Zał. nr 4 – do zdobycia 3 pkt
Będziemy miały dzisiaj odwiedziny – rzekła mysz pewnego dnia do swojej maleńkiej przyjaciółki. Co tydzień odwiedza mnie bogaty sąsiad. Ho, ho, to pan! Mieszkanie ma większe ode mnie. Co za salony! A chodzi w aksamitnym futrze. Gdyby się z tobą ożenił, byłabyś dobrze zabezpieczona moja droga. Tylko, że ślepy jest, nic nie widzi...
Tytuł baśni.............................................................................................
Delikatnymi dłońmi zbierała wstrętne pokrzywy, które paliły jak ogień. Dłonie jej i ramiona pokryły się wielkimi bąblami, ale ona znosiła to chętnie, jeśli przez to mogła wyzwolić braci. Udeptywała każdą pokrzywę nogami i plotła zielona przędzę...
Tytuł baśni...........................................................................................
Razu pewnego pływało po wodzie . Słońce chyliło się ku zachodowi, niebo było czerwone, niby w ogniu. Wtem spoza lasu podniosło się stado wielkich, wspaniałych ptaków. Podobnie pięknych kaczę nie widziało dotąd: leciały niby chmurki śnieżnobiałe, spokojne, wdzięczne i majestatyczne. Były to odlatujące łabędzie...
Marianki