[05x03].Ascension.txt

(27 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:22:16 przechodzi, �eby ustawi� UAV.
00:00:26:Wygl�da, �e mieszka�cy tego| miasta przegrali wielk� bitw�
00:00:29:i zostali zniszczeni dawno temu.
00:00:31:Nie wida� �adnych ocala�ych.
00:00:33:Szkoda... Liczy�em, �e kto�| pomo�e mi odczyta� ten j�zyk.
00:00:39:- �adnych pomys��w?| - Nie, to bardzo dziwne.
00:00:42:To... Cokolwiek to jest... zupe�nie| inny styl ni� reszta cywilizacji.
00:00:47:Mo�e to tu ju� by�o, kiedy tu przybyli.
00:00:50:Tylko zak�adaj�c, �e mieszka�cy| urodzili si� na tej planecie.
00:00:54:M�g�bym pewnie oszacowa�
00:00:56:kiedy to zosta�o zbudowane przeprowadzaj�c| badania struktury w�glowej.
00:00:59:Jak d�ugo?
00:01:02:- Co?| - Wszystko... jak... d�ugo?
00:01:08:No c�, dni... tygodnie... miesi�ce...| skrupulatnie... dziecinnie... dziecinada...
00:01:18:Mog�... po prostu teraz pracowa�...| co najmniej do lunchu...
00:01:27:Carter? Ma pani ju� jaki�| pomys� co to mo�e by�?
00:01:30:Nie, sir. Ta technologia| jest bardzo zaawansowana.
00:01:33:Wi�c ile? Dwie godziny?
00:01:35:BARDZO zaawansowana.
00:01:39:Dobra. Zabezpieczy�em z Teal'ciem| najbli�sz� okolic�. Sprawdzimy miasteczko.
00:01:47:Niech pani tego nie w��cza.
00:01:51:Co przed chwil� powiedzia�em?
00:01:53:Wiem.
00:02:44:Sam? Nie potrzebujesz ju� aparatu?
00:02:47:Sam?!
00:03:04:Jack, wr�� tutaj... TERAZ!
00:04:07:WNIEBOWST�PIENIE
00:04:11:A zaraz potem ockn�am si�,| a p�k. O'Neill na mnie patrzy� z g�ry.
00:04:14:Mo�e dotkn�am czego�| w �rodku urz�dzenia.
00:04:17:- Nie masz �adnych oparze� od dotyku.| - To jak my�lisz co to by�o?
00:04:20:Niekt�rzy czasem miewaj�| zapa�ci od wyczerpania.
00:04:22:Daj spok�j, Janet,| by�am troch� zm�czona, ale...
00:04:25:Twoje wst�pne badania krwi| wykaza�y lekk� anemi�.
00:04:28:Ale pozwoli�a� mi p�j��.
00:04:30:I sama zaczynam| kwestionowa� ten os�d.
00:04:33:Nic mi nie jest.
00:04:35:Dobra. Pomy�l cho�by o tym| co przesz�a� przez ostatnie lata...
00:04:39:Symbiot Tok'Ra umar� w twoim m�zgu,
00:04:41:przydzielono ci inn� pami��, a potem ca�a twoja| �wiadomo�� zosta�a przeniesiona do komputera
00:04:45:i z powrotem, to tylko pocz�tek.
00:04:49:To musi na czym� si� odbi�.
00:04:52:- Czy to ju� wszystko?| - Tak.
00:04:56:Pami�taj, �eby wr�ci�, je�li| zaczniesz m�wi� j�zykiem kosmit�w.
00:04:59:Z pewno�ci� nie b�d� mia�a wyboru.
00:05:03:Uwa�am, �e ta budowla zosta�a wzniesiona ponad| 400 lat temu, a cywilizacja mo�e mie� 3000 lat.
00:05:08:Czemu to ma znaczenie?
00:05:10:C�, mo�e wskazywa� na to, �e to spo�ecze�stwo| rozwin�o si� we wzgl�dnej izolacji,
00:05:13:a dopiero p�niej wp�yn�o na ni� co�,| co doprowadzi�o do skoku
00:05:16:do bardziej zaawansowanej technologii.
00:05:18:- Gwiezdnych Wr�t?| - W�a�nie.
00:05:21:Co oznacza, �e to prawdopodobne,| �e albo je odkryli
00:05:23:albo wykombinowali jak z nich korzysta� na kr�tko| przed wybudowaniem tego urz�dzenia.
00:05:26:Wed�ug mnie te wydarzenia| doprowadzi�y do kataklizmu,
00:05:28:kt�ry zako�czy� istnienie| tego spo�ecze�stwa.
00:05:29:Jako�.
00:05:31:C�, z tego co wiemy Goa'uldowie| cz�sto atakuj� planety,
00:05:33:kt�re stanowi� zagro�enie| ze wzgl�du na rozwini�t� technologi�.
00:05:35:Przykro mi, ale nie s�ysza�em jeszcze, �eby kto�| powiedzia� dok�adnie czym jest to urz�dzenie.
00:05:40:Nadal spekulujemy. To mog�oby cho�by by�| obserwatorium przestrzeni kosmicznej.
00:05:44:Albo wielka ogromniasta| bro� kosmiczna, sir.
00:05:50:Goa'uldowie prawdopodobnie by j� zabrali.
00:05:54:Cokolwiek to jest,| nie ma rdzenia mocy.
00:05:59:Uda�o mi si� tyle przynajmniej| wywnioskowa� nim...
00:06:02:Si� pani zdrzemn�a?
00:06:06:In�ynieria tego urz�dzenia| jest niezwykle zaawansowana.
00:06:08:Zajmie troch� czasu, �eby to rozgry��.
00:06:10:M�wi�a pani, �e rdzenia| mocy urz�dzenia nie ma?
00:06:14:- Pani major, zna pani pu�kownika Reynoldsa?| - Oczywi�cie.
00:06:17:Zosta� przeniesiony ze Strefy 51| i b�dzie dowodzi� SG-16
00:06:21:podczas ich d�ugotrwa�ych bada� planety.
00:06:27:Jak ju� m�wi�am, uwa�am,
00:06:29:�e generator naquadah mo�na zmodyfikowa�| tak, �eby po��czy� go z urz�dz...
00:06:32:Carter!
00:06:37:16 si� tym zajmuje.
00:06:41:Dopiero kiedy kto� z ca�� pewno�ci�| mi powie czym jest to urz�dzenie,
00:06:45:zdecyduj� czy powinni�my| spr�bowa� je w��czy�.
00:06:48:Oczywi�cie. Prosz� o pozwolenie| na do��czenie do zadania SG-16, sir.
00:06:52:Odmawiam.
00:06:54:Doktor Jackson b�dzie pomaga� przy t�umaczeniu| obcego j�zyka do kolejnej misji SG-1.
00:07:00:Poza tym, mo�ecie wszyscy| wzi�� sobie troch� wolnego.
00:07:01:Mo�ecie odej��.
00:07:07:Sir!
00:07:09:Z ca�ym szacunkiem,| czuj� si� �wietnie.
00:07:11:Nie ma absolutnie �adnego powodu| dlaczego nie powinnam m�c pom�c.
00:07:14:Pani major, jestem pewien, �e pani ekspertyza| techniczna b�dzie potrzebna za jaki� czas.
00:07:19:Ale do czasu a� doktor Fraiser doradzi| co innego, rozkazuj� pani si� rozlu�ni�.
00:07:26:- Rozlu�ni� si�?| - Tak. Jest pani troch� spi�ta.
00:07:30:Spi�ta? Ja?| Nie jestem spi�ta.
00:07:33:Jestem?
00:07:37:Kiedy pierwszy raz pan zauwa�y�?
00:07:40:Kiedy si� poznali�my.
00:07:43:Zawsze uwa�a�am si� tylko| za bardzo skoncentrowan�.
00:07:46:Pracuje pani za ci�ko.| Jeszcze si� pani przepracuje i wyko�czy.
00:07:49:Nie bardzo mam co innego robi�, sir.
00:07:51:To prosz� co� znale��.
00:07:53:Niech pani zacznie gra� w golfa.
00:07:58:Puszcza� latawce, robi� na drutach...
00:08:05:Nic mi nie jest...
00:08:08:naprawd�...
00:08:40:Nie masz �adnych nowych wiadomo�ci.
00:09:45:- Cze��.| - Cze��.
00:09:52:Jak si� masz?
00:09:55:Dobrze. A ty?
00:09:58:Dobrze.
00:10:00:Mi�o ci� pozna�.
00:10:03:Tak... jeste� z okolicy?
00:10:06:Nie.
00:10:08:Ale to tu mieszkasz.
00:10:12:Owszem.
00:10:14:Wr�c� ju� do �rodka.
00:10:17:Do zobaczenia.
00:10:20:Do widzenia.
00:11:05:- Daniel Jackson.| - Cze��, Daniel, to ja.
00:11:08:Cze��, Sam.
00:11:10:Zastanawia�am si� tylko jak daleko| zaszed�e� w t�umaczeniu z 636.
00:11:13:A, tak.
00:11:15:Tak, prawie sko�czy�em.
00:11:18:Co ciekawe, zawiera chyba klucz| do wszystkich tajemnic wszech�wiata.
00:11:21:W�a�nie wszed�e�, jeszcze nie zacz��e�| i mam ci� zostawi� w spokoju.
00:11:26:A nie mia�a� si� rozlu�ni�?
00:11:28:Tak... to nie takie �atwe.
00:11:30:Tak, wiem. Obiecuj�,| �e zadzwoni� jak b�d� co� mia�.
00:11:34:Dobra, dzi�ki.
00:11:40:Jak si� tu dosta�e�?
00:11:42:- Nic ci nie zrobi�.| - Ale ja tak, je�li si� zbli�ysz!
00:11:44:Prosz�, nie r�b tego.
00:11:46:Chc� tylko porozmawia�.
00:11:48:O czym?
00:11:50:To skomplikowane.
00:11:52:Zacznijmy od tego jak| dosta�e� si� do mojego domu.
00:11:54:Poszed�em za tob�| do domu zesz�ego wieczoru.
00:11:56:By�e� tu ca�� noc?
00:11:58:Przeczyta�em niekt�re z twoich| ksi��ek i ogl�da�em telewizj�,
00:12:00:�eby nauczy� si� jak m�wi� i co nosi�.
00:12:03:Czy to si� nada?
00:12:05:- By�e� ca�� noc w moim domu?| - Tak.
00:12:09:Ale nie widzia�a� mnie. Przyj��em t� posta�| dopiero teraz, �eby�my mogli si� porozumiewa�.
00:12:14:W�a�ciwie wygl�da�em w�a�nie| w ten spos�b przed moim wst�pieniem.
00:12:22:Prosz� ci�, nie jestem szalony.
00:12:27:Kim jeste�?
00:12:29:Nazywam si� Orlin. Jestem z planety,| na kt�rej niedawno by�a�.
00:12:32:- Poszed�em za tob� przez Wrota.| - No i widzisz, to niemo�liwe.
00:12:35:Mog� si� sta� niewidzialny| w moim naturalnym bezcielesnym stanie.
00:12:39:Czego chcesz?
00:12:42:Przepraszam, je�li ci� przestraszy�em.
00:12:44:Chcia�em tylko z tob� porozmawia�.
00:12:46:Min�o tyle czasu odk�d...
00:12:50:Wiem, �e to zabrzmi...
00:12:53:No dobrze. Przemog� si� i to powiem| i wtedy b�dziemy mogli zacz��.
00:12:57:Mam te, jakby, uczucia..| do ciebie...
00:13:02:W�a�ciwie, prawda jest taka, �e...
00:13:06:... kocham ci�.
00:13:17:- Wygl�da� jak normalny facet?| - Raczej tak.
00:13:20:- Co mia� na sobie?| - Przeci�tne normalne ubranie.
00:13:26:Jak my�lisz sk�d je wzi��?
00:13:29:Niech pan da spok�j, sir,| widzieli�my ju� mn�stwo obcych.
00:13:32:Hammond sprawdzi� kamery| monitoruj�ce w pomieszczeniu Wr�t.
00:13:37:Obcy powiedzia�, �e mo�e si� sta�| zupe�nie niewidzialny.
00:13:40:Co jeszcze powiedzia�?
00:13:44:Tylko kim jest i sk�d.
00:13:47:Niech pan mi wierzy, z pocz�tku| my�la�am, �e to jaki� wariat z ulicy,
00:13:51:a potem on zacz��| przechodzi� przez przedmioty.
00:13:54:Wiedzia�am, �e nie zdo�am| go nigdzie zamkn��.
00:13:58:M�j telefon nie dzia�a� i stwierdzi�am,| �e najlepsze co mog� zrobi�
00:14:01:to sprowadzi� zesp� Code-3| najszybciej jak to mo�liwe.
00:14:03:Carter, nikt nie zarzuca| pani niew�a�ciwego dzia�ania.
00:14:08:Pu�kowniku, sko�czyli�my.| Nakazuj� moim ludziom opu�ci� okolic�.
00:14:12:Dobra, powiadomcie miejscowe w�adze| i powiedzcie im, �e gaz ju� si� nie ulatnia.
00:14:15:Tak jest. Zdalny system| monitoruj�cy zosta� zamontowany
00:14:17:i mo�na go monitorowa�| z ci�ar�wki na ulicy.
00:14:19:B�dziemy obserwowa� dom| tak d�ugo jak chcecie.
00:14:21:Dzi�ki.
00:14:30:M�g�bym si� tu pokr�ci� przez chwil�.
00:14:33:Jak dot�d pokaza� si� tylko mnie.
00:14:35:Mo�e jest nie�mia�y.
00:14:40:Prosz� niech pan| nie m�wi "rozlu�nij si�".
00:14:42:Trzymaj si�.
00:15:20:Jak tam Sam?
00:15:23:Nie ma absolutnie �adnego dowodu| na istnienie jej tajemniczego przyjaciela.
00:15:28:Jak tam Sam?
00:15:31:Hammond poleci� badanie psychiatryczne.
00:15:35:Uwa�asz, �e major Carter sta�a si�| niezr�wnowa�ona psychicznie?
00:15:37:Nie bardziej ni� my wszyscy.
00:15:44:Co macie?
00:15:46:Wygl�da na to, �e to| urz�dzenie na 636 to bro�.
00:15:48:- Mia�em racj�?| - To bro� o wielkiej sile, O'Neill.
00:15:52:Wielka i ogromniasta.
00:15:54:Z tego, co uda�o mi si�| przet�umaczy�, lud na 636
00:15:56:rozwija� si� technologicznie| w tym samym czasie co Ziemia.
00:15:59:W�a�nie odkryli swoje Wrota,| kiedy nadesz�o "zagro�enie z nieba".
00:16:03:Goa'uldowie.
00:16:05:Ale w jaki� s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin