Dziecko niepełnosprawne w rodzinie - Irena Obuchowska.doc

(3053 KB) Pobierz

Dziecko       niepełnosprawne          w rodzinie

 

      Praca zbiorowa         pod redakcją

    Ireny Obuchowskiej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

          PWZN

 

          Print 6

 

        Lublin 1997

 

Przedruku dokonano

 

na podstawie pozycji

 

wydanej przez

 

Wydawnictwa Szkolne

 

i Pedagogiczne

 

Warszawa 1991

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

`tc

 

Wprowadzenie

 

 

 

 

 

Książka ta jest przeznaczona przede wszystkim dla rodziców i wychowawców,

ale także dla innych osób, zawodowo lub ze względu na ich nastawienie

humanistyczne zainteresowanych problematyką dzieci niepełnosprawnych.

 

Pojęcie niepełnosprawności, wyrażające ideę, że istnieją ludzie, którzy

nie są całkowicie sprawni - co jest prawdą - zakłada równocześnie istnienie

tych innych, w pełni sprawnych. A to już prawdą nie jest. Bowiem ludzie

różnią się zakresem i stopniem sprawności, czy też - ujmując problem z

przeciwnego bieguna - niesprawności. Niemuzykalność, niezręczność, mała

skupialność uwagi, zapominanie - to tylko niektóre rodzaje niesprawności,

które cechują ludzi bądź trwale, bądź w niektórych okresach ich życia. Już

małe dziecko jest pod pewnymi względami sprawne, pod innymi nie, i ta

wybiórcza sprawność tworzy jego własną charakterystykę.

 

Oceniając czyjeś sprawności porównujemy je zazwyczaj ze sprawnościami

innych ludzi w danym wieku i środowisku. Sprawności mogą być oceniane jako

wysokie, przeciętne bądź niskie, aż do płynnego momentu, od którego

określamy je jako niesprawność lub brak sprawności. W ten sposób, w

zależności od zastosowanej skali porównawczej, społeczeństwo samo produkuje

to, co "nie jest normą" - a następnie - posługując się swoimi ocenami -

wywiera nacisk, aby jednostka "spoza normy" do niej się dostosowała.

Bardziej humanistyczna od takiej statystycznej normy jest norma

funkcjonalna, tj. odnosząca się do indywidualnych możliwości konkretnego

człowieka, pozbawiona tak funkcji nacisku, jak i stygmatyzacji.

 

Ogólnie wyróżnić można sprawności globalne, ważne dla utrzymania się przy

życiu i rozwoju, oraz sprawności szczegółowe, nadające jednostkowemu życiu

jego indywidualny wymiar zarówno fizyczny, jak i psychiczny.

 

Samo pojęcie sprawności mówi nam o tym, jak skutecznie człowiek działa,

jaka jest jakość i szybkość jego funkcjonowania. U podstaw sprawności

znajdują się zdolności, które są ich bazą częściowo wyznaczoną genetycznie.

Jednak również w swej części podlegającej programowi genetycznemu rozwój

człowieka zależy od korzystnych czy niekorzystnych wpływów otoczenia

(odżywianie, przestrzeń życiowa, zanieczyszczenia ekologiczne itp.). Tak

więc mówiąc o sprawnościach mamy zawsze na myśli wypadkową biologicznego

podłoża oraz oddziaływań wynikających z kultury, w której człowiek żyje:

kultury zarówno materialnej, jak i duchowej, wraz z jej systemem

instytucjonalnego i rodzinnego wychowania.

 

Jest właściwością natury ludzkiej, że sprawności (ich zakres i poziom) są

u różnych ludzi rozmaite i nasze życie społeczne staje się dzięki temu

bardziej różnorodne. I jest też prawdą, że pomimo różnych niesprawności i

ograniczeń, ludzie potrafią przeżywać życie pożytecznie i z poczuciem

sensu, po prostu realizują różne jego warianty. Istotne w życiu ludzkim

jest bowiem nie to, w co natura wyposażyła człowieka, ale to, co ze swoim -

lepszym czy gorszym - wyposażeniem zrobi, co jest dla niego ważne, jakich

dokona wyborów. Dla człowieka niepełnosprawnego wybory mogą być

ograniczone, ale jak każdy człowiek i on ma w obrębie tych ograniczeń

własną autonomię.

 

Ocenianie ludzi z punktu widzenia tzw. normy., dopasowywanie ich do niej,

tendencje do selekcji i segregacji są działaniami przeciwko podmiotowości i

godności człowieka. To nie człowieka należy dopasowywać do istniejących

instytucji, zawodów czy form życia społecznego, ale to te wytwory kultury

społeczeństwa powinny być dostosowane do człowieka, do kierunku, zakresu i

poziomu jego sprawności. Stawia to zadanie stałej weryfikacji proponowanych

ludziom niepełnosprawnym form instytucjonalnych i w ogóle

rehabilitacyjnych. W niniejszej książce chcemy taką humanistyczną

orientację propagować.

 

Tyle na temat sprawności. Przejdźmy teraz do dzieci niepełnosprawnych.

Dzieci niepełnosprawne są to dzieci, których rozwój jest utrudniony w

stopniu, w którym ani jednostka za pomocą własnych mechanizmów psychicznej

regulacji, ani rutynowe metody postępowania pedagogicznego, nie są w stanie

utrudnień tych wyeliminować. (Odwołuję się tu do definicji, którą podałam w

artykule: Dylematy pedagogiki specjalnej. "Kwartalnik Pedagogiczny" 1984,

4).

 

W takim ujęciu kategoria "rozwój człowieka" znajduje się w centralnym

miejscu, co ma podkreślać nie tylko podmiotowy, ale i dynamiczny (zmienny)

charakter niepełnosprawności. Ponadto nacisk jest położony na trudności, z

którymi jednostka ma do czynienia, a także na rolę własnej aktywności w ich

przezwyciężaniu. Gdy własne mechanizmy regulacyjne nie wystarczą, gdy

również zawiodą rutynowe metody postępowania pedagogicznego - wtedy mamy do

czynienia z dzieckiem niepełnosprawnym, które wymaga oddziaływań

specjalistycznych, nazywanych rehabilitacją lub rewalidacją. Najczęściej są

to równoczesne oddziaływania natury fizycznej (tzw. rehabilitacja fizyczna

oraz medyczna), społecznej (której istotnym składnikiem jest rehabilitacja

zawodowa) i psychologicznej (najczęściej w postaci indywidualnej lub

zespołowej psychoterapii). Oczywiście w zależności od rodzaju

niepełnosprawności problemy i działania rehabilitacyjne są odmienne,

jakkolwiek występują również pewne bardziej ogólne prawidłowości, wspólne

każdej niepełnosprawności, czy w ogóle odmienności.

 

Przedstawienie zagadnień podstawowych i zarazem wspólnych dla różnego

rodzaju niesprawności - obok zagadnień dla nich specyficznych - znalazło

wyraz w podziale książki na dwie części: ogólną i szczegółową. Część ogólna

prezentuje sytuację rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi, psychologiczną i

społeczną sytuację samych dzieci oraz teoretyczną problematykę wychowania

dzieci niepełnosprawnych w jej najbardziej podstawowych aspektach.

 

Część szczegółowa poświęcona jest różnym rodzajom niesprawności. Wybrano

tu do omówienia tylko te ich rodzaje, które znacznie utrudniają rozwój

dziecka. Wchodzą one zazwyczaj w zakres psychologii defektologicznej, jak i

pedagogiki specjalnej (jakkolwiek jej zakres jest szerszy o całą dziedzinę

tzw. społecznie niedostosowanych). W wyróżnionych kategoriach niesprawności

zostały jednak omówione także ich łagodniejsze formy.

 

W książce przedstawiono kolejno dysfunkcje w zakresie sprawności

umysłowych powodujące trudności w uczeniu się w ich różnorodnej postaci,

upośledzenie umysłowe w jego stopniu lekkim i głębszym oraz zaburzenia

psychotyczne, a mianowicie wczesny autyzm dziecięcy.

 

Następnie przedstawiona została problematyka dzieci niesprawnych

sensorycznie: niewidomych i niedowidzących oraz z wadą słuchu.

 

Kolejny rozdział dotyczy dzieci niesprawnych ruchowo, z rozmaitymi

odmianami tej niesprawności, a po nim omówiona została niesprawność

somatyczna w jej dwojakiej postaci: przewlekłej choroby oraz odmienności.

Rodzice dowiedzą się o psychologicznych skutkach chorób somatycznych oraz

sposobach zapobiegania im. Z kolei odmienność somatyczna dziecka - jego

niski wzrost, otyłość, deformacja twarzy oraz tzw. interseksualizm,

polegający na występowaniu cech obu płci u jednej osoby - może być powodem

silnych urazów psychicznych. Przemyślenie tych problemów może uchronić

rodziców od popełniania niezamierzonych błędów wychowawczych.

 

Niektóre niesprawności mają charakter globalny -jak upośledzenie

umysłowe, wybiórczy - jak niesprawność ruchowa lub też zachodzą na siebie -

jak to np. widzimy w wypadku dzieci z zaburzeniami mowy, czy tym bardziej u

dzieci z niesprawnością sprzężoną. Takim dzieciom, a wśród nich także

dzieciom chorym na padaczkę, poświęcono kolejne rozdziały książki.

 

Zostały one opracowane z myślą o przekazaniu ogólnych wiadomości, a także

konkretnych sposobów postępowania, ujmowanych jako podstawa dla

zindywidualizowanych, twórczych oddziaływań wychowawczych.

 

Ponadto w Zakończeniu pokazano, jakiej pomocy rodzice dzieci

niepełnosprawnych mogą oczekiwać ze strony powołanych do jej udzielania

instytucji i organizacji, jak również od siebie samych. Różne inicjatywy

rodziców, rozmaite formy samopomocy służą nie tylko ich niepełnosprawnym

dzieciom, ale także im samym. Skupiając się na dzieciach niepełnosprawnych

staraliśmy się nie tracić z oczu ich zdrowego rodzeństwa - słowem całej

rodziny, której życie powinno przebiegać normalnie pomimo

niepełnosprawności jednego z jej członków.

 

Każdy z uwzględnionych rodzajów niesprawności został przedstawiony z

punktu widzenia utrudnień w rozwoju dziecka - ale też specyficznych

możliwości kompensacyjnych, trudności wychowawczych - ale także możliwych

do osiągnięcia sukcesów. Dzieci niepełnosprawne różnią się bowiem od

wszystkich innych dzieci tym, że mają przed sobą większy trud życia. W

przygotowaniu do jego pokonania rola rodziców wydaje się być podstawowa.

 

Autorzy starali się przedstawić problemy dzieci niepełnosprawnych w

aspekcie rozwoju, obejmując w zasadzie cały tzw. wiek rozwojowy, tj. od

urodzenia do około 18. roku życia. Ponieważ jednak problemy dzieci

niepełnosprawnych, które są związane z ich środowiskiem rodzinnym, wiążą

się w głównej mierze z okresem dzieciństwa oraz młodszym wiekiem szkolnym -

tym wcześniejszym okresom rozwoju poświęcono w opracowaniu więcej uwagi.

Książka jest pisana z myślą przede wszystkim o rodzicach, o ich problemach

wychowawczych, stąd też wątek wychowania instytucjonalnego jest podejmowany

tylko w niezbędnym zakresie.

 

Oczywiście o tym, jak przebiegnie życie człowieka niepełnosprawnego, jak

ukształtuje się jego biografia, decyduje w pewnej mierze on sam z chwilą,

gdy w pełni uświadomi sobie swoje ograniczenia i możliwości. (Pewne

kategorie niesprawności uniemożliwiają pełną świadomość własnej sytuacji.)

Ale to, w jaki sposób będzie swoje możliwości oraz trudności spostrzegał,

rozumiał, jaki im nada sens w całokształcie sensu swojego życia - o tym w

znacznej mierze decyduje otoczenie społeczne, w którym niepełnosprawnemu

dziecku przyszło żyć i rozwijać się. Spośród różnorodnych oddziaływań

społecznych szczególne miejsce przypada rodzinie. To w niej rodzi się

dziecko niepełnosprawne lub staje się takim w pewnym momencie swojego

życia. To jego rodzice przechodzą bolesny proces uświadamiania sobie tego

faktu i płynących z niego konsekwencji. To w rodzinie również samo dziecko

przechodzi proces rozumienia ograniczeń i uczy się żyć oraz walczyć z nimi.

Rodzice, rodzeństwo, przyjaciele domu, sąsiedzi - są jego pierwotnym

mikroświatem, a przeżyte doświadczenia, dobre czy złe, przenosi na świat

szerszy.

 

Wychowanie rodzinne, w odróżnieniu od wychowania instytucjonalnego, różni

się -jak sądzę - przede wszystkim swą warstwą emocjonalną. Wyróżniam w niej

trzy właściwości:

 

1. Pierwszą właściwością jest spontaniczność wychowania rodzinnego.

Znaczy to, że wychowawcze oddziaływania w rodzinie są zazwyczaj

bezpośrednie, nie ulegają odroczeniu, bazują w znacznej mierze na nastroju

rodziców. Może to być powodem wielu błędów wychowawczych, ale też pozwala

na natychmiastową korekcję zachowania dziecka.

 

Spontaniczność wychowania pociąga za sobą otwartość w komunikowaniu się,

w wyrażaniu siebie, swoich myśli i uczuć, co z kolei zapewnia dziecku

poczucie autentyzmu intencji rodziców i tym samym ich oddziaływania

wychowawcze stają się skuteczne. Ponieważ odpowiedzią na spontaniczność

rodziców jest zazwyczaj spontaniczne reagowanie dziecka - ma ono możliwość

uzewnętrznienia swoich lęków, swojego gniewu czy rozpaczy. Nie narastają

więc wewnętrzne napięcia oraz konieczność ich tłumienia.

 

Wreszcie spontaniczność w wychowaniu stwarza niepowtarzalny klimat domu

rodzinnego. Wspólnie przeżyte wzruszenia, troski i nadzieje przenikają w

głąb osobowości dziecka, modelując je skuteczniej niż wszelkie późniejsze

programy instytucji wychowawczych. Oczywiście, modelowane może być również

zgorzknienie i rezygnacja.

 

2. Drugą właściwością emocjonalnej warstwy wychowania rodzinnego jest

empatia jako podstawa tego wychowania. Znaczy to, że matki, a także ojcowie

(o ile są wychowawczo zaangażowani) "wczuwają się" w potrzeby i stany

emocjonalne swoich dzieci i kierują się tym poczuciem w postępowaniu

wychowawczym. Tą zdolnością do "wczuwania się" w innego człowieka ludzie

nie są obdarzeni równomiernie, psychologia widzi różne uwarunkowania tego

faktu, ale zdolność do empatii ujawnia się szczególnie przy wzajemnie

bliskim współżyciu ludzi.

 

Jest więc środowisko rodzinne terenem doznawania i wyrażania empatii,

która w znacznym stopniu wyznacza naszą prospołeczność i wewnętrzną radość

życia. Wychowanie empatyczne - co jest jego funkcją szczególną - zapewnia

dziecku również poczucie bezpieczeństwa.

 

Środowisko rodzinne jest tu nie do zastąpienia, a przy wychowaniu

zinstytucjonalizowanym niezbędne są sposoby je imitujące, jak tworzenie

tzw. grup rodzinnych, organizowanie zabaw w rodzinę, kształtowanie

przestrzeni mieszkalnej na wzór rodzinny itp.

 

3. Trzecią właściwością jest intymność wychowania rodzinnego. Znaczy to,

że wychowanie rodzinne w istotnych swych właściwościach dotyczy jedynie

członków wspólnoty rodzinnej, przebiegając w zasadzie w tajemnicy przed

ludźmi obcymi.

 

Intymność życia rodzinnego może pogłębiać więź uczuciową, wykształcać

tradycje rodzinne, powodować, że pewne słowa czy gesty stają się hasłami

zrozumiałymi tylko przez wtajemniczonych itp. Ale może też powodować, że

upokorzenie, emocjonalne odrzucenie, a nieraz psychiczne i fizyczne

maltretowanie dzieci, są zamknięte w twierdzy rodzinnego życia i często nie

możemy ich ani dostrzec, ani udzielić pomocy.

 

Każda spośród wymienionych właściwości emocjonalnej warstwy wychowania

rodzinnego, a w szczególności wszystkie wzajemnie powiązane, mogą stać się

źródłem oparcia i siły dla każdego członka rodziny, ale także źródłem jego

słabości i załamań. Na tę emocjonalną warstwę nakładają się wszelkie

racjonalne sposoby wychowawczego oddziaływania w rodzinie, o których będzie

mowa w książce. Sądzę jednak, że o skuteczności metod racjonalnych decydują

w znacznej mierze wymienione właściwości wychowania rodzinnego. Chciałabym,

aby czytający tę książkę rodzice przemyśleli swoje postępowanie także z

tego punktu widzenia.

 

Poza rodziną, na szerszym terenie życia społecznego, w rozwoju dzieci

niepełnosprawnych i w skuteczności ich rehabilitacji, dużą rolę odgrywa ich

integracja ze społecznością pozostałych dzieci, a także ludzi dorosłych.

 

Idea integracji osób niepełnosprawnych i sprawnych zakłada, że istnieje

między nimi podział, że osoby niepełnosprawne są jakby na obrzeżu

społeczeństwa, które zamierza je dla wspólnych korzyści zintegrować,

włączyć do wspólnoty.

 

Oczywiście byłoby lepiej, żeby problemu integracji w ogóle nie trzeba

było ujmować jako odrębnej idei, ale aby stanowiła ona naturalną właściwość

społecznej rzeczywistości. Ponieważ jednak tradycje tak medycyny, jak i

oświaty ciążą ku specjalizacji i selekcji - kosztem ujęć całościowych -

idea integracji pełni ważną funkcję w myśli pedagogicznej. Niezależnie od

różnych możliwości i modeli jej realizacji faktem jest, że idea integracji

musi najpierw powstać w świadomości ludzi, aby następnie mogli oni - na

miarę swej wyobraźni i wytrwałości - skutecznie ją realizować. Ideą tą jest

również przesycona niniejsza książka.

 

Ważnym problemem są postawy rodziców, którzy dzieci niepełnosprawne

wychowują. Czy będą oni nastawieni roszczeniowo wobec społeczeństwa, czy

zrezygnowani, zmęczeni zamkną się w świecie swoich trosk, czy też będą dla

swoich dzieci aktywnie szukali dróg uczestnictwa w życiu społecznym na

miarę ich możliwości - od tych postaw zależeć będzie ufność ich dziecka i

siła jego dążeń.

 

Wskażmy też dziecku kierunki jego dążeń: ku pokonywaniu trudności

zewnętrznych - i tych powstających wewnątrz siebie; ku przyjmowaniu pomocy

od innych - i dawaniu jej potrzebującym; ku tworzeniu wizji własnej

przyszłości - i podporządkowywaniu jej codziennego dnia.

 

Dziecko podejmie te kierunki dążeń, jeżeli od wczesnego okresu rozwoju

wskażą mu je jego rodzice. Służenie rodzicom swoją wiedzą i radą jest

zadaniem autorów tej książki. W ten sposób realizują oni również swoje

pragnienie: pomóc dziecku niepełnosprawnemu.

 

 

 

Irena Obuchowska

 

 

 

 

 

 

 

Część I. Rodzina a dziecko niepełnosprawne

 

 

 

 

 

 

 

1. Sytuacja rodzin dzieci

 

niepełnosprawnych

 

- Andrzej Twardowski

 

 

 

 

 

 

 

1.1. Systemowy model

 

funkcjonowania rodziny

 

 

 

 

 

Rodzina jest pierwszym i podstawowym środowiskiem rozwoju dziecka.

Oddziaływanie rodziny na rozwój dziecka dokonuje się m.in. przez

dostarczanie mu wzorów i standardów wykonywania czynności i zachowania się,

stwarzanie warunków wyzwalających różne formy jego aktywności, zaspokajanie

potrzeb dziecka, stymulowanie jego rozwoju poznawczego oraz przekazywanie

mu wzorów opracowywania i interpretacji nabywanych doświadczeń (M. Tyszkowa

1985, s. 5-6). Oddziaływanie rodziny na dziecko odbywa się dwoma ściśle ze

sobą powiązanymi torami: w toku wzajemnego obcowania członków rodziny oraz

drogą świadomie podejmowanych zabiegów wychowawczych.

 

Niewątpliwie rola i znaczenie rodziny wzrastają jeszcze bardziej, gdy

rozpatrujemy rozwój dzieci niepełnosprawnych. Dostrzegają to współczesne

koncepcje rehabilitacji postulujące konieczność wychowywania dziecka

niepełnosprawnego w jego naturalnym środowisku rodzinnym. Wskazują one na

konieczność odejścia od koncepcji rehabilitacji w warunkach

instytucjonalnych na rzecz wszechstronnego wspomagania rodzin posiadających

niepełnosprawne dzieci (A. Hulek 1984). Realizacja takiego

"nieinstytucjonalnego" modelu rehabilitacji jest zadaniem bardzo złożonym.

Wraz ze wzrostem znaczenia rodziny w procesie wychowania niepełnosprawnego

dziecka wzrastają również trudności w jego niezakłóconej realizacji. Dzieje

się tak, ponieważ sytuacja rodzin wychowujących niepełnosprawne...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin