Devil 2010 480p BRRip XviD AC3-FLAWL3SS.txt

(34 KB) Pobierz
00:00:00:movie info: XVID  1280x544 23.976fps 1.9 GB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
00:00:52:/"Bšdcie trzewi! Czuwajcie!
00:00:55:/Przeciwnik wasz, diabeł,
00:00:57:/jak lew ryczšcy kršży|/szukajšc kogo pożreć".
00:01:00:/1 list w. Piotra
00:01:07:/Gdy byłem dzieckiem,
00:01:09:/matka opowiadała mi historię o tym,|/jak diabeł wędruje po Ziemi.
00:01:15:/Czasami, mówiła,
00:01:17:/przybiera ludzkš postać,|/i karze potępionych,
00:01:20:/nim odbierze im dusze.
00:01:24:/Zbiera tych,|/których wybrał
00:01:26:/i torturuje ich|/przebywajšc między nimi,
00:01:29:/udajšc, że jest jednym z nich.
00:01:33:/Zawsze uważałem to|/za zwykłš przypowieć.
00:01:44:DIABEŁ
00:01:48:Tłumaczenie ze słuchu - Chudy|devilex@wp.pl
00:01:53:Korekta - Highlander
00:01:59:.::DarkProject SubGroup::.|Dark-Project.org
00:02:06:<<KinoMania SubGroup>>|KinoMania.org
00:03:33:/Opowieć mojej matki|/zawsze zaczynała się tak samo.
00:03:37:/Od samobójstwa,
00:03:38:/które zwiastowało nadejcie diabła.
00:03:44:/A kończyła się zawsze|/mierciš wszystkich potępieńców.
00:04:08:/Czuję się dobrze.|/Wspaniale.
00:04:13:Wiesz, czemu ludzie wracajš do picia?
00:04:16:- Nie.|- Zgadnij.
00:04:18:- Eagles?|- Żal.
00:04:22:Poważnie znów do tego wracamy?
00:04:25:To ważne.
00:04:27:Od tego, czy potrafisz wybaczać,|zależy reszta twojego życia.
00:04:31:Przede wszystkim od tego.
00:04:34:Pewnych rzeczy się nie wybacza.
00:04:36:Jeste na dobrej drodze.|Potrafisz wzišć odpowiedzialnoć za swoje czyny,
00:04:40:a to już połowa sukcesu.
00:04:42:Jednak by naprawdę poczuć się wolnym,
00:04:46:musisz zaczšć wierzyć w co więcej|poza samym sobš.
00:04:50:Brzmi niele.
00:04:53:Naprawdę.
00:04:55:Ale kiedy pomylę o kolesiu,|który zabił mojš rodzinę,
00:05:00:przestaję wierzyć w cokolwiek.
00:05:04:Mówię tylko,|by się na to otworzył.
00:05:08:Możemy po prostu zjeć niadanie?
00:05:12:Porozmawiać o czym normalnym?
00:05:14:O czym normalnym|możesz porozmawiać z innymi.
00:05:24:Mam dla ciebie co ciekawego.
00:05:51:To nie ma sensu, prawda?
00:05:53:Facet uderza w furgonetkę z takš siłš|spadajšc z dwupiętrowego budynku?
00:05:56:To samobójca.
00:05:58:Jeste pewien,|że nie został wypchnięty?
00:05:59:Ma w dłoni różaniec.
00:06:03:Tego nie chwyta się w panice.
00:06:06:Racja.
00:06:11:- Elsa.|- Bowden.
00:06:28:Na ziemi nie ma|kawałków szyby.
00:06:30:Furgonetki tu nie było, gdy na niš spadł.|Musiała się stoczyć.
00:06:42:Skoczył z tego wieżowca.
00:06:45:Czyli co?|Trup skręcił sobie w uliczkę?
00:06:51:Samochód odbija się od tych słupków.
00:06:55:Chyba sobie żartujesz.
00:06:58:- Podejdmy bliżej.|- Tak.
00:07:54:Proszę pani, musi się pani wpisać.
00:07:56:Gdzie jest Ramsey?|On mnie zna.
00:07:58:Ramsey jest na chorobowym.|A ja mówię, że musi się pani wpisać.
00:08:04:Czy wyglšdam,|jakbym stanowiła zagrożenie?
00:08:06:Nie moja wina.
00:08:08:Takie zasady.
00:08:11:nij dalej.
00:08:18:Zajmij się wpisami.
00:08:20:Jacy prawnicy na 39.|potrzebujš tego na zaraz.
00:08:23:Chyba nie pójdziesz znowu schodami?
00:08:25:Muszę trzymać formę, nie?
00:08:27:Na 39. piętro?|Pojed cholernš windš.
00:08:32:Proszę wejć.
00:08:33:Za duży tłok.
00:08:35:Zmiecimy się.
00:08:36:Podziękuję.
00:08:55:Chwileczkę.
00:08:59:Dziękuję.
00:09:00:Na 42.
00:09:02:Nie ma sprawy.|Chociaż tyle mogę zrobić.
00:09:06:- Proszę zaczekać.|- Przepraszam.
00:09:10:Dziękuję.
00:09:12:Nie ma za co.
00:09:56:Niedobrze.
00:09:59:No dalej.
00:10:01:Nie rób mi tego.
00:10:15:- Uderz wreszcie.|- Jak tam nasi?
00:10:18:Bez zmian.
00:10:22:Dzięki.
00:10:29:Czemu winda numer 6|jest w trybie kontrolnym?
00:10:33:Winda numer 6.
00:10:39:Mamy fula.|Dwie królowe i trzech waletów.
00:10:46:- Dzwonisz do Dwighta?|- Tak.
00:10:48:Dwight, masz problem.
00:10:51:We mi nie mów.|Jestem na 35. i włanie go naprawiam.
00:10:55:Winda?
00:10:56:/Nie, stłuczona szyba.
00:10:58:Nie naprawiasz windy?|Przeszła w tryb kontrolny.
00:11:01:/Sš w niej ludzie.
00:11:03:/Na pewno dobrze to odczytałe?|/Wzrok ci trochę poleciał.
00:11:07:Następnym razem|twoja matka to odczyta,
00:11:10:kiedy pochyli się|dla mnie nad konsolš.
00:11:13:/Moja matka ma 78 lat.|/Co ty na to?
00:11:17:Skocz do maszynowni i sprawd,|co się dzieje, ok?
00:11:20:/Robi się.
00:11:38:Chciałem uruchomić jš|z zewnętrznego akumulatora.
00:11:40:Co z procedurami bezpieczeństwa?
00:11:44:Nie znam ich.|Pracuję tu tymczasowo.
00:11:47:Nie serwisujš ich?
00:11:49:Spróbuj wcisnšć przycisk awaryjny.
00:11:57:Nikt tu nie dba o sprzęt?
00:12:01:Nie wiem.
00:12:03:- Nie ma pan walkie-talkie?|- Nie.
00:12:06:- Nie mylałem, że będzie potrzebne.|- Nie pomylał pan...
00:12:08:Zamknie się pani?
00:12:09:Spokojnie.
00:12:11:Mówię poważnie.
00:12:12:Nie masz walkie-talkie?
00:12:14:/Widzimy was.
00:12:16:Utknęlimy!
00:12:17:/Nie załamujcie się.|/Mechanik jest już w drodze.
00:12:20:Słyszelicie, żeby kto teraz mówił,|nie załamujcie się?
00:12:22:/Co pan mówił?
00:12:24:Nic takiego.
00:12:24:/- Co pan mówił?|- Nic takiego.
00:12:26:Czy on wszczyna kłótnię?
00:12:28:/Mógłby kto zwrócić się|/w kierunku kamery
00:12:30:/i powiedzieć co głono i wyranie?
00:12:34:Wasz biurowiec jest do kitu.
00:12:38:Nie słyszę cię.
00:12:39:Głoniki powinny pozwolić|na rozmowę w obie strony.
00:12:42:Ale mnie słyszycie?
00:12:43:Tak, w tę stronę akurat działa!
00:12:44:Powiedział przecież,|że nas nie słyszy.
00:12:46:Nie ma sensu krzyczeć.
00:12:49:/Dajcie nam chwilę.
00:12:51:Pokrzepiajšce.
00:12:57:Mam spotkanie.
00:13:02:Nie złapiesz tu zasięgu.
00:13:05:Muszę zadzwonić do szefa,|bo jeszcze mnie przez to wylejš.
00:13:10:Jak zwykle.
00:13:12:- Czy kto z was ma zasięg?|- Mam jednš kreskę.
00:13:30:Halo?
00:13:32:Tu Larson.
00:13:34:Proszę mnie połšczyć z ochronš.
00:13:39:- Słyszy mnie pani?|- Powiedz im, by nas stšd wycišgnęli.
00:13:43:Halo?
00:13:49:Nic z tego.
00:13:52:Na szczęcie mamy dzwonki.
00:13:59:Dalej, babciu.|Znasz słowa.
00:14:02:Wychodzisz na palanta.
00:14:04:Przepraszam, panno Dobre Wychowanie.
00:14:07:Uraziłem pani uczucia?
00:14:09:- Odwal się, kole.|- Pocałuj mnie w dupę.
00:14:13:Wspaniale.
00:14:14:Czepmy się miłego gocia za to,|że wprowadził odrobinę humoru.
00:14:17:Może tak przestaniemy|przez chwilę gadać.
00:14:22:Jasne.
00:14:30:Dobrze, przepraszam.|Tylko żartowałem.
00:14:59:/- Dwight, jeste już na miejscu?|- Będę za chwilę.
00:15:04:Cieszę się,|że znów spotykasz się z kobietami.
00:15:06:Cieszę się,|że ty się cieszysz.
00:15:08:Wiesz, co miałem na myli.
00:15:10:- Po tych wszystkich problemach...|- Tak, wiem.
00:15:16:- Jak ci się układa?|- Dobrze.
00:15:19:Jutro minie 90 dni.
00:15:21:90 dni...
00:15:23:- A wydaje się, jakby to było wczoraj.|- Nie dla mnie.
00:15:36:- Macie na górze rozbite okno?|- Tak.
00:15:41:Od frontu?
00:15:44:Wystarczajšco duże,|by zmiecił się przez nie człowiek?
00:15:47:Raczej tak.
00:15:49:Proszę przestać zamiatać.|To miejsce zbrodni.
00:15:54:Patrol 602.
00:15:56:A to co, u licha?
00:15:57:Uważaj!
00:16:03:Proszę je zabezpieczyć.
00:16:06:/W jej opowieciach|/zawsze ginš niewinni ludzie.
00:16:10:/Biedacy próbujš tylko pomóc,|/nie wiedzšc w co się pakujš.
00:16:16:/On zabije każdego,|/kto stanie mu na drodze.
00:16:21:Staruszku, wszystko wyglšda w porzšdku.
00:16:26:/Spróbuj odcišć zasilanie.|/Uprzedzę ludzi. Policz do 20 i zrób to.
00:16:31:Spoko.
00:16:33:"Ostatnia inspekcja dokonana|12 sierpnia przez G. Carsona".
00:16:40:Może odwiedzimy tego Carsona,|gdy już stšd wyjdziemy?
00:16:43:Powiemy mu, co mylimy|o jego kompetencjach.
00:16:46:/Na chwilę wyłšczymy zasilanie,|/by sprawdzić, czy nie ma spięcia.
00:16:49:- Odetniecie zasilanie?|- Czy to znaczy, że możemy spać?
00:16:52:/Nic wam nie będzie.|/Nie chciałem, bycie spaniko...
00:16:55:- Co się dzieje?|- Nic, proszę się uspokoić.
00:17:02:Zostaw mnie.
00:17:05:Zostaw mnie!
00:17:07:Przepraszam.
00:17:14:Co z tobš?
00:17:22:Gdy byłem mały brat zamknšł mnie|na 6 godzin w bagażniku.
00:17:25:Boję się małych przestrzeni.
00:17:29:wietnie.
00:18:00:- Możemy tędy wyjć?|- Zamierzasz się wspinać po kablach?
00:18:05:Tutaj będzie dużo bezpieczniej.
00:18:07:Jest tu jaka toaleta?
00:18:10:- Zadziałało?|/- Nie, wcišż zepsuta.
00:18:14:Sprawdzę główne zasilanie w piwnicy.
00:18:23:/Dobrze.|/Wielkie dzięki.
00:18:26:Co się dzieje?
00:18:28:Pamiętasz okno na 35.?
00:18:30:- Tak.|- Wyglšda na to, że kto z niego skoczył.
00:18:35:- Dzisiaj?|- Tak, z rana.
00:18:40:/Dziękujemy za cierpliwoć.|/Winda powinna być sprawna za kilka minut.
00:18:45:Minęło już więcej|niż kilka minut.
00:18:46:Ile to zajmie?
00:18:54:Gdy stšd wyjdziemy,|przyda się pani chwila odpoczynku.
00:18:58:- "Maniacy Materacy".|- To my.
00:19:01:Ludzie zbyt rzadko zmieniajš materace.|Mam racje?
00:19:05:Nikt nie stosuje się do rady,|by odwracać je co kilka miesięcy.
00:19:09:Póniej robi się w nich wgłębienie,|do którego się przyzwyczajasz.
00:19:15:Ale brakuje ci tego zapachu,|zaraz po odpakowaniu.
00:19:19:Proszę spojrzeć na te buty.|Wiele przeszły.
00:19:22:Dajš znać, że kto tu zasługuje|na lepsze posłanie.
00:19:26:Ma pan co do moich butów?
00:19:28:Chodzi o to, że nowy materac jest|dużo tańszy, niż pani myli.
00:19:33:Nie trzeba być tak zamożnym jak ona.
00:19:35:Nie jestem zamożna.
00:19:38:Jestem dobry w sprzedaży materacy dlatego,
00:19:42:że patrzšc tylko na ubiór człowieka,|wiem ile jest w stanie wydać.
00:19:48:A ty, panienko,|ubierasz się wytwornie.
00:19:52:Boże, w kółko ta sama melodia.
00:19:59:Możesz wyłšczyć tę muzykę?
00:20:04:Czy włanie dotknšłe mojego tyłka?
00:20:07:Słucham?
00:20:09:Chciałaby, skarbie.
00:20:10:Nie wiem, za kogo się uważasz,|ale trzymaj ręce przy sobie.
00:20:16:Co tylko powiesz.
00:20:23:Pewnie znów wyłšczajš zasilanie.
00:20:28:Dwight?
00:20:30:Jestem na miejscu.
00:20:32:Awaria zasilania w szóstce.|To twoja robota?
00:20:35:/Stšd nie mógłbym tego zrobić.
00:20:39:/Dziwne.
00:20:40:Włanie patr...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin