Downton Abbey S02E03 HDTV.XviD-TLA.txt

(42 KB) Pobierz
{1}{1}25
{440}{539}
{540}{644}
{645}{750}DOWNTON ABBEY|2x03
{751}{809}
{810}{871}Nie zostawimy więcej miejsca|między łóżkami?
{872}{918}- Moglibymy dać im...|- Niewiele.
{919}{977}Jestem zdecydowana zachować bibliotekę|jako pokój rekreacyjny.
{978}{1069}- A gdzie my będziemy siedzieć?|- Wydzielimy częć parawanem.
{1070}{1133}- I to wszystko?|- Możemy zostawić buduar.
{1134}{1208}Chciałam tu uczynić częć wspólnš,|ale nie musimy.
{1219}{1249}Jak miło.
{1282}{1325}Dlaczego mamy tylko oficerów?
{1330}{1383}Wszyscy ranni|wymagajš rekonwalescencji.
{1384}{1421}To szpital oficerski.
{1422}{1497}Pomysł jest taki, że powinien to być|odpowiedni dom do rekonwalescencji.
{1498}{1573}Oczywicie. Ale nie powinna to być|nienaruszalna zasada.
{1586}{1644}Gdyby wiat był logiczny,|pewnie bym się z tobš zgodziła.
{1652}{1699}Co nie jest niespodziankš.
{1710}{1748}Zakładam, że ty nie.
{1749}{1786}Słuszne założenie.
{1791}{1875}Ci ludzie potrzebujš|odpoczynku i relaksu.
{1887}{1993}Czy można to osišgnšć mieszajšc szarże|i wywołujšc zdenerwowanie?
{2102}{2130}Babciu!
{2137}{2209}Różne szarże mogš odpoczywać razem.|Przecież o tym wiadomo.
{2210}{2270}Nie patrz na mnie.|Jestem niezła w mieszaniu.
{2275}{2376}Zawsze tańczylimy pierwszego walca|na balu służby, prawda, Carson?
{2377}{2410}To był zaszczyt, milady.
{2411}{2490}Gdy ludzie nie czujš się najlepiej,|jest wiele pretensji.
{2525}{2626}Szukam lady Mary, Carson.|Powiesz jej, że czekam w bibliotece?
{2662}{2710}Nie pętaj się, Edith.|Jest jeszcze wiele pracy.
{2711}{2750}Oczywicie, ale nie jestem pewna...
{2751}{2795}Sybil, musimy porozmawiać.
{2922}{2990}Będę po południu w osadzie,|gdyby kto czego potrzebował.
{2991}{3080}Potrzebujemy znaczków.|Dam ci pienišdze.
{3081}{3148}Chciałbym wam podziękować|za poranny wysiłek.
{3149}{3228}Dziwnie wyglšdajš pokoje|zamienione w sypialnie.
{3229}{3338}Ale to dobrze. Nie możemy udawać,|że wojna dotyczy tylko innych.
{3339}{3415}I jak teraz będzie?|Pracujemy dla pani Crawley?
{3416}{3451}Nic podobnego.
{3452}{3530}Kwestie zwierzchnoci|będš wkrótce ustalone.
{3531}{3584}Albo na schodach pojawi się krew.
{3585}{3628}Dziękuję, panno O'Brien.
{3746}{3788}Ale co to może znaczyć?
{3789}{3885}Doprawdy, babciu. Lavinia Swire|zna Richarda Carlisle. I co z tego?
{3886}{3931}Każdy w Londynie zna wiele osób.
{3932}{4009}Nie znam zbyt wielu osób,|które groziłyby mi za drzewem laurowym.
{4010}{4083}Ciocia Rosamunda sama mówiła,|że nie wie, co o tym myleć.
{4097}{4134}Nadal uważam,|że jak na dżentelmena,
{4135}{4190}to osobliwy sposób|zwracania się do kobiety.
{4192}{4235}Przynajmniej nazwała go dżentelmenem.
{4251}{4315}Rzecz w tym,|czy ty go za takiego uważasz.
{4336}{4384}To nie ma dla mnie znaczenia.
{4428}{4500}Odwiedzę Rosamundę w Londynie|na dzień lub dwa.
{4501}{4559}Zapewne zaprosimy Lavinię|na herbatę.
{4570}{4620}Mówisz to tak,|jakbycie zamierzały jš pożreć.
{4621}{4671}Gdybymy tylko mogły.
{4725}{4772}Gdzie będš teraz jadać?
{4773}{4813}O ile zrozumiałem paniš Crawley,
{4814}{4902}będš dzielić jadalnię|z najzdrowszymi oficerami.
{4903}{4964}A ja mam teraz prowadzić kantynę?
{4999}{5087}William pisze, że będzie miał urlop|po szkoleniu, a przed wyjazdem.
{5088}{5142}Więc zapewne odwiedzi ojca.
{5143}{5211}Najpierw pojedzie do domu,|ale ostatniš noc chciałby spędzić tutaj.
{5222}{5283}Nie ma pan nic przeciwko temu, panie Carson?
{5284}{5307}Oczywicie, że nie.
{5308}{5363}Cieszę się, że będę mógł|życzyć mu powodzenia.
{5375}{5408}Dla pana, panie Branson.
{5524}{5563}Dlaczego przyjedzie tutaj?
{5564}{5627}Żeby się z nami pożegnać.|Cóż w tym złego?
{5628}{5723}Sšdzę, że chodzi o co więcej.|Pewnie ma jakie plany.
{5724}{5816}Musisz sobie z tym poradzić,|gdy będzie trzeba i przemyl to.
{5817}{5912}A teraz zetrzyj ten łój,|zanim umrę ze staroci.
{6803}{6845}Kto będzie zarzšdzał?
{6846}{6891}Kuzynka Isobel sšdzi, że ona.
{6892}{6967}Doprowadzi nas do obłędu,|zanim to wszystko się skończy.
{6979}{7053}- Idę się przebrać.|- Chcę to najpierw skończyć.
{7107}{7167}- Nie idziesz do szpitala?|- Jeszcze nie.
{7179}{7238}Mam nocnš zmianę.|Pójdę po kolacji.
{7272}{7344}- Tylko mnie nie pouczaj.|- Nie mam zamiaru.
{7373}{7415}Tak naprawdę,|to ci zazdroszczę.
{7459}{7514}Tęsknisz czasem|za pomaganiem na farmie?
{7515}{7557}To mieszne pytanie.
{7573}{7632}- Dlaczego?|- Bez powodu.
{7642}{7705}Zdawało się,|że znalazła sobie cel.
{7716}{7749}Odpowiadało ci to.
{7764}{7796}To prawda.
{7803}{7900}Bawiło mnie to,|a teraz czuję się niepotrzebna.
{7901}{7937}Zaufaj mi.
{7938}{8001}Masz talent,|jakiego nie ma żadne z nas.
{8011}{8068}Dowiedz się jaki|i wykorzystaj go.
{8093}{8135}Twoim wrogiem jest bezczynnoć.
{8280}{8360}Prawdę mówišc, milady, pani Crawley|zapomniała, że to pani dom,
{8383}{8456}a my potrzebujemy kogo przyjaznego,|kto będzie zarzšdzał na co dzień,
{8457}{8546}bo jeli pani Crawley wybierze|jednego ze swoich lizusów,
{8547}{8621}będzie wtršcała się do wszystkiego,|zanim pani się obejrzy.
{8622}{8645}Ale kto miałby być?
{8684}{8728}Może Thomas, milady?
{8752}{8833}Ma szpitalne przeszkolenie|i zawsze miał słaboć do Downton.
{8834}{8901}Thomas, lokaj?
{8913}{8957}Zarzšdzajšcym Downton Abbey?
{8958}{9001}Ale przecież nie jest teraz lokajem.
{9010}{9109}Jest kapralem z medycznym|dowiadczeniem z pola walki.
{9110}{9151}Dr Clarkson go odda?
{9152}{9188}Cóż...
{9198}{9245}musi kogo oddać.
{9422}{9452}Wszystko w porzšdku?
{9471}{9511}Wydajesz się być zaabsorbowana.
{9546}{9573}Chyba...
{9588}{9620}Nieważne.
{9626}{9652}Co?
{9733}{9793}Dzi po południu w osadzie.
{9835}{9872}Zdawało mi się,|że widziałam pana Batesa.
{9873}{9939}Batesa?|A nie jest w Londynie?
{9968}{9997}Mogłam się pomylić.
{10011}{10072}Poszłam tam, gdzie stał,|ale nie było ladu.
{10073}{10109}Znasz jego londyński adres?
{10122}{10163}Dopóki tam przebywał.|Dlaczego?
{10179}{10244}Zadzwonię i poproszę sir Richarda,|by to zbadał.
{10260}{10331}- Ale jak to zrobi?|- Pracuje w gazetach.
{10332}{10417}W wiecie szpiegów, poufnych informacji|i prywatnych detektywów.
{10430}{10498}Zapewniam cię,|znajdzie to, czego chce.
{10527}{10589}Zgoda. Jeli pani sšdzi,|że to pomoże.
{10590}{10616}Dobrze.
{10637}{10675}Zadzwonię wieczorem.
{10705}{10784}Niele.|Spróbuj nabrać trochę praktyki.
{10792}{10875}Mamy na to sporo czasu,|zanim zobaczy mnie kto istotny.
{10994}{11081}Znam sir Richarda|tylko dlatego, że był
{11082}{11177}przyjacielem mojego ojca i wuja,|Jonathana Swire.
{11188}{11251}- Liberalnego ministra?|- Zgadza się.
{11278}{11326}Obawiam się, że się pokłócili.
{11434}{11470}To piękny pokój.
{11480}{11527}To zawsze był|londyński dom Painswicków?
{11528}{11590}W przypadku Painswicków|nie ma żadnego "zawsze", moja droga.
{11591}{11688}Sš wymyleni od zera|przez dziadka mojego zięcia.
{11689}{11741}Kupilimy ten dom po lubie.
{11742}{11825}Mówi pani o panie Painswicku|jak o nieoszlifowanym diamencie.
{11826}{11888}Marmaduke nie był|nieoszlifowanym diamentem, prawda mamo?
{11901}{11994}Nie. Całkiem niedawno|przyciętym i wygładzonym.
{12115}{12175}Carson powiedział tacie,|że dostałe powołanie.
{12190}{12236}Nie ma powodu|do tak poważnej miny.
{12237}{12282}Uznałby, że nie mam serca,|gdybym jej nie miała.
{12306}{12339}Nie zamierzam walczyć.
{12349}{12414}- Będziesz musiał.|- Nie będę.
{12423}{12514}- Odmowa z przyczyn moralnych.|- Trafisz do więzienia.
{12523}{12574}Wolę więzienie niż Dardanele.
{12575}{12656}- Kiedy im o tym powiesz?|- W odpowiedniej chwili.
{12702}{12747}Nie rozumiem.
{12786}{12849}Pojadę na badania.|Stawię się do służby.
{12861}{12958}A na defiladzie wystšpię przed szyk|i wykrzyczę to głono i wyranie.
{12959}{13033}Jeli to nie trafi do gazet,|będę zaskoczony.
{13060}{13116}Będziesz kryminalistš|do końca życia.
{13156}{13195}Ale przynajmniej|będę miał to życie.
{13311}{13390}/Znam legendę o tym,|/że można wykarmić szeciu mężczyzn...
{13443}{13510}/bochenkiem chleba,|/ale my znamy się na tym.
{13511}{13581}/Mamy jeszcze mškę?|/Id sprawd.
{13686}{13729}Niech się pan rozchmurzy.
{13730}{13785}Bywajš gorsze rzeczy.
{13810}{13851}O co chodzi, panie Lang?
{13881}{13919}Niech pan mówi.|Nie gryzę.
{13978}{14068}Czasem mam wrażenie,|że tylko ja wiem, co się tam dzieje.
{14116}{14167}Wy wszyscy kręcicie się tu|prasujšc ubrania,
{14168}{14220}czyszczšc buty|i układajšc jadłospis,
{14221}{14305}podczas gdy po drugiej|stronie Kanału ludzie ginš,
{14306}{14400}sš okaleczani|i rozrywani na strzępy.
{14401}{14491}Wiemy więcej, niż pan sšdzi.|Wojna nas nie ominęła.
{14492}{14562}Mnie też, niezależnie od tego,|jak to wyglšda.
{14583}{14625}Ma pani pojęcie...
{14650}{14690}jak oni się bojš?
{14716}{14769}Jak sš przerażeni?
{14836}{14881}Straciłam siostrzeńca.
{14902}{14932}Chłopca mojej siostry.
{14948}{14993}Został zastrzelony.
{15043}{15078}Za tchórzostwo.
{15113}{15146}Tak powiedzieli.
{15168}{15256}Ale znałam go i wiem,|że nigdy by czego takiego nie zrobił...
{15279}{15344}gdyby nie stracił głowy ze strachu.
{15380}{15411}Proszę go nie obwiniać.
{15455}{15502}To był on,|ale mogłem być ja.
{15587}{15623}To mógł być każdy z nas.
{15748}{15789}Uważasz,|że nie zechcę wrócić?
{15790}{15870}Żeby dowodzić?|Mówić Carsonowi, co ma robić?
{15904}{15943}Co ty na tym zyskasz?
{15968}{16056}To powstrzyma paniš Crawley|od dyrygowania janie paniš.
{16063}{16113}Zachowuje się jak u siebie.
{16114}{16146}Zmieniła ton.
{16158}{16247}Ostatnio była gotowa na wszystko,|by pogršżyć swojš paniš.
{16248}{16327}Masz rację, zmieniłam ton.|Tak bywa.
{16342}{16432}- Nie bez powodu.|- Mam swoje powody.
{16436}{16511}Mogła też owinšć sobie paniš|wokół małego palca.
{16512}{16563}Być może. To moja sprawa.
{16584}{16688}Ale nie skrzywdzę jej|i nikomu na to nie po...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin