na śniadanie, zbożowa.docx

(106 KB) Pobierz



http://filizanka.cba.pl/images/KawaNaSniadanie.jpg 

Przeciętny Polak nie jada śniadań, najczęściej poranny posiłek zastępuje sobie tzw. małą czarną. Tylko nieliczni przygotowują solidniejszy posiłek do kawy. W naszym przekonaniu poranna kawa ma błyskawicznie stawiać na nogi zaspane zmysły. Tego przekonania z całą pewnością nie podzieliłby ani Włoch, ani Francuz, ponieważ oni o poranku pijają łagodną białą kawę, która właściwie bardziej jest napojem o smaku kawy niż kawą samą w sobie.

Gdy w Rzymie zawita poranek, przeciętny Włoch udaje się na obfite śniadanie składające się m.in. z owoców, jogurtów i pieczywa. Do tego pije espresso rozcieńczone w tłustym (min. 2%), lekko ubitym mleku. Espresso w takiej formie to, oczywiście, caffe e latte, która jest podawana w niedużych filiżankach lub względnie w małych miseczkach. Do tego jada się drożdżowe bułeczki, mające najczęściej kształt rogalika, czyli np. montasu albo biovetta. Macza się je w kawie, stąd charakter naczynia, w którym podaje się napój. Włosi raczej nie mają zwyczaju picia bardzo mocnej kawy od rana, na czczo. I słusznie, bo to poważny błąd żywieniowy, jaki popełnia wielu na całym świecie.

O tej samej porze mieszkańcy Paryża serwują sobie café au liat, czyli mniej więcej to samo, co Włosi. Różnica polega na tym, że Francuzi zdecydowanie preferują duże filiżanki, kubki lub specjalne miseczki do cafe latte. W kawie sporządzonej na bazie dużej ilości wrzącego mleka maczają delikatne croissanty, posmarowane marmoladą - najczęściej morelową lub popularne drożdżowe bułeczki zwane brioche. Śniadanie w ich rozumieniu ma być lekką, słodką przekąską na początek dnia. Nie ma mowy o piciu z rana mocnej kawy. Poza café au liat popularne jest także picie innego niskokofeinowego napoju kawowego - cappuccino. Choć my zwykliśmy pijać kawę cappuccino po południu do ciasteczka lub deseru, to ani Francuzi, ani Włosi nie wyobrażają sobie pić tak słabą kawę w porze innej niż śniadaniowej.

Amatorami kawy pitej w biegu, i to z niezbyt eleganckiego naczynia, są Amerykanie. Najpopularniejsza jest tam cafe latte pita, jak wiadomo, w kartonowym kubeczku z plastykową przykrywką. Nieliczni, którzy mają od rana nieco więcej czasu, preferują picie kawy w kawiarence przy pączku w kształcie krążka
i porannej gazecie. W tym wypadku cafe latte podawana jest w specjalnych, wysokich szklankach, przeznaczonych do picia tylko i wyłącznie cafe latte lub latte macchiato, głównie z względu na warstwowy przekrój kawy.

Kawa latte macchiato jest przez Włochów znacznie rzadziej pita podczas śniadania. Ze względu na nikłą ilość kofeiny a dużą mleka, jest częściej preferowana przez dzieci niż przez dorosłych, zresztą takie też było jej pierwotne przeznaczenie. Białą kawę z rana preferują także Irlandczycy i nieliczni Brytyjczycy. Do tego serwują sobie popularne w tamtych stronach słodkie bułeczki zwane scones. Trochę bardziej oryginalni na tle Europy są Hiszpanie ze swoimi długimi paluszkami zwanymi churros, które jadane są tylko rano podczas śniadania, oczywiście, z kawą.

 



http://filizanka.cba.pl/images/KawaZbozowa.jpg 

Choć kawa zbożowa nie ma nic wspólnego z prawdziwą kawą i jej aromatycznymi ziarnami, to jednak pod względem popularności i właściwości zdrowotnych może z nią śmiało konkurować. Zbożowa, popularnie nazywana u nas Inką", niejedno ma imię i choć większości z nas pewnie kojarzy się
z przedszkolem, to jednak obecnie ma znacznie lepszy smak i często wzbogacana jest witaminami oraz mlekiem. Istnieje także wiele możliwości jej parzenia.

Zapewne niewielu wie, że od czasu, kiedy za pośrednictwem Prus (pod koniec XVIII w.) zawitała u nas kawa zbożowa, w kwestii produkcji tego napoju niewiele się zmieniło. Podobnie jak kiedyś, ziarna zbóż (pszenica, żyto, jęczmień), burak cukrowy oraz cykoria są poddawane procesowi prażenia do momentu, aż powstanie proszek, który następnie jest pakowany i wysyłany do sklepów. Pierwsza fabryka kawy zbożowej w Polsce powstała z inicjatywy Ferdynanda Bohima w 1818 roku we Włocławku. Kawa ta początkowo była pita jedynie w Wielkopolsce i na Śląsku przez najuboższe warstwy społeczne.
Z czasem, zwłaszcza w czasie obu wojen światowych, trafiła na wszystkie stoły.

Ten bezkofeinowy napój kawowy ma niezwykle pozytywny wpływ na zdrowie. Ponieważ jest prażony z ziaren zbóż, zawiera cenny dla organizmu błonnik, białko, węglowodany, a przy tym nie zawiera tłuszczu. Jest często polecany osobom będącym na diecie odchudzającej oraz pacjentom z chorobami żołądka, trzustki, wątroby, jelit i serca. Filiżanka białej zbożowej może z powodzeniem zastąpić małą czarną z kofeiną. Kawa zbożowa podawana z mlekiem posiada dodatkowe zalety, ponieważ nie tylko nie zakwasza żołądka, ale także zwiększa przyswajalność białka przez organizm.

Smakosze kawy zbożowej dobrze wiedzą, że można z niej wyczarować niejedno cudo. Wiedzą, na przykład, jak przygotować wersję zbożowej na upały
(a więc kawę mrożoną, podaną z kostkami lodu lub z gałkami śmietankowych lodów), albo wersję zimową (czyli z gorącą czekoladą). Można do niej dodawać niezliczoną ilość przypraw i ziół, jak np. cynamon, wanilia, anyż. Wystarczy gotować zmielone ziarna z wybranymi przyprawami. Dla miłośników deserów atrakcją będą sorbety z kawy zbożowej. A dla szukających smakowych przygód proponujemy indiańską kawę zbożową. By ją przyrządzić, potrzebne są jedynie wyłuskane i wysuszone ziarna kukurydzy, które trzeba uprażyć w przykrytym naczyniu z niewielką ilością tłuszczu, następnie rozgnieść i ugotować
w wodzie, dodać miód i gotowe.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin