T��umaczenie i synchro by mordek Najlepiej wsp�gra z wersj�: Nazwa pliku: Green Green ep12[AonE & N!](osloskop.net).avi Rozmiar: 175.3 MB Czas trwania: 23:54 Rozdzielczo��: 640x480 FPS: 23.976 RIP: AnimeOne & Nandeyane! Typ: AVI Dla tych co chc� wiedzie�: za ten sub nie chc� �adnych pieni�dzy i NIE NALE�Y pobiera� �adnych op�at za niego. Je�li ju� tak koniecznie chcesz pom�c to zamiast "dawa�" kas�, po prostu znajd� b��dy w subie i powiedz mi o nich (m�j e-mail: mordek2@wp.pl). <-- Pozdrowienia dla serwisu Osloskop.net, ludzi, kt�rzy siedz� na kanale #osloskop-anime, oraz dla wszystkich grup fansub`erskich, za ich znakomit� prac� (przynajmniej wi�kszo�� grup robi to wspaniale :), w szczeg�lno�ci dla grupy tworz�cej polskie hardsuby - BASAKA. --> /--------------------------------------------------------------------------------------------\ /----------- Prosz�, pod �adnym pozorem, nie kasowa� tego tekstu powy�ej, -------------------\ /--------------------------------------------------------------------------------------------\ 0:00:02:D�wi�k dzwonu mo�na us�ysze� g��boko w samotnych g�rach... 0:00:06:Szko�a, odizolowana od mody i spo�ecze�stwa, jest dla m�czyzn, ostatnim rajem na ziemi. 0:00:13:Niekt�rzy ze strachem... 0:00:15:...niekt�rzy z przywi�zaniem do m�odo�ci... 0:00:18:...wypowiadaj� jej imi�: 0:00:21:[Notatka: Kanenone Gakuen mozna rozumie� jako Akademia - D�wi�k Dzwonu]|Kanenone Gakuen! 0:00:30:[A teraz intro hehe :)] 0:00:53:[Pobudka wcze�nie rano] 0:00:57:[JASNE, trudno tak, codziennie.] 0:01:02:[Twoje serce zaczyna wali� z podniecenia, MO�LIWE!]|<--[Ale im wszystko podskakuje :), niech was kule bij� hehe.]-> 0:01:07:[Nigdy ju� nie b�d� przygn�biona, DZIECINO!] 0:01:13:[Te sny gdzie si� obejmowali�my] 0:01:18:[zostan� k�amstwem chyba �e si� ziszcz�.] 0:01:22:[Ale je�li, b�dziesz patrze� ci�gle w d�.|Nie zauwa�ysz swej WSPANIA�EJ SZANSY!] 0:01:28:[Poka� swoj� odwag�!] 0:01:35:[Popatrz... CH�OPCZE! DZIEWCZYNO!] 0:01:37:[Wyczuwam, nadchodz�ce, fatalne spotkanie.] 0:01:41:[Ten tw�j naturalny zapach...] 0:01:46:[Dlatego... CH�OPCZE! DZIEWCZYNO!|Znajd�my skarb tak szybko jak si� tylko da!] 0:01:51:[Nie wa�ne co b�dzie przed tob�,] 0:01:56:[maszeruj dalej!] 0:02:09:Green Green Episod 12.:|�EGNAJ KANENONE GAKUEN 0:02:17:Powiedz, Yuusuke, co b�dziemy jutro robi�? 0:02:20:Jutro? 0:02:21:Dzisiaj jest ostatnim dniem dziewcz�t w Kanenone Gakuen. 0:02:24:Od jutra, bed� tu tylko ja. 0:02:28:Powinna� jutro wr�ci� z Kutsuki i reszt� dziewcz�t. 0:02:32:Jestem zak�opotany. 0:02:34:Osob� kt�r� widzisz to ja z przesz�o�ci, 0:02:36:ale Bacchi-gu i reszta widz� tera�niejszego mnie. 0:02:39:We mnie jest dw�ch, Takazakich Yuusuke. 0:02:42:Nie mo�emy by� razem, kiedy jestem tak rozerwany! 0:02:45:Lepszym dla nas rozwi�zaniem b�dzie pozosta� osobno! 0:02:48:To nie prawda... Jedynym kt�rego kocham jest Yuusuke-kun. 0:02:53:Nie ma niczego z tej przesz�o�ci i z tej tera�niejszo�ci! 0:02:56:A nie czu�a� si� tak, gdy przypomnia�a� sobie swoj� przesz�o��? 0:03:01:Nie by�am zak�opotana, poniewa� z�o�yli�my przysi�g�, 0:03:06:�e ci� jeszcze zobacz�... i �e b�dziemy razem! 0:03:09:�e ci� jeszcze zobacz�... i �e b�dziemy razem!|Zamknij si�! 0:03:13:Ach, przepraszam. 0:03:19:M�wi�am ci, �e b�dzie ci�ko. 0:03:23:On jest ca�kowicie inny od wczorajszego Yuusuke. 0:03:26:Nie wiem czemu, ale si� przestraszy�am, i... 0:03:29:Yuusuke-kun, r�wnie� jest przestraszony i zaskoczony tymi zmianami. 0:03:35:On potrzebuje troch� czasu. 0:03:40:Mo�e nie powinnam tego m�wi�, 0:03:44:ale wygl�da jakby� nie mog�a czeka�, prawda? 0:03:48:Oboje jeste�cie w tym samym czasie, w tej samej chwili, czy to nie zadziwiaj�ce? 0:03:53:Sprzeciwiasz si� przeznaczeniu. 0:03:57:Dzi�kuj� ci, Reika-chan. 0:04:01:Nie wiem czemu, ale za ka�dym razem gdy patrz� na ciebie, jestem sk�onna ci� popiera�. 0:04:05:Powodzenia. 0:04:09:Deszcz... 0:04:16:Onee-sama, niebo robi si� ponure. 0:04:28:Dzisiejszy dzie� jest ostatnim z dw�ch, kt�ry zaka�cza ten d�ugi miesi�c pr�bny. 0:04:36:Nasz ostatni dzie�, niech upami�tni ten festiwal Bon Odori. 0:04:40:Nieszcz�liwie si� z�o�y�o, �e zacz�o dzisiaj pada�, wi�c festiwal odb�dzie si� tutaj. 0:04:42:Co z tob�? Nie jeste� t� osob� co zazwyczaj.|Nieszcz�liwie si� z�o�y�o, �e zacz�o dzisiaj pada�, wi�c festiwal odb�dzie si� tutaj. 0:04:43:Co z tob�? Nie jeste� t� osob� co zazwyczaj.|Niemniej jednak, bawcie si� do samego ko�ca. 0:04:45:Ale...|Niemniej jednak, bawcie si� do samego ko�ca. 0:04:47:A wi�c, Ijuin-kun, jednego z organizator�w dzisiejszego przyj�cia, 0:04:50:zapraszam, by powiedzia� kilka s��w. 0:04:59:Niemo�liwe! On p�acze! 0:05:02:To musi by� bardzo emocjonuj�ce prze�ycie. 0:05:07:Oni, te�!? 0:05:10:Ijuin-kun, co si� sta�o? 0:05:13:Sensei, zapomnia�em o jednej bardzo wa�nej rzeczy! 0:05:17:Wa�nej rzeczy? 0:05:18:W Bon Odori ta�czy si� bez pary, co oznacza, �e nie b�d� m�g� dotkn�� dziewcz�cej r�ki! 0:05:25:Niech to, zostali�my uwiedzeni, my�l�c tylko o yukatach! 0:05:27:Ominie nas ostatni moment podekscytowania! 0:05:53:Miki-chan, Miki-chan. 0:06:00:Co jest? Po zorganizowaniu tego wszystkiego, nie macie ch�ci by si� zabawi�? 0:06:04:Powinienem wiedzie� �e to jest taniec ludowy. 0:06:07:Ach, to by�a nasza ostatnia szansa... 0:06:10:Yukata Sanae-chan wygl�da tak ol�niewaj�co. 0:06:13:Jezu. 0:06:15:Yuusuke-kun. 0:06:18:Midori. 0:06:19:Musimy porozmawia�. 0:06:23:Do zobaczenia p�niej. 0:06:24:To nie jest ten Yuusuke co zwykle. 0:06:27:Powinni�my zostawi� tego drania. 0:06:30:Och, w�a�nie wpad�a mi do g�owy genialna my�l! 0:06:34:Och! 0:06:35:Dla Arkadii! 0:06:38:Doskonale! 0:06:47:Um, Futaba-chan? 0:06:49:He? 0:06:50:Prosz�, naucz mnie ta�czy� Bon Odori! 0:06:54:C�, my�l�... dobrze. 0:06:57:Dr. Tanaka-sama, 0:06:59:Jestem taki szcz�liwy, �e wszystko zgadza si� z podr�cznikiem! 0:07:11:He? TO miejsce to... 0:07:13:Tak, nasz punkt pocz�tkowy. 0:07:19:Punkt pocz�tkowy... 0:07:23:Co chcia�a� powiedzie� przez, "punkt pocz�tkowy"? 0:07:26:Ten ca�y deszcz przypomnia� mi to miejsce. 0:07:29:Powiedz mi, czy pami�tasz o czym tutaj rozmawiali�my? 0:07:32:Pami�tam. 0:07:34:Powiedzia�am ci, �e b�d� powoli sprawia� �e mnie pokochasz, prawda? 0:07:40:Tak... 0:07:41:Wi�c, chcia�am, �eby� wys�ucha� moich uczu� raz jeszcze, w tym miejscu. 0:07:47:Yuusuke-kun, powiedzia�e� mi wczoraj, abym wr�ci�a do domu, tak? 0:07:50:Czy mia�e� na my�li to, bym wr�ci�a do przysz�o�ci? 0:07:54:Czemu pytasz o takie rzeczy? 0:07:56:Poniewa�, nie wygladasz nawet na troszeczk� szcz�liwego! 0:08:00:Jeste�my tutaj razem! 0:08:01:Zgadzaj�c si� z Reik�-chan, 0:08:03:�e, ja bed�ca w tym czasie, pr�buj� walczy� przeciwko przeznaczeniu! 0:08:08:Widzisz? NIe mo�esz po prostu przyj�� uczu�, tak jakby�my "my" zaczynali na nowo? 0:08:13:Czemu to tak mia�oby si� potoczy�? 0:08:16:Czemu...? 0:08:17:Nie martwisz si�!? 0:08:18:Jak mo�esz byc tak pewna, �e tym razem wszystko b�dzie w porz�dku!? 0:08:22:Ci�gle powtarzasz to co wcze�niej, ale tego nigdy nie by�o! 0:08:25:Jak mo�esz tak m�wi�? 0:08:27:Co mia�em na my�li m�wi�c "wracaj z powrotem"... 0:08:29:Tak, mia�em na my�li by� wr�ci�a do przysz�o�ci! 0:08:33:Wtedy, nie b�dziemy musieli nigdy umiera�. 0:08:37:Tylko, ja nie wiem jak powr�ci�... 0:08:45:To by�a podr� w jedn� stron�. 0:08:47:Ty... 0:08:49:Yuusuke-kun, co chcesz zrobi�? 0:08:53:Moje uczucia s� wyryte jak w kamieniu. 0:08:55:Chc� zosta� z tob�, ale ty? 0:08:59:Czy nieprzyjemno�ci� jest moje przybycie tutaj? 0:09:03:To nie tak... Ciesz� si� tym, �e mog� ci� zobaczy�, ale... 0:09:08:Ale...? 0:09:11:Czy ca�y ten wysi�ek jest czego� wart? 0:09:13:Nie mo�na zmieni� przeznaczenia. 0:09:18:Rozumiem... 0:09:20:Midori! 0:09:30:Zaczekaj! 0:09:31:Nie! 0:09:50:Yuusuke-kun? 0:09:52:Yuusuke-kun! 0:09:57:Yuusuke-kun! 0:10:03:Kto... Ktokolwiek... 0:10:04:Niech kto� mu pomo�e... 0:10:06:Yuusuke-kun mo�e umrze�... 0:10:08:Niech kto� mu pomo�e!!! 0:10:24:[I wstaweczka hehe :)] 0:10:37:Tak! Teraz impreza sta�a si� ekscytuj�ca! 0:10:40:Tak, tak! Nasz letni festiwal Bon Odori! 0:10:42:Wszystkie pro�by s� od Ijui-samy oraz Miksuj�cego Oklahomy, mieszka�c�w Kanenone Gakuen 0:10:53:Mam przeczucie, �e to wszystko si� zaraz zako�czy. 0:10:56:Morimura-senpai, prosz� z nami zata�czy�! 0:10:59:Od ostatniego testu, nie mog� przesta� my�le� o tobie. 0:11:04:To ta jak ja! 0:11:05:To nie fair! 0:11:06:Co? 0:11:07:Czekaj na swoj� kolej! 0:11:08:U-um... 0:11:10:Dotyk r�ki m�czyzny... To... To jest takie kr�puj�ce... 0:11:18:Ma�py? 0:11:21:B�ee, ma�py? 0:11:23:Czemu ma�py...? 0:11:26:Nie mog� uwierzy� w to, �e nie jeste�my w og�le powi�zani jako� z tymi twarzyczkami. 0:11:31:To tak, jakby�my patrzyli prosto w lustro... 0:11:35:Moje, moje okulary! 0:11:38:Hej! Oddajcie je z powrotem! 0:11:42:Zatrzymajcie si� natychmiast! 0:11:46:Hej, to jest troch� dziwne! 0:11:48:Co? 0:11:50:Te ma�py zabra�y okulary Bacchi-gu, i nie wygl�da to na �aden dowcip! 0:11:54:One pr�buj� nas gdzie� zabra�! 0:12:06:Kto�... 0:12:11:Czy nie ma innego wyj�cia!? 0:12:13:Tak, nie odzyskuje �wiadomo�ci! 0:12:16:Z urz�dzeniami ze szkole, nie mog� przeprowadzi� �adnych test�w! 0:12:32:Sensei... 0:12:33:Ambulans b�dzie tu p�no. 0:12:35:To przez ten deszcz? 0:12:37:Tak. Wyglada na to, �e na drodze jest pe�no b�ota i wody, co uniemo�liwia przyjazd karetki. 0:12:41:Ale, powiedzieli �e prawdopodobnie przyjedzie tutaj jutro rano... 0:12:45:Niemo�liwe! Osoba umiera, a oni tak po prostu j� zostawiaj�? 0:12:49:Jestem pewna, �e mog� u�y� helikoptera, lub czego� podobnego! 0:12:51:W tak� burz� wszystko staje si� bardziej niebezpieczne! 0:12:53:Wi�c, s�dzisz �e co powinni�my zrobi�!? 0:12:55:Uspok�j si� Kutsuki-san. 0:12:57:To m�j b��d. 0:12:59:Przesta� Midori! 0:13:02:Wi�c jak? Jak mo�emy uratowa� Yuusuke!? 0:13:06:Taka separacja nie jest sprawiedliwa! 0:13:09:To wszystko moja wina. 0:13:12:B�g.....
fabddd