Stanis�aw G�decki NOTATKI DO ARCHEOLOGII BIBLIJNEJ Gniezno 1985 r. Wst�p ----- We wprowadzaj�cej cz�ci zostan� przedstawione kwestie og�lne zwi�zane z obydwoma dziedzinami, z histori� i archeologi�, poj�cia i ich zakres, kr�tkie informacje dotycz�ce historii obydwu dziedzin, a tak�e podstawowa bibligrafia obcoj�zyczna oraz polska, pomagaj�ca w dog��bniejszym zorientowaniu si� w obydwu zagadnieniach. I. HISTORIA IZRAELA. Z uwagi na to, �e chrze�cija�stwo wy�oni�o si� w I wieku p.n.Ch. z judaizmu, niewieli w ewangeliach jest zrozumia�e bez albo poza kontekstem historii �ydowskiej. Tekst ewangelijny, tak jak ka�dy inny tekst, nie powsta� w spos�b odizolowany, lecz jest wszczepiony w kraj i jego kultur�, kt�ra z kolei posiada�a rozliczne powi�zania z kultur� narod�w o�ciennych. St�d istnieje konieczno�� umiejscowienia Jezusa we wsp�czesnej Mu my�li �ydowskiej, co z kolei wymaga i zak�ada znajomo�� historii �wczesnego judaizmu, dalej judaizmu intertestamentalnego, a w szerszym jeszcze zakresie r�wnie� i dawniejszej historii biblijnej, na kt�rej Jego nauczanie obficie bazowa�o. Nale�y przy tym zwr�ci� uwag� na szczeg�lny charakter historii biblijnej, kt�ry odr�nia si� na przyk�ad od historii w uj�ciu nowo�ytnym. Wywodzi si� on z tego, �e Pismo �w. przekazuje nam histori� do�wiadczania wiary Ko�cio�a pierwotnego, kt�re to do�wiadczenie ze swej natury nie jest uchwytne wy��cznie za pomoc� metody historyczno-krytycznej. Historyk dzi�ki argumentom pochodz�cym z enomastyki, ze zwyczaj�w �rodowiska i og�lnej sytuacji historycznej mo�e doj�� do stwierdzenia o istnieniu Abrahama, je�eli jednak jest cz�owiekiem niewierz�cym, nie zaakceptuje jako historycznych tych aspekt�w ponadnaturalnych, kt�re Pismo �w. uwa�a za najbardziej podstawowe dla �ycia Abrahama. Tymczasem dla historii biblijnej i w og�le dla my�lenia �ydowskiego charakterystyczne jest owe po��czenie kultu, teologii i hisotrii, kt�ra powoduje �e pi�miennictwo biblijne ma cech� �wiadectwa i znaku. Specyfika ta pochodzi nie tylko z ch�ci przekazu do�wiadczenia, ale r�wnie� - jak na to wskazuje Bibliografia staro�ytna - zwi�zana jest ona z .......................... historii, kt�ra bazuje na dost�pnych jej �r�d�ach, tworzy pewn� syntez� historyczn�, oraz pos�uguje si� odpowiedni� sobie filozofi� historii. 1. �r�d�a historyczne. Wynalazek pisma zrodzi� potrzeb� rachuby czasu, co wi�za�o si� z kolei, ok. 3000 roku p.n.Ch., tak w Sumerze jak i w Egipcie, z powstaniem pierwszych archiw�w, gdzie najd�u�ej, bo zazwyczaj przez kilka wiek�w, przechowywano dokumenty dyplomatyczne i prawne. Mniej wa�n� korespondencj� zachowywano przez okres jednego wieku a najszybciej pozbywano si� rachunk�w. Poza dokumentami zgromadzonymi w archiwach istnia� ca�y szereg inskrypcji powsta�ych dla upami�tnienia wa�niejszych wydarze�; dedykacyjnych, fundacyjnych, komemoratywnych, prawnych umieszczonych b�d� te� na osobno stoj�cych stelach /tj. na kamiennych schodach ustawionych wertykalnie w ziemi/, albo na metalowych tablicach. Dla potrzeb administracyjnych powsta�y chronologiczne zbiory wa�niejszych wydarze�, listy kr�l�w, kt�re razem z kopiami inskrypcji, przechowywano tak�e w archiwach. �r�d�a historyczne dotycz�ce pocz�tk�w historii biblijnej s� do�� nieliczne, w por�wnaniu z dokumentami w jakie obfituje historia narod�w o�ciennych. Przyk�adem tego mog� by� kontrakty z innymi narodami albo ich reprezentantami /Gen 21, 22-32; 26-31; 31, 44-54; Joz 9, 15; 1 Krl 5, 16-23/, kt�re wyst�puj� najpierw w formie bardzo og�lnikowej i dopiero w epoce grecko-rzymskiej nabior� konkretnego kszta�tu /1 Mach 8, 22-32/. Podobnie jest z kontraktami zawartymi przy okazji wyboru kr�la, pomi�dzy nim a tymi kt�rzy go wybieraj�. Najstarszym tego przyk�adem by� kontrakt zawarty mi�dzy Dawidem a starszymi Izraela. W ostatnim okresie istnienia Judy podobny kontrakt zosta� zawarty za czas�w Szymona /1 Mach 14, 27-47/. Sytuacja nie przedstawia si� inaczej gdy idzie o kontrakty zawierane mi�dzy osobymi prywatnymi /Gen 23: Jer 32: Rut 4, 1-12/, w kt�re obfituj� wykopaliska Mezopotamii, Egiptu, Syrii i Azji Mniejszej. Nieliczne s� te� dokumenty prawne dotycz�ce �ycia domowego, takie jak kontrakty ma��e�skie czy rozwodowe, do kt�rych czyni� aluzje Tob 7, 16: Is 50, 1: Jer 3, 8. Lepiej przedstawia si� sytuacja w dziedzinie list�w, z kt�rych pierwszy cytowany jest w 2 Sam 11, 15. Tutaj nale�y odr�ni� listy prawdziwe, od konpozycji, kt�re maj� tylko form� list�w /Dan 3, 31-4, 34; List Jeremiasza; List Barucha/. Podobnie jak w dokumentach pozabiblijnych staro�ytnego Wschodu, tak i w ST mo�na spotka� najr�niejsze rodzaje list�w, list czy katalog�w takich jak listy genealogiczne /Gen 10/, spisy urz�dnik�w i bohater�w /2Sam 8, 16-18/, miejscowo�ci /Joz 15-19/, ofiar kultowych /WJ 35, 21-29/ i �up�w wojennych /Lb 31, 32-40/. Bardzo liczny jest materia� prawniczy, po cz�ci tapowo izraelski, po cz�ci podobny do prawodawstwa innych lud�w Bliskiego Wschodu /Wj 21, 2-4: 21, 12/. Szczeg�lnym rodzajem dokument�w s� tutaj prawa dotycz�ce kultu /Kp� 6,2; 6,7; 6,18/. 2. Synteza historyczna. W III tysi�cleciu nie ma jeszcze �lad�w syntezy historycznej. Jej pocz�tki pojawiaj� si� dopiero w II tysi�cleciu, w formie 2 pokrewnych rodzaj�w literackich: opowiadania epickie /Szumer/ oraz mowy pochwalnej ku czci zmar�ego /Egipt/. W tym te� tysi�cleciu synteza historyczna rozwija si� jako rodzaj autonomiczny. Dzie�o to zosta�o kontynuowane przez Hetyt�w, kt�rzy wprowadzaj� spisy kr�l�w, oraz autobiografie, a traktaty mi�dzynarodowe poprzedzaj� d�ugimi wst�pami o charakterze historycznym. W Palestynie pierwsze biografie powstaj� w X w. a.C. Pocz�wszy od VI w natomiast w Babilonii zaczyna si� proces przygotowania kroniki obejmuj�cej ca�� histori�, kt�ry kulminuje w okresie hellenistycznym, kiedy powstaj� historie narodowe wchodz�ce z czasem w sk�ad wa�niejszych bibliotek staro�ytno�ci. R�wnolegle do rozwoju syntezy historycznej powstaje ciesz�ca si� wielk� popularno�ci� - literatura historio-podobna. Jest to w Mezopotamii epopeja, w Egipcie opowiadanie popularne, w Iranie opowiadania historyczne, a w �wiecie grackim przewodniki po zabytkach, kt�re wydatnie pomog�y w zapoznaniu si� z legendarn� histori� Staro�ytnego Wschodu. 3. Filozofia historii. U podstaw pierwszych syntez historycznych spotykamy si� z tzw. pulsuj�cym wyobra�eniem historii. Polega�o ono na prostym podziale czasu na okresy dobrobytu i kryzysu, oraz na uzale�nieniu tych okres�w od osoby kr�la i od tego czy cieszy si� on czy te� nie, przychylno�ci� b�stwa. Na dalszym etapie powstaje w Babilonii rytualistyczne poj�cie historii, kt�re wi��e dobrobyt kraju z wierno�ci� kr�la wobec okre�lonego rytua�u. Kr�l, przest�pi� rytua� wi���cy go z b�stwem, nara�a� sw�j kraj na s�uszn� kar�. Koncepcja rytualistyczna historii zostaje zarzucona w Asyrii dopiero w VII w.a.A., a na jej miejsce wchodzi nowa, wg., kt�rej nieszcz�cia narodowe nale�y t�umaczy� niewierno�ci� kr�la wobec prawa moralnego. Pulsuj�ce wyobra�enie historii pojawia si� r�wnie� w hebrajskiej tw�rczo�ci, kt�ra warunkuje los narodu od jego wierno�ci wobec Boga. Co wi�cej tw�rczo�� ta stanowi jedyny przyk�ad systematycznego przedstawienia filozofii historii, przekazany nam przez Staro�ytny Bliski Wsch�d /Pwt. 2, 11-23/. Trwanie pa�stwa nie jest przedstawione w historii biblijnej jako owoc sukcesji dynastycznej, do kt�rej nabywa si� prawa przez podb�j /Szumer, Babilon/, albo dziedzictwo /Egipt/, ale jako nast�pstwo wierno�ci ludu wobec przymierza zawartego z Bogiem, dooko�a kt�rego koncentruje si� ca�a historia. B�ogos�awie�stwo bo�e jest tym co zapewnia ludowi jego byt, podczas, gdy bo�e przekle�stwo k�adzie kres bytowi narodowemu. 4. Problem nazwy. Przy przedmiocie, o kt�rym mowa spotka� si� mo�na czasami z nazw� "Historia Starego I Nowego Testamentu". Unikamy tej nazwy ze wzgl�du na jej dwuznaczno��, poniewa� ST i NT s� nazwami oznaczaj�cymi przede wszystkim zbiory ksi�g, a historia biblijna nie mo�e si� ograniczy� do historii tylko tych ksi�g. Rzadziej spotka� mo�na r�wnie� tytu� "Historia Palestyny". Chodzi�oby tu o histori� kraju, kt�ry swoj� nazw� wywodzi od Filistyn�w. Erez pelisztim, ziemia Filist�w w dokumentach asyryjskich, pocz�wszy od 800 r.a.C. zwana by�a Palasztu, w Biblii natomiast Peleszet /Wj 15, 14: Iz 14, 29.31/. A� do czas�w helle�skich nazwa ta odnosi�a si� g��wnie do region�w Szefeli /tj. nizina nadbrze�nej, le�ycej na po�udniowy zach�d kraju/. Heredot natomiast pod nazw� Palestyny rozumia� ca�y obszar pomi�dzy Fenicj� a Egiptem, oraz mi�dzy M.�r�dziemnym a Pustyni� Syroarabsk�. Z kolei po powstaniu Bar Kochby /135 r.p.C./, Syropalestyn� nazwano rzymsk� prowincj� Judei, kt�r� p�niej Dioklecjan do��czy� do po�udniowej prowincji Arabii. Oko�o 400 r.p.C. albo nawet p�niej terytorium to zosta�o podzielone na trzy prowincje: Palestyna I oraz Palestyna II /obydwie na zach�d od Jordanu/ i Palestyna III /na wsch�d od Jordanu i na p�noc od potoku Arnon/. brak strony si�dmej zaczyna� si� od samego stadium nad tekstami biblijnymi z pomoc� metod szeroko stosowanych w egzegezie. Krytyka historyczna korzysta jednak nie tylko z samej Biblii, ale odwo�uje si� r�wnie� do �wiadectw zewn�trznych, kt�re s� dostarczane przez: * archeologi� * epigrafi� * numizmatyk� * chronologi� * geografi� O �wiadectwach archeologicznych b�dzie mowa za chwil�. Konieczno�� zwr�cenia uwagi na okoliczno�ci geograficzne jest zrozumia�a sama przez si�. W przypadku chronologii nale�y zauwa�y�, �e zaczyna si� ona w�a�ciwie dopiero od tego momentu, w kt�rym mo�na ustali� powi�zania mi�dzy datami biblijnymi a datami chronologicznymi orientalnymi. Chocia� autorzy biblijni dbali zazwyczaj o to, a�eby okre�li� zwi�zki czasowe pomi�dzy wydar...
chomiaczok