Katar - I. Salach.doc

(24 KB) Pobierz

Katar – I. Salach

Małgosia:              Co to Jacku? Czy stało się coś?

Jacek:              Och, Małgosiu, tak źle się czuje. Boli mnie głowa, gardło i mam okropny

              katar.

Małgosia:               Przeziębiłeś się. Jak to się stało?

Jacek:                            Nie wiem, naprawdę nie wiem. Wczoraj było cieplutko na dworze, więc poszedłem na spacer. Słonko przygrzewało mocno, było bardzo miło.

Małgosia:              A czy ubrałeś kurtkę?

Jacek:              Kurtkę? Po co? W taki ciepły dzień miałem nosić kurtkę?

Małgosia:              Och, Jacku! To nic, e jest ciepło. Nadal trzeba uważać i ubierać się odpowiednio.

Jacek:              To jeszcze nie wszystko.

Małgosia:              Tak? Śmiało, mów dalej.

Jacek:              Później podał deszcz, ale taki ciepły i przyjemny, więc nie chciało mi się wracać do domu.

Małgosia:              I co, biegałeś po deszczu?

Jacek:              No... Niezupełnie. Jak padał deszcz to stałem pod daszkiem, a jak przestał padać to urządziłem sobie zawody w skakaniu.

Małgosia:              Nie rozumiem.

Jacek:              To proste. Przeskakiwałem kałuże. To była świetna zabawa.

Małgosia:              Ale nie wyszła ci na zdrowie?

Jacek:              Tak... Bo widzisz...

Małgosia:              Słucham, słucham...

Jacek:              Bo widzisz... Jak to na zawodach bywa, nie każdy skok był udany i nie zawsze mogłem przeskoczyć przez kałuże i …

Małgosia:              Przemoczyłeś nogi!

Jacek:              Skąd wiesz?

Małgosia:              Domyśliłam się. Moja mama zawsze mówi, ze jak przemoczy się nogi, to trzeba się zaraz przebrać.

Jacek:              O, moja mama mówi tak samo!

Małgosia:              Ale ty oczywiście zapomniałeś?

Jacek:              Wiesz... Zabawa była taka świetna, że uciekło mi...

Małgosia:              Uciekło, uciekło! Nie wolno zapominać tego, co mówi mama. Trzeba słuchać dorosłych, bo ich rady wychodzą nam na dobre.

Jacek:              Raczej na zdrowie.

Małgosia:              Masz rację. Gdybyś posłuchał tego, o czym mówi mama...

Jacek:              To dzisiaj byłbym zdrowy.

Małgosia:              O właśnie!

Jacek:              Mam nauczkę i już nie zapomnę.

Małgosia:              Wy też zapamiętajcie.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin