Kastraci - kreatorzy włoskiej sztuki operowej w Europie XVII i XVIII wieku - Tomasz Raczkiewicz.pdf

(1601 KB) Pobierz
Raczkiewicz,Kastraci.indd
Kastraci - kreatorzy włoskiej sztuki operowej
w Europie XVII i XVIII wieku
Kiedy Los, dziwnym swym zrządzeniem, uczynił ze mnie kontratenora, „zrzucając” w
troskliwe pedagogiczne ręce profesora Eugeniusza Sąsiadka, niemal natychmiast wyruszyłem
na poszukiwania. Pragnąłem czym prędzej odnaleźć korzenie tej, jak mi się wówczas wydawało
„akustycznej anomalii”. Nie bacząc na drwiny i niewybredne żarty równie mocno co ja
zdezorientowanych kolegów, starałem się rozwikłać zagadkę mojego „nowego głosu”. Tak oto,
krok po kroku, zacząłem wnikać w tajemniczy świat kastratów.
Pomimo ciekawości i determinacji, praca nie należała do łatwych. Brakowało mi wiedzy i
umiejętności z zakresu technik badawczych. Ogromną barierą okazał się być również język.
Tłumaczenie tekstów włoskich, angielskich, czy niemieckich wymagało biegłej znajomości
archaicznych form i zwrotów idiomatycznych, a na literaturę polskojęzyczną praktycznie nie
mogłem liczyć. Na szczęście powiodła się próba „zarażenia” moją pasją Osób, które nie bacząc
na rozliczne pułapki i meandry przyjęły na siebie rolę przewodników, służąc mi wszechstronnym
wsparciem i w znacznej mierze doprowadzając do powstania tej pracy.
Pomimo, iż badania nad fenomenem śpiewających kastratów trwają na świecie od lat, w
Polsce to wciąż jeszcze temat tabu. Zauważalny brak rodzimych publikacji poświęconych tej
materii skłonił mnie do napisania pracy, której celem nadrzędnym jest przełamanie widocznych
oporów i zwrócenie uwagi na Ludzi, będących niezwykłą ofiarą złożoną na ołtarzu sztuki przez
próbującą „przekroczyć horyzont” cywilizację europejską.
Sam będąc „człowiekiem sceny” nie mogłem zrozumieć, a uczucie to towarzyszy mi po dziś
dzień, dlaczego tak łatwo przyszło nam pozbawić zasług Artystów, którzy przez bez mała
dwieście pięćdziesiąt lat wprawiali w ruch tą skomplikowaną maszynerię wyzwań i zależności,
jaką jest opera.Pamięć zbiorowa potrafi być wybiórcza, okrutna i niesprawiedliwa. Nie wiem
jaką cenę należy zapłacić by sięgnąć szczytu. Ci, którzy na nim byli, twierdzą, że każdą. W
moim przekonaniu pozbawianie śpiewających kastratów należnego im miejsca w historii muzyki
jest niegodziwością, albowiem ludzie ci poświęcili wiele, by żyć sztuką i dla sztuki. Ile? Na to
pytanie nie znam odpowiedzi, choć jestem przekonany, że słowo „wszystko” nie jest dalekie od
prawdy.
Publikacja została wydana przez Polskie Stowarzyszenie Pedagogów Śpiewu w serii
wydawniczej Historia Wokalistyki pod redakcją prof.Eugeniusza Sąsiadka w 2004 roku we
Wrocławiu. Wydanie to zostało dofinansowane przez Komitet Badań Naukowych. W publikacji
umieszczono ilustracje odtworzone ze stron internetowych.
1
29685039.008.png
Carlo Broschi zw. Farinelli
Portret pędzla Corrado Giaquinto, ok. 1750 r.
Museo Bibliografico Musicale, Bologna
2
29685039.009.png 29685039.010.png
Zjawisko eunuchizmu i jego rola w kulturze światowej
Pojawienie się eunuchów w kulturach wschodu
Początki kastrowania mężczyzn giną w zamierzchłej przeszłości. Wg Herodota eunuchizm
był „wynalazkiem” asyryjskim. Historycy uściślając ten pogląd przypisują go panującej ok. 2000
roku przed Chrystusem królowej asyryjsko - babilońskiej Semiramidzie, która po śmierci męża
Ninusa z rozmysłu otoczyła się eunuchami żeby mieć w nich oparcie męskie, a równocześnie
zachować swoją reputację. W świetle innych, relacji rozpustna królowa kazała wytrzebić swoich
licznych kochanków, żeby po niej nie szukali innych kobiet 1 .
Znamienne jest, że choć różnorodnie uwarunkowane, kastrowanie mężczyzn było
wszechobecne w przeważającej większości kultur wschodu. Znane są przykłady obcinania rąk
i genitaliów zwyciężonym żołnierzom po wygranej
bitwie. Prącie, podobnie jak prawa ręka miało
symbolizować siłę i odwagę. Zachowały się teksty i
płaskorzeźby babilońskie i egipskie podające liczbę
(po kilka tysięcy) odciętych członków męskich.
Kastracja była powszechnym, a często wręcz
nieodzownym obrzędem w wielu religiach wschodnich.
Najczęściej poddawali się jej kapłani. Jako pierwsi -
kapłani sumeryjskiej bogini-matki Inany 2 .
Kastracja w starożytnym Egipcie
Płaskorzeźba egipska przedstawiająca obliczanie
obciętych dłoni i członków
3
29685039.011.png 29685039.001.png 29685039.002.png
Najjaskrawszym
przykładem tych praktyk
był dość powszechny
w zachodniej części
Małej Najjaskrawszym
przykładem tych praktyk
był dość powszechny
w zachodniej Azji kult
bogini Cybeli 3 . Młodzi
aspiranci podczas
dorocznego święta 4 ,
poprzez hałaśliwą
muzykę i długotrwały
taniec popadali w trans.
Następnie pozostając w
stanie ekstazy, na oczach
współwyznawców
d o k o n y w a l i
samookaleczenia
odcinając członki
przy użyciu ostrej,
glinianej skorupy lub
kamienia o zaostrzonych
krawędziach. Kult
Cybeli rozprzestrzenił się
posuwając ku zachodowi.
Dotarł nawet do Rzymu
pozyskując zwolenników
rytualnej autokastracji 5 .
Etykieta dworska w
cesarstwie Chińskim
przewidywała dla
eunuchów miejsce
szczególne. Ponieważ w
pałacach poza cesarzem
nie mogło być innych
mężczyzn, to właśnie
rzezańcom przypadł
zaszczyt usługiwania
monarsze. Otoczony
nimi od najmłodszych
lat władca pozostawał w
całkowitej izolacji.
Bogini Kybele
4
29685039.003.png 29685039.004.png
Eunuchowie dynastii Qing
Chiński eunuch
Ignaz Melin, Sceny z haremu,
Voyage pittoresque de Constantinople et du
Bosphore Paris, 1819 r.
Parma, Biblioteca Palatina.
5
29685039.005.png 29685039.006.png 29685039.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin