Bound.txt

(43 KB) Pobierz
00:01:02:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:06:Widziałam ciebie, w sobie...
00:01:11:jak częć mnie samej
00:01:18:Zaplanowała to wszystko, prawda?
00:01:20:Sami dokonujemy wyborów|sami za nie płacimy.
00:01:23:Pięć lat to kupa czasu.
00:01:25:Gdzie sš, kurwa, pienišdze?
00:01:34:Wszystko to częć interesów.
00:01:38:Ty dokonała wyboru.
00:01:40:Co wybierasz?
00:01:45:Chcę wyjć.
00:02:01:Jak częć mnie samej.
00:02:05:Przytrzymaj windę.
00:02:11:Dzięki.
00:03:08:Sprawdziłam wszystko, sir.
00:03:10:Nie powinno być żadnych problemów.
00:03:13:Sprawdziłam wannę,
00:03:16:jestem pewna, że sobie z tym poradzimy.
00:03:23:Zacznę jutro z samego rana.
00:03:31:Jeszcze raz dziękuję za tę szansę, Panie Bianchinni.|Do widzenia.
00:04:01:Czeć.
00:04:02:Jestem Violet. Spotkałymy się już w windzie.
00:04:06:Mów mi Corky.
00:04:09:Słyszałam, że tu pracujesz.
00:04:12:Napijesz się może kawy?
00:04:15:Jasne.
00:04:16:Wejd i daj mi minutkę.
00:04:19:Dobra.
00:04:27:Gdzie znikł Rajeev?
00:04:29:Wyjechał do domu, do Indii,|ale z tego co wiem, to wróci.
00:04:32:Czyli jeste tu chwilowo?
00:04:35:Tak jakby.
00:04:40:Pomylałam, że będziesz chciała czarnš.
00:04:42:Dobrze mylała.
00:04:44:Dzięki.
00:04:45:Całš przyjemnoć po mojej stronie.
00:04:48:Będę szczera - nie zaprosiłam cię bez przyczyny.
00:04:51:Mogę mieć do ciebie małš probę?
00:04:54:- Probę.|- Aha.
00:04:56:Wiesz, prowadzę nocne życie,|więc jeliby ci to zbytnio nie przeszkadzało...
00:04:59:czy mogłaby trochę poczekać|z używaniem narzędzi?
00:05:03:- Przepraszam.|- Nie, nie.
00:05:06:Nie twoja wina,|po prostu ciany sš tak cienkie.
00:05:12:- Naprawdę?.|- Wydaje się, jakby była w tym samym pokoju.
00:05:15:Ale jeli to zbyt duży problem, zrozumiem...
00:05:17:Żaden problem. Mam też innš robotę.
00:05:21:Wszystko robisz sama?
00:05:23:Niesamowite,
00:05:25:podziwiam ludzi,|którzy potrafiš naprawiać różne rzeczy.
00:05:29:Mój ojciec taki był,|nigdy nie mielimy niczego nowego.
00:05:34:Kiedy tylko co się zepsuło,|
00:05:36:rozkładał to, sztukował...
00:05:40:i naprawiał.
00:05:42:Miał magiczne dłonie.
00:05:46:Założę się, że twój wózek ma ze dwadziecia lat...
00:05:48:Truck.
00:05:50:Truck. Jasne.
00:05:53:- Chevy z '63.|- Wiedziałam.
00:06:00:Muszę lecieć.
00:06:03:Filiżankę oddasz przy okazji.
00:06:08:Dzięki.
00:06:11:Cała przyjemnoć po mojej stronie.
00:06:22:No, no...
00:06:26:Kawał czasu, Cork
00:06:28:Pięć lat, dwa miesišce, szesnacie dni.
00:06:32:- Jak leci, Sue?|- Do dupy.
00:06:34:Napijemy się za spotkanie?
00:06:37:Dzięki.
00:06:38:/-Przyjaciele mówiš mi|- Witaj w domu
00:06:43:/Że jeste w porzšdku
00:06:45:Ale oni nie wiedzš
00:06:47:Masz jakš robotę?
00:06:49:Tak. Hydraulika, malowanie, takie tam gówno.
00:06:54:Mam na myli ROBOTĘ. Prawdziwš robotę.
00:06:59:Nie. Nie dla mnie, Sue.
00:07:02:Przyszłam tu tylko co wyrwać.
00:07:05:/Nigdy
00:07:08:/Nie pokocham mężczyzny
00:07:09:/W taki sposób
00:07:11:/Jak kocham ciebie
00:07:16:/Kiedy mylałam
00:07:21:/Że wyrosła z głupot
00:07:25:/Ale cholernie się myliłam
00:07:30:Czeć
00:07:34:Co się dzieje?
00:07:38:Czekaj, ja cię znam.
00:07:41:Nie wydaje mi się.
00:07:43:Nie wiedziałam, że wyszła.
00:07:47:Jak cię już zmęczy zabawa w policjantki, znajd mnie.
00:07:51:/Nigdy nie mówże to skończone
00:08:29:/Szybko czy wolno Noc czy dzień
00:08:32:/Kiedy się zatrzymasz
00:08:34:/To się zjawi
00:08:37:/Wród nas nie ma samotnej duszy
00:08:47:Witam, panie Bianchinni...
00:08:49:Wszystko gra
00:08:52:Oczyciłam odpływ.
00:08:57:Który pokój?
00:09:08:O nie.
00:09:09:Cholera, nie wiedziałam, że przyle ciebie
00:09:13:Sprawiam ci same kłopoty.
00:09:15:W zasadzie to nie.
00:09:17:Przepraszam, zwykle wołałam Rajeeva...
00:09:19:...ale nie wiedziałam co robić|i zadzwoniłam do pana Bianchinni.
00:09:23:- Mówił, że co zgubiła.|- Tak.
00:09:26:Wejd.
00:09:33:Kiedy zmywałam, kolczyk wpadł mi do rodka.
00:09:38:Jeden z moich ulubionych, to dlatego się martwię.
00:09:44:Masz garnek albo wiaderko?
00:10:18:Znalazła?
00:10:24:Nie wierzę, udało ci się!
00:10:28:Dziękuję ci bardzo. Zapłacę ci...
00:10:32:- Nie.|- Nie?
00:10:34:Powiedziałam Bianchiniemu, że to zrobię.|Zrobiłam.
00:10:38:Nie chcesz pieniędzy, to może drinka?
00:10:42:Robi się póno, nie możesz pracować całš noc.
00:10:47:Dobra, jeden drink.
00:10:54:Co ci podać?
00:10:56:Piwo?
00:10:59:Piwo. No jasne.
00:11:09:Usišd.
00:11:26:Dzięki.
00:11:27:Nie jest ci wygodnie?
00:11:31:Czy ja sprawiam, że denerwujesz się, Corky?
00:11:32:Nie.
00:11:35:Spragniona?
00:11:39:Zaciekawiona.
00:11:41:To zabawne, bo ja też czuję się zaciekawiona.
00:11:47:Piękny tatuaż.
00:11:54:Piękny labrys.
00:11:56:Zdziwiona, że wiem co to jest?
00:11:58:Może.
00:12:14:Też mam tatuaż, chcesz zobaczyć?
00:12:21:Zrobiła mi to jedna kobieta|z północnego Nowego Jorku.
00:12:26:Tutaj. Podoba ci się?
00:12:28:Zajęło jej to cały dzień.
00:12:32:Mówiła, że nie będzie bolało,
00:12:35:ale jeszcze długo potem
00:12:40:nie mogłam go nawet dotknšć.
00:12:44:Ale teraz go uwielbiam.
00:12:55:Dotknij.
00:13:05:- Co robisz?|- Czy to nie oczywiste?
00:13:10:Próbuję się uwieć.
00:13:13:Czemu?
00:13:15:Bo tego chcę.
00:13:18:Chciałam od kiedy pierwszy raz cię zobaczyłam,|w windzie.
00:13:27:Nie wierzysz mi...
00:13:29:...ale mogę to udowodnić.
00:13:39:Nie wierzysz w to co widzisz...
00:13:42:Uwierz, w to co czujesz.
00:13:51:Mylałam o tobie cały dzień.
00:14:11:Zaplanowała to wszystko.
00:14:14:Wrzuciła kolczyk do odpływu, tak?
00:14:18:Czy jeli powiem 'tak', zabierzesz rękę?
00:14:22:- Nie.|- Tak.
00:14:29:Proszę, Corky, proszę...
00:14:31:Proszę.
00:14:34:Pocałuj mnie!
00:15:03:Kurwa!
00:15:09:Violet! Vi, jeste w domu?
00:15:12:Tutaj, C!
00:15:16:- Co to, kurwa, jest?|- Nie spodziewałam się--
00:15:20:Co się, kurwa, dzieje?
00:15:25:Caesar, to Corky. Corky - Caesar.
00:15:27:Mylałem--
00:15:33:Tu jest kurewsko ciemno...
00:15:36:Corky pracuje dla Bianchinniego.
00:15:40:A, tak. Don co wspominał.
00:15:44:Przepraszam. Czeć.
00:15:46:Witaj w rodzinie.
00:15:48:Pomagasz Rajeevowi?
00:15:51:Nie. Rajeev jest w Indiach.
00:15:53:Sama sobie radzi.
00:15:56:Nie pieprz.
00:15:57:Bianchini cię zatrudnił... musisz być dobra.
00:16:00:- To mój dobry przyjaciel.|- Tak mówiła Violet.
00:16:02:Rodzina, naprawdę.
00:16:05:- Kiedy wyszła?|- Jezu, Caesar.
00:16:07:Co? to przecież nic takiego.
00:16:09:Wiem, kogo zatrudnia Don.
00:16:12:Wiedziała, że też siedział?.|Trzynacie pieprzonych lat.
00:16:16:Ile dostała?
00:16:19:- Pięć.|- Pięć.
00:16:21:Niele. Za co?
00:16:23:To nie twój pieprzony interes.
00:16:26:Masz rację, nie mój.
00:16:28:Nie musisz mi mówić.|Po prostu--
00:16:31:chcę, aby zrozumiała jedno.
00:16:34:Jeste wród dobrych ludzi.
00:16:44:Daj spokój.
00:16:46:jeli wiesz, o czym mówię, we pienišdze.
00:16:50:Jeli nie wiesz, zacznę się martwić.
00:16:57:Dobrze. Nie cierpię się martwić.
00:17:01:Mam wrzody.
00:17:05:Muszę już lecieć.
00:17:07:Co? Zrób jej drinka?
00:17:09:Muszę oczycić szczotki.
00:17:12:Innym razem.
00:17:14:Jasne, innym razem.
00:17:32:Mmm, Corky, Corky.|Co robisz?
00:18:00:Musiałam cię zobaczyć.
00:18:03:Słuchaj, to chyba nie jest dobry pomysł.
00:18:06:Chciałam przeprosić.
00:18:09:Nie przepraszaj, dobrze?
00:18:13:Nie znoszę kobiet, które przepraszajš,|że miały ochotę na seks.
00:18:23:Nie przepraszam za to co zrobiłam...
00:18:26:Przepraszam za to, czego nie zrobiłam.
00:18:53:Masz jakie łóżko?
00:20:25:Wzrok mi wrócił.
00:20:45:...potrzebowałam tego.
00:20:49:Caesar jest w mafii, tak?
00:20:51:Musiała pytać?
00:20:53:Nie.
00:20:55:Zabawne.
00:20:56:Zabawnie, nikt już tak tego nie nazywa.
00:20:58:Caesar mówi "Interes".
00:21:01:Jak go poznała?
00:21:03:Przejęli klub w którym pracowałam.
00:21:06:Caesar zaczšł nim zarzšdzać.
00:21:08:- Pierze?|- Głównie.
00:21:11:Jak długo z nim jeste?
00:21:13:Prawie pięć lat.
00:21:17:Pięć lat to kupa czasu.
00:21:19:To prawda.
00:21:22:Redystrybucja majštku.
00:21:25:- Słucham?|- Nie to chciała wiedzieć?
00:21:28:Za co siedziałam?
00:21:30:Redystrybucja majštku?
00:21:33:Tak mówię, jeli chcę kogo zacišgnšć do łóżka.
00:21:36:Ja już jestem w twoim łóżku.
00:21:41:Kumpela z celi powiedziałaby, że posadzili jš|za to, że dała się złapać.
00:21:45:Zawsze była bardziej szczera niż ja.
00:21:49:Nie musiała mówić, jeli nie chciała.
00:21:52:Widocznie chciałam.
00:21:57:Cieszę się.
00:22:00:Ja też.
00:22:09:/Opowiem ci o dziewczynie
00:22:12:/Mieszka obok, to moja mała
00:22:15:/Każdego ranka przed wschodem słońca
00:22:18:/Przynosi mi kawę w ulubionej filiżance
00:22:20:- /Stšd wiem...|- Mylisz, że o tym nie wiem.
00:22:24:Proszę.
00:22:25:Czy możesz po prostu... --|Muszę ić
00:22:29:Nie każ mi błagać, Violet.
00:22:33:Dwie minuty.
00:22:48:Wspaniale wyglšdasz.
00:23:02:Widziałam ciebie, w sobie...
00:23:08:jak częć mnie samej
00:23:12:Jeste tak piękna.
00:23:17:- Co jest?|- Nic.
00:23:21:Nieprawda.|Nie chciała mnie widzieć, prawda?
00:23:25:Jeli czego nie znoszę w sypianiu z kobietami...
00:23:28:to tego pieprzonego czytania w
00:23:31:- Nie rozumiem.|- Wiem, Violet.
00:23:34:Nie możesz zrozumieć.|Jestemy inne.
00:23:37:Nie jestemy inne, Corky.
00:23:39:Niech zgadnę...
00:23:43:To ten moment, kiedy mówisz, że
00:23:45:to co się liczy jest w rodku.
00:23:47:A w rodku ty jeste słaba, jak ja?
00:23:50:O nie, ona jest inna,|dużo mšdrzejsza niż ty.
00:23:54:Tak włanie mówił jej tatu?
00:23:56:Wiem, kim jestem. Nie potrzebuję|nosić tego wytatuowanego na ramieniu.
00:24:00:O czym ty mówisz? Że nie kochasz się z facetami?|Nie ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin