Goldenboy 02.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:38: "Anio�...
00:00:39: ...zobaczy�em anio�a."
00:02:23: GOLDEN BOY| (Z�OTY CH�OPIEC).
00:02:27: W�druj�cy student
00:02:33: LEKCJA 2|"Dziewicza pokusa"
00:02:40 Promienie s�oneczne wdzieraj� si�|do �rodka przez okna...
00:02:43:Pi�kny kwiat, migocze w�r�d promieni s�o�ca
00:02:49: Wizja pi�kna dla Kintaro!
00:02:55: Ach, u�miechn�a si� znowu gdy zobaczy�a moj� twarz\ �a�!
00:03:00: "Och, ju� chcesz ode mnie odej��\och, niesamowita dziecinko"
00:03:09: "Prosz�, poka� mi jeszcze raz ten| anielski u�miech."
00:03:12: "Prosz� pozw�l doj�� z twym anielskim u�miechem"
00:03:17: Przepraszam, �e musia�e� czeka�|Prosz�, dostarcz to.
00:03:20: My�l�, �e nie musz� pi� tak dobrego likieru...co?
00:03:24: Co ty robisz?
00:03:27: Nic szczeg�lnego.
00:03:28: Po prostu zanios� to na plecach
00:03:32: Nie jest a� takie ci�kie.
00:03:34: Wpo��dku.|Dowidzenia.
00:03:36: Uwa�aj!\Kiedy� pracowa�em w cyrku!
00:03:40: Dostarcz to do biura wyborczego!
00:03:42: Bez obaw, b�d� mia� oko na t� paczk�.
00:03:45: Mam ca�kiem niez�y ty�ek.
00:03:48: To by�o ucz�ce.
00:03:51: "Pierwszego pa�dziernika, w domu burmistrza Katsudy, skr�ci�em sobie bole�nie szyj�"
00:03:56: "Pr�bowa�em patrzy� do ty�u gdy moja g�owa ju� by�a zwr�cona w t� stron�"
00:03:59: "To bola�o"|"Dzisiejsza lekcja:
00:04:02: "Ludzka g�owa nie mo�e obr�ci�| si� o 360 stopni."
00:04:08: Pracuj� teraz przy| kampanii wyborczej...
00:04:11: ...pana Juzo Katsudy, kt�ry jest burmistrzem....
00:04:13: Cogane City.
00:04:15: W tej chwili jest w trakcie| kampanii wyborczej...
00:04:17: aby trzeci raz obj��| stanowisko burmistrza.
00:04:19: Przesy�ka prosz� pani!| �wietnie.
00:04:21: Szybko si� uwin��e�.
00:04:23: Prosz� spojrze�: oto specjalny likier.
00:04:25: Ta mi�a pani jest �on�| burmistrza Katsudy...
00:04:28: Pani Noriko Katsuda.| To ona rz�dzi zbi�rk� g�os�w...
00:04:31: ...w�r�d kobiet.
00:04:32: Z tego co wiem rodzina Katsuda jest najwiekszym posiadaczem\ziem i pracodawca od pokole�
00:04:38: ""G�OSUJCIE NA KATSUD�, A NIKT SI� |NIE  ZOSTANIE POSZKODOWANY!!""
00:04:42: Nawet lokalna Yakuza| pracuje dla Katsudy.
00:04:45: Pieni�dze m�wi�.| A nawet kupuj� g�osy
00:04:48: Warzywa rodz� banknoty 10,000 tysi�czne| o tej porze roku.
00:04:53: Wydawane s� pijackie przyj�cia|w centrali wyborczej
00:04:56: Wyborcy sprzedaj� swoje g�osy| za plik banknot�w i likier
00:04:59: Co ich obchodz� wybory?
00:05:01: To naprawd� brudne wybory.
00:05:04: S�uchajcie wszyscy! Je�li Katsuda wygra wybory, zabior� was wszystkich do dzielnicy czerwonych latarni!
00:05:10: B�dziecie mogli nawet zapozna� dziewczyny ze"Szmaragdu" najs�ynniejszego lokalu w Yanagawie.
00:05:15: Te dziewczyny kosztuj� 500 dolc�w za godzin�
00:05:21: Przepraszam pani�, ale m�j syn ma gor�czk� wi�c czy mog�abym wzi�� wolne na reszt� dnia?
00:05:27: Mamy niesamowicie du�o zaj�� z powodu zbli�aj�cych si� wybor�w\Tw�j syn wyzdrowieje z grypy
00:05:33: Przepraszam.
00:05:35: Je�eli m�wi pani o sprz�taniu| b�d� szcz�liwy...
00:05:37: ...mog�c posprz�ta� pani dom| po pracy.
00:05:39: Ty masz ju� du�o pracy| przy kampanii.
00:05:42: Ale jak mog� apelowa� do zwyk�ych ludzi je�li zignoruj� cierpienia tej dobrej kobiety, kt�ra znalaz�a si� w sytuacji...
00:05:51:...samotnej matki z synem cierpi�cym z powodu okropnej choroby?
00:05:55: Ja nie jestem cierpi�ca i nie jestem samotna matk�!
00:05:59: Nawet w takiej chwili pe�nej b�lu, my�l� o pe�nym zaufaniu, jakie wytworzy�o si� mi�dzy nami
00:06:03: To brzmi �adnie
00:06:05: Rozumiem.| My�l�, �e ci zaufam\TAK!!
00:06:11: Teraz b�d� m�g� wr�ci� do miejsca gdzie widzia�em tego anio�a
00:06:14: Chod� no ma�y.
00:06:16: S�uchaj: pan Katsuda bardzo kocha| swoj� c�rk� Naoko...
00:06:20: ...i bardzo ci� lubi,| rozumiesz co mam na my�li?
00:06:23: S�ysza�em, �e kiedy� gdy jeden| ch�opak zabra� majteczki Naoko...
00:06:26: ...po czym zosta� zrzucony do zbiornika Katsudy w betonowych butach.
0:06:30:To mi�dzy innymi s�ysza�em
00:06:35: Od takich mog� si�| wiele nauczy�.
00:06:51: Ma na imi� Naoko.
00:06:54: Ta pi�kny anio�  tu siada...
00:06:57: a potem,| a potem...
00:07:01: Nie mog� uwierzy�.
00:07:04: To niemo�liwe,�eby  uwierzy� w co� takiego
00:07:17: Przepraszam.| Bardzo przepraszam.
00:07:20: Chwilka!| Nie martw si�, ja tylko zast�puj� regularn� sprz�taczke
00:07:23: Nie jestem dziwakiem.| Nie wiedzia�am, �e tu sprz�tasz.
00:07:28: Przepraszam.| Masz na twarzy papier toaletowy.
00:07:31: Co!
00:07:33: Przepraszam, chyba| musz� umy� twarz.
00:07:36: Chyba nie powiniene� wyciera� twarzy tymi r�cznikami przy toalecie
00:07:40: Prosz�, chod� do| mojego pokoju.
00:07:43: Chod�.
00:07:46: Co za delikatna i ciep�a r�ka.
00:07:48: "Je�eli te r�ce mia�yby mnie dotyla�| w najwra�liwsze miejsca...
00:07:52: nie m�g� bym opanowa� ci�nienia hormon�w."
00:07:56: "Chcia�bym �eby moja r�ka| by�a moim penisem."
00:08:01: "Nie, mog� pozwoli� sobie na my�lenie o takich rzeczach!"
00:08:04: Prosz�.| Wytrzyj si� tym.
00:08:08: Przepraszam.| Prosz� nie przepraszaj.
00:08:11: Przecie� to ja ci� przestraszy�am.
00:08:17: "To...to pok�j mojego anio�a."
00:08:20: "To tutaj moja licealna bogini sp�dza sw�j czas ka�dego dnia..."
00:08:30: Czuje co� wspania�ego
00:08:38: Co ty najlepszego robisz?!
00:08:41: Przebieram si� w co� wygodniejszego.
00:08:44: Nie chcesz �ebym wyszed�?| Po co?
00:08:47: Prosz�, rozgo�� si�.
00:08:49: "O czym do diab�a ta| dziewczyna my�li?"
00:08:52: "Czuj� jak bije moje serce."
00:08:56: "Pomy�le�, �e za mn� przebiera si�| pi�kny anio�, eksponuj�c swoje niebia�skie cia�o."
00:09:02: "Jak ja bym chcia� mi�� oczy na plecach!"
00:09:06: "Widz� jak przebiera si� w lustrze!"
00:09:08: "Dlaczego mnie kusisz, dlaczego?"
00:09:13: "Czy ona wie, �e j� widz�?"
00:09:16: "Czy to w porz�dku?| Chyba nie."
00:09:20: "Zobacz� rzeczy, kt�rych nie| powinienem widzie�!"
00:09:22: "Moje serce zaraz p�knie!"
00:09:25: "Co za pi�kna dziewczyna."
00:09:27: "Za pi�kne| Obie"
00:09:31: "Teraz rozumiem, to dlatego,|�e dorasta�a w tak pi�knym i czystym �rodowisku
00:09:35:|"Ona jeszcze musi sie nauczy�, �e m�czyzna patrzy na kobiet� z seksualnymi intencjami!"
00:09:42: "Och aniele 
00:09:44: jeste� za �adna, za dobra dla mnie."
00:09:46: "Dla takiego samotnego, brudnego|szczura ogarni�tego rz�dz�
00:09:49:  tego �wiata."
00:09:51: "Ale nie mog� przesta�| na ciebie patrzy�."
00:09:56: "Jeste� zbocze�cem udaj�cym gentelmena czy� nie?"
00:10:00: "Ale nic nie mo�esz zrobi�| ze wzgl�du na mojego tatusia."
00:10:04: "Tak jak wszyscy inni."
00:10:06: Przepraszam.
00:10:09: Co?| Czy wszystko w porz�dku?
00:10:12: Obficie si� pocisz.
00:10:16: "S�odkia, delikatna dolina jej  piersi...
00:10:18: �nie�nobia�e majteczki...
00:10:21: Dobrze si� czujesz?
00:10:23: Twoja twarz jest te� strasznie czerwona
00:10:29: "Sp�j�cie na tego sztywniaka"
00:10:36: Przepraszam!
00:10:38: Zaczekaj!
00:10:43: "Panie zboczony-gentelmanie, od dzi� b�dziesz| moj� zabawk�"
00:10:55: Hej Naoko.| Jeste� dzi� w wyj�tkowo dobrym humorze ca�y dzie�.
00:10:57: Przesta�\Nie w takim dobrym jak TY|Nie pr�buj mnie oszuka�.
00:11:01: O co ci chodzi?| To m�czyzna.
00:11:06: Wiesz, �e w moim przypadku| to niemo�liwe.
00:11:13: Jestem teraz podejrzliwa.| Nie mo�esz mi powiedzie�?
00:11:21: Rozumiem.|Co?
00:11:23: Niewa�ne.| Zobaczymy si� p�niej.
00:11:25: O co ci chodzi?
00:11:27: Nauka...�ycie to nauka...
00:11:31: Panie Kintaro.
00:11:39: Dzie� dobry Pani Naoko.
00:11:43: Przepraszam za ostatni raz
00:11:47: Nie, nie, nie...|to ja powinienem przeprosi�. 
00:11:54: "Faza pierwsza: Pozorowany upadek."
00:11:56: Naoko!
00:11:59: "Teraz moja pier� wpadnie w twoj� d�o�."
00:12:03: "Doskonale."
00:12:06: "O M�j Bo�e!| Ona nie nosi stanika!"
00:12:09: "Moja d�o� wyczuwa rozmiar 34!| Ona nosi 35!"
00:12:15: "Wi�c jak podobaj� Ci si� te jab�uszka?"
00:12:17: "Dlaczego?| Dlaczego ona...rozumiem. 
00:12:20:Mo�e jest przezi�biona i nie nosi| stanika �eby m�c �atwiej oddycha�.
00:12:25: "To napewno to.| Du�o mog� si� od niej nauczy�."
00:12:30: " Nie mog� w to uwierzy�!| Nie nosi te� majteczek!"
00:12:34: "O jejku!\Czy czujesz bryz�?"
00:12:37: "Och aniele!\Ale masz wspania�y kawa�ek nieba"  
0:12:39:Trzymaj te bramy zamkni�te dla bezpiecze�stwa �w. Piotrze\I daj mi swe b�ogos�awie�stwo
00:12:44: Wszystko w porz�dku?
00:12:48: Przepraszam.| Chcia�abym �eby� to przeczyta�.
00:12:53: Pani Naoko!|Przepraszam, nie powinna� biega� tak ubrana!
00:13:02: "Przepraszam, �e pisz� do ciebie tak nagle\Nie wiem, od czego mam zacz��, wi�c przejd� od razu do sedna\Prosz� w�lizgnij si� do mojego pokoju, w sobot�, w nocy 23.30"
00:13:06: "Prosz� przyjd�\Prosz�"
00:13:08: Naoko.| Przyrzekam, �e przyjd�.
00:13:19: Przepraszam.| Pewnie my�lisz, �e jestem dziwn� dziewczyn�.
00:13:24: Ale� sk�d\Nie jeste� a� tak dziwna
00:13:32: Co chcia�a� mi powiedzie�?
00:13:38: Wi�c...
00:13:40: "Sutki achoj!!"
00:13:45: Panie Kintaro...
00:13:53: Prosz�, prosz� naucz mnie
00:13:56: Co masz na my�li?\Nauczy� Ci�!
00:13:59: To wstydliwe\Aby pyta�
00:14:04: Wstydz� si� prosi� �eby� mnie| nauczy� czego� takiego.
00:14:09: "Czy ona naprawd� chce �ebym| j� nauczy� je�dzi� na koniku?" 
00:14:12: Prosz� Kintaro!
00:14:14: Tak!| Nie rozumiem tych rzeczy
00:14:17: Tak?| Rzeczywi�cie to troch� trudne.
00:14:21: Mo�esz mnie tego nauczy�?
00:14:23: Co?| A tak oczywi�cie.
00:14:25: "O Bo�e prosz� wybacz mi| moj� g�upi� wyobra�ni�."
00:14:29: Wszystko w porz�dku?| Co?
00:14:33: Mo�e ten?| Umiesz to policzy�?
00:14:37: Ten d�ugi?
00:14:39: U�amki maj� te same mianowniki. 
00:14:42: Nie bardzo to rozumiem.
00:14:46: "Naprawd� pr�buje mnie nauczy�| Co za idiota."
00:14:54: "Wi�c, naprawd� mia�by k�opoty gdybym poprosi�a go o pomoc|w seksie i zadaniu domowym?"
00:14:59: Du�o si� dzi� nauczy�am.| To du�o �atwiejsze gdy ty mnie uczysz.
00:15:02: Profesorze Kintaro.
00:15:04: Wi�c, je�eli chcesz mog�| przychodzi� codz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin