Estetyka skrypt cz 1.doc

(392 KB) Pobierz

ESTETYKA

Nazwa „Estetyka” jest myląca, jest to pewna pozostałość historyczna.

 

SZTUKA DZIŚ

W sztuce współczesnej dominuje tak zwana „antysztuka”. Nazwy bywają różne, mówi się również:

§      post-sztuka

§      sztuka negatywna

§      już nie sztuka

§      sztuka awangardowa

§      sztuka nowoczesna, itd.

 

Na potrzeby tego wykładu przyjmujemy jako podstawową nazwę „antysztuka”.

Co głosi „antysztuka”? Jaka jest istota manifestu? W czym się wyraża jej program?

Dominują w niej dwa hasła (ze sobą powiązane):

1.       WOLNOŚCI

2.       KREATYWNOŚCI, od łac. creatio

 

Ad.1. WOLNOŚĆ

Sztuka jest domeną wolności, jest to wolność absolutna. Z tego wynika określona wizja człowieka, określona antropologia, która upatruje w wolności istotę człowieczeństwa. Taka wizja, z repertuaru zagadnień filozoficznych, z zakresu metafilozofii, upraszczając takie stanowisko, nosi nazwę – WOLUNTARYZM. Owa wolność jest rozumiana w sposób woluntarystyczny, kiedy urasta ona do rangi istoty bytu ludzkiego, właściwej wykładni człowieczeństwa. Z tego wynika, że artysta jest wolnym, kiedy to on decyduje, co tworzyć i w jaki sposób to czynić.

 

Ad.2. KREATYWNOŚĆ

Kreatywność jest konsekwencją, pewnym dopowiedzeniem, komentarzem do słowa wolność. Pochodzi od łacińskiego creatio – stwarzanie, działalność stwórcza. W języku polskim odróżniamy stwarzanie od wytwarzania). Wolność i kreatywność to dwa dopełniające się komponenty bytu ludzkiego, artysty, są to również podstawy do określonej wizji człowieka jako wolnego i stwórczego.

 

To jest jedna strona problemu sztuki nowoczesnej – „antysztuki”, temu towarzyszy druga strona, mianowicie sztuka nowoczesna zrywa, w sposób radykalny, z tradycją. Nie z wszelką tradycją, ale z tradycją dominującą w dziejach sztuki.

Ten rozbrat z tradycją wyraża się w:

a. antymimetyźmie

b. antykalliźmie (antyestetyzm)

Antymimetyzm i antykallizm głosi antyestetyzm, są to kryteria negatywne.

Nurt dominujący w sztuce tradycyjnej cechował się mimetyzmem, kallizmem (estetyzmem).

MIMETYZM (łac. imimatio – naśladowanie),

(w antysztuce) ANTYMIMETYZM – antysztuka odrzuca tezę głoszącą, że „istotą sztuki jest naśladowanie natury”. Sztuka jest kreacją, jest wolną, niczym nie skrępowaną eksploracją świata. Jest  nieskrępowana w obrębie świata, którego nie musi aprobować [ale świat ten powinniśmy respektować].

Za słowem mimezis kryje się teza: „sztuka naśladuje naturę”, jest to teza znana już greckim poetom. Kiedyś greccy poeci mówili: „czego nam brak, tego nam dostarcza naśladowanie. Naśladujemy zwierzęta w budowaniu domów, itd.”. Pojęcie mimezis wiąże człowieka ze światem natury. Natura jest twórcą, jest naśladowana. Sztuka nowoczesna głosi rozbrat z naśladowaniem. Artysta nie jest zakładnikiem, czy niewolnikiem świata, który zastaje, jest człowiekiem wolnym i kreatywnym.

 

KALLIZM (od gr. kallos ) – piękno.

(w antysztuce) ANTYKALLIZM – antypiekznizm (?)Sztuka nowoczesna nie poszukuje piękna, jej kryterium nie jest piękno. To tradycja mimetyczna, krępująca sztukę obowiązkiem naśladowania natury, trzymania się zastanego świata poszukiwała piękna. Antysztuka rezygnuje z piękna, to nie jest jej celem.

 

ESTETYZM / ESTETYKA

ANTYESTETYZM

Sztuka nowoczesna nie jest sztuką estetyczną, tzn. tyle, że nie jest sztuką [poszukującą piękna].

Zgodnie z teorią aspektum Arystotelesa dynamizm ludzki tworzą trzy aktywności poznawcze:

§      theoria

§      praksis

§      poiesis

Z tymi trzema aktywnościami Arystoteles wiązał trzy kryteria:

w       theoria – kryterium poznania teoretycznego, naukowego jest prawda stosowana po to, aby wyjaśnić rzeczywistość rzeczywistość, poznać ukrytą w niej prawdę;

w       z poznaniem praktycznym wiązał dobro (bonum, veritas), poznanie praktyczne to poznanie moralnościowe, kierowane roztropnością. Konsekwencją poznania praktycznego jest postępowanie, wobec innych osób i świata, ale kierując się dobrem.

w       Poznanie wytwórcze leżące u podstaw sztuki. Od słowa poiesis wywodzi się słowo poetyka, poezja. Wcześniej Grecy mówili o tehnis. Odróżniali od siebie tehne i poiesis, czyli rzemiosło i poezję (rzemieślnicy to ludzie wytwarzający rzeczy użytkowe, dobra użyteczne). To odróżnienie pojawiło się już w mitologii, czyli zanim pojawiła się filozofia. Natomiast poezja stanowiła w tym okresie odrębną dziedzinę kultury. Poietes znaczyło mędrzec, mianem tym obdarzano twórców mitów (np. Hezjoda), Ci którzy zbudowali Helladę. Poezja i jej mity pełniły w tym okresie rolę fundamentu poznawczego kultury europejskiej. Mity stanowiły wykładnię poznawczą. Sam mit w grece znaczy opowiadanie, a poeci to opowiadacze, zwłaszcza haoidowie, czyli pieśniarze, którzy wędrowali od miasta do miasta i śpiewali mity. Ówczesne rozumienie słów było kryterium, dla którego między techniką a poezją zachodziła przepaść. Rzemieślnicy wytwarzają środki niezbędne do życia, poeci natomiast są tymi uprzywilejowanymi, dają zręby poznawcze kulturze europejskiej. Kiedy pojawiła się filozofia jednym z aspektów dyskursu stała się krytyka poezji, krytyka mitów. Filozofowie przystąpili do walnej krytyki mitu. Nazwali je „pięknym kłamstwem”, nie jest z nim związana prawda. To są początki kultury, więc dyskurs pierwszych myślicieli sięga języka potocznego, później zaczynają się z tego języka wyłaniać terminy techniczne. To poeci i filozofowie zaczynają porządkować język i terminom używanym na co dzień nadają znaczenie techniczne. Później Arystoteles złączył technikę z poezją i to jest wszystko sztuka (i rzemiosło i poezja należy do dziedziny sztuki, bo tu kryterium jest piękno). Od tego czasu piękno stało się kryterium wszelkiej sztuki.

 

Do czasów nowożytnych termin piękno był kluczowym terminem oznaczającym kryterium sztuki. Od renesansu zaczęła się krytyka pojęcia piękna, mówiono, że jest „za ciasne” dla sztuki, są inne wartości: tragiczność, śmieszność, itd. Okazuje się, że język dyskursu nad sztuką jest językiem niezwykle bogatym w różne jakości i wskazującym na pewne wartości dzieł sztuki. Wobec tego obok słowa „piękno” zaczęto wskazywać na inne: nie tylko piękno, ale np. też wzniosłość, tragiczność, komiczność, coś nie jest piękne, ale jest śliczne, lub ładne, to są różnice. Okazało się, że wyższa wytwórczość jest ogromnie zróżnicowana pod względem kryteriów. W tedy, po zreformowaniu tradycyjnych przekonań o sztuce, pojawiła się myśl o potrzebie nowej nauki dla sztuki. Jednak dopiero w połowie wieku XVIII pojawia się słowo „estetyka”, za sprawą Aleksandra Baumgardena, brytyjskiego myśliciela, który walczył z tradycją racjonalizmu kartezjańskiego (skrajny racjonalizm). Chce dowartościować poznanie zmysłowe. Nie tylko rozum jest źródłem wiedzy o rzeczywistości (o świecie) – 3 argumenty kartezjańskie: zmysły są zawodne, nie posiadamy jasnego kryterium pozwalającego odróżnić jawę od snu (czyli prawdę od fałszu), zachodzi możliwość złudzenia powszechnego – cały świat jest tylko „snem wariata”. W związku z tym Kartezjusz odrzuca świadectwo zmysłów, wszelką tradycję – trzeba zacząć na nowo filozofować. Zwrócić się do własnego rozumu, właściwie myślenia jako czynności spełnianej przez rozum i szukać kryterium prawdziwości. Z tego odrodził się skrajny racjonalizm typu platońskiego. Kartezjusz pytany o sztukę i o piękno, odpowiada: to jest rzecz gustu – mojej preferencji, upodobania. Piękno jest wręcz nieracjonalne, nie da się spojęciować, nie da się uchwycić – jest względne.

W renesansie piękno jest rzeczą względną, sytuuje się ono poza racjonalnym dyskursem.

Baumgarden przeciwstawia się tradycji kartezjańskiej, chcąc dowartościować poznanie zmysłowe. W swoich dociekaniach odróżnia aktywność człowieka, którą jest:

w       Logika – wiedza logiczna jest ogólna i konieczna, czysto rozumowa, ale nie dotyczy rzeczywistości. Wydaje sądy konieczne, które nie dotyczą konkretów; jest to teoria poznania rozumowego;

w       Estetyka – bazuje na poznaniu zmysłowym (gr. [aithesis] – poznanie zmysłowe, [aithetikos] – poznający zmysłowo, zmysłowy, bystry, wrażliwy). Kryterium poznania zmysłowego jest piękno.

Według Baumgardena nie jest tak, że piękno jest rzeczą względną. Piękno jest racjonalne. Poznaniu zmysłowemu towarzyszy rozum analogiczny (rozumowanie analogiczne). Przecież artysta, czy ktoś poznający zmysłowo ujmuje w kanony (porządkuje), to nie jest chaos, tam jest modus tyle, że modus estetyczny – zmysłowy.

              Baumgarden wymyślił estetykę jako teorię poznania zmysłowego i zarazem dopowiedział, że estetyka jest nauką, bo bada kryteria piękna (tzn. poeci układając swoje wiersze stosują reguły, a opisanie tych reguł to jest naukowa estetyka). Estetyka jest zarazem sztuką formowania smaku, czyli zdolności percepcyjnej widzenia (wyczuwania) piękna.

              Cały dyskurs estetyczny, dotyczący poznania zmysłowego, oparty jest o rozum analogiczny. Zmysły ujmujące rzeczy zmysłowe czerpią z tych rzeczy pewne zasady organizacji materiału zmysłowego – jakości.

              Od tego czasu Baumgarden wprowadził nazwę „estetyka”. Estetyka dotyczyła wszelkiego poznania bazującego na zmysłach, a więc również poznania dotyczącego nauk przyrodniczych, przyrodniczych, a także poznania humanistycznego. Wszędzie gdzie „w grę wchodziły” zmysły, tam „rękę pomocną wyciągała” estetyka. Baumgarden planował zbudowanie estetyki, czyli zasad poznania zmysłowego dla wszystkich dziedzin opartych na doświadczeniu zmysłowym.

              Pojawiła się estetyka, nazwa ta związała się z pięknem i sztuką – stała się nazwą teorii sztuki. Estetyka to nauka o pięknie i sztuce.

 

Czym się różni estetyka od tej tradycyjnej teorii sztuki?

Estetyka jest o wartościach estetycznych, o wartościach sztuki. Zajmuje się sztuką i jej wartościami, wartościami estetycznymi sztuki, a nawet natury, przyrody.

Antyartyści mówią: nie szukamy ani piękna, ani wartości estetycznych – nie jest to cel nowej sztuki.

 

Początki historyczne antysztuki to tzw. sztuka awangardowa – przełom XIX i XX wieku. Pojawiają się w tedy różni zbuntowani artyści (he, he, he) – najgłośniejsza grupa to dadaiści. Nazwa pochodzi od dziecięcego francuskiego słowa „dada” – oznaczającego drewnianego konika. Dadaiści ogłaszają śmierć sztuki tradycyjnej. W 1919 Monachium nad jakąś bramą wisiał napis „SZTUKA JEST MARTWA”.

Marcel Duchamp to czołowa postać dadaizmu. Zasłynął tym, że w „Salonie Niezależnych Artystów” w Paryżu wystawił dzieło zatytułowane „Fontanna” – był to najzwyczajniejszy pisuar. Duchamp skomentował: „zbiegli się żeby podziwiać to jako jakieś piękno estetyczne, a mnie zależy na całkowitej antyestetyce”, czyt. „nie tworzy dla piękna, lecz dla samej kreacji, radości tworzenia – chodzi o nowość” – nie chodzi o żadne piękno, czy wartości estetyczne chodzi o samą czynność tworzenia. I to jest pierwszy wątek antyestetyzmu.

Drugi wątek antyestetyzmu jest związany z tradycyjnym pojęciem sztuki. Pojęcie ESTETYZMU, czyli kultu wartości estetycznych, kultu piękna, jego wyrazem na gruncie teorii sztuki jest zawołanie: „sztuka dla sztuki”. Tworzymy sztukę nie dla jakiś celów praktyczno-użytecznych, ale tworzymy ją dla niej samej, dla samych wartości estetycznych, które są w sztuce zawarte. Zawołanie „sztuka dla sztuki” pojawia się w powieści Teodora Gautier „Panna de Maupin”. Estetyzm bywa również nazywany PARNASIZMEM od słowa parnas, jest to wyniesienie sztuki niemalże na ołtarze, do której nie ma dostępu taki zwykły „zjadacz chleba”, to musi być ktoś wrażliwy na same piękno. Bądź też mówi się FORMALIZM, czyli liczy się nie treść, ale forma – a forma to właśnie piękno, wartości estetyczne. Nie chodzi o treści użyteczne tylko o samo piękno, o samą formę sztuki.

Ojcem estetyzmu ( w sensie formalizmu, parnasizmu) jest Immanuel Kant, który czytał Baumgardena oraz się nim inspirował, ale również polemizował z nim. Kant rozróżniał rozum czysty, naukowy oraz rozum praktyczny i władzę sądzenia, czyli rozum estetyczny. Rozum czysty jest domeną logiki, jednak twory rozumu pasują do materii, rozum sam z siebie tworzy systemy, które opisują materię – to są sądy syntetyczne apriori (niezależne od doświadczenia, ale poszerzające wiedzę o realnym świecie). Sądy praktyczne to są postulaty naszego rozumu wykraczającego poza dane doświadczenia, jakby naśladującego rozum logiczny. Rozum praktyczny przekracza granice doświadczenia i stawia postulaty: Boga, świata i duszy, które jednoczą świat. Świat w świetle tych postulatów jawi się jako jedność. W ten sposób rozum praktyczny określa kryteria postępowania człowieka i te kryteria Kant nazwał wartościami. Wartość jest postulatem rozumu praktycznego. Wszystko kulminuje w kantowskiej zasadzie: „postępuj tak, żeby zasada twojego postępowania stała się powszechna” – problem w tym, żeby wszyscy chcieli uznawać te same wartości. Wartość od strony człowieka jest postulatem praktycznego rozumu, a od strony życia społecznego jest kryterium oceny naszego działania. I od Kanta wszyscy akcentują wartości, szukają wartości, mówią o nich. W porządku władzy sądzenia szuka się wartości estetycznych. Kant od Baumgardena przejął słowo „estetyka”. Wartości estetyczne (piękno) są dla samego oglądania, sprawiają radość zmysłową, sycimy się nimi, przykuwają naszą uwagę. Według Kanta w dziele sztuki interesuje nas tylko: „co” i „jakie”, sycimy się tylko jakościami – nie interesuje nas ani prawda rzeczy przedstawionej, ani użyteczność (czyli dobro), tylko interesują nas same jakości że względu na ich wartość percepcyjną – to że nas pobudzają, poruszają. To jest teoretyczna podstawa estetyzmu. Z tezy o autonomii władzy sądzenia (wobec rozumu teoretycznego i praktycznego), która jest skupiona tylko na tym „co” i „jakie”. To jest według Kanta domeną sztuki, że jest autonomiczna i piękna. Stad od Kanta zrodziła się nauka – estetyka i pojawił się estetyzm, czyli teza o autonomii sztuki wobec innych sfer kultury. Nadano artyście szczególny status.

Antyartyści się zbuntowali, stwierdzili, że sztuka jest po to żeby zmieniać rzeczywistość, żeby odkrywać w człowieku jego kreatywność, poszerzać granice jego wolności, gdyż nie wiemy, jakie siły twórcze drzemią w człowieku. W związku z tym w antyestetyzmie nie chodzi tylko o odrzucenie wartości estetycznych jako kryterium sztuki, ale chodzi również o odrzucenie poglądu, według którego sztuka miałaby być autonomiczną wobec człowieka, niezwiązaną ze światem, z życiem, miałaby być tylko po to, aby się podobać. Przeciwnie sztuka jest aktywnym instrumentem eksploracji wolności i kreatywności, i przemiany świata. Jeśli zmieniamy człowieka – wyzwalamy wolność ludzką, to prowadzimy do przemiany świata.

Antyartyści również czerpali z kantyzmu – artysta tworzy, bo jest wolny, jest twórczy, tylko że według nich nie tworzy dla piękna, tylko dla samego tworzenia. Tworząc dla samego tworzenia odkrywa ludzką wolność i ludzkie możliwości tworzenia.

 

 

 

 

Kilka przykładów antysztuki:

Dzieła Duchampa zostały nazwane przez teoretyków sztuki – readymades (przedmioty gotowe) lub found obiects art; np.

Renata …… - wyciągnęła jakieś przedmioty i posypała je czymś: maszynę do pisania posypała cukrem, wanienkę dziecięcą posypała piaskiem, itd.

We Francji artyści usiedli na środku ulicy na stołku, przynieśli kartkę z napisem: „Patrzcie na mnie, to wszystko, czego potrzebuję jestem sztuką” – to nazwano bodyart (sztuką ciała), która ma już pewna panoramę dokonań. Do Polski niedawno przyjechał artysta z Niemiec, który preparuje zwłoki ludzkie i wystawia w różnych pozach, sytuacjach. Inny przykład sztuki ciała to samookaleczenia. Słynna …….. w Stanach Zjednoczonych dokonała makijażu publicznie posługując się żyletką (pocięła sobie twarz żyletką). Inny artysta z Australii amputował sobie przedramię, zakonserwował i je wystawia.

Jednym z wątków w antysztuce jest tzw. irreligia (ir – negacja, lub przekroczenie). W Polsce zorganizowano pokaz, w którym modelki były prawie nagie a na pośladkach miały wytatuowane wizerunki Matki Boskiej Częstochowskiej (tu krótki najazd na muzykę metalową).

Do Warszawy przyjechał znany i okrzyczany artysta z Włoch, którego performencart (od performace – wykonać, zrobić) polegał na tłuczeniu szyb i to miało miejsce w Łazienkach. Szklane tafle wnosiły panie, które były mocno niedobrane, a on je tłukł jedna po drugiej (mam nadzieję, że szyby a nie biedne niedobrane panie ;P ).

Jeden z artystów Amerykańskich kupił 10 bali drewnianych (ściętych drzew) przetarł je w tartaku na wióry, następnie skleił formy, z których odlał z tych wiór ponownie bale.

 

 

 

STANOWISKA POŚRÓD TEORETYKÓW SZTUKI NA „ANTYSZTUKĘ”

 

Krytycy sztuki to ludzie, którzy „na gorąco” reagują na to, co pojawia się w sztuce, poddaje wydarzenia w sztuce komentarzowi, wprowadza kryteria do recepcji społecznej;

 

Humaniści – to wiąże się z dzisiejszą sytuacją w „humanistyce”, która jest obecnie bardzo zdezorientowana, znajduje się pod silnym wpływem rozmaitych filozoficznych „izmów”, sięga do nich bez głębszej refleksji, to kończy się taką sytuacją, jaką mamy obecnie w sztuce (np. kiedy ktoś wystawia „Hamleta” sięgając do psychoanalizy, z czego wynika, że Hamlet odrzucił Ofelię i zabił stryja, bo jest homoseksualistą)

 

Filozofia sztuki – zobacz polemikę z tradycją estetyczną, która pojawiła się od Renesansu, i która stoczyła się w postestetykę dzisiaj i dominuje w antysztuce.

 

 

 

STANOWISKA:

1....

Zgłoś jeśli naruszono regulamin