00:00:02:Lily Isen.| Szukam mojej córki. |Znałe jš może. 00:00:05:Idz i przyprowad jš 00:00:08:Musimy wiedzieć, jak oni przetrwali. |Czego oni chcš? 00:00:10:Ja chciałabym zemsty. 00:00:12:Mamy dziecko. |Sprawcie, aby poczuła sie lepiej, |a oddamy wam dziewczynę. 00:00:18:Mam nadzieję, że możemy ci w tym pomóc. 00:00:20:Wszyscy na ziemię. 00:00:25:Jak się tu dostałe.| Cudowne dziecko. Fotograficzna pamięć. 00:00:30:wysokie IQ, talent muzyczny. 00:00:31:Nie 00:00:34:Znowu mam krew na swoich rękach. 00:00:41:Nie jeste mojš matkš 00:00:45:kocham cię| Zostawiła mnie. 00:01:05:Tu wolne radio Karpatii,| dla wszystkich rannych ptaszków |i tych, co nie mogš spać. 00:01:09:Jest piękny dzień, sezon nieżyc już się skończył 00:01:11:więc zabierzcie dupska z domów 00:01:13:i pooddychajcie czystym powietrzem naszego małego raju. 00:01:17:Gdzie sie wybierasz? 00:01:18:Mam ochotę złapać trochę porannego słońca. |Uwolnić umysł 00:01:24:Co tam masz? 00:01:27:A tobie co do tego? 00:01:28:Cóż cile mówišc, ja kontroluję perymetr. 00:01:31:Idę tylko poćwiczyć tai-chi 00:01:34:Odpuć sobie Jack. |Może będziesz mniej spięty. 00:01:41:Odpuć sobie! 00:01:52:Wiedziałe? 00:01:54:Co wiedziałe? 00:01:55:Fleur poszła oddać dziecko, sama 00:01:58:Wiedziałem 00:02:00:Zwariowałe. |Oni jš zabijš. 00:02:01:Wydaje mi się, że co jš łšczy z Rudim. 00:02:03:Tak, może ich połšczyć jego nó w jej gardle. |Idę tam za niš. 00:02:07:Mylisz, że twoja obecnoć pomoże,| zwłaszcza po tym co się stało? 00:02:13:Błšd popełniony w tłumie jeszcze pogorszy sprawę. 00:02:17:Teraz ja jestem błędem, także. 00:02:19:Miesz, że nie to miałem na myli. 00:02:22:Słuchaj Cass, Fleur zgłosiła się na ochotnika. 00:02:25:Wiem, że to ryzykowne posunięcie, ale może także pomóc naprawić niektóre błędy. 00:02:33:Wszystko w porzšdku? 00:02:35:Czy kiedykolwiek niła o Ziemi? 00:02:39:Nie nię o miejscach, rzadko.. 00:02:43:tylko o ludziach. 00:02:52:Nie ignorujesz mnie prawda? 00:02:56:Proszę. 00:03:05:Nie możesz spać ? 00:03:08:Test parę rzeczy, które nie pozwalajš mi zasnšć. 00:03:13:W zasadzie mam co dla ciebie. 00:03:17:Profesor Rosen, laureat Nobla, astroklimatolog 00:03:20:zmarł na transportowcu. 00:03:21:Jego żona przeżyła 00:03:23:A on dał jej swoje notatki, dotyczšce cyklu nieżyc 00:03:26:kiedy zdał sobie sprawę, że nie dostanie się na prom. 00:03:31:Co one mówiš? 00:03:32:Zdaje się, że era kwantowych komputerów 00:03:33:ominęła dobrego profesora. 00:03:36:To sš ręcznie napisane równania, |trochę wykraczajšce poza moje możliwoci. 00:03:40:Dobrze, przejrzę je. 00:03:41:Powiedziała mi, że był on bardzo poruszony, 00:03:43:przemieszczajšcymi się bez końca elektromagnetycznym falami 00:03:46:energiš cieplnš i innymi rzeczami, których nie rozumiała 00:03:49:powiedziała również, że informacje te majš zasadnicze znaczenie| dla przyszłoci Fortheven 00:03:54:Cóż, będzie lepiej jak je podelesz. 00:04:01:To sprytne ze strony Tate. 00:04:02:Co? 00:04:05:Uczynić cię szefem ochrony. 00:04:08:Co masz na myli mówišc kogo takiego jak ja? 00:04:11:Bystra. 00:04:14:Subtelna 00:04:15:Skšplikowana 00:04:17:Jest trochę wczenie na pochlebstwa. |Czego chcesz? 00:04:24:Drugiej szansy. 00:04:28:Czy nie o to w tym wszystkim chodzi. |Racja? 00:04:33:Racja. 00:07:07:Cóż!Cóż!.|Moja ulubiona pielęgniarka? 00:07:11:Jak się masz Trixi? 00:07:13:Starzy znajomi sš najlepszymi przyjaciółmi, Cass. 00:07:17:Wychodzę za mšż jutro rano. |Tak, słyszałem plotki. 00:07:21:Czy Leon zrobił już Wam obršczki w swojej kuni? 00:07:24:Nie. 00:07:25:Nie co? | Nie żartuj z Leona. 00:07:27:Kocham go. |Znalazłam swojš jedynš miłoć. 00:07:32:Cóż, to dobrze Trix. |To dobrze. 00:07:35:Jestem zdziwiony, że mnie nie zaprosilicie .|Nie mogę domylić się dlaczego. 00:07:38:Leon, nie jest chyba typem zazdronika? 00:07:40:Nie, tylko sšdzi, że jeste dupkiem. 00:07:44:Ja zawsze go lubiłem. 00:07:45:Jeste dla niego za dobra, wiesz. 00:07:47:Nie, tu w okolicy jest poprostu trochę inny, 00:07:50:Najlepszš rzeczš w nim jest to, że mnie kocha, wyłšcznie mnie 00:07:56:Oh, proszę 00:07:58:Życzę szczęcia. 00:08:06:Jakie wiadomoci od Fleur? 00:08:08:Nie spodziewałbym się ich jeszcze. Jest za wczenie. 00:08:15:Dobrze się bawisz? 00:08:16:Jestem neurologiem, nie matematykiem, 00:08:18:te równania mnie przerastajš. 00:08:20:Czym one sš? 00:08:21:Przewidywania prof.Rosena dotyczyły głównie wzrostu energii cieplnej. 00:08:26:Ale cykl nieżyc już minšł. 00:08:29:Mylę,że włanie to go martwiło. 00:08:33:Wszystko zdaje się wyglšdać normalnie. 00:08:35:Cóż, sprawy w San Francisco również zdawały się wyglšdać normalnie 00:08:38:przed ostatnim trzęsieniem ziemi, |które pogršżyło je w Pacyfiku. 00:08:40:Czy powinienem zatem ogłosić alarm 1 stopnia? 00:08:42:Tak, ale tylko po to by chronić infrastrukturę, 00:08:45:do czasu kiedy nie dowiemy się czy naprawdę co na grozi. 00:08:49:ale co jeli nie będziemy w stanie pracować nad równaniami? 00:08:52To nie dla mnie. |Ale znam kogo, kto może być w stanie nam pomóc. 00:08:55:Już najwyższy czas, żeby ten kto uzasadnił swojš obecnoć tutaj. 00:08:58:Muzyczna zniewaga. 00:09:00:Jeden kawałek Sex Pistols, i New York Dolls, oczywicie 00:09:03:wprost z poprzedniego stulecia. 00:09:07:Mylę, że Mr Rotten grał to jednš rękš. 00:09:10:Chociasz może powinienem powiedzieć Senor Thunders. 00:09:16:Na dzisiaj wystarczy już tej muzycznej klasyki... 00:09:20:Sam Lord Protektor przyszedł z wizytš. 00:09:24:Co chcesz Cromwell? 00:09:26:Pójdziesz ze mnš Tipper. 00:09:28:Z powodu radia? 00:09:29:Daj spokój. |Tu chodzi o co innego. 00:09:32:Przyjmij warunki mojej kapitulacji, bo kto wie co stanie się póniej. 00:09:35:Nie mogę uwierzyć, że to mówię, |ale potrzebujemy twojej pomocy. 00:09:41:Czas zapędzić twój niezwykły umysł do pracy 00:09:43:nad czym innym niż starzy pankowcy, Tipper. 00:09:50:Co to jest? 00:09:52:Dane, które mogš zawierać bardzo ważne dla nas informacje. 00:09:55:Nie wiemy. |Profesor Rosen, który to napisał był jednš z ofiar transportowca. 00:09:58:Musimy je rozszyfrować, więc...|Był Żydem? 00:10:03:Nie wiem. |Ale jego nazwisko może to sugerować. 00:10:07:Ty też jeste Żydówkš? |Isen. 00:10:11:Moja rodzina była, mój mšż jest. |Czy ma to jakie znaczenie? 00:10:15:Einstein był. |I długo też o tym nie mówił. 00:10:18:Podziwiam Żydów.| Mogę powiedzieć, że kiedy też nim byłem. 00:10:22:Tipperze Malone!| Możesz skończyć te gierki. 00:10:27:Mylę, że nie będę w stanie tego zrobić. 00:10:30:Czemu nie? 00:10:31:Jestem teraz doć zajęty, 00:10:35:Mylę, że może mieć to duży wpływ 00:10:39:na przyszłoć Fortheven 00:10:40:Proszę więc, spróbuj nam pomóc. 00:11:37:Przyniosłam twoje dziecko. 00:11:38:Jestem sam, Rudi, nieuzbrojona. 00:11:42:Co powstrzyma mnie przed zabiciem ciebie? 00:11:46:Nic. 00:12:00:Nie mam nic przeciwko tobie. 00:12:02:Zamierzałe nas zabić, nawet jeli zrobilibymy to co kazałe. 00:12:05:Kazałem moim ludziom cię oszczędzić. 00:12:07:Zabić innych, zabrać dziecko |a ciebie odesłać. 00:12:09:Sšdzisz, że byłem tym zachwycony ? 00:12:10:To zrobiłoby z ciebie zimnego mordercę,| nie miłosiernego przywódcę. 00:12:17:Miałem dobrych nauczycieli. 00:12:35:Poczekaj.|Chcę z tobš porozmawiać. 00:12:46:Nie skrzywdzę cię. 00:12:59:Tipper? |Tipper, wszystko w porzšdku? 00:13:06:Tipper? 00:13:10:Zostawiłe tam rodzinę Cromwell? 00:13:12:Co? 00:13:15:Ja tak.| Cztery siostry. |Racja 00:13:19:Wszystkie miały się i były podekscytowane bo w miecie byli amerykańscy marynarze. 00:13:23:Drażniły się ze mnš, |pytajšc która lubię najbardziej 00:13:26:Tipper. 00:13:29:Moje siostry zostały,| ponieważ nie były dobre z matmy. 00:13:32:Słuchaj, czy nie mógłby się teraz skupić na zadaniu? 00:13:35:Powiedz nam co to znaczy. 00:13:37:Muszę ić. 00:13:47:Jestem troszeczkę głodny funkcjonariuszu Cromwell. 00:13:52:Przyniosę ci co do jedzenia. 00:14:00:Denerwujesz się, więc zachowujesz się jak dupek, tak? 00:14:06:Głodny. 00:14:08:Zabieraj się do roboty. 00:14:14:Mogę się przysišć? 00:14:19:Nie poznalimy się dobrze na transportowcu. 00:14:22:Nikogo nie poznałem dobrze. 00:14:24:Wiem,że jeste rozżalona z powodu ojca. 00:14:26:A ty by nie był? 00:14:28:Oczywicie. 00:14:29:A teraz odrzucasz swojš matkę. 00:14:33:Ona mnie porzuciła. 00:14:35:Ona zrobiła to aby cię ratować. 00:14:36:Wiem, że ciężko to zaakceptować, ale to prawda. 00:14:39:Jak chcesz. 00:14:40:Mylę, że jeste trochę za duża i| za mšdra na "jak chcesz" Lily. 00:14:47:Nie mogłam spać wczoraj. 00:14:49:Twoja mama też nie spała. 00:14:52:Pójdę już, jeli chcesz, ale porozmawiaj z niš. 00:15:02:Zabrali nas na białe wydmy, |gdzie cię pierwszy raz zobaczyłem. 00:15:06:Czy wiedziałe? |Zgadywałe? | Powiedziałem ludziom, że to się nie zdarzy 00:15:10:że oni nigdy tego nie zrobiš. 00:15:13:Moi ludzie byli coraz bardziej przestraszeni. 00:15:15:Ustawili nas w linii.| Mitchell podniósł karbin... 00:15:20:jedna z młodych kobiet zapłakała.| Włożyła swojš dłoń w moja. 00:15:24:I nie zrobił tego? Nie strzelił? 00:15:25:Tak. 00:15:28:Dlaczego? 00:15:29:Pożałował nas. 00:15:31:Okazał litoć. 00:15:35:Ta kobieta, czy ona jest matkš twojego dziecka. 00:15:37:Tak. 00:15:39:Cieszę się, że....przeżyła. 00:15:45:Nadchodzi wielka burza pyłowa. 00:15:47:nieżyca? 00:15:49:Czy tak je nazywacie? |Tak. 00:15:53:Ta będzie bardzo silna. 00:15:55:W takim razie powinnam wracać do domu. 00:15:56:Odprowadzę cię, gdyby uderzyła wczeniej. 00:15:59:A co z tobš? 00:16:00:Moje oczy i skóra lepiej znoszš białe burze. 00:16:03:Zobacz?|Na co ty narzekasz? |Nie jest tak le. 00:16:17:Wszystkie zespoły inżynierskie zostały wezwane. 00:16:19:Naszym priorytetem będzie elektrownia,| wodocišg i centrum natotechn...
Adria13