The Simpsons - S5E17 - Bart Gets an Elephant.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Episode 1F15|Bart Gets An Elephant|Bart Dostaje S�onia
00:00:06:TRANSPLANTACJ� ORGAN�W LEPIEJ|POZOSTAWI� SPECJALISTOM
00:00:41:Kanapka.
00:00:47:Bielizna.
00:00:55:Kula do kr�gli.|Wi�cej bielizny.
00:01:00:- Cze�� mamo!|- Cze�� mamo!
00:01:06:Po �niadaniu idziemy|z Milhousem do w�wozu.
00:01:09:Dostali�my cynk od jakiego� 6-latka,|�e jest tam martwy marsjanin.
00:01:11:A ja id� do parku zagra� razem|z kwartetem "The Little White Girls Blues".
00:01:15:Idziesz ze mn�, tato?
00:01:16:Chcia�bym, kochanie, ale tatu� musi|i�� dzi� na zawody w piciu piwa.
00:01:19:My�lisz, �e wygrasz?
00:01:20:Synu, w sporcie nie chodzi o to,|czy wygrasz, czy przegrasz...
00:01:25:- ...ale o to, jak bardzo si� spijesz.|- �api�. No... musz� i��.
00:01:28:- Ja te�!|- Ja te�!
00:01:31:Ci�ko nam przej��, kiedy|tak tu stoisz, mamo.
00:01:34:- Popchnij j�, synu.|- Nikt nigdzie nie idzie!
00:01:37:B�dziemy sprz�ta� dom|od g�ry do do�u!
00:01:41:Dobry Bo�e!|Nie!
00:01:47:Chyba si� przekona�e�,|�e ucieczka jest niemo�liwa.
00:01:51:Teraz ka�de z was wybiera|sobie pi�tro i zaczyna.
00:01:53:- Zamawiam piwnic�!|- Dobra!
00:02:01:Jestem zm�czony.|Jestem g�odny.
00:02:02:Czemu po prostu nie|kupimy nowego domu?
00:02:04:Bart, sprz�tanie domu nie musi|by� nieprzyjemnym obowi�zkiem.
00:02:07:Prosz�!|Pracuj w takt muzyki.
00:02:09:/# �adujesz 16 ton, #|# a co z tego masz? #/
00:02:13:/# Jeden dzie� wi�cej #|# na karku i wi�ksze d�ugi... #/
00:02:16:Amen, Ernie.
00:02:28:- Gotowe!|- Wcale nie.
00:02:30:Masz wyrzuci� te wszystkie stare|kalendarze i programy TV.
00:02:33:Oszala�a�, kobieto?!
00:02:35:Nigdy nie wiadomo, kiedy stary|kalendarz mo�e si� przyda�.
00:02:37:Pewnie, �e dzisiaj nie jest 1985,|ale kto wie, co przyniesie jutro?
00:02:42:A te programy TV...|Tyle wspomnie�...
00:02:47:"Gomer denerwuje sier�anta Carter"
00:02:50:Nigdy nie zapomn�|tego odcinka...
00:02:53:- Pyle!|- Shazam!
00:02:55:- Pyle!|- Shazam!
00:02:57:- Pyle!|- Shazam!
00:03:01:Shazam.
00:03:02:Przesta� wspomina� TV|i bierz si� do roboty!
00:03:05:Na co to ca�e sprz�tanie?|Tacy jeste�my pr�ni?!
00:03:17:- Hej, Clinton! Wracaj do pracy!|- Zmu� mnie.
00:03:22:Oni si� �wietnie bawi�,|a ja tu utkn�am.
00:04:03:Homer co si� tam dzieje?
00:04:05:Nic takiego.
00:04:06:Wi�c przesta� przesta� tak g�o�no krzycze�!
00:04:08:W porz�dku.
00:04:20:/A to by�o "Bierz t� robot� i olej j�"./
00:04:22:/Teraz wykr�cimy jeden|z tych szcz�liwych numer�w.../
00:04:26:/No dobra. Odbierzcie telefon,|wypowiadaj�c specjalne zdanie.../
00:04:29:/a b�dziecie mogli wybra�|pomi�dzy $10 000 got�wk�.../
00:04:33:/...albo naprawd�|g�upi� nagrod�./
00:04:36:JE�LI MO�ESZ TO PRZECZYTA�,|TO ZNACZY �E WYCIERA�E� ZBYT MOCNO
00:04:38:/No to dzwonimy.
00:04:40:KBBL da mi co� g�upiego!
00:04:42:/- Bart! Mam palpitacje serca!|- Nie mog� zajmowa� linii, dziadku.
00:04:49:No, czy nie wygl�da du�o lepiej?
00:04:51:Teraz mo�ecie robi�, co chcecie,|tylko nie naba�aga�cie.
00:04:54:Dobra...
00:05:00:/No, spr�bujmy wykona� nast�pny|szcz�liwy telefon!/
00:05:05:Na pomoc!|Pom�cie!
00:05:07:Ukradli nam mundury,|bro� i pora�acze!
00:05:10:Piecz si�, piesku!
00:05:13:/Nie, nie!|Przesta�!/
00:05:17:/Troch� po lewej.|W�a�nie tu./
00:05:21:/Przykro mi.|Has�o brzmi "KBBL da mi co� g�upiego"./
00:05:25:/Do�� dziwaczne.
00:05:27:/Spr�bujmy jeszcze jeden numer.
00:05:31:- Halo.|- KBBL da mi co� g�upiego!
00:05:33:/Hot dog!|Mamy zwyci�zc�!/
00:05:35:- Halo.|- Wygra�em! Wygra�em!
00:05:39:/Mo�esz wybra� albo $10 000 albo...
00:05:41:/jaka jest ta g�upia nagroda|w tym tygodniu, Bill?/
00:05:43:/Doros�y s�o� afryka�ski!
00:05:44:C�, te pieni�dze to kusz�ca rzecz,|Marty, ale chyba wezm� s�onia.
00:05:49:Bierze s�onia|zamiast pieni�dzy.
00:05:52:/- Dzieciak chce s�onia!|- Nie mamy �adnego przekl�tego s�onia./
00:05:55:/Nie szeptaj do mikrofonu.
00:05:57:/Ch�opcze, to by�a taka nagroda na niby.|Nikt nie bierze tych nagr�d./
00:06:00:/- Chcesz pieni�dze.|- Chc� s�onia.
00:06:04:Walcz o swoje!
00:06:06:Nie, czekaj!|Zadzwonimy p�niej!
00:06:08:Bart, maj�c $10 000|byliby�my milionerami!
00:06:11:Mogliby�my kupi� wszystkie potrzebne|rzeczy, takie jak...
00:06:14:...mi�o��!
00:06:15:Albo dwuwarstwowe okna. Wygl�daj� tak jak zwyk�e, ale|zaoszcz�dziliby�my 4% na rachunkach za ogrzewanie.
00:06:22:- O ile b�d�.|- Chyba zapominacie o najwa�niejszej rzeczy...
00:06:27:�e nie powinno si�|wi�zi� zwierz�t!
00:06:31:Lisa, marsz do|swojego pokoju.
00:06:34:Doceniamy to, �e przyszli�cie, ale...|s�uchaj ch�opcze.
00:06:37:Chodzi o to, �e...
00:06:39:Nie mamy s�onia.
00:06:41:No, ch�opcze. We� pieni�dze, dobra?|Inaczej mog� nas wyla�.
00:06:45:Nie chcia�by� przecie�,|�eby nas wylali, prawda?
00:06:47:Tak czy siak.
00:06:50:Chyba wiemy, jak dzia�a tw�j umys�.|Wi�c mo�e tak:
00:06:52:Zap�acimy twojemu dyrektorowi $10 000, �eby �ci�gn��|spodnie i chodzi� tak do ko�ca roku szkolnego.
00:06:58:Zrobi� to, Bart.
00:07:01:- Nie.|- Dobra, dobra...
00:07:03:A mo�e u�yjemy tych $10 000,|aby operacyjnie przerobi� Skinnera na...
00:07:07:jakiego� krabo-stwora.
00:07:08:Poczekaj chwil�, tego|ze mn� nie omawiano.
00:07:11:Panowie, nie wyjd� st�d|bez mojego s�onia.
00:07:19:Gdzie jest m�j s�o�!?
00:07:22:Gdzie jest m�j s�o�!?
00:07:24:Gdzie jest m�j s�o�!?
00:07:26:Gdzie jest m�j s�o�!?
00:07:28:Hej, puszczaj� t�|piosenk� ze s�oniem!
00:07:30:Uwielbiam j�.|Przypomina mi o s�oniach.
00:07:34:KBBL OSZUKUJE|PI�TKOWEGO UCZNIA!!!
00:07:36:Wi�c, czy nie o to w�a�nie|wszyscy pytamy w �yciu?
00:07:39:"Gdzie jest m�j s�o�?"
00:07:41:Nie to, �ebym ja pyta�.
00:07:45:S�uchajcie, nasze notowania spad�y i zostali�my|zarzuceni listami z pogr�kami i z bombami.
00:07:52:A to wszystko wasza wina!
00:07:54:- Tak jest, prosz� pani.|- To jest DJ 3000.
00:07:57:Odtwarza p�yty automatycznie i posiada|trzy r�ne wariacje pr�nej gadaniny.
00:08:02:/Hej, hej.|A co tam z pogod�?/
00:08:05:/To by� telefon z piek�a.
00:08:09:/No i hot-dog!|Mamy zwyci�zc�!/
00:08:11:Kurcz�, to cacko jest �wietne!
00:08:13:Nie chwal maszyny.
00:08:15:Je�li nie zdob�dziecie do jutra s�onia dla tego|dzieciaka, DJ 3000 przejmie wasz� prac�.
00:08:22:/Wygl�da na to, �e te klauny|w parlamencie znowu to zrobi�y./
00:08:24:/Co za zbieranina klaun�w.
00:08:27:Sk�d on bierze takie wiadomo�ci?
00:08:53:Homer, wygl�da jak kuguar.
00:08:57:- Tak, wygl�da jak Al Gore.|- Fuj, �mierdzi gorzej ni� cokolwiek innego.
00:09:01:Hej ty, s�oniu!|We� mnie na sw�j grzbiet!
00:09:07:Bart!
00:09:09:Odlot!
00:09:12:- Pr�bowa� mnie zabi�.|- Naprawd� uwa�am, �e to z�y pomys�.
00:09:16:Marge, zgadzam si� z tob�.|Teoretycznie.
00:09:18:Teoretycznie komunizm powinien zadzia�a�.|Teoretycznie!
00:09:27:Patrzcie - my�li,|�e jest cz�owiekem.
00:09:39:Chyba nazw� go "Tuptu�".
00:09:43:- Czemu on tak ryczy?|- Jest g�odny. Prosz�, Tuptu�.
00:09:48:Jedz powoli.|To musi wystarczy� przez...
00:09:50:Zjad�e� za szybko.
00:09:51:Mo�e gdyby�my go przywi�zali tak mocno, �eby|nie m�g� si� ruszy�, to nie by�by taki g�odny.
00:09:54:Nie mo�esz tego zrobi�|tato, to okrutne!
00:09:57:Dla ciebie wszystko|jest okrutne.
00:09:59:Przywi�zywanie go na �a�cuchu|na podw�rzu jest okrutne.
00:10:01:Poci�ganie go za ogon jest okrutne.|Wrzeszczenie mu do ucha jest okrutne.
00:10:05:Wszystko jest okrutne!|Wi�c wybacz mi, je�li jestem okrutny.
00:10:18:Teraz ju� mia�em g�ow� w s�oniu,|hipopotamie i w ogromnym leniwcu.
00:10:22:DARMOWE ORZESZKI|DO PIWA
00:10:28:My�l�, �e niecnie wykorzystujesz|moj� hojn� ofert�.
00:10:31:Zamknij si�!
00:10:33:On nie mo�e je�� tylko orzeszk�w, tato,|on potrzebuje ro�lin do �ycia.
00:10:37:Ro�lin, tak...?
00:10:39:OGR�D DRZEWNY W SPRINGFIELD
00:10:46:Teraz obedrzyj kor�, Tuptu�.
00:10:48:- Hej, zosta�y jeszcze jakie� drzewa?|- Nie!
00:10:54:Ten ptak!|Zabija s�onia!
00:10:57:Powstrzymajcie go!
00:10:58:Nie tato.|On go iska
00:11:00:Iska...
00:11:04:Homer masz na g�owie ptaka.
00:11:06:Wiem. On mnie iska.
00:11:25:Dobranoc, Tuptu�.
00:11:45:Dzi�ki, stary.|Doceniam to.
00:11:50:Nauczy�e� ju� Tuptusia|jakich� sztuczek, Bart?
00:11:52:Nie. On si� nie chce uczy�, a ja nie|chc� jego uczy�. Dogadujemy si�.
00:11:59:- Co im jest?|- Chyba pr�buj� zwr�ci� na siebie uwag�.
00:12:03:Powodzenia!
00:12:05:Patrzcie na te rachunki:|�a�cuchy dla s�onia, zastrzyki dla s�onia.
00:12:09:Zbyt du�e ozdobne poncho??!
00:12:11:W�a�ciwie to dla �yrafy,|ale tu chyba te� mo�e by�.
00:12:14:Te rachunki musisz pokry�|z w�asnego kieszonkowego.
00:12:17:Musisz podwy�szy� mi kieszonkowe|do oko�o $1000 na tydzie�.
00:12:19:Wi�c tak te�|zrobi�, m�dralo.
00:12:24:- Mo�emy zobaczy� s�onia?|- Zap�acimy pieni�dzmi...
00:12:26:Po raz dziewi�ty ju� m�wi�:|NIE!
00:12:31:Zaraz, zaraz.|To mi nasuwa pewien pomys�.
00:12:35:WYNOCHA
00:12:39:Mam tu lepszy znak, tato.
00:12:40:Nie mam czasu go czyta�.|Podaj mi jego tre��.
00:12:43:ZOBACZ S�ONIA ZA $1|PRZEJA�D�KA NA S�ONIU $2
00:12:50:Pani dzieciak przelecia� 1,5 metra,|co uwa�a si� za przeja�d�k�. Dwa dolce.
00:12:52:To nie by�o 1,5 metra.
00:12:54:To wasze zwierze jest|z pewno�ci� �le wychowane.
00:12:57:Pani te� by mia�a z�y humor, gdyby zabrano pani�|z naturalnego �rodowiska i ogl�dano przez zgraj� sepleni�cych wie�niak�w.
00:13:03:Hej, Moe. Patrz na t� ostrzy�on�|do szpica dziewczynk�.
00:13:08:Wy nie rozumiecie Tuptusia.|Jest taki jak ja.
00:13:11:Jeste�my par� �artownisi�w|i obaj jeste�my dzicy.
00:13:14:Nie bierzemy nic od nikogo.
00:13:18:Smithers! To mi przypomina tego grubasa,|na kt�rym je�dzi�em do pracy.
00:13:24:Patrz na to, Marge.|Ca�y zysk to $58!
00:13:27:Jestem najsprytniejszym|biznesmenem na �wiecie!
00:13:30:Rachunek za jedzenie dla|Tuptusia to $300.
00:13:34:Marge, prosz�, nie poni�aj|mnie przy pieni�dzach.
00:13:40:ZOBACZ S�ONIA ZA $100|PRZEJA�D�KA NA S�ONIU $500
00:13:49:Milhouse widzia� s�onia dwa razy|i si...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin