Allison_to_Lillia_09_-_Bridge_Spanning_the_Original_Battlefield.txt

(15 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter.
0:02:22:Most na By�ym Polu Walki
0:13:06:-T�umaczenie: Bakura-
0:13:06:-Od fan�w dla fan�w.-
0:24:14:Zapowied�
0:24:16:Poci�g Znany ze Spisku
0:00:00:Allison to Lillia ep.9
0:00:00:(opening song)
0:01:31:Zaledwie 6 miesi�cy po wojnie, most nad rzek�| Lutoni zosta� sko�czony i po��czy� dwa pa�stwa.
0:01:37:Ograniczenia zanik�y, pozwalaj�c ludziom z obydwu kraj�w podr�owa� swobodnie.
0:01:43:Jednak�e Ekspres Transkontynentalny
0:01:47:wci�� pozostawa� poza zasi�giem normalnego mieszka�ca.
0:01:50:Lecz dzi�ki zaproszeniu Benedicta mog� nim pojecha�.
0:01:59:Poci�g ��cz�cy stolic� Sous-Beil z Soufflestos.
0:02:03:C� za cudowna wiosenna podr�.
0:02:06:Odt�d Ekspres Transkontynentalny przeje�d�a te� przez Roxche.
0:02:11:Allison i Fiona mia�y wczoraj wsi��� na wcze�niejszej stacji.
0:02:16:Min�o ju� troch� czasu, odk�d je ostatnio widzia�em.
0:02:19:To naprawd� wspania�a wiosenna podr�.
0:02:34:Hej, ch�opcze!
0:02:36:Tak, ty.
0:02:39:To jest Ekspres Transkontynentalny.
0:02:42:Osoby takie, jak ty nie mog� nim podr�owa�.
0:02:44:Eh, ja...
0:02:45:Nie masz nawet pozwolenia, by go ogl�da�.
0:02:47:Odejd�.
0:02:49:Ale ja...
0:02:50:Tak, tak, rozumiem.
0:02:52:M�wi� panu...
0:02:54:Hej ty!
0:02:56:Tak, m�wi� do ciebie!
0:03:02:Co sobie wyobra�asz?
0:03:05:Eee, m�oda damo, ja tylko wykonywa�em swoj� prac�.
0:03:09:S�uchaj, ta osoba, to m�j towarzysz.
0:03:11:Pasa�er tego poci�gu, rozumiesz!
0:03:13:H�? Taki ucze�?
0:03:16:Zgadza si�.
0:03:18:P-Prosz� mi wybaczy�!
0:03:23:Dawno si� nie widzieli�my, Wil.
0:03:24:Jak si� miewasz?
0:03:26:Dobrze. Kop� lat, Allison.
0:03:31:Kiedy powiedzia�am kole�ankom, �e pojad� poci�giem,
0:03:34:stwierdzi�y, �e bogacze b�d� krzywo na mnie patrze�, jak nie b�d� odpowiednio ubrana.
0:03:39:I po�yczy�y mi t� sukienk�.
0:03:41:I jak? Dobrze wygl�dam?
0:03:43:Na pewno, ale...
0:03:46:H�?
0:03:47:Jeste� jedyn� osob� nosz�c� wojskowe buty i skacz�c� przez platform� obserwacyjn�, Allison.
0:03:53:Rozumiem.
0:03:54:Wi�c sko�cz� z tym.
0:03:58:Witaj w luksusowym poci�gu, Wil.
0:04:03:Dzi�kuj�, Allison.
0:04:08:Jest wspania�y.
0:04:11:Prawda? Sama by�am zaskoczona.
0:04:13:Witaj panienko.
0:04:14:Ach, dzie� dobry, panie Ores.
0:04:17:Czy ten ch�opak jest dla ciebie kim� wa�nym?
0:04:21:Tak.
0:04:23:Ch�opcze, to b�dzie d�uga podr�.| Poznajmy si� lepiej. 
0:04:27:Oczywi�cie.
0:04:30:Kim oni s�?
0:04:31:Para staruszk�w z s�siedniego przedzia�u.
0:04:34:Spotka�am ich wczoraj na platformie obserwacyjnej.
0:04:36:Rozumiem.
0:04:37:On jest kierownikiem Studia Filmowego Ores.
0:04:40:Eh?!
0:04:41:Ten poci�g jest pe�en takich ludzi.
0:04:43:Gdy wsiada�am, zosta�am zapytana przez jak�� bogat� par�, kim jestem.
0:04:48:I co odpowiedzia�a�?
0:04:50:"Jestem tylko dziewczyn� wys�an� przez ojca, uczy� si� obycia towarzyskiego."
0:04:54:Wi�c ka�dy my�li, �e jeste� z...
0:04:57:To, co my�l�, zale�y od ich wyobra�ni.
0:05:02:Przepraszam, jestem z lokalnej gazety.
0:05:06:Mog� wam zrobi� zdj�cie?
0:05:08:H�? Ale jeste�my...
0:05:10:Och, Wil, ruszy�e� si�, mog�e� wyj�� poza kadr.
0:05:13:W takim razie zrobi� jeszcze jedno.
0:05:15:Zr�b! Zr�b! Zr�b tyle ile chcesz!
0:05:18:Niech b�dzie ich jak najwi�cej.
0:05:23:Ach!
0:05:24:M�wi�c szczerze, nie od razu j� rozpozna�am, gdy spotkali�my si� wczoraj.
0:05:28:Fi, nie�le si� przebierasz.
0:05:31:Tak.
0:05:33:Witajcie.
0:05:35:Pozw�lcie, �e poka�� wam wasz przedzia�.
0:05:41:Prosz� za mn�.
0:05:44:�a�, jest wi�kszy ni� m�j pok�j w akademiku.
0:05:49:Czy� nie jest wspania�y?
0:05:51:To b�dzie niezapomniana podr�.
0:05:53:C�, troch� luksusu nikomu nie zaszkodzi, prawda?
0:05:56:Witajcie!
0:05:58:Jestem Welch, naczelny konduktor.
0:06:01:Mog� zobaczy� tw�j bilet?
0:06:03:Ach, oczywi�cie.
0:06:08:Je�li co� si� stanie, prosz� mnie wezwa� naciskaj�c ten przycisk.
0:06:12:Tak.
0:06:15:Co powiecie, by u�wi�ci� nasze spotkanie fili�ank� herbaty?
0:06:20:Masz racj�. Wypijmy za udane zako�czenie misji.
0:06:22:Za udane zako�czenie misji!
0:06:24:Co rozumiesz przez "misj�"?
0:06:29:To, by podr� by�a udana.
0:06:32:H�?
0:06:36:Ciesz� si�, �e was znowu widz�.
0:06:39:Ja r�wnie�, Fiono.
0:06:42:Tutaj nazywaj mnie Fi.
0:06:45:Jestem tutaj anonimowo.
0:06:46:Rozumiem, panno Fi.
0:06:51:Wypijmy wi�c...
0:06:52:Za nasz� podr�!
0:07:06:Ruszamy!
0:07:20:H�?
0:07:23:W tym przedziale s� dwa ��ka.
0:07:27:Eee.
0:07:29:Fi przeniesie si� p�niej do przedzia�u pana Benedicta.
0:07:32:Och, rozumiem.
0:07:36:W ka�dym razie, dziwi� si�, �e mog�a� sobie wzi�� taki d�ugi urlop.
0:07:40:Z�ama�am nog� i jestem w szpitalu.
0:07:43:Eh?
0:07:44:Tak wygl�da moja historia.
0:07:47:Pomogli mi przy tym koledzy z oddzia�u.
0:07:51:A co z tob�, Fi?
0:07:53:Nie jestem jeszcze oficjalnie kr�low� Ikstovy, wi�c niewiele si� zmieni�o.
0:07:59:Wci�� jeszcze mieszkam w mojej wiosce.
0:08:01:Lecz b�d� musia�a si� wiele nauczy�, to troch� potrwa.
0:08:05:A szczeg�lnie zachowywa� si� jak kr�lowa.
0:08:12:Ten aparat jest tw�j?
0:08:15:Zabra�am go, by utrwali� troch� wspomnie�.
0:08:18:Pewnie by� drogi.
0:08:20:W rzeczywisto�ci, to ludzie z wioski si� z�o�yli i kupili mi go.
0:08:25:Musz� o niego dba�.
0:08:29:Och, mam tak�e to.
0:08:32:To te� jest aparat?
0:08:34:W rzeczywisto�ci to supernowoczesny aparat kompaktowy.
0:08:38:�a�!
0:08:39:Pierwszy raz widz� tak ma�y aparat.
0:08:42:W�dz wioski nauczy� mnie jak go u�ywa�.
0:08:45:Pochwali� mnie, �e mam do tego talent.
0:08:47:Mo�e w przysz�o�ci powinnam zosta� fotografem.
0:08:51:M�wi konduktor.
0:08:54:W tej chwili, po waszej prawej stronie,
0:08:57:mo�na zobaczy� rezerwy Zjednoczonej Armii Roxcheanouk i pole artyleryjskie.
0:09:02:B�dzie mo�na tu zobaczy� kilka rodzaj�w dzia�.
0:09:05:Dzia�?
0:09:10:Ju� je wida�.
0:09:13:To jest... dzia�o kolejowe.
0:09:18:Artyleria. A ludzie tutaj s� tak spokojni.
0:09:22:Nie wiedz�, �e mogli by tym pos�a� nas do grobu.
0:09:27:Mmm, ten filet z soli jest przepyszny.
0:09:34:To, �e mo�emy teraz zamiast do artylerii dotrze� do Sous-Beil,
0:09:39:jest czym� wspania�ym.
0:09:41:Masz racj�.
0:09:42:Tak.
0:09:43:Wkr�tce dojedziemy do mostu nad rzek� Lutoni.
0:09:49:Jeste�my ju� prawie na miejscu.
0:09:51:Jak tylko miniemy wysp� ��cz�c� obydwa mosty, b�dziemy w Sous-Beil.
0:09:57:Allison, ju� prawie czas.
0:09:59:Prawie czas?
0:10:00:Tak, gdy miniemy Zielon� Wysp�, z�o�ymy wie�ce w ofierze za poleg�ych w wojnie.
0:10:08:C�, b�d� musia�a to zrobi�.
0:10:20:S�ysza�am, �e ojciec Allison zgin�� w akcji na tej wyspie.
0:10:25:Tak. Gdzie� na tej wyspie.
0:10:29:Czyta�em kiedy� akt zgonu ojca Allison.
0:10:34:Czy mog� zapyta�, co tam pisa�o?
0:10:38:Tak, my�l�, �e powinna� o tym wiedzie�.
0:10:42:Jest bardzo prawdopodobne, |�e ojca Allison zabi� jego sojusznik.
0:10:47:Eh?
0:10:48:Major Oscar Whittington,
0:10:51:ojciec Allison stacjonowa� w kwaterze g��wnej,
0:10:54:lecz przez przypadek trafi� na t� misj�.
0:10:57:Gdzie zosta� zaatakowany przez Sous-Beil.
0:11:01:Major wraz z swoim towarzyszem zgin�� w akcji.
0:11:05:Jego cia�o zosta�o znalezione z ran� postrza�ow� g�owy.
0:11:09:Zosta� zidentyfikowany po numerze wytatuowanym na szyi
0:11:13:i stwierdzono, �e zosta� zabity przez podw�adnego.
0:11:16:Sk�d wiedzieli, �e zabi� go podw�adny?
0:11:21:Z raportu wynika, �e zosta� zastrzelony z dubelt�wki przy�o�onej do g�owy.
0:11:26:A w tym czasie, tylko �o�nierze Roxche byli wyposa�eni w dubelt�wki.
0:11:33:Allison powiedzia�a, �e nie ma nawet fotografii swojego ojca.
0:11:38:Co masz na my�li?
0:11:39:My�l�, �e nale�a� do grupy do zada� specjalnych,| gdzie nie m�g� pozostawi� po sobie �adnych zdj��.
0:11:46:Zupe�nie jak w wydziale wywiadu.
0:11:49:Gdyby kto� taki dosta� si� w r�ce wroga,
0:11:51:m�g�by przes�uchaniami i torturami wyci�gn�� z niego informacje.
0:11:57:Jego podw�adny prawdopodobnie nie chcia� do tego dopu�ci�.
0:12:00:Pomy�le�, �e zdrada by�a lepsza ni�...
0:12:07:Chc�c zachowa� tajno�� informacji,| odebra� �ycie majorowi, ojcu Allison.
0:12:14:Kwatera G��wna dosz�a do takiego wniosku.
0:12:19:Allison tak�e my�li, �e jej ojciec zosta� zabity przez podw�adnego.
0:12:30:M�j syn umar�, kiedy by� w twoim wieku, panienko.
0:12:35:Panienko, w czasie pokoju powinna� do�y� spokojnej staro�ci.
0:12:41:Tak.
0:12:49:Eh...
0:12:53:M�j tato w niebie, czy gdziekolwiek jeste�...
0:12:59:Z�ap go!
0:00:00:(eyecatch)
0:13:23:Majorze Stork!
0:13:26:Poci�g zaraz przyjedzie.
0:13:29:Dzi�kuj�.
0:13:31:Rzeka Lutoni... c� za �wietny widok.
0:13:35:Przez lata straci�em wiele rzeczy.
0:13:39:Po raz pierwszy o ma�o nie zgin��em,
0:13:42:a tak�e po raz pierwszy odebra�em komu� �ycie.
0:13:46:I w ko�cu doczeka�em si� mostu ��cz�cego wsch�d z zachodem.
0:13:50:C� za ironia.
0:13:54:Taki ju� nasz los.
0:13:57:Wi�c mo�e wracamy do pracy?
0:14:00:Za to nam p�ac�.
0:14:05:Samolot?
0:14:06:Mo�liwe, �e z si� powietrznych?
0:14:10:Pilot z si� powietrznych planuje wsi��� do poci�gu ze stacji Zielona Wyspa.
0:14:16:By pojecha� gdzie� na wakacje.
0:14:17:Jaki ma stopie�?
0:14:21:Wiem jedynie, �e nazywaj� go Hellman.
0:14:25:Hellman?
0:14:27:Co za niespodzianka.
0:14:30:Znasz go?
0:14:33:Ty te� go znasz.
0:14:35:Je�li si� nie myl�. To on jest bohaterem.
0:14:39:H�? Pana dedukcja mnie zaskakuje.
0:14:44:To jest moja mocna strona.
0:14:45:Jednak�e wiem czemu si� przebiera i u�ywa pseudonimu.
0:14:51:Gdyby u�y� prawdziwego nazwiska,
0:14:52:to poci�g zosta�by nazwany Ekspresem Bohatera.
0:14:57:To zaszczyt jecha� tym samym poci�giem, co on.
0:15:04:By� tu z panem to dla mnie zaszczyt, panie Hellman.
0:15:07:A raczej... Majorze Ker.
0:15:09:Wida�, �e zosta�em zdemaskowany.
0:15:11:Prosz� wybaczy�. Jestem major Ker Benedict z si� powietrznych.
0:15:14:Salutowanie nie ma sensu.
0:15:17:Nie jeste�my w pracy, prawda?
0:15:18:Jestem major Stork.
0:15:21:Moi przyjaciele z Roxche s� ju� w poci�gu.
0...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin