Maryla Rodowicz - Sing Sing.txt

(1 KB) Pobierz
Maryla Rodowicz - Sing Sing

Sing - Sing nazywajš go,
bo ma w oczach co takiego, same zło,
nie hoduje zbóż, ma w kieszeni nóż,
a ja nie wiem po co.

Sing - Sing pokochałam go,
popłynęłam jak za lordem aż na dno,
cały dzień by spał, nocš w karty grał,
a ja nie wiem o co.

No, czy ja nie jestem lepsza niż,
cała reszta pań, cały babski wyż,
gdy mnie widzisz, czemu wołasz SOS,
na mój widok SOS, SOS.

Sing - Sing ma koleżków trzech,
takich spotkać na ulicy to jest pech,
zbyt nerwowi sš, grzeszš kiedy piš,
a ja nie wiem po co.

Sing - Sing czasem prosi mnie,
bym schowała to czy tamto gdzie na dnie,
wezmę grosz czy dwa, on pretensje ma,
a ja nie wiem o co.

No, czy ja nie jestem lepsza niż...
Sing - Sing nagle w oczach schudł,
i wyczuwam w jego głosie jaki chłód,
słabo w karty gra, może kogo ma,
a ja nie wiem po co.

Sing - Sing skowroneczku mój,
gdzie się podział nienaganny urok twój,
co też ci się ni, o co chodzi ci,
powiedz, powiedz o co.
No, czy ja nie jestem lepsza niż...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin