Justified S03E02 HDTV.XviD-ASAP.txt

(29 KB) Pobierz
{33}{64}Poprzednio w Justified...
{65}{126}Witaj, Ava.
{217}{289}Jeste w cišży?
{299}{431}To najlepsza wiadomoć,|jakš słyszałem...
{432}{452}Kiedykolwiek?
{453}{509}Tego słowa szukałem.
{510}{700}Może powinnimy|zaczšć szukać jakiego domu.
{701}{781}Wiesz, że dziecko jest wielkoci|orzecha włoskiego, prawda?
{782}{826}A wiesz, że uronie, nie?
{827}{886}Zajęto konta Mags|i jej nieruchomoci,
{887}{935}ale i tak zaginęła|pokana suma pieniędzy.
{936}{1008}- Jak pokana, Raylan?|- Sporo ponad 10 dolarów.
{1009}{1080}Powiem ci co. Popytam ludzi.|Może namierzę dla ciebie tę forsę.
{1081}{1139}- Doceniam to.|- W zamian za przeprosiny.
{1140}{1164}Że co, proszę?
{1165}{1215}Gdy dotarłem do domu|Wade'a Messera,
{1216}{1308}Dickie Bennett obijał cię|jak piniatę na urodzinach.
{1309}{1356}- Twierdzisz, że ocaliłe mi życie.|- A ty nie?
{1357}{1423}Mylisz, że przekażę ci gocia,|żeby mógł go zamordować,
{1424}{1485}jakby był jakš winiš,|którš od ciebie pożyczyłem?
{1486}{1516}Dałe słowo.
{1517}{1568}Zaraz naprawdę skopię...
{1654}{1720}Co on tu robi, do cholery?
{2002}{2055}Mylę, że ten wam się spodoba.
{2056}{2123}Wiele udogodnień,|w okolicy sporo sklepów
{2124}{2247}i kilka wietnych restauracji,|a także dobrych szkół prywatnych.
{2248}{2350}I znajdziecie...|Panie Hawkins.
{2351}{2393}Miło w końcu pana poznać.
{2394}{2462}Nie widzę w tym nic miesznego.
{2463}{2481}Wiecie co?
{2482}{2538}Może zaczniemy od ogrodu?
{2539}{2587}Tędy, proszę.
{2609}{2680}Przysięgam, nie wiedziałam, że przyszli,|póki nie usłyszałam ich na dole.
{2681}{2739}A jednak zdšżyła się ubrać.
{2740}{2789}Jestemy tu tylko przez ciebie.
{2790}{2810}No chyba.
{2811}{2828}Chyba?
{2829}{2885}Żadnego "chyba".|Taka jest prawda.
{2886}{2959}Przynajmniej nie muszę się martwić,|że zwiejesz z kolejnym agentem.
{2960}{2981}Dlaczego?
{2982}{3019}Bo jest dla ciebie za stara.
{3020}{3058}Ale goć był niezły.
{3059}{3096}Chyba jest po lubie.
{3097}{3151}Ja też byłam.
{3152}{3178}Za niski dla mnie.
{3179}{3272}Potrzebuję kogo wysokiego|i postawnego jak...
{3273}{3325}- Jak...|- Jak strażak.
{3326}{3391}Jak treser lwów.
{3395}{3456}Lubi wychodzić.|Radzi sobie ze zwierzętami.
{3457}{3585}Potrafi znaleć inne zastosowanie|dla mebli domowych.
{3628}{3677}Jeli chodzi o agentów,|to mam już doć.
{3678}{3742}Spędzisz doć czasu z osobš,|która zarabia kłamaniem,
{3743}{3867}a rozumiesz, że serio nie mówiš|jedyne tego, co w ogóle mówiš.
{3868}{3898}Przepraszam.
{3899}{3962}Możesz to powtórzyć?
{4438}{4486}Crowder!
{4545}{4612}Masz gocia.
{4658}{4729}Ruchy!
{4980}{5034}Witaj, Raylan.
{5035}{5069}Tu jeste.
{5070}{5142}Witaj, Raylan.|To ci niespodzianka.
{5143}{5209}Znałe wujka mojej mamy, Everetta?
{5210}{5275}Miał tego drażliwego,|wielkiego knura.
{5276}{5338}Brał 12 dolców|za zapłodnienie twojej lochy.
{5339}{5374}Brzmi odrobinę znajomo.
{5375}{5466}Mylał, że będzie walczył o nagrody,|póki Tommy Hearns nie oderwał mu obu siatkówek.
{5467}{5493}Nie gadaj.
{5494}{5648}Powiedział mi kiedy, że żył w celibacie|przez trzy tygodnie przed każdš walkš.
{5649}{5733}- Żeby zachować wieżoć w nogach?|- Z powodu jego głowy.
{5734}{5854}Mawiał, że kobiety zesłano na ziemię,|żeby zmieniać facetom mózg w papkę.
{5855}{5902}Raylan, o czym my gadamy?
{5903}{6017}Co mylisz o facecie,|który rozwodzi się z kobietš,
{6018}{6140}potem jš zapładnia,|a dopiero póniej myli o wspólnym mieszkaniu?
{6141}{6197}Raylan, rozmawiasz z facetem,
{6198}{6268}który sypia z wdowš po jego bracie,|którego sama zabiła,
{6269}{6333}więc jeli chcesz,|żeby kto rzucił w ciebie kamieniem,
{6334}{6399}to wybrałe złego grzesznika.
{6400}{6457}Nie byłem sobš, Boyd.
{6476}{6588}Nie widziałem, że nie zaatakowałe|funkcjonariusza federalnego.
{6589}{6669}To była tylko sprzeczka|ze starym kumplem.
{6670}{6757}A do wypadku trzeba dwóch.|Wiem o tym.
{6758}{6843}Więc rozmawiałem z prokuratorem.
{6844}{6889}Powiedziałem,|że chcę zmienić swoje zeznanie.
{6890}{6956}Miejmy nadzieję,|że wyjdziesz stšd do końca dnia.
{6957}{7004}- Wybacz...|- Możliwe, że dopiero jutro rano,
{7005}{7102}bo naczelnik lubi|wypisywać więniów po pobudce.
{7103}{7218}Ale mam nadzieję,|że to zrozumiesz.
{7219}{7287}Raylan...
{7368}{7392}Skończyłem.
{7393}{7458}Ostatnio wiele się u was dzieje,|jeli wierzyć gazetom.
{7459}{7533}Nie, głównie miejscowe sprawy.|Wiesz, na wzgórzach.
{7534}{7600}Wštpię, żeby jako was to zmartwiło.
{7601}{7701}Ale mam jednego chłopaka,|który cišgle wpada w sam rodek.
{7702}{7771}Wpada czy sam się pakuje?
{7772}{7892}Może być mojš pokutš za cały syf,|który ja zrzuciłem na mojego komendanta.
{7893}{7932}Możliwe.
{7933}{7998}Przez pierwszych kilka lat z odznakš|czekałem na swojš szansę,
{7999}{8133}żeby wejć do saloonu przez wahadłowe drzwi,|usłyszeć własne ostrogi na drewnianym parkiecie.
{8134}{8182}Pianista przestaje grać.
{8183}{8235}Wszyscy odwracajš głowy|i patrzš na ciebie.
{8236}{8297}Kim jest ten wysoki|nieznajomy z odznakš?
{8298}{8405}Kiedy zastanawiałem się,|jak dorównam tamtym wyjadaczom.
{8406}{8497}Wiesz, Wyatt Earp,|Bat Masterson, Bass Reeves.
{8498}{8552}Jeden z moich ulubionych.
{8553}{8618}I powodzenia w szukaniu o nim filmu.
{8619}{8692}Kto musi opowiedzieć|Denzelowi tę historię.
{8704}{8747}Muszę wracać do pracy.
{8748}{8780}Aluzju poniał.
{8781}{8811}Muszę zrobić rundkę.
{8812}{8843}- Miło było.|- Owszem.
{8844}{8884}Wpadnij następnym razem.
{8885}{8961}Tak zrobię. Kto inny poinformuje mnie|o miejscowych awanturach?
{8962}{9023}Dokładnie.
{9090}{9177}- Dewey, nie zbliżaj się.|- Posłuchaj, Boyd...
{9178}{9288}Wiem, że Dickie Bennett to twój nowy kumpel,|ale ta sprawa nie ma z tobš nic wspólnego.
{9289}{9348}Zaatakuję go,|jak tylko go zobaczę.
{9349}{9385}Lepiej nie stawaj porodku.
{9386}{9439}To włanie chcę ci powiedzieć.|Nie ma go tu.
{9440}{9500}Przyszło kilku strażników|i zabrali go do izolatki.
{9501}{9569}Widać musieli trzepać cele,|gdy nas nie było
{9570}{9624}i znaleli jakš kontrabandę|pod jego materacem.
{9625}{9713}Ciekawe, ile dni dostanie.
{9714}{9738}Co?
{9739}{9775}Raylan.
{9776}{9824}Raylan Givens?|Co on ma...
{9825}{9906}Wiesz już może,|który z tych kiziorów jest przystępny?
{9907}{9983}Który za odpowiedniš cenę|przemyci ci komórkę?
{9984}{10046}Po co ci telefon?
{10047}{10090}Nie mnie.
{10099}{10150}"Wiatr poruszył wšsami Calliope".
{10151}{10207}Ominšłe częć.
{10211}{10259}Skšd wiesz?|Nawet nie potrafisz czytać.
{10260}{10325}Ominšłe czy nie?
{10326}{10386}- Tobie się tak wydaje.|- Jestem pewna.
{10387}{10453}Dziecko w końcu pi.
{10466}{10518}Twoja kolej, June.
{10519}{10592}Nie muszę drzemać.|Drzemki sš dla dzieci.
{10593}{10692}Drzemki sš dla mamusi,|żeby nie zwariowała.
{10693}{10788}Pożegnaj się z wujkiem Billem.|Wyjdzie, zanim wstaniesz.
{10789}{10834}Pa, pa.
{10856}{10929}Dobrze, chod już.
{10948}{11007}Dziękuję.
{11008}{11048}Żadnego kontaktu z rodzinš?
{11049}{11100}Oczywicie.
{11101}{11169}Nawet szybkiego telefonu|do mamy na urodziny?
{11170}{11208}Nawet.
{11209}{11264}Nikogo z dawnego życia?
{11265}{11321}Przestrzegam zasad.
{11322}{11349}A co z June?
{11350}{11407}Ona też ich przestrzega?
{11408}{11445}Pewnie nie.
{11446}{11534}Na szczęcie raz powiedziała nauczycielce,|że kiedy mieszkała w Meksyku,
{11535}{11626}a następnego dnia,|że była księżniczkš w krainie czarów.
{11627}{11727}Wštpię, żeby ktokolwiek|wzišł jej słowa na serio.
{11784}{11833}Będzie łatwiej.
{11909}{11972}Kiedy już zeznasz,|to nie będzie nad tobš wisieć.
{11973}{12044}To zawsze będzie nade mnš wisieć.
{12045}{12109}Mylisz, że Carlos Salazar|wybacza i zapomina?
{12110}{12210}W cišgu 40-letniej historii|programu ochrony wiadków,
{12211}{12377}sporód wielu tysięcy wiadków|nie stracilimy żadnego, który przestrzegał zasad.
{14372}{14451}Chryste, Bill,|cholernie mnie przestraszyłe.
{14452}{14504}Lepiej, żeby miał|przyszykowanš niezłš historię.
{14505}{14535}Mam.
{14536}{14586}Nie uwierzysz w to.
{14587}{14653}Muszę ci co pokazać.
{14847}{14884}Leż tam!
{14885}{14938}Nie dotykaj tego, Bill.|Strzelę ci w łeb.
{14939}{14982}Puć to!
{14983}{15049}Gdzie masz gnata?|Opuszczaj nogę.
{15076}{15140}Wyno się stšd!
{15141}{15231}Wybacz, Bill,|ale wiesz, jak to jest.
{15784}{15859}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: jot
{15860}{15984}Justified [03x02]|/Cut Ties
{16229}{16252}Szeryf Brooks.
{16253}{16306}- Moje biuro paniš zawiadamiało.|- Tak.
{16307}{16337}- Ale...|- Przytul mnie.
{16338}{16403}- Co?|- Gdyby kto nas obserwował.
{16404}{16515}Jestem twojš współlokatorkš ze studiów|i przyjechałam do ciebie z Dallas.
{16551}{16593}Chodmy.
{16597}{16626}Chyba możemy mieć kłopot.
{16627}{16683}Czuję, jakbym nadal miała|trochę tej galaretki na brzuchu.
{16684}{16734}- Nie, z tego ujęcia...|- Kto mógłby mi dać chusteczkę.
{16735}{16808}Wykazuje ogromne podobieństwo|do stworzenia z "Obcego".
{16809}{16843}Ma szeć tygodni, Raylan.
{16844}{16912}Dobra, ale nie przychod do mnie,|kiedy rozerwie ci klatkę piersiowš.
{16913}{16975}Tak się cieszę,|że dobrze się bawisz.
{17015}{17053}Głównie się boję.
{17054}{17159}To włanie każda dziewczynka|chce usłyszeć od księcia z bajki.
{17187}{17241}Ja też się boję.
{17341}{17396}Pamiętasz, jak tamtego dnia
{17397}{17488}powiedziałem co o szukaniu domu?
{17489}{17581}- Mylisz, że powinnimy zaczšć?|- Tego włanie chcesz?
{17582}{17622}A czemu nie?
{17623}{17745}Mylała cokolwiek o tym,|czego chcesz, gdy sprzedaż dom?
{17759}{17830}Trochę.
{17867}{17896}- Kurde.|- Co?
{17897}{17979}Zapomniałem włšczyć telefon.
{17980}{18026}17 nieodebranych połšczeń.|Niedobrze.
{18027}{18068}Muszę lecieć.
{18235}{18276}Czemu masz wyłšczony telefon?
{18277}{18330}Szeryf Givens,|zastępczyni dyrektora Goodall.
{18331}{18381}W...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin