Aż Tak Cię KochamKocham Cię okiem spragnionym, pieszczotliwą dłonią strumienia słodkich słów, czułą myślą Kocham Cię Wilgotnym słońcem świerzego poranka, melodyjnym śpiewem szklanych kropel deszczu, fal cichym szeptem i wiatru skrzydłem lekkim Kocham Cię aromatem tysiąca róż i niebem nieprzebranym Kocham sercem i dziękuję Ci za to że jesteś....A.Burn
******************
Żyję dla umbry Twoich oczu,Żyję dla ust wonnego kwiatu,Trzepotu rzęs, kosmuka włosów,Oddechów, szeptów, łez, dramatów!Dla tego żyję i umieram,Dla tego chcę zatracic siebie.Dla tego wzmacniam się i zmieniam,Szaleję, tęsknię, płaczę śmieję!Jesteś wspaniała, mądra, piękna!Wrosłaś swym ciepłem w moją duszę, Jesteś ołtarzem mego szczęścia,Już tylko Ciebie kochać muszę
****************
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie,Patrzysz w okno i smutek masz w oku...Przecież mnie kochasz nad życie?Sam mówiłeś przeszłego roku...Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym,Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków...Przecież ja jestem niebem i światem?Sam mówiłeś przeszłego roku...
M. Pawlikowska Jasnorzewska
************************
Kiedy Cię moje oplotą sny-jak białe róże- nie bój się kochać - ja - i tyw nieba lazurze. Ziemia, jak echo minionych dni,grające w borze, a nasze duchy wśród martwych pniwieszają zorze. Serce mi splatasz koroną gwiazd,hymnem warkoczy- pode mną góry, wieżyce miast-nade mną - oczy. Dziwnie się srebrzysz, aniele mój,w tęczowym piórze- fontanny szemrzą, gwiazd iskrzy rój-wonieją róże...T. Miciński
*************************
Zanurzcie mnie w niegoZanurzcie mnie w niegoJakby różę w dzbanekPo oczy,Po czoło,Po snop włosa jasnego-Niech mnie opłynie wokoło,Niech się przeze mnie toczyJak woda całującaOceanu Wielkiego.Niech zginie noc, poranek,Blask księżyca czy słońca,Lecz niech on we mnie wnikaJak skrzypcowa muzyka-Gdy mi do serca dotrze ,Będę tym co najsłodsze,Nim
***************************
Gałczyński - Powiedz mi jak mnie kochasz. - Powiem. - Więc? - Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec. Kocham cię w kapeluszu i w berecie. W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona. I gdy jajko roztłukujesz ładnie - nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. I na końcu ulicy. I na początku. I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosną, kiedy jaskółka przylata. - A latem jak mnie kochasz? - Jak treść lata. - A jesienią, gdy chmurki i humorki? - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. - A gdy zima posrebrzy ramy okien? - Zimą kocham cię jak wesoły ogień. Blisko przy twoim sercu. Koło niego. A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.
**********************
Gałczyński- Powiedz mi jak mnie kochasz. - Powiem. - Więc? - Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec. Kocham cię w kapeluszu i w berecie. W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona. I gdy jajko roztłukujesz ładnie - nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. I na końcu ulicy. I na początku. I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. I wiosną, kiedy jaskółka przylata. - A latem jak mnie kochasz? - Jak treść lata. - A jesienią, gdy chmurki i humorki? - Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. - A gdy zima posrebrzy ramy okien? - Zimą kocham cię jak wesoły ogień. Blisko przy twoim sercu. Koło niego. A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.
*********************
Więc ją chwyciłem... Więc ją chwyciłem w szalone objęcia, Więc spróbowałem warg jej swymi wargi, Więc jej szeptałem tęsknoty i skargi, I wszystkie serca mojego zaklęcia! Jak ten, co czuje dreszcze wniebowzięcia, Tak jam wyczuwał tych pieszczot zatargi, Gdy od warg moich odrywała wargi, By znów je oddać przez włosów opięcia! Aż wpółomdlała, rozkoszą zatruta, Znieruchomiona, bo uściskiem skuta, Piersi mi boskim paliła oddechem! "Mój ty - śmiertelny!" szeptała z uśmiechem I tak pieściła, aż mi piersi zbroja Pękła, i wołam: "Nieśmiertelna moja!"B.Leśmian
********************
Czyżykiewicz" Kiedy Cię spotkam, to Ci powiemże byłaś światłem moim Bogiemże szmat już drogi przemierzyłemI byłaś wszędzie tam gdzie byłemodległą gwiazdą w sztolni nocyzachodem słońca, snem proroczymprzestrzenią serca, której strzegłemjak oka w głowie, dla tej jednej,mądrej i pięknej ludzkim prawemave.Kiedy Cię spotkam, czy ukryjęwszystkie kobiety, których byłempacjentem, uczniem, profesoremżal nie na miejscu i nie w poręjak mogło być a jak nie było,że wszystko na nic - tylko miłośćna wieki wieków i że żadenczłowiek nie był mi tak potrzebny
ave.Kiedy Cię spotkam, jak mam spojrzećżebyś nie mogła w oczach dojrzećstarego głodu, którym ch*jnieobdarowałem tyle spojrzeńblasku księżyca, który każeod ścian odbijać się, od marzeńdo zjawy Twej wyciągać ręcew śniegu pościeli pisać wierszeszkłem ryte skrycie tatuaże"
Erotyk Julian Tuwimjuż się o grzechy noce proszą już z wiosny znów jak z bólu krzyczę nieubłaganą mnie rozkoszą zakuj w ramiona ratowniczea kiedy zaczne się na nowowyrywać zbuntowanym ciałempowiedz mi wreszczie pierwsze słowoktórego nigdy nie słyszałembo znów pogański sammum wiejew pędach zawrotach burzach blaskachpamiętaj kiedy znów zdziczejeodrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj
***************
Muszę coś zrobić z włosami muszę coś zrobić z oczamibo tak mi jakoś ciemno chociaż tak mocno czekamyczy my się kiedyś spotkamy ja z tobą, a ty ze mną.Czarna woda między nami i sokole oczyczyśmy sobie winni sami czy świat na zaskoczył.Muszę coś zrobić z listami, muszę coś zrobić z myślamibo tak mi jakoś ciemnochociaż tak mocno czekamyczy my się kiedy spotkamyja z tobą, a ty ze mną.Żywy ogień między nami wielki pożar ziemiczyśmy sobie winni samiczyśmy wymyśleni?Muszę coś zrobić z rankamimuszę coś zrobić z nocamibo tak mi jakoś ciemnochociaż tak mocno czekamyczy my się kiedy spotkamyja z tobą, a ty ze mną?Kłamstwa w nas jest coraz więcejrzadkośmy weseliczy nam kto zawiązał ręceczyśmy nie dość chcieli?Agnieszka Osiecka
Jeżeli Cię pokocham wejdź bez pukanialecz dobrze to sobie przemyś:mój siennik będzie twoim,zakurzona słoma,szemrzące oddechy.świeżą wodę wleję do dzbankanim wyjdziesz,wyczyszczę Ci buty,nikt nam tutaj nie będzie przeszkadzał,zgarbiony,mógłbyś spokojnie cerować nasze ubraniajeżeli cisza będzie wielka odezwę się do Ciebiejeśli się znużysz,usiądź na mym jedynym krześlejeśli jest ciepło,poluzuj kołnierzyk,zdejmij krawatjeśli jesteś głodny,czysta kartka papierubędzie twoim talerzem jeśli jest jedzenielecz zostaw mi trochę - ja również jestem wiecznie głodnajeżeli cię pokocham wejdź bez pukanialecz dobrze to sobie przemyśl:Toja dłuższa nieobecność sprawiłaby mi ból."Bez pukania" Attila Jozsefze zbioru Winter Nights
Bolesław LeśmianWe śnie śnisz mi się obco. Dal bez tła,Wieczność się w chmurach błyska.Lecimy razem. Mgła i mgła!Bóg, ciemność i urwiska.Do mgły i mroku naglisz mnieI szepcesz, zgrzana lotem:"Toć ja się tobie tylko śnię!Nie zapominaj o tem..."Nie zapominam. Mkniemy wzwyżDo niewiadomej mety.O, jak ty trudno mi się śnisz!O, jawo moja, gdzie ty?
*************
"Między nami nic nie było Między nami nic nie było!Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,Nic nas z sobą nie łączyłoPrócz wiosennych marzeń zdradnych;Prócz tych woni, barw i blaskówUnoszących się w przestrzeni,Prócz szumiących śpiewem laskówI tej świeżej łąk zieleni;Prócz tych kaskad i potokówZraszających każdy parów,Prócz girlandy tęcz, obłoków, Prócz natury słodkich czarów;Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,Z których serce zachwyt piło,Prócz pierwiosnków i powojówMiędzy nami nic nie było!"Adam Asnyk
Umrzeć z miłościChociaż raz warto umrzeć z miłości. Chociaż raz. A to choćby po to, żeby się później chwalić znajomym, że to bywa. Że to jest. ...Umrzeć. Leżeć w cmentarzu czyjejś szuflady obok innych nieboszczków listów i nieboszczek pamiątek i cierpieć... Cierpieć tak bosko i z takim patosem, jakby się było Toscą lub Witosem. ...I nie mieć już żadnych spraw i do nikogo złości. I tylko błagać Boga, by choć raz, choć jeszcze jeden raz umrzeć z miłości. Agnieszka Osiecka
Jesteś powietrzem,które drzewa pieścirękoma z błękituJesteś skrzydłem ptaka,który nie trąca liściPłynieJesteś zachodnim słońcempełnym świtówBajką ze słów,które mówi sięwestchnieniemCzym Ty jesteś?Dla mnie - świeżą wodąwytrysłą na skawrnej pustynisosną ,która cień dajedrżącą osiką,która współczujedla zziębnietych -słońcemdla konających-bogiemTy rozbłysły w każdej gwieździektórej na imię miłość...Halina Poświatowska
ednego serca! tak mało! tak mało Jednego serca! tak mało! tak mało,Jednego serca trzeba mi na ziemi!Coby przy mojem miłością zadrżało:A byłbym cichym pomiędzy cichemi...Jedynych ust trzeba! skąd bym wieczność całąPił napój szczęścia ustami mojemi,I oczu dwoje, gdzieby, patrzył śmiało,Widząc się świętym pomiędzy świętemi.Jednego serca i rąk białych dwoje!Coby mi oczy zasłoniły moje,Bym zasnął słodko, marząc o aniele,Który mnie niesie w objęciach nieba...Jednego serca! tak mało mi trzeba,A jednak widzę, że żądam za wiele!"Adam Asnyk
Najpiękniejsze są miłości, których nie ma Które jutro może przyjdą albo nie Najpiękniejsze są miłości, których nie ma Światło z nieba niewiadomo jak i gdzie Najpiękniejsze są miłości niewiadome Nie wiadomo kiedy, gdzie, dlaczego, jak Niewiadome może wyjść zza rogu domu Więc się nie zdziw, kiedy ciebie porwie wiatr I jak długo jeszcze będziesz na nią czekał Może tydzień, może miesiąc, może więcej Wszystko jedno co się stanie, najpiękniejsze jest czekanie Uwierz w prawdę wyśpiewaną w tej piosence Najpiękniejsze są miłości, których nie ma... Jonasz Kofta
*******************
Nie czekaj na wzajemnosctelefon i rozeGdy Ciebie nie chcanie piszcz nie szlochajnajwazniejsze przeciez ze Ty kogos kochaszCzy wiesz ze lzy sie smieja kiedy sa za duze?ks. Twardowski
******************************
WSPOMNIENIE J.TuwimMimozami jesień się zaczyna,Złotawa, krucha i miła. ...
Bonita07