00:01:15:W G�R� PONAD �WIAT|TAK WYSOKO 00:01:51:Alan! Pete! 00:01:55:Alan! 00:02:00:Tam... Sp�jrz! 00:02:02:Co si� dzieje? 00:02:05:To lataj�cy gad. 00:02:07:- Co?|- Lataj�cy gad! 00:02:13:My�l�, �e nas widzia�. 00:02:18:- Nie mog� uwierzy�.|- Wiesz, co ty nie powiesz. 00:02:21:- Jeste� przera�ony?|- Czego? Zobaczy� lataj�cego cz�owieka? 00:02:24:Cz�owiek? 00:02:28:Ludzie nie potrafi� lata�. 00:02:32:Yeah. To jaki� rodzaj domowej roboty|urz�dzenia szybowcowego. 00:02:36:- Yeah.|- Uh-oh. 00:02:39:Schylcie si�.| Oh. 00:03:02:Spadamy st�d. 00:03:20:Lepiej jak dostaniemy si� tam pierwsi.|Lataj�cy cz�owiek? Zabij� go. 00:03:24:Chod�. 00:03:37:Pete! Galen! Znalaz�em go. Tutaj. 00:03:43:- Jeste� ranny?|- O nie. 00:03:48:- Tam.|- Teraz, lepiej. 00:03:51:Wi�c, widzisz, ten podmuch wiatru... 00:03:54:Ten podmuch wiatru na t� stron�...|Powinienem prze�o�y� m�j ci�ar na t� stron�. 00:03:59:To nie takie proste.|Tw�j projekt jest niew�a�ciwy. 00:04:01:Pewnie, pewnie, mog� poprawi�.|Widzisz, je�li... 00:04:04:Nie, nie wa�ne.|Nie zrozumia�by�. 00:04:09:Alanie! Ci �o�nierze zauwa�yli go.|Chod�cie. 00:04:13:T�dy. 00:04:20:Musia� uciec.|Ale mamy t� rzecz na kt�rej lata�. 00:04:34:- Yeah, no, to bardzo imponuj�ce.|- Widzia�e�, to dzia�a. 00:04:39:Leuricu, mia�e� sw�j szybowiec w chmurach,|ale ciekawe, �e si� nie zabi�e�. 00:04:43:Masz zabobonny strach przed lataniem. 00:04:46:Mam mn�stwo lek�w, ale to nie jest jeden z nich.|Gwarantuje ci, �e zabijesz si� sam. 00:04:50:- A sk�d to wiesz?|- Uwierz mi, oni wiedz�. 00:04:54:To niemo�liwe.|Nikt nie wie o lataniu. 00:04:58:Jestem pierwszy. Jak mog� cokolwiek|o tym wiedzie�? 00:05:01:Leuricu, pos�uchaj, to co wymy�li�e�|jest typem szybowca. 00:05:07:Niesamowite osi�gni�cie, ale to �lepy zau�ek.|Gdzie p�jdziesz z tym? 00:05:12:- W g�r� prosto do niebo.|- Po co? 00:05:15:U�yj tych samych rzeczy i energii |do czego� co mo�e by� u�yteczne. 00:05:19:Yeah, wymy�l jaki� nowy p�ug lub co�. 00:05:22:B�d� lata�. 00:05:25:B�d� robi� to czego �aden cz�owiek|nie robi�... 00:05:30:Pr�buj�c ukra�� moje pomys�y|mo�ecie zawie�� moje zaufanie. 00:05:33:Nie pr�bujemy ukra�� ich.|Staramy si� pom�c ci. 00:05:35:Pos�uchaj, Leuric, je�li popracujemy|nad twoim szybowcem... 00:05:39:...nauczymy ci� bezpiecznych technik,|by� mia� lot �lizgowy jak orze�... 00:05:42:...chcemy tylko naprowadzi� ci� na cel. 00:05:45:Jaki� goryl mo�e ci� zobaczy� i pojma�! 00:05:47:Nie obchodzi mnie to. 00:05:51:Musze si� wzi�� do mojej pracy. 00:05:55:My�lisz, �e jak d�ugo up�ynie zanim ci� znajd�? 00:05:59:Oni ju� wiedz�, �e cz�owiek pr�bowa� lata�. 00:06:01:Teraz nie zamierzaj� przesta�|dop�ki nie znajd� tego cz�owieka. 00:06:04:Nie chc� przerywa� swej pracy. 00:06:06:S�uchaj.. 00:06:07:Je�li chcesz kontynuowa� ten projekt,|mo�e m�g�by� go robi� w jakim� miejscu... 00:06:10:...z dala od miasta,|gdzie nikt by ci� nie zauwa�a�? 00:06:12:Jest takie miejsce, kt�re ma�py unikaj�|poniewa� jest przes�d... 00:06:16:Nie, to mog�oby zabra� zbyt du�o czasu|by przenie�� moje narz�dzia i materia�y. 00:06:18:- To nie ma znaczenia. Przeniesiemy ci�.|- Yeah. 00:06:21:Racja. A teraz przenie�my ten z�om|gdziekolwiek. 00:06:24:Jeste�cie bardzo dobrzy dla mnie. Poka�e wam.|Kilka wypad�w b�dzie koniecznych. 00:06:28:- Czy to co� do latania?|- Nie nie, znalaz�em to na pla�y. 00:06:32:Dziwny kamie� zdaje si�,|�e po o�lepiaj�cej b�yskawicy. 00:06:35:Piasek musia� by� stopiony,|w uformowany kawa�ek szk�a. 00:06:39:Wypoleruje go i poka�e ci| co mo�esz z nim zrobi�. 00:06:41:Je�li nie masz nic przeciw, Leuricu. 00:06:43:Mmm... 00:06:59:Oczekujesz od nas by�my uwierzyli,|�e cz�owiek lata�? 00:07:03:- Moi �o�nierze widzieli.|- Co� czego nawet ma�py nie potrafi�? 00:07:07:Dolman, oczekuje,|�e uwierzysz Konagowi. 00:07:10:M�j dow�dca garnizony nie ma w zwyczaju|przychodzi� tu... 00:07:14:...by przemawia� w Radzie|z zamiarem k�amania. 00:07:17:To jest bardzo interesuj�ce.|Ale to nic wi�cej ni� zabawka. 00:07:21:S� wi�c jakie� sprzeciwy by tego cz�owieka|znale��, zabi�... 00:07:26:...i inne kolejne takie zabawki zniszczy�?|- �adnych sprzeciw�w. 00:07:30:Zaiusie, je�li m�g�bym mie�|pozwolenie na przemow�? 00:07:33:Jestem tylko �e�skim naukowcem bez �adnej|z twoich m�dro�ci w post�powaniu z lud�mi. 00:07:38:Ale tylko zastanawiam si� je�li ten pomys�... 00:07:41:...nawet chocia� zapocz�tkowany przez cz�owieka,|nie mo�e nam s�u�y�. 00:07:45:Niedorzeczno��. Jak cz�owieka pomys�y|mog�yby s�u�y� nam? 00:07:49:Nie wiem.|Ale to jest nowe i niewyja�nione... 00:07:52:...i co mog�oby by� utracone|w przysz�ych badaniach? 00:07:56:Tak, tak, m�w dalej. 00:07:58:Nikt nie wie wi�cej,|ale jest pow�d by wierzy�... 00:08:01:...�e nasi przodkowie|wiedzieli jak lata�. 00:08:06:Co? 00:08:09:Tu s� wzmianki,|og�lne ale silnie sugestywne... 00:08:13:...w ksi��kach ze dawnych lat|zanim �wiat prawie zosta� zniszczony. 00:08:18:Mo�liwe, �e ten cz�owiek nauczy� si� tego|z jakiej� ksi��ki, kt�r� znalaz�. 00:08:22:Je�li on ma tak� ksi��k�,|to jest skazany na �mier�. 00:08:27:M�g� zarazi� innych ludzi.|Ale w ka�dym razie... 00:08:31:...dlaczego dr�czysz nas czym�|co jest tylko bezwarto�ciow� zabawk�? 00:08:36:Jestem pewna, �e masz|ca�kowit� racje, Urko. 00:08:42:A teraz, zastanawiam si�,|je�li latanie by�o bezwarto�ciowe... 00:08:47:...nasi przodkowie mieli by si�|nim zajmowa�? 00:09:23:Hej.|Hej. 00:09:25:Ile jeszcze? 00:09:26:- Galen i Leuric powinni przynie�� ostatnie z nich.|- Jak to zrobi�e�? 00:09:30:To jest okr�g�y kamie�.|Jest bezu�yteczny. 00:09:34:- Prosz� bardzo.|- Ma�a innowacja. 00:09:37:My�le, �e zostan� tu popracowa� nad tym. 00:09:40:Nie mog� si� doczeka� by zobaczy� min� Galena,|kiedy spojrzy przez powi�kszaj�ce szk�o. 00:09:44:Alan, Pete, z�apali Leurica.|Obserwowa�em to z ukrytego miejsca. 00:09:49:Nie by�o nic co m�g�bym zrobi�.|Zabrali go ze sob�. 00:09:52:- Dlaczego go po prostu nie zabili?|- Jedyn� rzecz� jak� my�l� jest... 00:09:57:...to, �e chc� zrobi�|z niego przedstawienie. 00:09:59:Jak? 00:10:01:Publiczna egzekucja. 00:10:40:Przynie� m�j baga�. 00:10:50:Komandorze Konag, gratuluje z�apania|tego cz�owieka. Gdzie on jest? 00:10:56:Jest w celi. 00:10:59:Traktujemy go surowo,|ale mo�e odpowie na twoje pytania. 00:11:02:Jestem pewna, �e b�dzie bardzo wsp�pracowa�|dzi�ki twojemu traktowaniu. 00:11:09:- Po co to wszystko?|- Par� rzeczy do u�ycia na cz�owieku... 00:11:13:...i inne dla mojego osobistego komfortu,|poniewa� zostan� tu jaki� czas. 00:11:16:Rada da�a ci pozwolenie by� zaj�a si�|tym cz�owiekiem przez kr�tki czas. 00:11:21:A jak d�ugi jest ten kr�tki czas, Konagu?|Trzy dni? Pi��? Siedem? Dziewi��? 00:11:27:Nie mamy pokoi go�cinnych!|To jest garnizon wojskowy! 00:11:32:Nie obchodz� mnie niedogodno�ci.|To b�dzie wystarcza� znakomicie. 00:11:37:- I, Philipie, po�� to tam.|- Tak pani. 00:11:42:- To s� moje kwatery!|- A to bardzo hojnie z twojej strony, Konagu. 00:11:47:Powiniene� by� pewny, �e powiem Urko i Radzie|jak pomocny by�e�. 00:11:51:Teraz, powinnam za��da� sali... 00:11:55:...i jestem pewna, �e mo�esz zdoby�|dwa lub trzy wytrzyma�e sto�y. 00:11:58:Poza tym, nie chcia�by�, �ebym tylko wiedzia�a,|�e tu jestem. Dzi�kuje bardzo. 00:12:02:M�j s�uga przyniesie ci moje wyniki.|Przepytam szybko cz�owieka. 00:12:17:�o�nierzu. 00:12:19:Jestem Carsia. Powiedzia�e� mu,|by oczekiwa� mnie? 00:12:21:- Tak.|- Zabierz mnie do cz�owieka, Leurica. 00:12:25:Co to by�o? 00:12:27:B�dzie ukarany,|bo nie okazywa� szacunku. 00:12:32:Nast�pnym razem, jedz co ci daj�|bez narzekania. 00:12:37:- Wsta�! Wsta�!|- Jeste� gorszy ni� te niskie zwierz�ta. 00:12:42:Nic gorszego ni� si�a i autorytet|bez inteligencji. 00:12:45:Wyno� si� st�d. 00:12:50:Bardzo przepraszam. 00:12:54:- Ma�py nie przepraszaj� ludzi.|- Jestem inna od pozosta�ych ma�p. 00:12:58:I my�l�, �e ty jeste� inny od wi�kszo�ci ludzi.|Dlatego tu jestem. 00:13:02:Stra�niku... 00:13:03:Kiedy ten cz�owiek odpocznie i jego urazy ust�pi�,|przyprowad�cie go do mnie. 00:13:07:Nie potrzebuje ostrzega� ci� przed powtarzaniem|brutalno�ci, kt�rej w�a�nie za�wiadczy�am. 00:13:36:- Bo�e, to �adny pow�z.|- Yeah. 00:13:41:- Je�dzisz nim?|- Yeah. 00:13:43:- Ca�� drog� ze Stolicy?|- Wo�� Carsie o wiele dalej ni� tu. 00:13:47:- Jest bardzo wa�n� ma�p�.|- Oh. 00:13:51:- A ty chcesz je�dzi� dla niej, huh?|- Yeah. 00:13:55:O jej, masz szcz�cie. 00:13:57:Wiesz, je�li by�bym ma�p� to tylko tak wa�n� jak Carsia... |czy to jej imi�? 00:14:03:Nigdy bym nie przyby� do tej wioski.|Nic si� tu nawet nie dzieje. 00:14:07:- Co� si� sta�o.|- Co? 00:14:10:Nie wiem. Carsia nie przeby�aby|ca�ej tej drogi by porozmawia� z cz�owiekiem... 00:14:14:...chyba, �e co� wa�nego zrobi�. 00:14:17:Oh, yeah. 00:14:20:Dlaczego powiedzia�a� temu stra�nikowi|by nie bi� mnie? 00:14:23:Bo niczego si� nie mo�na|osi�gn�� przez bicie... 00:14:26:...kt�re nie mo�e sprosta�|bardziej cywilizowanym zachowaniom. 00:14:29:Czego chcesz? 00:14:31:Nie b�d� przepytywana przez cz�owieka|dla kt�rego wymagam porz�dnego traktowania. 00:14:35:Przepraszam. 00:14:37:To pierwsza rozs�dna rzecz jak� powiedzia�e�. 00:14:40:- Ja doceniam co zrobi�a�.|- Chce ci pom�c, Leuricu. 00:14:44:Jestem naukowcem.|Jestem zainteresowana prawd� i wiedz�. 00:14:50:Us�ysza�am, �e znasz tajemnice latania.|Czy to prawda? 00:14:56:Tak. 00:14:58:Czy mo�esz mi udowodni�,|�e cz�owiek lub ma�pa... 00:15:03:m�g�by lata�? 00:15:04:Moge ci udowodni�, �e mog� lata�. 00:15:07:- Jak?|- Przez latanie. 00:15:09:- Wi�c jak m�wisz.|- Nie, ja lata�em. 00:15:13:No prawie. 00:15:15:Je�li nie zabrali moich narz�dzi i materia��w. 00:15:19:Je�li wydostane si� st�d,|je�li oni mnie nie zabij�, b�d� lata�. 00:15:25:Wporz�dku, spr�bujemy ponownie. 00:15:28:Lataj�cy gad zosta� zg�oszony,|�e by� widziany niedaleko st�d, 00:15:32:jak ju� m�wi�em. 00:15:34:Nie wiem nic o lataj�cym gadzie... 00:15:36:Ouu nie jeste� zainteresowany.|I tracisz m�j czas! 00:15:40:Musis...
polsacha