{1}{1}25 {648}{747}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {748}{820} W I A D E K {5335}{5410}'Ja jestem zmartwychwstaniem,|powiedział Pan.'/ {5415}{5530}/'Kto we mnie wierzy, choćby i|umarł, żyć będzie wiecznie.'/ {6551}{6672}- Jacob był dobrym farmerem.|- Ale nie znał się na kupowaniu koni. {6676}{6822}Hochleitner, czy to nie twój ojciec|sprzedał mu konia z rupturš jšdra? {6826}{6996}- "Wmówił mu, że koń kuleje, bo użšdliła go pszczoła."|- Ten koń miał tylko jedno dobre jajo. {7000}{7042}To wszystko. {7775}{7801}Rachel'o... {7876}{8020}Przykro mi z powodu Jacob'a. Wierzę,|że Bóg przyjmie go do swojej trzody. {8026}{8075}Dziękuję, Daniel'u. {11126}{11200}- Daniel.|- Dzień dobry. {11226}{11302}A więc, pierwszy raz do dużego miasta?. {11325}{11401}Zobaczysz tyle nowych rzeczy. {11426}{11452}Zamknij oczy. {11551}{11602}Otwórz. {11727}{11776}Samuel'u, uważaj! {11827}{11877}Wracaj prędko. {12301}{12377}I bšd ostrożna, tam między Anglikami. {13076}{13126}Mamo, popatrz! {14377}{14450}Zobacz, jaki słodki mały Amish. {14501}{14573}Mamy bilety do Baltimore.|Skšd odchodzi ten pocišg? {14577}{14671}Jest opóniony o trzy godziny. Kiedy|go podstawiš usłyszycie komunikat. {14675}{14802}Na razie proszę usišć i poczekać. {14902}{14976}Mamo, zobacz. Co to? {15500}{15552}Nie odchod daleko. {17502}{17555}Mamo, gdzie jest ubikacja. {17633}{17656}Tam. {17789}{17880}Samuel'u, twój kapelusz. {20502}{20651}- Co robisz?|- Myje ręce. {20677}{20752}- Co? Spływajmy stšd.|- Chwilę. {21175}{21225}Już sprawdzałem. {21275}{21322}Sprawdzę jeszcze raz. {23751}{23823}Odsuń tych ludzi. Niech|mi się tu nie plšczš. {23827}{23912}Zadzwoń do Schaeffer'a i|cišgnij mi go tu zaraz. {23920}{24028}- Kto znalazł ciało?|- Ten tutaj proszę pana. {24030}{24036}- To ty znalazłe ciało? {24037}{24117}- Ja tylko zgłosiłem. To ten dzieciak.|- Jaki dzieciak? {24121}{24232}Dzieciak, w miesznych|czarnych ciuchach. Ten tam. {24401}{24448}Jak on się czuje? {24452}{24546}Jestem policjantem, proszę pani.|Muszę porozmawiać z chłopcem. {24550}{24598}Jak masz na imię? {24602}{24672}Samuel. {24676}{24773}- Samuel Lapp.|- To pani syn? {24777}{24898}Jedziemy do Baltimore.|Moja siostra czeka na nas. {24902}{24981}- Wkrótce odchodzi nasz pocišg.|- Wylemy was następnym. {24985}{25047}Sam, mężczyzna, który|został dzi zabity... {25051}{25151}był policjantem. A ja muszę|wyjanić, jak to się stało. {25176}{25277}Chcę, żeby powiedział mi|wszystko, co widziałe w toalecie. {25377}{25476}Było ich dwóch. Widziałem tylko jednego. {25526}{25622}- Czy kto już o tym wie?|- Nikt z nim jeszcze nie rozmawiał. {25626}{25732}Jak on wyglšdał? Ten|mężczyzna, którego widziałe. {25750}{25823}- Był podobny do niego.|- Był czarny? {25827}{25952}- Czarnoskóry?|- Tak, ale nie był stumpig. {25976}{26022}Stumpig? Co to znaczy? {26026}{26210}Kiedy na farmie rodzi się winia, taki mały|prosiaczek, to jest stumpig. Taki malec. {26227}{26301}Więc, nie był malcem. {26352}{26476}- To był wielki facet, jak ja?|- Wielki facet. {26827}{26951}Dokšd nas wieziecie? {26967}{27121}Szukamy podejrzanego. Przepuszczamy, że kręci się|w pobliżu. Chcę, żeby chłopiec mu się przyjrzał. {27125}{27176}Nie ma pan prawa nas tu trzymać. {27200}{27277}Owszem, mam. Pani syn jest|wiadkiem morderstwa. {27300}{27396}Pan nie rozumie. My nie mamy|nic wspólnego z waszym prawem. {27401}{27527}To mnie nie dziwi. Mnóstwo|ludzi twierdzi to samo. {27675}{27822}- Co on mówi?|- Zapytał, kim pan jest. Pytał o pańskie nazwisko. {27826}{27922}Powiedziałem, że nie musimy|nic o panu wiedzieć. {27952}{28027}Nazywam się John Book. {28777}{28850}Dokšd to? {29176}{29276}- Niele wyglšdasz, T - Bone.|- Kole, jak leci? {29477}{29576}Czy to ten facet, Sam? Jeste pewien? {29651}{29746}- Odsuń się!|- Nie chcę mieć z tym nic wspólnego. {29750}{29806}Już w porzšdku. Proszę wsiadać. {29927}{29977}Mała pomyłka kole, w porzšdku? {30126}{30198}Co z nimi zrobimy? Hotel czy jak? {30202}{30377}Rano już ich nie będzie. I trzeba będzie|wysłać kogo po nich do Boltimore. {30400}{30427}Już mam. {30477}{30552}To moja siostra, Elaine.|A to pani Lapp i Samuel. {30575}{30700}- Gdzie chcesz ich umiecić?|- Oczywicie w błękitnym pokoju. {30726}{30800}- Czy mogę pani w czym pomóc?|- Nie. {30851}{30902}Tędy, Sam. {30925}{31017}- Jak mogłe mi to zrobić, w rodku nocy?|- To bardzo ważne. {31021}{31126}Proszę dalej prosto. Mam składane|łóżeczko dla pani synka. {31226}{31318}- Mówiłam ci, że kto u mnie jest!|- A gdzie Jason i Billy? {31319}{31322}- Na górze. {31326}{31448}- Dzieci piš na górze, a ty sprowadzasz faceta?|- Nie twój interes. {31452}{31552}A poza tym, one lubiš Freda.|A te sieroty to, kto? {31576}{31625}Amishe. {31876}{31952}- Wszystko w porzšdku?.|- Tak, dziękuję. {31975}{32056}- John mówi, że jestecie Amishami.|- Tak. {32352}{32502}- Czy musimy tu zostać?|- Nie, nie musimy. Tylko na tę noc. {32551}{32601}Zmów modlitwę. {32876}{33023}- Kiedy będziemy mogli wyjechać z miasta?|- Kiedy skończę, będziecie mogli wyjechać. {33027}{33151}Ale Samuel będzie musiał tu wrócić|i zeznawać przed sšdem. Przykro mi. {33155}{33248}Wcale nie. Pan jest|zadowolony, bo ma pan wiadka. {33252}{33372}Nie chcę, żeby mój syn spędzał całe|dnie z człowiekiem, który nosi broń... {33376}{33422}i przywala ludziom. {33426}{33452}"Przywala"? {33551}{33601}Chod tu, mały. {33626}{33682}Dzielny chłopak. {33705}{33796}Nie bój się. Ty ich widzisz,|ale oni nie mogš cię zobaczyć. {33800}{33902}Zdjšć nakrycia głowy i|okulary. Wyprostować się. {33950}{34047}Powiedz, czy który z nich jest|mężczyznš, którego widziałe w toalecie. {34052}{34151}Nie piesz się.|Przyjrzyj im się uważnie. {34350}{34450}Upewnij się. Jeste pewien? {35701}{35797}Twoja siostra powiedziała,|że nie masz rodziny. {35826}{35876}Nie mam. {35927}{36018}Ona uważa, że powiniene|się ożenić i mieć dzieci... {36022}{36097}zamiast zajmować się jej chłopcami. {36101}{36200}Ona mówi, że boisz|się odpowiedzialnoci. {36253}{36376}- To interesuje. Co jeszcze?|- Tak. Powiedziała... {36402}{36523}...że lubisz być policjantem, bo|zdaje ci się, że zawsze masz rację. {36527}{36618}I, że jeste jedynym człowiekiem,|który co potrafi załatwić. {36622}{36748}I, że kiedy wypijesz za dużo|piwa, mówisz co takiego: {36752}{36927}"Żaden z nich nie umie odróżnić|frajera od... cwaniaka." {37026}{37072}Wierzę, że to prawda. {37126}{37176}Smacznego. {37527}{37627}Kapitanie, sierżant|Carter do pana. Linia 23. {37703}{37776}Czeć, jak leci? {37877}{38025}- Nie wiem.|- Chłopczyku... Patrz, zawstydził się. {39076}{39126}Przestań! {40081}{40300}/Oficer z wydziału narkotyków McFee, odznaczony|za zorganizowanie akcji wród młodzieży./ {42027}{42076}- Czeć, Kathy.|- Tato! {42102}{42175}- Czeć, Marilyn.|- Czeć, John. {42253}{42430}Paul, to McFee. W każdym razie, jest jednym|z nich. Rozpoznał go ten mały Amish. {42452}{42552}- McFee? Porucznik z wydziału narkotyków?|- Tak. {42577}{42652}Mam nadzieję, że nie masz|żadnych wštpliwoci. {42675}{42851}Wszystko pasuje. Cztery lata temu, ci z narkotyków|zrobili nalot i prócz innych rzeczy skonfiskowali... {42855}{42901}2.200 litrów tego rodka 'P2P'. {42925}{42972}Złożyli to w magazynie policyjnym. {42977}{43067}Philadelphia zaopatruje wszystkie|większe miasta kraju w amfetaminę. {43072}{43177}A do jej produkcji jest niezbędny|'P2P'. Płacš do 10.000$ za litr. {43200}{43252}Zadzwoniłem do magazynu policyjnego... {43276}{43347}a tam ani ladu po 2.000 litrów 'P2P'. {43351}{43426}To 22 miliony dolarów. {43451}{43522}Zgadnij, kto kierował|tym nalotem 4 lata temu. {43526}{43622}McFee... Rozmawiałe już z nim? {43626}{43700}Nie. Jest na wakacjach na Florydzie. {43727}{43823}- Czego potrzebujesz, żeby załatwić tš sprawę?|- Ludzi z poza wydziału. {43828}{43922}Niech łażš za nim cały czas|i nie spuszczajš go z oka. {43926}{43998}Dobra. FBI albo kto z|finansowego. Jak najmniej ludzi... {44002}{44122}- ... powinno o tym wiedzieć. Gdzie jest chłopiec?|- U mojej siostry. {44126}{44197}- Kto jeszcze o tym wie?|- Tylko ty i ja. {45625}{45676}Kryć się! Policja! {45728}{45850}- To nasz samochód!|- Do windy! {46051}{46101}Poznałem cię, skurwielu! {46925}{47027}To John. Mówi, że musicie zaraz jechać. {47177}{47248}Wstaw mój samochód do|garażu i pozamykaj drzwi. {47253}{47372}- Nic z tego nie rozumiem.|- Ty nic nie wiesz. {47376}{47473}Pożyczyłem twój samochód,|dobrze? Nie powiedziałem, po co. {47478}{47573}Nigdy nie słyszała o|tej kobiecie i chłopcu. {47577}{47702}- John, proszę powiedz, dlaczego?|- Po prostu tak zrób. {47726}{47851}- Mówiłe, że będziemy bezpieczni w Philadelphii.|- Myliłem się. {48027}{48097}Zaniosłe zeznania|dziecka Schaeffer'owi?. {48101}{48198}- Nie.|- Wszystkie dokumenty dotyczšce tej sprawy muszš zniknšć. {48202}{48298}- Jeszcze tej nocy, rozumiesz?|- Wiesz, o co prosisz? {48303}{48423}Po prostu to zrób, człowieku.|Ja muszę zniknšć na kilka dni. {48428}{48548}- John, co jest grane?|- Zadzwonię, jak tylko będę mógł. {48553}{48700}I uważaj na siebie, wspólniku.|Schaeffer też jest w to wmieszany. {49251}{49341}- Co tu robisz?|- Pracuję po nocach, kole. {49551}{49601}To tu. {50003}{50122}Patrz, Fergie...|Mówiłem, że go trafiłem. {50126}{50223}Ma kłopoty. Chcę mu pomóc i chcę,|żeby ty mu pomogła. Gdzie on jest? {50227}{50348}- Jakie kłopoty?|- To wewnętrzne sprawy wydziału. {50353}{50502}Twierdzisz, że on jest|zamieszany w co nielegalnego? {50525}{50573}Każdy, kto zna Johna|wie, że to kłamstwo. {50577}{50722}Oczywicie. Ale dopóki sš jakie wštpliwoci,|byłoby lepiej gdyby je wyjanił. {50727}{50797}Byłoby lepiej, gdybycie|się wynieli z mojego domu. {50801}{50951}Nie chciałbym wzywać cię na przesłuchanie.|Wyjechał z tš ...
RoninKriss