Mahabharata.rtf

(899 KB) Pobierz

 

 

        ******************

        ***Mahabharata***

        ***Opowieść I:***

        ***Rytualna masakra wężów króla Dźanamedźaja***

        ***********************************************

        opowiada

       

        Barbara Mikołajewska

        **********************************************

        na podstawie fragmentów Mahabharata,

        1. The Book of the Beginning,

        (1.3. Pausja, 1.4. Puloman, 1.5. Astika),

        w angielskim tłumaczeniu J.A.B. van Buitenen,

        The University of Chicago Press.

       

        Wydanie I internetowe

       

        The Lintons' Video Press

        New Haven

        2003

       

        Copyright (c) 2003 by B. Mikołajewska

        Wszelkie prawa zastrzeżone

        Porada techniczna i edytorska: F.E.J. Linton

       

        Wydane w USA, 2003, przez

        The Lintons' Video Press

        New Haven, CT

        06511-2208 USA

       

        e-mail inquiries: tlvpress@yahoo.com

 

                                     

        Spis treści

        1. Przekleństwo suki Saramy

        2. Bramin Utanka szuka zemsty na królu wężów Takśaku

        3. Śmierć król Parikszita

        4. Król Dźanamedźaja zarządza Ofiarę Węża

        5. Mędrzec Bhrigu rzuca klątwę na Ogień Ofiarny

        6. Bramin Ruru syn Pramatiego uwalnia bramina Ruru

        od klątwy bycia jaszczurką

        7. Ubijanie oceanu i eliksir nieśmiertelności

        8. Kadru, matka wężów, rzuca klątwę na swych synów

        9. Garuda, pożeracz wężów i drugi Indra

        10. Sesza-Ananta, wąż ascetyk

        11. Starania węża Wasukiego, aby zatrzymać groź

        całkowitej zagłady wężów

        12. Narodziny bramina Astiki

        13. Bramin Astika ratuje węże od zagłady

        14. "Mahabharata"

        15. Słowniczek: Kto jest kim w Rytualnej masakrze

        wężów króla Dźanamedźaja

 

                                 

        ***************************************************************************************

        "O bramini, wypowiedzcie się, abym mó wystąpić

        przeciw złemu wężowi Takśakowi, który zabił mojego ojca.

        Czy znacie rytuał, dzięki któremu móbym wrzucić węża Takśaka

        i jego krewnych do płonącego Ognia?

        Ponieważ spalił on mojego ojca w Ogniu swego jadu,

        chcę spalić tego zbrodniczego węża w Ogniu Ofiarnym".

        ("Mahabharata", 1(5) Astika, 47.1, 5)

        ***************************************************************************************

        *********************************

        ***1. Przekleństwo suki Saramy***

        *********************************

           Pewnego dnia, gdy król rodu Kuru Dźanamedźaja uczestniczył

        wraz z trójką swych braci w przeciągającym się ofiarniczym rytuale

        na polach Kurukszetry, pojawił się tam pies, syn suki Saramy,

        wysłanniczki króla bogów Indry, którego trzej bracia króla

        Dźanamedźaja złapali i brutalnie pobili. Pobity pies, boleśnie

        skowycząc, pobiegł do swej matki, lamentując, że został pobity,

        choć nie zbliż się do ofiarnego zwierzęcia i tym bardziej go

        nie polizał. Został ukarany zanim złamał Prawo i popełnił przestępstwo.

        Słysząc to, suka Sarama udała się na pola Kurukszetry, gdzie rytuał

        ofiarniczy jeszcze się nie skończył, i zwracając się gniewnie do

        króla Dźanamedźaja, rzuciła nań przekleństwo, mówiąc:

        "Ponieważj syn został pobity, choć nie zrobił nic złego,

        przeto i tobie, o królu, przytrafi się nieszczęście bez przyczyny".

           Po zakończeniu ofiarniczego rytuału, król Dźanamedźaja,

        zaniepokojony przekleństwem suki Saramy, wrócił do Hastinapura i

        zajął się poszukiwaniem duchownego, który przy pomocy swych mocy

        duchowych potrafiłby przeciwdział skutkom popełnionego

        przez niego zła. I znalazł go w samotnej pustelni proroka

        Śrutaśrawasa, gdzie pewnego dnia dotarł, polując w swych lasach

        na jelenia. Zobaczył tam bowiem proroka Somaśwarasa, syna

        proroka Śrutaśrawasa i zapragnął mieć go za swego duchownego.

           Zwrócił się więc z uprzejmą proś do proroka Śrutaśrawasa,

        aby zgodził się na oddanie mu swego syna na nauczyciela, na co

        prorok odpowiedział, nie ma nic przeciw temu, jeżeli król

        zaakceptuje fakt, że syn ten został poczęty dzięki sile jego

        ascetyzmu i narodził się z węża, który wchłonął jego nasienie.

        Jako pół-wąż i pół-człowiek syn ten posiada ogromne moce duchowe

        i potrafi zneutralizować skutki wszelkiego zła za wyjątkiem

        grzechu przeciw Najwyższemu Bogowi. Poza tym syn ten zł

        przysię, że odda braminom wszystko, co jest w jego posiadaniu,

        jeżeli zostanie o to poproszony.

          Król bez wahania wszystko to zaakceptował i powierzył

        prorokowi Somaśwarasowi funkcję swego nauczyciela, o czym

        też natychmiast poinformował swoich trzech braci

        Śrutasenę, Ugrasenę i Bhimasenę. Nakazawszy swym braciom,

        aby byli posłuszni wszystkiemu, co jego nowo wybrany duchowny

        nakaże, król sam udał się na podbój Takszasila.

 

                                       KONIEC ROZDZIAŁU

 

 

 

        **********************************************************

        ***2. Bramin Utanka szuka zemsty na królu wężów Takśaku***

        **********************************************************

           Gdy król Dźanamedźaja wrócił do Hastinapura z udanego

        podboju Takszasila i siedział w otoczeniu swych doradców,

        na dwór przybył bramin Utanka, aby prosić króla o

        pomoc w realizacji swej zemsty na królu wężów Takśaku.

           Utanka był uczniem proroka Wedy, który byłwnież

        nauczycielem wojowników (kszatryjów), takich jak król Dźanamedźaja

        i król Pausja. Zwykle bramińscy nauczyciele poddawali swych

        bramińskich uczniów ciężkim próbom, ćwicząc ich w całkowitym

        posłuszeństwie nawet za cenę samo-poświęcenia. Jednakże

        bramin Weda, choć sam musiał przejść cięż pró, aby otrzymać

        od swego nauczyciela dar pełnej wiedzy, był dla swych

        uczniów litościwy i nigdy nie zwracał się do nich ze słowami

        nakazującymi posłuszeństwo.

           Pewnego dnia, gdy bramin Weda wybierał się z wizytą do pałacu

        jednego ze swych królewskich uczniów i opiekunów, rzekł do

        swego ucznia bramina Utanki: „O uczniu, powierzam ci opiekę

        nad moim domem. Dbaj więc o to, aby niczego w nim nie zabrakło".

           Gdy nieobecność Wedy się przedła, żona Wedy zwróciła

        się do Utanki z proś o zastąpienie Wedy w jego małżskich

        obowiązkach. Utanka jednakże odmówił, twierdząc, że takie

        zachowanie byłoby przestępstwem. Jego nauczyciel zalecił

        mu opiekę nad jego domem, ale nie za cenę przestępstwa.

        Po swym powrocie Weda pochwalił swego ucznia Utankę i

        bęc z niego zadowolony, rzekł: „O uczniu, był mi

        posłuszny w granicach zgodnych z Prawem. W rezultacie

        twego zachowania zawiązała się między nami nić sympatii.

        Uznaję, że zakończył swoją naukę i możesz odejść, licząc

        w życiu na całkowite powodzenie".

           Słysząc to, Utanka zapytał swego nauczyciela, zgodnie

        ze zwyczajem, jakiej zapłaty życzy on sobie za daną mu

        wiedzę. Weda jednakże sam nie potrafił sformułować

        swego życzenia i odesł Utankę do swej żony, która

        poprosiła go o udanie się do pałacu króla Pausji i

        przyniesienie jej kolczyków, które nosi króla Pausji

        żona, aby mogły zdobić jej uszy, gdy za cztery dni

        będzie gościła braminów w związku ze zbliżają się

        uroczystością.

           W drodze do króla Pausji Utanka spotkał olbrzymiego

        byka, na którym siedział olbrzymi człowiek. Był to

        naprawdę kró...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin