Reformacja 1500-1700r. Cz�� pierwsza Zar�wno Reformacja Protestancka jak i Katolicki Ruch Reformatorski pr�bowa�y oczy�ci� chrze�cija�stwo z element�w przedchrze�cija�skich i poga�skich. Chocia� �redniowieczny Ko�ci� stosowa� ortodoksyjn� ideologi� w teorii i praktyce, to by� daleko bardziej zainteresowany gromadzeniem maj�tku i wymuszaniem spo�ecznego pos�usze�stwa ni� w kierowaniu �yciem duchowym prostych ludzi. Teraz reformatorzy k�adli nacisk na nauczanie europejczyk�w lepszego zrozumienia ortodoksyjnej religii chrze�cija�skiej. Przez straszenie ludzi opowie�ciami o diab�ach i czyhaj�cych na nich niebezpiecze�stwach, �atwo przekonywali ich do wiary we wszechmog�cego Boga, kt�ry domaga� si� dyscypliny, walki i wyrzeczenia si� fizycznych przyjemno�ci. Sprzeciwiaj�c si� Ko�cio�owi, kt�ry wi�cej uwagi po�wi�ca� gromadzeniu pieni�dzy ni� nauczaniu Pisma �wi�tego, Martin Luther zapocz�tkowa� Reformacj� Protestanck�. W 1517 roku da� wyraz powszechnemu oburzeniu na Ko�ci�, wywieszaj�c na drzwiach ko�cio�a list� 95 swoich tez. Jego protest znalaz� poparcie w�r�d wykorzystywanych wie�niak�w i tych, kt�rzy byli or�downikami uniezale�nienia si� od Ko�cio�a, a mianowicie bogatych w�a�cicieli ziemskich oraz urz�dnik�w, kt�rzy zebrane pieni�dze musieli oddawa� do Rzymu. Wkr�tce ruch protestancki ogarn�� Niemcy, Niderlandy, Angli�, Szkocj�, kr�lestwa Skandynawskie jak r�wnie� cz�� Francji, W�gier i Polski. Ko�ci� katolicki odpowiedzia� swoim w�asnym ruchem reformatorskim, opieraj�cym si� na postanowieniach soboru z Trydentu, kt�ry zbiera� si� w latach 1545-1563. Animozje mi�dzy protestantami a katolikami by�y zarzewiem szeregu wojen domowych we Francji i Anglii, oraz krwawej Wojny Trzydziestoletniej tocz�cej si� na terenach Niemiec, Szwecji, Francji, Danii, Anglii, Niderland�w i �wi�tego Imperium Rzymskiego reprezentowanego przez Habsburg�w. Obydwie strony, uwa�aj�ce siebie za chrze�cijan, nie stroni�y od przelewania krwi. Na przyk�ad, we Francji 24 sierpnia 1572 roku w masakrze znanej pod nazw� Dnia �wi�tego Bart�omieja zamordowano 10 000 protestant�w. Papie� Grzegorz XIII napisa� potem do kr�la Francji Karola IX: "Cieszymy si� razem z tob�, �e z Bosk� pomoc� uwolni�e� �wiat od tych pod�ych heretyk�w"'. Protestanci i katolicy byli zgodni co do tego, �e chrze�cija�stwo powinno opiera� si� na ideologii ortodoksyjnej. Protestanci realizowali to przez bli�szy zwi�zek z Pismem �wi�tym. Przes�ania protestant�w, wspierane drukowanym s�owem, by�y bardziej sp�jne i mniej podatne na wp�ywy starszych wierze� poga�skich. Wi�kszego znaczenia nabra�y surowsze doktryny Starego Testamentu. Protestanci uwa�ali, �e jednostka powinna zwraca� wi�ksz� uwag� na pos�usze�stwo wobec najwy�szej woli Boga, a nie na b�aganie o jego pomoc, jak wielu nadal to czyni. Jezusa nale�y postrzega� nie jako istot� ludzk�, ale jako cz�� wszechmog�cego Boga. Niekt�rzy protestanci zaprzeczali nawet, �e Chrystus przybra� biologiczne cia�o cz�owieka; On by� "Boskim cia�em". Protestanci uwa�ali oddawanie czci �wi�tym i Marii, maj�ce intensywne osobiste zabarwienie, za form� ba�wochwalstwa pomniejszaj�cego zwyci�stwo Jezusa. Twierdzili, �e jednostka powinna rozwija� swoje zwi�zki z Bogiem jedynie poprzez s�owo Pisma �wi�tego, a nie przez ucz�owieczone wyobra�enie Jezusa, Marii, �wi�tych, czy nawet poprzez symbole wiary. W bardzo podobny spos�b do tego, w jaki w IV wieku chrze�cijanie niszczyli �wi�te miejsca i wizerunki czczone przez dawne wierzenia poga�skie, t�umy protestant�w podburzone przez pastor�w i za przyzwoleniem w�adz �wieckich, niszczy�y wizerunki �wi�tych. Chocia� protestanci gorliwie zaprzeczali konieczno�ci po�rednictwa Ko�cio�a mi�dzy jednostk� a Bogiem, to jednak usun�li wi�kszo�� rzeczy, dzi�ki kt�rym mo�na by�o rozwija� bezpo�redni i osobisty zwi�zek z Bogiem. Katoliccy reformatorzy r�wnie� os�abili szacunek i cze�� oddawane �wi�tym. Teraz �wi�ci postrzegani byli raczej jako bohaterowie i przyk�ady cn�t, a nie jako przyjaciele czy dobroczy�cy. Jednak�e Ko�ci� katolicki niech�tnie oddawa� cz�� w�adzy, kt�r� budowa� przez setki lat. Wiara chrze�cija�ska powinna mie� swoje �r�d�o w Biblii, aczkolwiek - jak og�oszono na soborze trydenckim - Bibli� najlepiej wyja�nia�y "prace uznanych Ojc�w �wi�tych, zgromadzenia, os�d i przyzwolenie Ko�cio�a. Katolicy r�wnie niech�tnie pozbywali si� rytualnego i sakramentalnego charakteru pos�ug ko�cielnych. Z drugiej strony, niekt�rzy protestanci ca�kowicie odrzucali obrz�dy i sakramenty, g�osz�c, �e cz�owiek powinien do�wiadczy� Boga bezpo�rednio, przez modlitw� lub czytanie Pisma �wi�tego. Protestanccy kap�ani gorliwie wyznawali pogl�dy �wi�tego Augustyna oraz twierdzenia, �e upadek Adama pozostawi� cz�owiekowi wrodzon� s�abo��, brak mo�liwo�ci do prawid�owego podejmowania decyzji, przez co ca�kowicie uzale�ni� od lito�ci Boga. Zbawienie by�o teraz mo�liwe tylko dzi�ki �asce Boga, a nie determinacji jednostki. ,Wolna wola jest niczym innym jak tylko s�owem", powiedzia� w 1518 roku Luter, "Nawet we �nie cz�owiek grzeszy �miertelnie". Wi�kszo�� katolik�w uwa�a�a, �e chocia� grzech Adama pchn�� nas ku z�u i os�abi� nasz� woln� wol�, to jednak nie zniszczy� jej ca�kowicie. W IV Kanonie soboru w Trydencie czytamy: "Je�li kto� m�wi, �e woln� wol� cz�owieka porusza i pobudza B�g, nie potrafi w og�le wsp�dzia�a� przez danie Bogu swojej zgody, gdy� to On rozbudza i przywo�uje cz�owieka... i on nie mo�e by� innego zdania, je�li tak chce, ale jak martwe stworzenie jest zupe�nie bezw�adny i bierny, niech b�dzie przekl�ty." Chocia� protestanci nie mieli zorganizowanej organizacji hierarchicznej na wz�r Ko�cio�a katolickiego, w celu ustalenia kto by� lepszy, nadal stosowali dzielenie ludzi ze wzgl�du na zajmowan� pozycj�. Luther uwa�a�, �e r�nice w p�ci, klasie spo�ecznej, rasie i religii okre�laj� wy�szy lub ni�szy status cz�owieka. W 1533 roku napisa�: "Dziewczynki zaczynaj� szybciej m�wi� i chodzi� od ch�opc�w, gdy� zielsko ro�nie szybciej od po�ytecznych ro�lin". W 1525 roku udzieli� poparcia bezlitosnemu st�umieniu Wojny Ch�opskiej, rebelii, w kt�rej wybuchu dopom�g� jego w�asny duch niezale�no�ci od Ko�cio�a rzymskokatolickiego. Chocia� Luther nie znalaz� biblijnego uzasadnienia dla eksterminacji �yd�w, niemniej uwa�a�, �e powinni by� zniewoleni lub wygnani z ziemi chrze�cijan, a ich getta i synagogi spalone. Twierdzi�, �e zbuntowanych anabaptyst�w nale�y wymordowa�, co w 1531 roku usankcjonowa� publicznie zaakceptowany edykt wittenberskich teolog�w. Inni protestanccy przyw�dcy nie byli bardziej tolerancyjni od niego. Jean Calvin, kt�rego doktryna wyros�a na gruncie prezbiteria�skich pogl�d�w, pisa�: "... to wieczna zasada, dzi�ki kt�rej B�g decyduje co chce zrobi� z ka�dym cz�owiekiem. Nie stworzy� wszystkich r�wnymi, ale niekt�rym wyznaczy� wieczne �ycie, a innym wieczne pot�pienie." W Genewie Kalwin stworzy� wyj�tkowo represyjny ustr�j policyjny, z kt�rego prawdopodobnie najbardziej zapad� w pami�ci fakt spalenia na stosie s�awnego lekarza Micha�a Serwetusa, skazanego za odmienne pogl�dy na temat chrze�cija�stwa. Ucze� Calvina, John Knox, skaza� na pot�pienie wszystkich wyznawc�w innej wiary. Po rozpadzie jedno�ci protestant�w, ka�da nowo powsta�a grupa uzurpowa�a sobie prawo do jedynej �wi�tej prawdy, odrzucaj�c przy tym wszystkie inne. Utrzymuj�c swoj� wiar� w autorytatywnego Boga, zar�wno protestanci jak i katolicy nakazywali �cis�e przestrzeganie praw boskich, i to wy��cznie w ich w�asnym rozumieniu. Ko�ci� katolicki od dawna dysponowa� odpowiednimi narz�dziami wymuszania pos�usze�stwa i kontroli spo�ecze�stwa. Natomiast protestantom brakowa�o dobrze rozwini�tego systemu egzekwowania prawa i hierarchii w�a�ciwej Ko�cio�owi katolickiemu, jak r�wnie� szerokiemu zasi�gowi jego w�adzy. Zamiast tego przenie�li na ca�e pa�stwo zasad� przestrzegania moralno�ci. Teraz obok spe�nianych ju� funkcji �wieckich, pa�stwo powinno dba� o czysto�� moraln� spo�ecze�stwa; winno sta� si� "Pa�stwem Boga". Podstawowa kom�rka spo�eczna, rz�dzona przez ojca rodzina, r�wnie� otrzyma�a nowe znaczenie, staj�c si� mikrokosmosem struktury w�adzy. Zar�wno protestanci jak i katolicy pomniejszali rol� spo�ecze�stwa, traktuj�c je jako �atwy spos�b kontrolowania poczyna� jednostki przez Ko�ci� i Pa�stwo. Reformacja by�a przeciwna zak�adaniu jakichkolwiek stowarzysze�, kt�re w �redniowieczu zaspokaja�y potrzeby swoich cz�onk�w organizuj�c r�ne obrz�dy i uroczysto�ci, pomagaj�c biednym czy zak�adaj�c szpitale. Popularne �wi�ta, niezwykle wa�ne dla zachowania harmonii i �ywotno�ci spo�ecze�stwa, zosta�y w znacznej cz�ci zlikwidowane. Katolicka spowied�, b�d�ca dotychczas publicznym aktem przebaczenia przywracaj�cym grzesznika spo�ecze�stwu, sta�a si� prywatn� spraw� mi�dzy ksi�dzem a jednostk�; w roku 1565 wprowadzono do ko�cio��w konfesjona�y . Zmniejszono r�wnie� rol� rodzic�w chrzestnych, kt�ra dot�d w rytualnej przyja�ni cementowa�a wi�zy spo�eczne. Reformacja zlikwidowa�a jak�kolwiek mo�liwo�� wp�ywania spo�ecze�stwa na w�adz� Ko�cio�a, pa�stwa czy patriarchy rodu, oraz zast�pi�a niezwykle wa�n� zgod� spo�eczn� uwydatnieniem boskiego pos�usze�stwa i porz�dku. Dziesi�� przykaza� zaj�o miejsce doktryny siedmiu grzech�w g��wnych (pychy, zazdro�ci, z�o�ci, sk�pstwa, ob�arstwa, lenistwa i rozpusty), kt�ra tworzy�a rdze� moralno�ci �redniowiecznej. Za najgorsze uwa�ano grzechy destrukcyjnie wp�ywaj�ce na zachowania spo�eczne: pych�, zazdro��, z�o�� i sk�pstwo. Najwa�niejszymi spo�r�d dziesi�ciu przykaza� sta�y si� te, kt�re podtrzymywa�y nie harmoni� spo�eczn�, ale autorytet rodzinny i obywatelski: "Na honor twojego ojca i matki twojej". W puryta�skiej Nowej Anglii niekt�re s�dy na �mier� skazywa�y m�odzie�, kt�ra przeklina�a lub ubli�a�a swoim rodzicom. Teraz raczej grzech, a nie co�, co niszczy�o harmoni� spo�eczn�, postrzegano jako niepos�usze�stwo wobec w�adzy. Refo...
natalea1