Kraszewski, Ulana1.doc

(46 KB) Pobierz

JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI- ULANA

 

·         1843; pierwsza z cyklu ośmiu powieści ludowych

·         W latach 50 obowiązkowa lektura szkolna- liczne wydania wnoszące poprawki, bo Kraszewski uchodził za pisarza niezbyt dbającego o styl (nie poznali się na nim- posługiwał się polszczyzną kresową nadającą utworom lokalny koloryt).

·         Powieści ludowe wywołały spory ideologiczne. Krytyków raziło rozbudowanie postaci uwodziciela (zdolność do prawdziwego przeżywania miłości), dlatego akcentowano związki Kraszewskiego z ugrupowaniami postępowymi (mimo że cykl powstawał przez 20 lat, tj. był wynikiem trwałych przekonań).

·         Gatunek- jego koncepcja powieści jako gatunku autonomicznego, ściśle związanego z życiem społeczności, ale rządzącego się prawami sztuki.

·         Wspomnienia Wołynia, Polesia i Litwy- powstały przed powieściami ludowymi, czerpał z nich. To modny w romantyzmie opis podróży (itinerarium) zawierający szkic obyczajowo-folklorystyczno-historyczny.

·         Przekroczył barierę naśladowania wyłącznie śpiewności ludowej w poezji, rzekomo ludowej fantastyczności w  balladach.

·         Nowatorskie budowanie postaci- świat przeżyć wewnętrznych.

·         Stanął w obronie chłopa pańszczyźnianego- prawda losu  chłopskiego, ukształtowanych w niewoli odmienności psychiki. Przed nim pojawiały się w literaturze jedynie pojedyncze sceny  „z życia ludu”, przedstawiające chłopa jako zbiorowość.

·         Jako dyrektor teatru w Żytomierzu wprowadził na polską scenę chłopów (komedia jego autorstwa- Stare Dzieje; 1859- skandal, bo to nie kolorowa gromada jak u Bogusławskiego, ale prawda o grzechach szlachty).

·         NIE TWORZYŁ ROMANTYCZNEJ LUDOMANII (PONAD KONWENCJAMI EPOKI), ALE PRZEDSTAWIAŁ RZETELNE INFORMACJE!

·         Jedna z pierwszych powieści o kobiecie, która zrywa więzy w obronie uczuć. Geneza- autentyczne zdarzenie, o którym usłyszał w czasie jednej z podróży.

·         W XIX w. w Polsce brak pisarzy zgłębiających trzeci stan. We Francji: Balzak, George Sand (tzw. pisarze prowincji).

 

Treść:

1.       Polesie, wieś Jezioro; dwór, cerkiew i karczma Żyda żyją z chłopa. Karczma to serce wsi, centrum wydarzeń. Pan-Tadeusz Mrozoczyński- powrócił z miasta, gdzie książki poprzewracały mu w głowie, rozpoetyzowały go, dlatego robił co mu się podobało (poza tym był sierotą, więc nikt mu się nie wtryniał). Ktoś chciał go oszukać, ale ocalił go przypadek. Dlatego postanowił wieść pustelnicze życie na wsi: tylko spać i czytać (Obejdę się bez świata- taka zemsta). Nic w domu nie ruszył od czasu śmierci rodziców- zamieszkał w jednym pokoju. Kontaktował się z jednym sługą (Jakubem), który w jego imieniu wydawał polecenia innym. W mieście się stroił, a tutaj przestał myśleć o modzie.

2.       Co rano, upojony nocnymi marzeniami o przeszłości (ojej, zdradziła go kobieta), polował. Spotkał bosą wieśniaczkę (Ulanę) w białej chuście na głowie, z koszem na grzyby- nie mógł pojąć, że taka piękność jest chłopką. Nie miała warkoczy- ścinano je mężatkom (mąż- Okseń Honczar, od garncarz) Zaczął rozmowę po ukraińsku, ale ona odpowiedziała po polsku (nauczyła się, bo pracowała kiedyś we dworze).

3.       Poszedł do chaty Ulany, bo musiał zobaczyć jej oczy; pretekst- prośba o wodę. Chodziła koło drobiu, wszyscy byli w polu, więc wystraszyła się (ostro mierzył i wypytywał). Poskarżyła się, że jak wszyscy kochają, to mąż nie („mąż bohater”- HIERARCHIA WŚRÓD CHŁOPÓW-ona z ubogiej chaty, a on stary i bije, jak ją ktoś adoruje). Ulana słyszała jak to jest kochać po pańsku; szkoda, że to nie dla chłopów. Tadeusz nie wie, czy ma jej żałować, czy to tylko gra.

4.       Spotykają się w sieni we dworze, bo wzięto Ulanę do prania pańskiej bielizny. Zazdrosny mąż śledzi ją. Tadeusz każe ekonomowi (panu Linowskiemu) zabrać Oksenia do Berdyczowa i oznajmia to Ulanie, która wcale się nie cieszy, bo mąż najbardziej się domyśla, kiedy najmniej wie. Ucieka krzycząc, że ma dwoje dzieci, bo Tadeusz chce ją pocałować i przyjść w nocy (Krzyż na mnie, czyli biada mi; powtarza to ciągle).

5.       W nocy on chce ją wziąć, ale ona ma nóż.

6.       Tadeusz uważa, że Ulana powinna traktować jego zaloty jako pociechę. Wmawia sobie, że to tylko strach przed mężem. Poszedł do lasu, do STAREJ MOGIŁY DWÓCH BRACI, gdzie nikt nie chodzi, bo to miejsce nieszczęśliwe. Tam nie rzuca się gałęzi na mogiły (normalnie się rzuca). Jest wiele wersji podania: brat cudzołożył z bratową, bracia ścinali sosnę w niedzielę, bratobójstwo itp.  Na mogile siedziała Ulana. Tadeusz obiecał jej miłość pańską i że jej nie opuści aż do śmierci, ona wyznała, że ją oczarował, ale boi się, że się nią zabawi i uciekła.

7.       Stary Lewko- ojciec Ulany- jako pierwszy spostrzegł, co się święci (Tadeusz często rozmawiał z Ulaną, regularnie spacerował po wsi). Zawiadomił Ułasa- ojca Oksenia. Chłop poleski w takiej sytuacji mści się na żonie, a nawet na panu- w ostateczności nawet podkłada ogień. Cała wieść plotkuje, ale Ulana tak się zakochała, że nie dba o to. Co noc spotyka się z Tadeuszem, a mówi, że chodzi do ekonomowej, bo jej dziecko jest chore (a nie jest). Jej dzieci pilnuje Pryśka.

8.       Wrócił Okseń, przywiózł prezenty- dzieciom jabłka, żonie chustkę. Ojciec i teść wzięli go do karczmy na pogawędkę. Poszedł też brat Oksenia, bo tradycja każe mu strzec Ulanę.

       Doradzają mu milczenie, bo gniew pana jest straszny. Ręce go świerzbią i chce pobić Ulanę, a ogłosić,  

       że spadła z drabiny. Wspomina, że kiedyś zdarzyło się coś takiego we wsi i męża chłopki zakuto na

       cztery niedziele w dyby o chlebie i wodzie. Jak go puścili, podpalił dwór.

       Ulana przyszła po nich, bo przygotowała wieczerzę. Okseń rzucił się na nią i uciekła do siostry Marii, u

       której odbywała się wieczornica (kobiety przędły i śpiewały). Maria była chłodna wobec niej, bo

       zazdrościła jej romansu z panem, ale pozwoliła schować się na strychu.

9.       Tadeusz miał złe przeczucia. Wyszedł na wieś i podsłuchał rozmowę w karczmie, zrozumiał, że nawet we dworze plotkują i po raz pierwszy pomyślał, że warto ją porzucić.

10.    Ulana płacze nad dziećmi, bo już ich nie kocha jak dawniej, nawet o nich nie myśli- to sieroty za życia matki. Postanawia bronić się przed mężem i Okseń stwierdza, że nie będzie jej bił, a zemści się na panu. Musi wyjechać z wójtem do Łucka pod żołnierzy, czyli wolna chata i schadzki, których Ulana wcale nie ukrywa: Wszak pańska miłość zawsze się tak kończy, śmiercią, smutkiem… Jest za co umierać.

11.    Tadeusz zaczął dostrzegać wady Ulany: spracowane ręce, proste słownictwo. Bał się Oksenia i próbował go przekupić dostatkiem w chacie. Ten i tak podpalił dwór (udał, że wybiera się do lasu z noclegiem po drewno). Żaden wieśniak nie chciał pomóc gasić i Tadeusz pojął, że sam podłożył ten ogień. Oksenia zakuto w dyby, przyznał się, a po tygodniu znaleziono go martwego (jakaś starucha przyniosła mu ziele). Ulanę obchodzi tylko ukochany, który tak się przejął, że rozchorował (gorączka, majaki, czuł się winnym śmierci Oksenia i zaczął męczyć się z Ulaną).

12.    Tadeusz często polował, żeby nie być z Ulaną. Przypadkiem spotkał przyjaciela ze szkoły, Augusta. Zaprosił go i opowiedział wszystko, udając, że umiera ze szczęścia dzięki Ulanie. Kolega nie uwierzył i postanowił go uratować. Uświadomił nieprzyzwoitość sytuacji i namówił na wyjazd do Wa-wy choć na tydzień.

13.    Rozpacz i oczekiwanie Ulany. Tadeusz wraca dopiero na jesień. Ekonom powiadamia ją, że będzie z gościem, więc musi się wynieść do dworku nad jeziorem. Ów gość to żona, więc ten cham Ulany nawet nie odwiedza.

14.    Ławka, topola i czerwony pas Ulany na jezioremL Faceci to świnie…

       

 

 

 

 

 

2

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin