczywajš w pokoju!
00:17:46:Wielki Brat ustanowił te zasady,
00:17:47:i pozostawia puste miejsce przy stole|z pełnš miskš i winem...
00:17:50:aby uczcić poległych braci.
00:17:58:Jeste dowódcš armii?
00:18:01:Już nie.
00:18:04:Dlaczego odszedłe?
00:18:07:Dalej, pij!
00:18:15:Moje oddziały oraz oddziały Kui
00:18:18:planowalimy połšczyć swe siły,|aby pokonać wroga.
00:18:20:Ale armia Kui zdradziła nas.
00:18:23:Przewyższali nas liczebnie...
00:18:26:i wszyscy moi bracia zginęli.
00:18:30:Nie ma nic ważniejszego|od miłoci pomiędzy towarzyszami broni.
00:18:35:Zgadzam się z tym...
00:18:39:W obecnych czasach, bez twoich braci...
00:18:43:nie uda ci się przeżyć.
00:18:54:Wu-Yang, twoja kolacja...
00:18:59:Nowi zostanš?
00:19:02:Nikt nie odejdzie,|jeżeli majš co jeć.
00:19:05:Oprócz jednego, imieniem Pang,|on nie jest taki jak my.
00:19:07:Nie wiem, czy zostanie.
00:19:22:Ładne, no nie...
00:19:23:Zerwałem to z trupa.
00:19:26:Wiesz, co to jest?
00:19:28:Nie mam pojęcia.
00:19:30:Amulet ochronny.
00:20:04:Co naprawdę wydarzyło się tej nocy?
00:20:09:Czekałem tam na ciebie...
00:20:13:zastanawiajšc się, czy to tylko sen.
00:20:16:Skoro uciekła,|to dlaczego znowu tu wróciła?
00:20:21:Uciekałam już wiele razy.
00:20:24:Mylałam, że mam to za sobš,
00:20:27:ale zawsze kończy się tu.
00:20:34:Dlaczego wróciła?
00:20:47:Sama powinna decydować|o swoim przeznaczeniu.
00:20:57:Zostań tu!
00:21:05:"Kui"...
00:21:30:Dlaczego kradniecie nasze jedzenie?!
00:21:33:Chcesz mnie uderzyć?
00:21:36:Uderz mnie! Uderz!
00:21:38:Przestańcie!
00:21:39:Jestem wystarczajšco stara,|aby być twojš babciš!
00:21:42:Nie ruszać się, bo strzelę!
00:21:44:Jak miesz!
00:21:45:Mówię poważnie, strzelę.|Mówię poważnie...
00:21:51:Nie boję się!|Zabij także i mnie!
00:22:28:Ty.
00:22:32:Niech nikt się nie rusza!
00:22:45:Patrz na mnie, kiedy do ciebie mówię!
00:22:59:Mylałe, że zatrzymasz pożywienie,|które ukradłe?
00:23:05:Pomyl, że jest to zapłata dla swojego kraju.
00:23:10:Idziemy!
00:23:43:Gdybymy mieli strzelby,|moglibymy z nimi walczyć.
00:23:46:To byłoby samobójstwo.
00:23:48:Wolałbym umrzeć, niż tak żyć!
00:23:50:Bandyci zawsze tylko uciekajš.
00:23:56:Dlaczego nie wstšpisz do wojska?
00:24:00:Kiedy jeste w wojsku...
00:24:02:dostaniesz żołd za który|wyżywisz swojš rodzinę.
00:24:05:Dostaniesz broń...
00:24:06:I nikt nie miałby was straszyć.
00:24:10:Wioska miałaby prawdziwy spokój.
00:24:14:Jestemy bandytami.|Armia by nas przyjęła?
00:24:19:Armia Kui jest bardzo potężna.
00:24:22:Nie zainteresowaliby się nami.
00:24:26:Ale Chen Gong potrzebuje ludzi.
00:24:29:Chce powiększyć swojš siłę...
00:24:32:aby rywalizować z armiš Kui.
00:24:34:Przyjšłby nas z otwartymi rękoma.
00:24:38:Er-Hu, skorzystaj z tej okazji.
00:24:41:Nie pozwól, aby dzisiejsze|wydarzenia się powtórzyły.
00:24:52:Dobrze.
00:24:57:Jako bandyci...
00:24:59:Musimy być najlepsi!
00:25:04:Dowodziłe armiš Ching...
00:25:05:a teraz chcesz, abymy do nich się przyłšczyli?|Jeste dwulicowy.
00:25:08:Dlaczego mielibymy ci ufać?
00:25:12:Przyjmij pakt krwi.
00:25:17:Aby zostać naszym bratem, zabijamy obcych...
00:25:19:aby pokazać naszš lojalnoć|wobec naszego braterstwu.
00:25:22:Liczy się tylko życie naszych braci.
00:25:24:Reszta nie ma znaczenia.
00:25:28:Tego dnia, zapytałem się go:
00:25:30:"Czy wiesz, że nie ma od tego odwrotu?"
00:25:33:"Jeste na to gotowy?"
00:25:35:Nic nie powiedział...
00:25:41:Mistrzu, co to jest?!
00:25:42:Co wy wyprawiacie?!
00:25:44:Tylko tędy przechodzilimy!
00:25:52:Oszczęd mnie...|Proszę...
00:25:58:Zapamiętaj mojš twarz...
00:26:00:i mcij się w następnym życiu!
00:26:16:My, Pang Qing-Yun
00:26:18:Zhao Er-Hu
00:26:19:i Jiang Wu-Yang
00:26:20:stali się dzi braterstwem.
00:26:22:Złożylimy przysięgę krwi,
00:26:25:lubujemy na nasze życia.
00:26:28:Każdy, kto krzywdzi naszych braci,
00:26:30:musi zostać ukarany mierciš.
00:26:32:Każdy brat, który zdradzi innego,
00:26:34:musi zostać ukarany mierciš.
00:26:37:wiadkami nam sš Niebiosa i Ziemia.
00:26:40:i niech zginie ten, kto zerwie tę przysięgę.
00:26:43:Dzielimy jedno serce...
00:26:46:Póniej mi powiedział,
00:26:47:że nie wierzy w takie przysięgi.
00:26:50:Spytałem go, w co wierzy.
00:26:53:Powiedział, że wierzy w brata Er-Hu
00:26:56:i we mnie.
00:27:03:Czekaj, we te trzewiki.
00:27:06:Uważaj na siebie.
00:27:08:Mogę cię już nie zobaczyć...
00:27:11:Matko... żegnaj...
00:27:12:Bracie Er-Hu.
00:27:16:Shi i jego ludzie odchodzš.
00:27:19:Powiedział tylko jedno,
00:27:21:że woli zginšć,|niż dołšczyć do wojska Qing.
00:28:31:Słyszałem, że twój cały batalion,
00:28:34:zginšł w bitwie|z rebeliantami z Taiping pod Hechuan.
00:28:37:Zniknšłe na dwa miesišce!
00:28:40:Jak miesz tu wracać?
00:28:42:Lordzie Chen...
00:28:43:Lord Jiang wysłał armię Kui,
00:28:46:aby połšczyła się z nami pod Hechuan.
00:28:49:Lecz zostawił nas samych.
00:28:52:Moi ludzie zginęli na polu bitwy.
00:28:56:Wszyscy zginęli...
00:28:59:i tylko ty ocalałe?
00:29:00:Przyrzekłem sobie,
00:29:02:że muszę tu wrócić|i spotkać się z tobš, Lordzie Jiang.
00:29:07:Ilu masz ludzi?
00:29:09:800.
00:29:18:Daj mi kolejne 800,
00:29:20:a w przecišgu 15 dni zdobędę miasto Shu.
00:29:22:Nie łżyj...
00:29:25:10 dni.
00:29:26:Zdobędę miasto Shu w cišgu 10 dni.
00:29:31:Cóż...
00:29:33:więc...
00:29:36:Dam ci 1500 żołnierzy...
00:29:40:ale bez pensji.
00:29:42:- Co?|- To nie jest konieczne.
00:29:45:Jak zdobędę miasto,|to wemiemy połowę łupów.
00:29:48:Pang Qing-Yun
00:29:50:Twoja armia nazywa się "Shan".
00:29:54:Dziękuję, moi lordowie.
00:30:05:Ryzykujesz...
00:30:07:życiem 800 ludzi.
00:30:09:Wojna to zawsze ryzyko.
00:30:13:Ja nie będę ryzykować.
00:30:14:Moi 1500 żołnierzy|to ostatnie wojska Lorda Chena.
00:30:17:Jeli zginš...
00:30:18:będzie bezsilny na cesarskim dworze.
00:30:20:Przyjmij mojš ofertę!
00:30:22:Moi żołnierze...
00:30:24:mogš tylko pozorować ci pomoc.
00:30:25:To wasza jedyna szansa na zwycięstwo.
00:30:27:W innym wypadku...
00:30:29:będziesz zawsze na łasce Kui.
00:30:48:Wielki Bracie.
00:30:52:Wszystkie sš uszkodzone.
00:31:00:Będziemy ostrzeliwani przez 200 strzelb.
00:31:02:Mamy nierówne szanse.
00:31:09:Aby wygrać, musimy zaatakować.
00:31:12:lepa szarża,|aby zniszczyć ich artyleri...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin