Ciąg dalszy błogosławieństw, jakie niesie nam GMO.pdf

(44 KB) Pobierz
Ciąg dalszy błogosławieństw, jakie niesie nam GMO
Ci ą g dalszy błogosławie ń stw, jakie niesie nam GMO
Opublikowano: 10.09.2008 | Kategoria: Ekologia
Zwolennicy GMO obiecują nam cudowny świat, w którym pozbawione wad rośliny
transgeniczne rosną w nieskaŜonym raju, nietkniętym jakąkolwiek szkodliwą chemią, taką jak
nawozy sztuczne, środki owadobójcze i herbicydy, a radośni ludzie rozkwitają w zdrowiu,
dobrobycie i rodzinach pełnych miłości. Cuda Monsanto całą dobę pracują dla naszego
szczęścia…
GMO miało teŜ uratować nas przed plagą chwastów, chorób i szkodników, atakujących
rośliny, dzięki czemu opryskiwanie upraw miało przejść do historii. CóŜ za oszczędność
czasu, pracy i pieniędzy!
Jaka cudowna wizja, prawda?
A teraz wróćmy z chmur na ziemię i popatrzmy, co dzieje się naprawdę: czy osławiona Soja
Gotowa na Roundap rzeczywiście nie wymaga stosowania Ŝadnej chemii?
Czy ten tak wychwalany Roundap nie jest przypadkiem chemicznym herbicydem? Hmmm…
no cóŜ, jest… A miało nie być Ŝadnych herbicydów, nieprawdaŜ?.. Kolejne pytanie: czy ten
herbicyd nie jest przypadkiem wyjątkowo toksyczny? Czy ta cała heca z GMO nie jest czystą
hipokryzją i robieniem ludziom wody z mózgu? Wygląda na to, Ŝe ktoś liczy na bezmyślność
baranów, dających się oślepić reklamową propagandą. Zahipnotyzowani cudem
roundapowego sukcesu mamy nie zauwaŜyć, Ŝe pozbyliśmy się problemu, ale tylko na pozór,
zupełnie jak w sztuczce magika cyrkowego, Jamesa Randiego, mistrza w oszukiwaniu
naszych zmysłów.
Naiwne mrzonki. Mądrale z Monsanto mogą wszczepić roślinie gen odporności na Roundap,
dzięki czemu zniknie problem chwastów, ale nie zniknie problem toksyczności Roundapu.
Nawet wręcz przeciwnie, ten problem dopiero dzięki temu zaistnieje.
Genetycy wszczepiający roślinie gen odporności na szkodniki nie są w stanie przewidzieć,
jakie będą skutki uboczne tych działań. Szkodnik być moŜe ucieknie gdzie indziej, ale zmiana
w genach moŜe się zemścić w nieprzewidziany sposób. Natura nie lubi manipulacji „uczniów
czarnoksięŜnika”, którzy nie wiedzą, co robią i broni się przed tym, o czym mówią wszyscy
uczciwi genetycy. Jeśli uzyskuje się jeden poŜądany efekt, bardzo często ceną za to jest utrata
innej, cennej cechy. Na przykład dzięki majstrowaniu w genach wyhodowano ogromne frezje.
CóŜ z tego, skoro w ogóle nie pachną? Frezje są moimi ulubionymi kwiatami, nie tylko ze
względu na wygląd, ale przede wszystkim ze względu na cudowny zapach. Nie chciałabym
dostać bukietu moich ukochanych narcyzów, wielkich jak słoneczniki, ale pozbawionych
zapachu. Kwiaty powinny pachnieć! Jeśli nie pachną, równie dobrze moŜna zastąpić je
sztucznymi. Przynajmniej nie zwiędną…
Film „Świat według Monsanto” pokazuje inny przykład nieprzewidzianych konsekwencji
„majstrowania” w genach. Bawełna BT pod nazwą Bollgard miała być odporna na szkodniki i
nie wymagać pryskania. Tymczasem okazało się, Ŝe to właśnie tę bawełnę atakuje szkodnik,
powodujący oddzielanie się kory od łodygi. Specjaliści od upraw bawełny mówią, Ŝe
wcześniej czegoś takiego nie widzieli, a co gorsze, okazuje się, Ŝe szkodnik ten zaczął
atakować równieŜ bawełnę tradycyjną, czego wcześniej nie robił.
NiepostrzeŜenie Monsanto przejęło juŜ praktycznie cały rynek bawełny w Indiach, co
spowodowało, Ŝe nigdzie, w całym kraju, nie moŜna kupić tradycyjnych nasion. Perfidia
polega na tym, Ŝe modyfikowane nasiona są czterokrotnie droŜsze! To doprowadza do
masowych bankructw, szczególnie małych gospodarstw. śeby móc je kupić, rolnicy zaciągają
kredyty, po czym okazuje się, Ŝe ceny bawełny drastycznie spadły i nie ma gdzie jej sprzedać.
To z kolei powoduje istną epidemię samobójstw młodych męŜczyzn.
Stara prawda głosi, Ŝe im gorzej, tym lepiej. Im większe spustoszenie czyni
„błogosławieństwo” GMO, tym bardziej wzrasta świadomość ludzi, Ŝe zostali oszukani. Na
fali niezadowolenia społecznego powstała pozarządowa organizacją, która postawiła sobie za
cel walkę z firmą Monsanto i jej monopolem.
Psychopatyczni „racjonalistyczni” propagatorzy nowoczesności reprezentowanej przez GMO
oraz cyniczni biznesmeni Ŝądni krociowych zysków z inwestycji w akcje Monsanto
zapewniali nas ze wzbudzającą spokój pewnością siebie, Ŝe wszystko zostało bardzo
dokładnie przebadane i Ŝe nic nieprzewidzianego nie moŜe się zdarzyć. Wykluczyli równieŜ
moŜliwość krzyŜowania się transgenicznych roślin z normalnymi. Zapewniali nas, Ŝe
wszystkie artykuły mówiące źle o GMO są pisane przez ignorantów i nieuków, którzy celowo
sieją panikę, a co najistotniejsze: wykazują się raŜącą nieznajomością tematu. Czytałam wiele
artykułów, między innymi na blogach wyznawców nauki, takich jak choćby „Modne bzdury”
czy kolaborujący z „Polityką” „Nie do wiary”, w których z naukową precyzją
„demaskowano” rzekome matactwa wrogów GMO. Czytając to, ktoś nawykły do
bezrefleksyjnego posłuszeństwa autorytetom (w tym przypadku naukowym) nawet nie
dopuściłby myśli, Ŝe jest cyniczne manipulowany. Te teksty były naprawdę po mistrzowsku
napisane i nafaszerowane całym mnóstwem fachowych sformułowań, robiących wraŜenie
rzetelnej nauki. Ku przestrodze podawano w nich konkretne nazwiska „mącicieli” i
„wsteczników” hamujących postęp cywilizacyjny. Tak dokładnie poinstruowani od razu
wiedzieliśmy, komu pod Ŝadnym pozorem nie powinniśmy dawać wiary, bo cokolwiek
napisze, to wszystko kłamstwa i zabobony.
CzyŜby?
Minęło ponad 10 lat i z perspektywy czasu zaczęło się stawać jasne, Ŝe (o zgrozo!) rację mieli
jednak GMO-sceptycy. Dowodem na to jest awantura z meksykańską kukurydzą.
Kukurydzę tę uprawiano tam od 10 tysięcy lat, czyli na długo sprzed konkwistą. Istnieje wiele
jej naturalnych odmian, które znakomicie rosną zupełnie bez nawozów i oprysków. Jak
powiedział przedstawiciel pierwotnego ludu Oaxaca, obecnie trwa nowa konkwista (podbój):
firmy Monsanto. Rząd Meksyku przezornie zakazał kukurydzy GMO wstępu do swojego
kraju, chcąc chronić swój skarb narodowy przed zniszczeniem. Niestety, nie udało się, z co
najmniej dwóch powodów: po pierwsze pyłek nie zna granic i przedostał się do Meksyku
wraz z wiatrem, a poza tym Monsanto dumpingowo obniŜyło ceny na swoje nasiona, tak Ŝe
stały się bezkonkurencyjne na rynku. Lokalna teoria spiskowa głosi, Ŝe transgeniczne nasiona
celowo rozsypywane są przy drogach, Ŝeby wykiełkowały i skaziły tradycyjne uprawy.
Wyrastająca między tradycyjnym roślinami kukurydza-mutant wygląda przeraŜająco: jest
zdeformowana i wydaje 3 kolby z jednego liścia, zamiast jednej. Ma to tę zaletę, Ŝe pozwala
szybko rozpoznać intruza i rozpocząć z nim walkę. Rolnicy doskonale rozumieją zagroŜenia i
bardzo się obawiają zaleŜności od Monsanto, więc nie trzeba ich długo przekonywać, Ŝeby
działali. To „samoistne” skaŜenie przynosi oczywiste korzyści firmie Monsanto.
Profesor z Berkeley, Ignacio Chapela, który ośmielił się opublikować w „Nature” wyniki
swoich badań nad meksykańską kukurydzą został oczywiście natychmiast wylany z uczelni.
Przyczyniły się do tego pełne oburzenia głosy „zwykłych obywateli”, wysyłających na forum
pisma „Nature” prywatne maile. Jednak po wklejeniu numeru IP szczególnie aktywnych
„zwykłych obywateli” okazało się, Ŝe jeden mail był wysłany z siedziby Monsanto, a drugi z
firmy PR, świadczącej usługi firmie Monsanto. Intryganci byli tak leniwi, Ŝe nawet nie
chciało im się ruszyć ze słuŜbowego stołka czterech liter i udać się do kafejki internetowej…
Transgeniczne rośliny przedostają się do róŜnych krajów w bliŜej nieznany sposób. Po prostu
się tam pojawiają, stawiając władze wobec faktów dokonanych, jak to miało miejsce w
Brazylii i Paragwaju i zmuszając je do zalegalizowania juŜ istniejącego stanu. Za sprawą
nowych przepisów Gotowa na Roundap soja zalewa całą Brazylię, wyrugowując z pól
drobnych rolników, dawniej uprawiających w swoich ogródkach wszystko, czego
potrzebowała rodzina, by się wyŜywić. Lokalni działacze ekologiczni nazywają to, co się
dzieje „zieloną pustynią”.
Przypomnę po raz kolejny: GMO miały uwolnić nas od konieczności stosowania wszelkiej
niezdrowej rolniczej chemii. Prawda jest jednak skrajnie odmienna: transgeniczne uprawy
atakowane są przez choroby znacznie częściej niŜ rośliny tradycyjne, a co najgorsze:
niezbędny do uprawy soi Roundap jest substancją silnie toksyczną. W Południowej Ameryce
opryskuje się nim kilkakrotnie w roku całe wsie, skutkiem czego dzieci chorują, a drób
masowo pada. Jak opowiada jeden z rolników: kaczki weszły kilka kroków w pole i padły
martwe. Kaczki naraŜone są szczególnie, poniewaŜ pływają w stawie, do którego po kaŜdym
opadzie deszczu zmywany jest Roundap.
Aby móc czerpać jak największe zyski, zagraniczni inwestorzy wykupują ziemię od rolników
tworząc ogromne, monokulturowe latyfundia, skutkiem czego w Paragwaju kaŜdego roku 100
tys. osób musi opuścić swoje gospodarstwa rolne. Jedyną alternatywą jest dla nich
konieczność przeprowadzki do slumsów.
To właśnie GMO jest przyczyną światowego głodu i wzrostu cen Ŝywności. Film „Świat
według Monsanto” został zrealizowany w 2004 roku. Po kolejnych 4 latach jeszcze wyraźniej
widać, do czego prowadzi działalność tej firmy. Otworzono puszkę Pandory i wypuszczono z
niej straszliwe plagi. Czy uda się je powstrzymać? Wygląda na to, Ŝe do przetrwania tego
eksperymentu potrzebujmy prawdziwego cudu. Pytanie tylko, kto jest w stanie go dokonać?
Autor: Maria Sobolewska, http://wolne-media.h2.pl/?p=6376
Zgłoś jeśli naruszono regulamin