Energia jądrowa w przemyśle, medycynie, archeologii i sztuce cz. 1.pdf

(1708 KB) Pobierz
406179048 UNPDF
XVIII. ENERGIA JĄDROWA W PRZEMYŚLE, MEDYCYNIE, ARCHEOLOGII I
SZTUCE
18.1 Energia jądrowa dla produkcji wodoru
Wodór odgrywa rosnącą rolę w chemii, rolnictwie (produkcji nawozów azotowych), czy w
przemyśle naftowym i stanowi potencjalne źródło energii, tj. paliwo. Można oczekiwać, że
spośród rozlicznych zastosowań wodoru, najpopularniejszym będzie wykorzystanie go w
ogniwach paliwowych (rys. 18.1). Oczywistą zaletą korzystania z wodoru jako źródła energii
jest fakt, że wodór nie zanieczyszcza środowiska, jak dwutlenek węgla, produkowany obecnie
w dużych ilościach m.in. przy produkcji wodoru z paliw kopalnych.
H 2 O+ciepło
Legenda:
- elektron
- wodórcząsteczkowy
- jon wodoru H +
- tlen
Powietrze
Anoda
Elektrolit
Katoda
Rys. 18.1 Zasada ogniwa paliwowego.
Jako elektrolit służy membrana polimerowa. Gazowy wodór wprowadzany jest z zewnątrz z
lewej strony, tlen zawarty w powietrzu zaś z prawej. W drodze reakcji katalitycznej na
powierzchni anody (zazwyczaj platynowej) wodór rozdzielany jest na dodatnie jony wodoru
(protony) i elektrony. Elektrolit jest tak dobrany, aby przepuszczał tylko protony. Na wyjściu z
elektrolitu protony łączą się z tlenem i płynącymi przez odbiornik elektronami tworząc wodę.
Powstałe ciepło jest wynikiem wytwarzania przez ogniwo energii elektrycznej z wydajnością
mniejszą niż 100% .
W świetle wzrastającego zainteresowania wodorem ocenia się, że energia potrzebna do jego
wytwarzania będzie porównywalna z obecną produkcją energii elektrycznej. Jesteśmy zatem
zainteresowani wydajnymi źródłami energii, które mogłyby być użyte do produkcji wodoru i
tu wykorzystanie energii jądrowej może być niezwykle pomocne. Jądrowa energia cieplna
mogłaby być też wykorzystana do otrzymywania wodoru z naturalnego gazu oraz z wody w
procesach termochemicznych. W odróżnieniu od procesów chemicznych, w których
para reaguje z gazem ziemnym, reakcje termochemiczne mają tę zaletę, że nie produkują
dwutlenku węgla. Ponieważ w obu wypadkach potrzebna jest wysoka temperatura (1000 -
1300 K), jest rzeczą prawdopodobną, że wykorzysta się reaktory wysokotemperaturowe.
Reaktory te, obsługujące typowe elektrownie jądrowe i dostarczające energię elektryczną do
1
406179048.007.png 406179048.008.png 406179048.009.png 406179048.010.png
sieci podczas dnia, wytwarzałyby wodór w nocy i przygotowywałyby dostawę wodoru na
dzień następny. Taki sam tryb pracy można byłoby przyjąć też dla bardziej konwencjonalnych
reaktorów jądrowych, tyle że znacznie niższe temperatury osiągane na wyjściu reaktora
pozwalają jedynie wykorzystać energię elektryczną do wytworzenia wodoru metodami
elektrochemicznymi. Na pewno taka technika będzie wykorzystywana w pierwszej chwili.
Technika wykorzystania reaktorów wysokotemperaturowych dla technologii
termochemicznego wytwarzania wodoru, to jednak jest ta przyszłość reaktorów IV generacji,
o której się dziś myśli.
Dziś niemal cały produkowany wodór pochodzi z przetworzenia ropy, co prowadzi do emisji
dwutlenku węgla: każda wyprodukowana tona wodoru, to uboczna produkcja 11 ton CO 2 , a
więc efekt silnie niepożądany. Z drugiej strony wzrastające ceny ropy naftowej każą myśleć o
znacznym zwiększeniu roli wodoru w bilansie energetycznym, szczególnie w transporcie.
Ograniczenie emisji CO 2 i wzrost cen gazu mogą spowodować dalszy wzrost nacisku na
produkcję wodoru, jako paliwa przyszłości.
Ważny problem, który się pojawia w kontekście wytwarzania wodoru przy użyciu reaktorów
jądrowych, jest związany z przesyłaniem wodoru na dalsze odległości. Problem ten jest
oczywisty, gdyż nie można spodziewać się zbudowania gęstej sieci reaktorów w
jakimkolwiek kraju. Oznacza to, że nie tylko produkcja, ale także problem efektywnego
gromadzenia wodoru muszą być rozwiązywane równolegle. Jak się przewiduje, scenariusz
wykorzystania energii jądrowej dla produkcji wodoru będzie następujący:
- w pierwszym etapie wykorzysta się pracę elektrowni jądrowych poza szczytowymi
obciążeniami sieci elektrycznej i metoda produkcji będzie klasyczna: stosunkowo
droga metoda elektrolizy (wyprodukowanie 1 kg wodoru wymaga energii 46 kWh);
- w dalszym wykorzysta się ciepło z reaktorów dla przerobu (reformingu) gazu
ziemnego. Ta technika jest tańsza od klasycznego reformingu. Wymaga ona
temperatur do 900 o C, jest dobrze znana, ale produkuje dużo dwutlenku węgla.
Przebiega ona w wypadku metanu wg następującej reakcji:
CH 4 + 2H 2 O + 185 kJ → CO 2 + 4H 2
- następnie powinno wykorzystać się wysokotemperaturową technologię elektrolizy
pary, która to technika jest możliwa przy temperaturach powyżej 800 o C, i dla
przeprowadzenia której należy wykorzystać zarówno ciepło, jak i energię elektryczną
uzyskiwane z reaktorów jądrowych. Metoda ta to naturalny krok do cyklu
termochemicznego;
- reaktory wysokotemperaturowe IV generacji powinny pozwolić na wytwarzanie
wodoru z wody drogą termochemiczną.
W miarę udoskonalanych technologii wydajność procesu produkcji powinna wzrastać od
około 25% przy obecnych reaktorach i metodzie elektrolizy, do 36% przy wydajniejszych
reaktorach, do 45% przy wysokotemperaturowej elektrolizie pary i wreszcie 50% w
procesie termochemicznym. Najpopularniejszy pomysł na tę ostatnią technologię jest
następujący. W wysokich temperaturach (800 – 1000 o C) następuje rozkład kwasu
siarkowego na wodę i dwutlenek siarki. Z kolei w procesie siarkowo-jodowym dwutlenek
siarki reaguje z jodem i wodą tworząc jodek wodoru. Reakcja ta wymaga stosunkowo
niewielkiej temperatury 120 o C. Ten ostatni dysocjuje w temperaturze około 350 o C do
jodu i wodoru. W istocie całość procesu wygląda, jak na rys. 18.2.
2
406179048.001.png
H 2 O
O 2
I 2
SO 2
T = 800-
1000 o C
H 2 O+SO 2 +½O 2
SO 2 + I 2 + 2H 2 O
H 2 SO 4
H 2 SO 4 + 2HI
2HI → H 2 + I 2
H 2 SO 4
HI
Rys. 18.2 Cykl jodowo-siarkowy otrzymywania wodoru drogą reakcji termochemicznej
Biorąc pod uwagę przebieg opisanego tu cyklu, mamy do czynienia z reakcją wypadkową:
H 2 O → H 2 + ½O 2
Utworzony wolny tlen jest tu wprawdzie produktem ubocznym, lecz także podlega sprzedaży.
Jak dotąd, proces jodowo-siarkowy przeprowadzono na skalę laboratoryjną w Japonii z
wydajnością 30 litrów wodoru na godzinę. Nad rozwinięciem technologii tego procesu
prowadzone są także intensywne prace w USA i Francji, a cena uzyskiwanego w ten sposób
wodoru może wynosić 1,5 – 2 USD za kilogram. Do prac nad rozwojem reaktorów do
produkcji wodoru włączają się intensywnie Korea Południowa, a także Chiny.
Opisując proces jodowo-siarkowy warto zwrócić uwagę na rolę wysokiej temperatury:
wydajność tego procesu w 1000 o C jest trzykrotnie wyższa niż w 750 o C. Naturalną trudnością,
obok uzyskania tak wysokiej temperatury z reaktora, jest konieczność odizolowania
przetwórni chemicznej od pobliskiego reaktora, czego wymagają względy bezpieczeństwa.
Proces jodowo-siarkowy nie jest bynajmniej jedynym możliwym. W Japonii (Uniwersytet w
Tokyo) zaproponowano wykorzystanie tzw. procesu UT-3, który polega na wykorzystaniu
sekwencji reakcji:
Br 2 + CaO → CaBr 2 + ½O 2
CaBr 2 + H 2 O → CaO + 2HBr
3FeBr 2 + 4H 2 O → Fe 3 O 4 + 6HBr + H 2
3
406179048.002.png
Fe 3 O 4 + 8HBr → Br 2 + 3FeBr 2 + 4H 2 O
Jak widać i w tym procesie produktami końcowymi są wodór i woda. Pierwsze trzy reakcje
przebiegają w temperaturach odpowiednio 600 o C, 750 o C i 600 o C, ostatnia zaś w temperaturze
300 o C.
Biorąc to pod uwagę, rozpatruje się trzy rodzaje reaktorów, które mogą być przydatne:
1. HTGR lub VHTR (od ang. Very High Temperature Reactor ) z usypanym złożem i
chłodzony gazowym helem pod wysokim ciśnieniem. Tego typu reaktory mogą być
wytwarzane jako moduły o niskiej mocy, np. 285 MWe, i dawać na wyjściu gaz o
temperaturze 950 o C, a w wypadku reaktorów VHTR nawet 1250 o C;
2. AHTR (od ang. Advanced High Temperature Reactor ), reaktor modułowy,
wykorzystujący paliwo kulowe i chłodzony solami fluorkowymi, którymi nauczono
się bezpiecznie operować przy okazji rozwoju przemysłu aluminium. Reaktor ten nie
różni się specjalnie od HTGR lecz pracuje przy niskim ciśnieniu i wyższej
temperaturze. Tu rozpatruje się reaktory o mocach 1000 MWe/2000 MWt;
3. Reaktory prędkie chłodzone ołowiem, pomimo ich niższych temperatur pracy. Np.
rosyjski reaktor BREST pracuje przy temperaturze 540 o C, a planowany w USA
reaktor STAR-H2, przeznaczony do produkcji wodoru będzie dawał temperaturę
780 o C i nieco niższą dla do odsalania wody morskiej (patrz następny paragraf).
Rozpatrywana jest również opcja swoistej baterii o mocy 100 MWe, która jest instalacją
kompaktową o długim okresie pracy, dostarczaną do odbiorcy w całości i gotową do
natychmiastowego użycia.
Jak się ocenia moduł reaktorowy HTGR pracujący na mocy 600 MWt może być
wykorzystany do produkcji około 200 ton wodoru dziennie – tyle, ile wynosi obecne
zapotrzebowanie przez przemysł. Według ocen japońskich, pierwsza produkcja wodoru
metodą termochemiczną powinna przejść niezbędne testy w Japonii około 2010 roku, a w
2015 roku wodór powinien już być produkowany rutynowo. Na uwagę zasługuje też fakt, że
wodór produkowany przy użyciu technologii jądrowych jest gazem o dużej czystości, co z
kolei jest warunkiem niezbędnym dla produkcji ogniw paliwowych.
Opisana wyżej technologia uzyskiwania wodoru nie wszystkim się podoba i w szczególności
protestują tu organizacje ekologiczne, jak zawsze przeciwne wszystkiemu co jądrowe. Ich
argumenty, to koszty produkcji, lokalność struktury produkcyjnej i nieuchronny problem
odpadów promieniotwórczych. Jak zauważają 1 , obecny koszt produkcji wodoru jest znacznie
niższy niż koszt jego transportu i dystrybucji. W wypadku produkowania wodoru w rzadkiej
sieci reaktorów, te koszty będą więc znaczące. Argumenty tego typu są jednak słabo
uzasadnione analizami ekonomicznymi i znajomością procesów jądrowych, a nadzieja na
bardziej konwencjonalne sposoby wytwarzania wodoru bez jednoczesnej wielkiej emisji
substancji szkodliwych dla środowiska także nie jest poparta mocnymi dowodami. Tak więc
propozycja przemysłu jądrowego powinna być rozważana serio i wszystko wskazuje na to, że
wejdzie stosunkowo niedługo w życie.
4
 
18.2 Energia jądrowa dla odsalania wody
Energia jądrowa jest już wykorzystywana do odsalania wody, co jest problemem niezwykle
istotnym dla znacznych obszarów Świata cierpiących na brak wody pitnej. Spośród ogólnych
zasobów wodnych, zaledwie 2,5% to woda pitna 2 , a i z tego niewielkiego ułamka 2/3 jest
zamrożona w lodowcach. Z pozostałej części około 20% znajduje się w słabo dostępnych
rejonach, a około ¾ pochodzi z monsunów i powodzi, które pojawiają się przypadkowo i
przynoszą wodę silnie zanieczyszczoną, więc nie nadająca się do picia. Ostatecznie pozostaje
do bezpośredniego użytku zaledwie 0,08% całkowitej ilości wody na kuli ziemskiej. Brak
wody jest szczególnie ważny w Azji i Afryce Północnej, ale także na dużych obszarach
Kazachstanu i innych dawnych republik radzieckich. Obecnie 1,1 miliarda ludzi jest
pozbawionych wody bezpiecznie nadającej się do spożycia, a to powoduje 3,3 miliarda
zachorowań i 2 miliony zgonów rocznie. Wraz ze wzrostem zaludnienia naszej planety można
przewidywać, że ta już zła sytuacja będzie się pogarszać i może nawet wywoływać lokalne
wojny o wodę, gdyż można oczekiwać, ze w okolicach roku 2025 niemal 2/3 ludności Świata
będzie pozbawionych wody. Ta sytuacja każe bardzo poważnie skupić się na uruchomieniu
wszystkich dostępnych technologii, które mogą zapobiec takiej katastrofie.
Rys. 18.3 Prosta i odwrócona osmoza.
Jeśli poziom roztworu (rozpuszczalnik plus „duże” cząsteczki) w części A naczynia,
oddzielonej od części B membraną M, jest taki sam (rysunek z lewej), jak poziom
rozpuszczalnika w części B, cząsteczki rozpuszczalnika (zielone) będą przenikać do części A
aż do wyrównania ciśnień rozpuszczalnika po obu stronach membrany (dyfuzja przez
membranę może dotyczyć tylko cząsteczek o rozmiarach mniejszych od rozmiarów porów w
membranie) . Nadwyżkę ciśnienia w części A, pochodzącą od „dużych” cząsteczek nazywamy
ciśnieniem osmotycznym (rys. środkowy). Jeśli z kolei na roztwór w części A wywrzemy
ciśnienie przewyższające osmotyczne, cząsteczki rozpuszczalnika zaczną przenikać do części
B, a roztwór w części A będzie się zatężać (rys. z prawej). Proces ten nosi nazwę odwróconej
osmozy .
Podobnie jak w wypadku produkcji wodoru, dzisiejsze metody odsalania wody morskiej
(głównie wielostopniowa destylacja i zyskująca na znaczeniu odwrócona osmoza, patrz rys.
18.3) wykorzystują paliwa kopalne, a to z kolei przyczynia się do wzrostu ilości
produkowanych gazów cieplarnianych. Aby zdać sobie sprawę z zapotrzebowania, dzisiejsza
dzienna produkcja wody pitnej 3 , to 30 milionów m 3 , z czego połowa produkowana jest na
2 R.S.Faibish, T.Konishi, Nuclear Desalination: a viable option for producing freshwater , Desalination 157
(2003) 241-252
5
406179048.003.png 406179048.004.png 406179048.005.png 406179048.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin