1. „Szukamy wiosny” - H. Zdzitowiecka – czytanie dzieciom opowiadania
- Joasiu! Joasiu! Chodź prędzej! – woła Terenia.
- Co się stało?
- Chodź, pokażę ci wiosnę!
Pobiegły do pobliskiego parku. Drzewa były jeszcze nagie i szare, w cieniu leżał brudny, topniejący śnieg, ale słońce świeciło jasno i sikorki świergotały wesoło.
- Gdzie jest wiosna? – spytała zdziwiona Joasia. – Przecież sikorki były tu przez całą zimę…
- Zobacz!
Z nagich gałązek zwieszały się wiotkie, delikatne bazie, z których sypał się złocisty pyłek.
- Kwitnie! – ucieszyła się Joasia. – To już naprawdę wiosna idzie. Poszukajmy jej jeszcze gdzie indziej.
Nagle Joasia przyklękła pod krzakami i pochyliła się nad czymś. Terenia podbiegła i teraz ona wykrzyknęła głośno:
- Jakie śliczne!
Z ziemi wyrastały mocne, jędrne, zielone listki, a spomiędzy nich mały, delikatny dzwoneczek złożony z trzech dłuższych i trzech krótszych płatków.
- Przebiśnieg! Pierwszy kwiatek wiosny!
- Przebiśnieg – powtórzyła Terenia. – Jaka to ładna nazwa. To tak, jakby on się przez śnieg przebijał do słońca.
- Bo tak jest. Wiesz. Tereniu, on wcale nie boi się zimna i naprawdę nieraz spod śniegu wyrasta.
- Szkoda, że w parku nie można zrywać kwiatów – martwiła się Terenia – Zerwałabym go i zaniosła do domu. Ale może przebiśniegi są też i w naszym lesie?
- Tych w lesie także zrywać nie wolno! – zawołała Joasia. – Bo przebiśniegów jest u nas coraz mniej i mogą zupełnie wyginąć.
- To musimy pilnować, żeby ich nikt nie zrywał – oświadczyła Terenia. – Powiemy o tym także innym dzieciom, żeby i one pilnowały przebiśniegów. Przecież to pierwsze kwiaty wiosny!
ZABAWA RUCHOWA
„Świeci słoneczko” H. Kruk
Świeci słoneczko jasne, – wznos rąk w górę
wieje wiosenny wiatr . – wymachy rąk nad głową
I każdy ma ochotę
wędrować sobie w świat. – marsz w miejscu
Grzeje słoneczko jasne – ręce w górze rotacja wewnętrzna i zewnętrzna
pada wiosenny deszcz, - przykucnięcie, uderzanie palcami o podłogę
urosną śliczne kwiaty,
my rośniemy też. – wolne unoszenie się do pozycji stojącej
ZAGADKI
Dziurzyńska, H.Ratyńska. E.Stójowa „A jak będzie słońce … A jak będzie dzeszcz”)
Kolorowe, pachnące,
w ogrodzie czy na łące,
chętnie je zbieramy
na bukiet dla mamy”
(kwiaty)
Miła niespodzianka,
kwitnie już …..
(sasanka)
Ma złote serduszko
i ciepły kożuszek,
rośnie na polankach
liliowa ….
Jeszcze wszystko uśpione,
jeszcze nic nie rośnie,
a on śnieg przebija
i mówi o wiośnie.
(przebiśnieg)
E.J.P. Frątczakowie „Przyrodnicze zagadki Agatki”
Chociaż nierzadko wiew mroźny
w białych płatkach zawiśnie –
odważny, nieostrożny
przebił śnieg ….
Za nim, żółtym kolorem
Pozdrawiając wiosnę,
Zjawił się wieczorem
Słoneczny …..
(pierwiosnek)
Tuż przy ziemi niziutko,
płatki z łodyżką krótką,
fiołkowe, wesołe.
bo to przecież ….
(fiołek)
W liściach płatki się skryły
fioletowe, wesołe.
To ten najmilszy z miłych: ….!
(fiolek)
Marusia901