The.Big.Blue.txt

(37 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:03:59:Jacques, Jacques!|Chod, szybko!
00:04:01:- Błyszczy się! Błyszczy!|- Szybko, Jacques!
00:04:03:- Co się błyszczy tam na przystani!|- Szybko!
00:05:08:Tam, tam!|Widzisz, Jacques?
00:05:10:- Błyszczy się!|- Moneta.
00:05:11:- Moja! Pierwszy jš zobaczyłem!|- Nie kłam!
00:05:20:Okay, nie bić się, wyłowię jš.|Podzielimy jš.
00:05:22:Nie podzielisz monety.|To głupota. Jest moja. Ja jš zauważyłem.
00:05:26:On ma rację.|Głupi jeste.
00:05:29:- Kupimy za niš co i podzielimy to.|- Okay.
00:05:33:- Okay?|- Okay.
00:05:44:Możecie się nie kłócić?|Widziałem jš.
00:05:45:Też jš zauważyłem.
00:05:56:Czy to nie nasz mały Francuz?
00:05:58:Jak to jest być małym Francuzem?
00:06:02:W porzšdku.
00:06:09:Nie będziesz miał nic przeciwko|jeżeli ja jš wyłowię?
00:06:13:Nie.
00:06:14:- Jeżeli by miał, powiedział by o tym?|- Tak.
00:06:21:Dobrze.
00:06:25:Roberto.
00:06:40:Licz.
00:06:45:Jeden.
00:06:46:Dwa. Trzy.
00:06:49:Cztery.
00:06:50:Pięć. Szeć.
00:06:52:- Siedem...|- Brawo, Enzo! Brawo, Enzo!
00:07:10:Czyja teraz jest?
00:07:11:Ty jš zaważyłe,|ale ja wyłowiłem.
00:07:20:- Roberto, jak długo?|- Szeć.
00:07:22:Wrzucę jš z powrotem|do wody.
00:07:26:Zanurkujesz, jak będziesz miał mniej|niż szeć, jest twoja.
00:07:39:Brawo.
00:07:40:Enzo, pierwszy jš zobaczyłem.|Podzielimy?
00:07:43:Nie da rady podzielić monety,|głupolo!
00:07:58:Czy to moneta tak się błyszczy?
00:08:02:Tak. To moneta.
00:08:04:Wyłowię jš dla Ojca.
00:08:07:Będzie na biednych.
00:08:20:Ojcze?
00:08:25:Ojcze?
00:09:21:Czas wstawać, Jacques.
00:10:25:Cholera.
00:10:35:Enzo!
00:10:39:Jacques!
00:10:52:- Nie powiniene codziennie nurkować.|- A ty nie powiniene codziennie jeć.
00:11:03:Nie martw się.|Kiedy się zmęczę..
00:11:05:pomogš mi syreny.
00:11:59:Widziałe kiedy syrenę?
00:12:03:Nie.
00:12:05:Ja widziałem.|Nie chcesz wiedzieć gdzie?
00:12:19:- Dlaczego nie zapytasz?|- O co?
00:12:22:Gdzie widziałem syreny.
00:12:23:Dlaczego nigdy|nie zadajesz żadnych pytań?
00:12:26:To ja zawsze zadaję pytania.
00:12:28:Siedzimy tu jak dwa głazy.|A teraz mówię sam do siebie.
00:12:31:Zapytaj o co do diaska!
00:12:34:Dlaczego mama odeszła?
00:12:37:Pompuj.
00:12:45:Twoja matka nie odeszła.
00:12:49:Musiała wrócić do Ameryki,|i tyle.
00:12:51:Tam jest jej dom.
00:12:52:Kobiety już takie sš...
00:12:55:nieprzewidywalne...
00:12:57:jak morze.
00:13:02:Przeciek! Nie!
00:13:03:Pomóż! Jacques!
00:13:05:Nie, woda!|Woda!
00:13:08:Pomocy!|Nie mogę oddychać!
00:13:10:Nie!
00:13:20:Tato! Tato!
00:13:37:Co?|Zostań, Jacques!
00:15:39:Pan Molinari?
00:15:43:Tak.|Jak to się stało?
00:15:45:Z firmy kazali mi wyłowić z wraku|wszystko co się da.
00:15:50:Więc kilku nurków próbowało|dostać się do silnika...
00:15:54:i łód po prostu się osunęła!
00:15:58:Zobacz, schrzaniłem sprawę!
00:16:01:Popatrz!
00:16:03:Może pan pomóc?
00:16:06:- Ilu ich tam jest?|- Tylko jeden.
00:16:08:Dostarczylimy mu mnóstwo powietrza,|ale on nie może swobodnie oddychać.
00:16:13:Wycišgnijcie go|stamtšd jak najprędzej!
00:16:19:Dziesięć tysięcy.
00:16:25:- Lirów?|- Dolarów.
00:16:30:Moment.
00:16:32:Nie możecie mnie przyciskać w takiej sytuacji.
00:16:40:Okay, teraz ty powiedz.
00:16:43:Ile według ciebie|warte jest życie człowieka?
00:16:46:U nas we wiosce|mielimy takie powiedzenie.
00:16:50:Jak to było?
00:16:55:- Nie pamiętam.|- Co to miało znaczyć?
00:16:58:Zapomnij.
00:17:22:Siłš, tak?
00:17:52:Skoro mamy chwilkę czasu,|może wypisze pan czek?
00:18:43:- Jak długo może tak wytrzymać?|- Mój brat to mistrz wiata.
00:18:49:Podpisz.
00:20:13:Brawo! Brawo!
00:20:20:Dzięki! Brawo!
00:20:34:Hej! Moment!|Poczekaj!
00:20:38:Poczekaj chwilę!|Poczekajcie, koledzy! Hej!
00:20:42:Hej, dzięki.
00:20:45:Naprawdę. Serio.
00:20:46:Proszę bardzo.
00:21:32:Enzo, co zrobisz z tymi pieniędzmi?
00:21:37:Pomaluję za nie samochód.
00:21:39:Ale Giuseppe|zrobi to za 25 dolców.
00:21:44:Więc niech go jeszcze wywoskuje.
00:22:07:Enzo, poważnie,|co sobie kupisz?
00:22:09:Róże dla mamy.|Sukienkę dla Angeliki.
00:22:14:A tobie dopasowany garnitur.
00:22:22:Ale najważniejsza sprawa...
00:22:26:Tak?
00:22:30:Znajd mi Francuza.
00:22:34:Znajd mi Jacquesa Mayola.
00:24:07:Na razie.
00:24:28:Czy pan jest dr. Laurence?
00:24:31:Nie, jego asystent.|Witaj w Peru.
00:24:37:Dziękuję.
00:25:04:Proszę.
00:25:30:- Może co na rozgrzewkę?|- Tak, proszę.
00:25:33:- Herbaty czy whisky?|- I to i to.
00:25:36:Czy ja przed chwilš nie widziałam faceta|w czerwonym kombinezonie i z goglami?
00:25:39:Racja.
00:25:44:- Człowiek od ubezpieczenia już jest.|- W samš porę.
00:25:50:- Johana Baker.|- Miła podróż, co?
00:25:57:Dziękuję.
00:25:58:Minęły trzy tygodnie od wypadku.|Bylimy już lekko zaniepokojeni.
00:26:02:Frank, id tam lepiej.|On już wchodzi do wody.
00:26:03:Racja.
00:26:09:Pierwsze zanurzenie, dwie minuty.
00:26:31:Kto...
00:26:32:- Kto to?|- Mayol.
00:26:36:Jacques Mayol.
00:26:38:To sš pana eksperymenty?|Wrzucacie faceta do zamarzniętego jeziora?
00:26:43:Wpadła nam tam ciężarówka.
00:26:45:Nie jestemy w stanie wycišgnšć sprzętu.
00:26:49:Chciałabym porozmawiać|z kierowcš.
00:26:51:Będzie pani musiała poczekać do wiosny,|aż się rozmrozi.
00:26:58:Naprawdę wysyłacie go pod lód?
00:27:02:On nie jest niewolnikiem czy jakim skazańcem?
00:27:04:Moja droga, nauka|wymaga powięceń.
00:27:16:- Jak on będzie oddychał?|- Nie będzie.
00:27:30:Posłuchaj.
00:27:32:To jest bicie jego serca.
00:27:36:Słyszysz jak spowalnia rytm?
00:27:39:To niesamowite.
00:27:58:Mamy go na monitorze.
00:28:03:Posłuchaj bicia jego serca.
00:28:06:Nieprawdopodobne.
00:28:09:Cała krew skoncentrowała się|w jego mózgu.
00:28:10:Może odcišć do niej dostęp kończynom.
00:28:13:Ten fenomen zaobserwowano|tylko u wielorybów i delfinów...
00:28:18:jak do tej pory.
00:28:39:Dlaczego on to robi?
00:28:42:Nie wiem.
00:29:43:Czy kto nie powinien|zanieć mu koca czy czego?
00:30:03:Kawy?
00:30:15:- Znam cię.|- Spotkalimy się kilka minut temu.
00:30:20:W jeziorze.
00:30:24:Nie, w chacie.
00:30:38:Więc to musiał być kto|bardzo podobny do ciebie.
00:30:44:Dzięki.
00:31:32:Nie mamy zbyt dużo czasu.
00:31:49:Prezent.
00:31:54:Dziękuję.
00:31:58:Nie otworzysz?
00:32:16:- Na długo tu jeste?|- Nie.
00:32:22:- Gdzie mieszkasz?|- W Nowym Jorku.
00:32:36:Miło było cię poznać.
00:32:42:Mnie też.
00:33:25:To zajmie tylko pięć minut.
00:33:57:Clown.
00:34:01:To jest lama.
00:34:14:Darjeeling.
00:34:32:Brakowało mi was, łajdaki.
00:35:37:Jacques, przyjacielu.
00:35:40:Jak się masz?
00:35:44:Enzo?
00:35:45:Jak cię opuciłem pływałe, a teraz,|20 lat póniej cišgle jeste w wodzie.
00:35:49:Co ty u diabła robisz|trenujesz?
00:36:01:Popatrz na garnitur.|Ładny, co?
00:36:06:- Wiesz że jestem mistrzem wiata?|- Wiem.
00:36:09:Za 10 dni w Taorminie|zaczynajš się mistrzostwa wiata.
00:36:15:Bšd moim gociem.
00:36:18:Twój bilet.
00:36:20:Czemu?
00:36:22:Bo jestem pewien że za wszelkš cenę|będziesz chciał mnie pokonać.
00:36:28:Ty jeste najlepszy, Enzo.
00:36:34:Widzimy się tam.
00:37:07:O Boże. Cholera.
00:37:09:Zmieniłam zamki sukinsynu!
00:37:12:Sally! To ja.
00:37:16:- Gdzie była?|- W Peru.
00:37:21:Mielimy tu włamanie.
00:37:22:Zabrali telewizor,| nowš wieżę.
00:37:26:Zabrali obršczkę mojej babci.
00:37:28:Nienawidzę Nowego Jorku.
00:37:34:Nienawidzę tego mieszkania.
00:37:38:- Nienawidzę ciebie.|- Jak tam podróż?
00:37:48:Było miło. Było...
00:37:51:Było interesujšco.
00:38:00:I zimno.
00:38:08:Masz jego zdjęcie?
00:38:17:Właciwie...
00:38:26:Co to kurna jest?
00:38:31:Bicie jego serca.
00:38:36:Zrobię kawy.
00:38:37:Kuchenki nie zabrali.
00:38:51:Miał najpiękniejsze oczy.
00:38:56:To mieszne.
00:39:00:To było jak bajka.
00:39:05:Znasz Francuzów.|To bardzo romantyczni ludzie.
00:39:07:On nie jest Francuzem.|To Amerykanin.
00:39:09:Jego matka była Amerykankš.|Czy ty w ogóle słuchasz co mówię?
00:39:13:Tak. Słucham już całš noc.
00:39:15:Brzmi to tak,|jakby się zakochała.
00:39:18:Ale wszyscy wiedzš, że nie ma takiego czego|jak miłoć od pierwszego wejrzenia.
00:39:23:Zjadła wszystkie lody.
00:39:45:To dobre.|To jest bardzo dobre.
00:39:48:Bardzo, bardzo dobre.|Bardzo dobre.
00:39:50:Niestety,|niekompletne.
00:39:54:- Johana.|- Co?
00:39:55:- Nie nudzę cię przypadkiem?|- Nie, oczywicie nie.
00:40:00:Zupełnie nie.|O czym mówiłe?
00:40:03:Powiedziałem, że te papiery sš niekompletne.
00:40:06:Lepiej wróć do Lawrence i zdobšd te dokumenty.
00:40:09:Dobrze? Nie daj sobie wmawiać,|że sš w schowku na rękawiczki.
00:40:13:- Ten facet naprawdę był zamrożony?|- Jak mrożona Pepsi.
00:40:15:Trzymajš go na kijku do wiosny.
00:40:19:Jak dobrze, że to nie ja tam pojechałem.
00:40:25:Nic nie słyszę!
00:40:27:Mówię, że papiery|pojazdu sš w schowku.
00:40:30:Tak. Słuchaj, id do urzędu|i przylij jak najszybciej ich kopię.
00:40:33:Nie będziemy mogli dać panu nowego sprzętu|dopóki nasze akta będš niekompletne.
00:40:37:W porzšdku. Podele je do końca tygodnia.
00:40:39:Wspaniale. Jeden szczęliwy agent|ubezpieczeniowy więcej. Dziękuję.
00:40:43:- W porzšdku. Do widzenia.|- Doktorze Laurence?
00:40:47:- Tak?|- Nie wie pan co się stało...
00:40:49:gdzie mogę znaleć tego waszego|nurka Jacquesa Mayola?
00:40:55:Wiem, że ostatnio|był w Taorminie...
00:40:57:na wiatowych mistrzostwach w nurkowaniu|na Sycylii.
00:41:01:Na Sycylii?
00:41:05:Duffy?|Mamy ogromne kłopoty na Sycylii.
00:41:07:- Jakto?|- Oh, Boże, Mafia.
00:41:09:Mafia. Cosa Nostra. De Niro,|Coppola, Pacino. Wiedziałam.
00:41:14:- Nie powinnimy podpisywać tej umowy.|- Co się stało?
00:41:17:- Dokumenty sš sfałszowane.|- Nie.
00:41:18:Ta...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin