1994. Trois couleurs, Rouge (Trzy kolory, Czerwony).txt

(22 KB) Pobierz
0:01:11:TRZY KOLORY|CZERWONY
0:01:37:Chod�.
0:02:20:Tu numer 3200486,|prosz� zostawi� wiadomo��.
0:02:28:Valentine?
0:02:31:Jeste� w domu?
0:02:35:- Nie ma ci�.|- Michel!
0:02:39:Jem �niadanie.
0:02:41:Wcze�niej by�o zaj�te.|Teraz sekretarka. Jeste� sama?
0:02:45:Tak.
0:02:46:- Zupe�nie?|- Tak.
0:02:48:Dzwonili z agencji. B�d� mia�a|sesj�. Kiedy przyjecha�e�?
0:02:55:Wczoraj.|Dzwoni�em, ale ci� nie by�o.
0:02:59:Ukradli nam w Polsce auto.|Paszporty, pieni�dze, baga�e.
0:03:07:- I co?|- Przenocowali�my u kogo�.
0:03:09:W ambasadzie dostali�my|pieni�dze i wr�cili�my.
0:03:12:Michel...
0:03:16:T�skni�am wczoraj za tob�.
0:03:19:I co?
0:03:23:Spa�am z twoj� kurtk�|w ramionach.
0:03:30:- Chcia�am by� z tob�.|- Teraz nie mog�, Valentine.
0:03:35:- Wiem. Jaka pogoda?|- Jak to w Anglii. Pada.
0:03:40:Tu wczoraj te� la�o.
0:03:43:- Teraz �wieci s�o�ce. Wiosna.|- Gdzie by�a� wczoraj wieczorem?
0:03:49:W kinie. Poleca�e� mi|"Stowarzyszenie umar�ych poet�w".
0:03:53:- Pi�kny film.|- Podoba� mi si�.
0:03:55:- Zadzwoni� wieczorem.|- Od 19.00 b�d� w domu.
0:03:59:- Na razie.|- Michel?
0:04:03:- My�l� o tobie.|- Ja te�.
0:04:06:Ca�uj� ci�.
0:04:18:Prognoza pogody, s�ucham.
0:05:01:Dzie� dobry.
0:05:10:Strata?
0:05:18:Wypluj gum�.
0:05:22:We� sweter.
0:05:27:Zarzu� go.
0:05:30:- R�kawy te�.|- Tak?
0:05:33:Poka� profil.
0:05:36:Nie u�miechaj si�.
0:05:39:B�d� smutna.
0:05:41:Bardziej.|Pomy�l o czym� strasznym.
0:05:47:Tak! W�a�nie!
0:06:31:Powodzenia.
0:07:09:Przewr�ci�abym si�.
0:08:24:PRAWO KARNE
0:10:52:Rita.
0:13:29:Przepraszam.|Drzwi by�y otwarte.
0:13:34:Przykro mi.
0:13:36:Chyba przejecha�am pa�skiego psa.
0:13:39:Rit�. Owczarka belgijskiego.
0:13:43:Mo�liwe.
0:13:50:Nie wiem, co robi�.
0:13:56:Mo�e zawioz� j� do weterynarza.
0:14:01:Jak pani chce.
0:14:05:Gdybym przejecha�a pa�sk� c�rk�,|te� by pan tak m�wi�?
0:14:12:Nie mam c�rki.
0:14:18:Prosz� ju� i��.
0:14:26:I nie zamyka� drzwi!
0:15:22:Nic jej nie b�dzie.|Zszyli�my rany.
0:15:28:Niech troch� odpocznie.|B�dzie mia�a ma�e.
0:15:33:- Zabierze j� pani czy zostawi?|- Zabior�.
0:15:37:Pomo�emy przenie�� j�|do samochodu.
0:15:55:- Jeste� sama?|- Nie.
0:15:58:Powiedz mu co�.
0:16:06:- S�ysza�e�? Ma psa.|- Psa?
0:16:10:Wczoraj go potr�ci�am.
0:16:14:O co chodzi, Michel?
0:16:17:- To nie by�o �mieszne.|- Masz racj�.
0:16:19:Wiedzia�em, �e to �art.|Nawet widz�, jak si� �miejesz.
0:16:23:- Pami�tasz, jak si� poznali�my?|- Tak.
0:16:28:Gdybym nie wysz�a na przerw�,|nie znaliby�my si�.
0:16:35:- Oddaj tego psa.|- Pr�bowa�am.
0:16:38:- W�a�ciciel go nie chce.|- Co to?
0:16:43:W��czy� si� alarm w aucie.|Mo�e w moim.
0:16:48:W moim.
0:16:51:Poczekaj, wy��cz�.
0:16:53:- �piesz� si�.|- Rozumiem.
0:17:23:Posu� si�.
0:17:40:Wol� te smutne.
0:17:45:"W ka�dej sytuacji �wie�o�� �ycia".
0:17:50:Kt�re wybierasz?
0:17:59:- To.|- Mnie te� si� podoba.
0:18:07:8x20 m.
0:18:12:Ludzie b�d� ci� rozpoznawa�.
0:18:17:Kto?
0:18:27:My�lisz o kim�?
0:18:42:Nie o tobie.
0:19:36:Z�y znak.
0:19:38:Chyba wiem, czemu wygra�am.|Do widzenia.
0:20:23:Dobry wiecz�r.|Listonosz zostawi� pieni�dze.
0:20:29:- Kto je przes�a�?|- Nie wiem.
0:20:34:Czy to nie pani brat?
0:20:39:Mo�e kto� podobny.
0:20:41:Niedobrze.|Pani rodzina czytuje t� gazet�?
0:20:46:- Nie wiem. Dzi�kuj�.|- Do widzenia.
0:21:20:Dzie� dobry. Zasta�am Marie?
0:21:25:Tak?
0:21:26:M�wi Valentine. B�dziesz si�|widzia�a z Markiem?
0:21:30:- Chyba wieczorem.|- Niech do mnie zadzwoni.
0:21:45:Teraz ci� puszcz�.
0:21:48:Nie uciekniesz, prawda?|Obiecujesz?
0:22:00:Rita!
0:22:29:Przepraszam, uciek� mi pies.
0:23:29:Prosz� j� zawo�a�. Jest pani.
0:23:34:Rita.
0:24:02:- To od pana?|- Za weterynarza.
0:24:04:- Zdoby� pan m�j adres?|- To nietrudne.
0:24:09:Nie zna pan cen.
0:24:13:Leczenie kosztowa�o|130 frank�w.
0:24:16:Pan przys�a� mi 600.
0:24:28:P�jd� po drobne.
0:24:34:- A co z Rit�?|- To naprawd� m�dry pies.
0:24:39:- Prosz� j� wzi��?|- Pan jej nie chce?
0:24:42:Niczego nie chc�.
0:24:46:- Niech pan przestanie oddycha�.|- Dobry pomys�.
0:25:47:Ju� pan nie oddycha?
0:26:01:Prosz� pana?
0:26:06:Je�li nie przyjdziesz,|ju� mnie nie zobaczysz.
0:26:11:- Jest niedziela.|- W sobot� by�e� ze mn�.
0:26:15:Nie mog� rozmawia�, mam obiad.
0:26:20:I jeszcze jedno,|nie m�w do mnie "pan".
0:26:23:M�w takjak wczoraj,|Pierre albo Pierrot.
0:26:27:Albo "kochanie". Powiedz tak.
0:26:31:Przejd� do drugiego pokoju.
0:26:43:Pierre.
0:26:47:- Jestem ju� sam.|- Ja te�.
0:26:50:I chc�, �eby� przyszed�.|Nie mog� d�u�ej by� sam!
0:26:55:Pierre, um�wili�my si�|na jutro. Te� mi ciebie brak.
0:27:00:- Zrozum.|- Nie chc� zrozumie�.
0:27:02:My�l� o tobie.|Stoisz nago przed lustrem.
0:27:06:Ale chyba dla kogo� innego.
0:27:09:Chc� ci� ca�owa�. Pochylam si�
0:27:12:i dotykam ci� ustami.
0:27:14:Co pan robi?
0:27:23:- Szpieguj�.|- Co?
0:27:30:Pods�uchuj� rozmowy|telefoniczne s�siad�w.
0:27:34:Przeszkodzi�a mi pani.|A to bardzo ciekawe.
0:27:42:- Pani to nie bawi?|- To obrzydliwe.
0:27:46:Tak.
0:27:47:I na dodatek karalne.
0:27:52:Pani 30 frank�w.
0:27:59:Chwileczk�.
0:28:07:Pani jest przekonana|o swojej racji?
0:28:12:- Czemu wi�c pani nic nie robi?|- Jak to?
0:28:18:Znowu dotykam blizny|na twoim brzuchu.
0:28:26:Niech pani mu powie,|�e kto� go pods�uchuje.
0:28:34:Niech pani powie, �e to ja.
0:28:38:Powiem.
0:28:43:To tamten dom.
0:28:48:Dzie� dobry.
0:28:53:- Chcia�am si� widzie�...|- Z m�em?
0:28:55:Rozmawia przez telefon.|Przepraszam, wy��cz� gaz.
0:29:03:Prosz� wej��.
0:29:32:Prosz� siada�.
0:29:33:M�� zaraz zejdzie. Caroline!
0:29:36:Zostaw telefon. Tata rozmawia.
0:29:40:Przepraszam.|Chyba pomyli�am adres.
0:29:43:To numer 22.
0:29:45:- W�a�nie, przepraszam.|- Nie szkodzi.
0:29:49:Mi�ego dnia.
0:30:30:- Do widzenia.|- Zadzwoni�.
0:30:44:Zgubi�a to pani.
0:31:01:I co? Powiedzia�a pani?
0:31:05:Nie.
0:31:11:- Napije si� pani czego�?|- Nie.
0:31:19:Wr�ci�am...
0:31:21:�eby pana o co� poprosi�.
0:31:24:Niech pan ju� tego nie robi.
0:31:28:Robi�em to przez ca�e �ycie.
0:31:48:Kim pan by�?
0:31:50:- Glin�?|- Gorzej. S�dzi�.
0:32:03:- S�dzi�?|- Nie widzia�a pani s�dziego?
0:32:15:Chce pani? To mi�y d�wi�k.
0:32:25:Nie wiem, czy by�em|po z�ej stronie, czy po dobrej.
0:32:30:Tutaj mniej wi�cej wiem,|jaka jest prawda.
0:32:36:Mam lepsz� perspektyw�|ni� w sali s�dowej.
0:32:41:- Ka�dy ma prawo do tajemnicy.|- Oczywi�cie.
0:32:48:Czemu wi�c nie powiedzia�a|mu pani, �e go pods�uchuj�?
0:32:56:Bo ma urocz� �on�
0:33:01:i mi�� c�rk�?
0:33:04:Nie mog�a pani?
0:33:07:Zrobi�o si� pani �al,|czy ba�a si� pani ich skrzywdzi�?
0:33:12:Mo�e jedno i drugie.
0:33:17:Sprawa wygl�da tak.
0:33:20:Mog� go pods�uchiwa� albo nie.|Pani mog�a mu powiedzie� lub nie.
0:33:25:A on i tak pewnego dnia|wyskoczy przez okno.
0:33:30:I wszystko si� wyda.
0:33:34:Kto� pewnie powie jego c�rce...|i zacznie si� piek�o.
0:33:42:Poradzimy co� na to?
0:33:49:Milczy pani?
0:33:52:- Co� to pani przypomina?|- Tak.
0:33:55:Co? Prosz� powiedzie�.
0:34:00:- Pewnego ch�opaka.|- Ch�opaka, kt�ry...
0:34:07:Dowiedzia� si�,|�e jego matka jest dziwk�?
0:34:12:Dowiedzia� si�...|�e nie jest synem swego ojca.
0:34:18:Mia� 15 lat.
0:34:23:C�rka tamtego m�czyzny...
0:34:29:te� ju� wie.
0:34:32:Prosz� si� nie rusza�.
0:34:38:Dlaczego?
0:34:42:Jest �adne �wiat�o.
0:34:52:Prognoza pogody, s�ucham.
0:34:55:Dzwoni�am przed chwil�.|Jutro jad� autem do Turynu.
0:34:59:Do Chamonix|droga jest przejezdna.
0:35:02:Przed tunelem wyst�pi�|opady �niegu. Chwileczk�...
0:35:07:Dzi�ki temu wiem, jaka jest|pogoda w ca�ej Europie.
0:35:10:Drogi a� do Turynu,|s� w �wietnym stanie.
0:35:14:- Radz� wyjecha� wcze�nie.|- Wykonuje pani �wietn� prac�.
0:35:33:Prognoza pogody.
0:35:36:To ja.
0:35:39:- Spa�a� troch�?|- Niewiele.
0:35:42:Nie m�wi�am ci.|Przez telefon jest �atwiej.
0:35:47:By�o wspaniale.
0:35:49:Nigdy nie kochali�my si�|tak mocno i tak d�ugo.
0:35:53:Nauczyli�my si� czego� o sobie.
0:35:57:Obudzi�em si�, gdy spa�a�.|Wygl�da�a� jak dziecko.
0:36:02:- Jestem starsza.|- O rok.
0:36:04:- O dwa.|- Zgoda.
0:36:06:Przestraszy�em si�,|gdy ci� zobaczy�em.
0:36:10:- Jak to b�dzie?|- Nie jeste� w humorze.
0:36:13:Nie.
0:36:14:- Boisz si� egzaminu?|- Nie. Tego co b�dzie p�niej.
0:36:19:- Mo�e p�jdziemy na kr�gle.|- Roz�o�y�em ksi��ki.
0:36:24:- Masz monet�?|- Tak.
0:36:27:Rzu�.
0:36:29:Reszka - kr�gle.|Orze� - prawo karne.
0:36:36:Reszka. Kr�gle.
0:36:39:Popracuj� troch�|i zadzwoni� do ciebie.
0:36:41:- Albo ja.|- Mo�e wyjd� po papierosy.
0:36:53:Nie s�ucha�a pani?
0:36:58:Szkoda.|To by�o bardzo romantyczne.
0:37:02:S�ysza�am pocz�tek.
0:37:05:Kochaj� si�.
0:37:08:Tak.
0:37:10:- Nie znalaz� w�a�ciwej osoby.|- Co pan o tym wie?
0:37:17:Obserwuj� ich przez okno.
0:37:24:- Ma mnie pani za �ajdaka?|- Tak.
0:37:27:Prosz�.
0:37:32:Kupi� sobie telefon w Japonii.|Dzia�a na innych falach.
0:37:39:Nie �api� go na moim radiu.|Szkoda.
0:37:44:Obraca heroin� w Genewie.
0:37:49:Nikt mu niczego nie udowodni.
0:37:52:To hurtownik.
0:37:59:- Podoba si� pani?|- Bardzo.
0:38:06:Zadzwoni� do niego.
0:38:08:Zna pan jego numer?
0:38:37:Powinno si� pana zabi�.
0:38:57:Co ja robi�?
0:38:59:To jego numer.
0:39:01:Prosz� do niego dzwoni�|i m�wi� mu przykre rzeczy.
0:39:17:Zgasi�am �wiat�o, po�o�y�am si�|i nie mog�am zasn��.
0:39:20:To niezbyt ciekawa audycja.
0:39:23:Ci�gle mnie boli.
0:39:27:Teraz te�.
0:39:30:Nie zrobi�am zakup�w.
0:39:32:- Przykro mi, mamo.|- Nie mam mleka ani bagietki.
0:39:37:Masz.|W�o�y�am ci do zamra�arki.
0:39:41:- Zjad�am je.|- Przesta�.
0:39:43:Nie zjad�a� 7 bagietek w 4 dni.
0:39:49:Zrobi pani jej zakupy?|Lepiej si� pani poczuje.
0:40:01:Mo�e to ona|lepiej si� poczuje.
0:40:04:Czemu zabra�a pani|Rit� z ulicy?
0:40:08:Bo j� potr�ci�am.
0:40:10:Krwawi�a.
0:40:13:Inaczej mia�aby pani wyrzuty sumienia.
0:40:16:�ni�aby si� pani|suka z rozbit� g�ow�.
0:40:21:Tak.
0:40:22:Dla kogo wi�c to pani zrobi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin