NIECH ŻYJE WOLNOŚĆ
1. Miała matka syna, syna jedynego
Chciała go wychować, na pana wielkiego
REF: Niech żyje wolność, wolność i swoboda
Niech żyje zabawa, i dziewczyna młoda
2. Jak go wychowała, wypielęgnowała
I do poprawczaka oddać go musiała.
REF: Niech żyje wolność…
3. Jak go zabierali, muzyka mu grała
Ludziska się śmiali, dziewczyna płakała
4. Oj wy ludzie ludzie, co wy tu robicie
Zabieracie chłopca mi na całe życie
5. Miała matka syna, syna jedynego
Chciała go wychować na pana wielkiego
LA PALOMA
JAK ŚPIEW ESPERADOS SZUMI ZACHODNI WIATR,
NA MORZE SPOGLĄDAM SPOZA ŻELAZNYCH KRAT.
GDZIEŚ TAM, GDZIE SIĘ KOŃCZY SINOBŁĘKITNA DAL,
JEST MOJA HACIENDA W CIENIU ZIELONYCH TRAW.
NAD TWOIM DOMEM GOŁĄB ZATOCZY KOŁO,
DZIECI ZAKRZYKNĄ MAMO PRZYLECIAŁ GOŁĄB.
TO MÓJ POSŁANIEC, GOŁĄB Z KAMIENNEJ WYSPY,
PRZYJMIJ GO DOBRZE, SYPNIJ PRZENICY CZYSTEJ.
REFREN:
FALE BIJĄ O BRZEG, MORZE HUCZY JAK DZWON,
GDZIEŚ W PAMPASACH DALEKO, DALEKO,
BIJE KOPYTEM KOŃ.
DZIŚ ZNÓW ŚNIŁY MI SIĘ ŻAGLE SKŁĘBIONYCH SNÓW
I WOLNE PRZESTRZENIE BIAŁYCH POD ŚNIEGIEM PÓL.
DZIŚ ZNÓW PRZEZ LA PLATĘ KONIE PŁYNĘŁY WPŁAW
I STADA PĘDZIŁY W KĘPACH WYSOKICH TRAW.
TU NAD SKAŁAMI KONDOR ZATOCZY KOŁO,
DO TWEGO OKNA BIAŁY PRZYFRUNIE GOŁĄB.
ON CI PRZYNIESIE WIĘZIENNE LISTY,
ZAPŁAĆ MU ZA TO ZŁOTEM PRZENICY CZYSTEJ.
REFREN: FALE BIJĄ O BRZEG …
KASZTANY
MÓWIŁEŚ – WŁOSY MASZ JAK KASZTANY
I KASZTANOWY MASZ OCZU BLASK
I TAK NAM BYŁO DOBRZE KOCHANY
WŚRÓD ZŁOTYCH LIŚCI, WIATRU I GWIAZD.
GDY WIATR KASZTANY OTRZĄSNĄŁ GRADEM
SZEPNĄŁEŚ NAGLE ZNIŻAJĄC GŁOS
ODJEŻDŻAM DZISIAJ, LECZ TAM GDZIE JADE
ZABIORE ZE SOBĄ TĘ ZŁOTĄ NOC
REFREN: KOCHANY, KOCHANY
LECĄ Z DRZEWA JAK DAWNIEJ KASZTANY
WPROST POD STOPY PAR ROZEŚMIANYCH
JAK RUDY LECĄ GRAD.
JAK W NOC, GDY W ALEJCE
RUDY KASZTAN CI DAŁAM I SERCE
A TYŚ RZEKŁ MI TRZY SŁOWA, NIC WIĘCEJ
ŻE KOCHASZ MNIE I WIATR.
JUŻ TRZECIA JESIEŃ PARK NASZ WYZŁACA
KASZTANY LECĄ Z DRZEW TRZECI RAZ
A TWOJA MIŁOŚĆ DO MNIE… NIE WRACA
CHOĆ TYLE BŁYSZCZY LIŚCI, I GWIAZD.
I TYLKO ZŁOTY KASZTAN MI ZOSTAŁ
MAŁY TALIZMAN SZCZĘŚLIWYCH DNI
A TA JESIENNA PIOSENKA PROSTA
KTÓRA WIATR, MOŻE ZANIESIE CI…
REFREN: KOCHANY, KOCHANY … / 2x.
JOLKA JOLKA , PAMIĘTASZ …
JOLKA JOLKA, PAMIĘTASZ LATO ZE SNU, GDY PISAŁAŚ TAK MI ŹLE.
URWIJ SIĘ CHOĆBY ZARAZ, COŚ ZE MNĄ ZRÓB, NIE ZOSTAWIAJ TU SAMEJ, NO NIE.
ŻEBRZĄCZ WCIĄŻ O BENZYNĘ GNAŁEM PRZEZ NOC, SILNIK RZĘZIŁ OSTATKIEM SIŁ.
ABY BYĆ ZNOWU W TOBIE ŚMIAĆ SIĘ I KLĄĆ, WSZYSTKO BYŁO TAK PROSTE W TE DNI.
DZIECKO SPAŁO ZA ŚCIANĄ CZUJNE JAK PTAK, NIECHAJ BÓG WYPROSTUJE MU SNY.
POWIEDZIAŁAŚ ŻE NIGDY, ŻE NIGDY AŻ TAK SŁODKIE BYŁY JAK KREW TWOJE ŁZY.
REFREN: EMIGROWAŁEM, Z OBJĘĆ TWYCH NAD RANEM
DZIEŃ MNIE WYGANIAŁ, NOCĄ ZNÓW WRACAŁEM.
DANE NAM BYŁO, SŁOŃCA ZAĆMIENIE
NASTĘPNE BĘDZIE, MOŻE ZA STO LAT.
PLAŻĄ SZŁY ZAKONNICE A SŁOŃCE W DÓŁ, WCIĄŻ SPADAŁO NIE MOGĄC SPAŚĆ.
MĄŻ TAM W ŚWIECIE ZA FUNTEM ODKŁADAŁ FUNT, A TOYOTĘ PRZEPIĘKNĄ AŻ STRACH
MĄŻ TWÓJ WIELBIŁ PORZĄDEK I PEŁNE SZKŁO NARZECZONĄ MIAŁ KIEDYŚ JAK SEN.
Z AUTOBUSEM ARABÓW ZDRADZIŁA GO, NIGDY NIE BYŁ JUŻ SOBĄ, O NIE
REFREN: EMIGROWAŁEM, Z OBJĘĆ TWYCH NAD RANEM …
W WIELKIEJ ŻYLIŚMY WANNIE I RZADKO TAK, WYPEŁZALIŚMY NA SUCHY LĄD.
CZARODZIEJKA GORZAŁKA TAŃCZYŁA W NAS, META BYŁA O DWA KROKI STĄD.
NIE WIEM CIĄGLE DLACZEGO ZACZĘŁO SOĘ TAK, CZEMU ZGASŁO TEŻ NIE WIE NIKT.
SĄ WCIĄŻ RÓŻNE KOŁO MNIE, NIE BUDZĘ SIĘ SAM, ALE NIC NIE JEST PROSTE W TE DNI.
JEJ CZARNE OCZY.
ZŁE KILOMETRY DZIELĄ NAS
LATO UMIERA JESIENI CZAS
W BLASZANY DASZEK TŁUCZE DESZCZ
A W MOJEJ GŁOWIE WCIĄŻ KTOŚ JEST
WIĘC GDY WSPOMNIENIA MĘCZĄ CIĘ
WRACAJĄ MYŚLI, KRÓTKIE DNIE
ZOBACZYĆ JESZCZE RAZ.
REFREN: JEJ PIĘKNE CZARNE OCZY, ŚNIĄ SIĘ CZARNE OCZY
ICH NIE PRZEOCZYSZ, WIEM ŻE NIE
JEJ PIĘKNE CZARNE OCZY, WIDZĘ CZARNE OCZY
TO ZA MNĄ KROCZY, ZE MNĄ JEST.
TAKIE TO ŻYCIE DZIWNE JEST
MIŁOŚĆ, TĘSKNOTA ŚCIGAJĄ SIĘ.
MOŻESZ UCIEKAĆ, MOŻESZ NIE,
JEDNO I DRUGIE DOPADNIE CIĘ.
ZOBACZYĆ JESZCZE RAZ
REFREN: JEJ PIĘKNE CZARNE OCZY …
WRACAJĄ ZAŚ TE KRÓTKIE DNIE
REFREN: JEJ PIĘKNE CZARNE OCZY … / 2 x.
GONIĄC KORMORANY.
DZIEŃ GAŚNIE W SZAREJ MGLE
WIATR STRĄCA LIŚCIE Z DRZEW
SZNUR KORMORANÓW W LOCIE SPLATAŁ SIĘ
POŻEGNAŁ CIEPŁY DZIEŃ
OSTATNI DZIEŃ W MAZURSKICH STRONACH
ZMIERZCH Z JEZIOR ŻAGLE ZDJĄŁ
MGIEŁ POROZPINAŁ SPLOT
SZMER TATARAKU JESZCZE DOBIEGŁ NAS
JUŻ WRACAĆ CZAS
REFREN: NOC SIĘ PRZEBRAŁA W CZERŃ
TO SMUTNY LATA ZMIERZCH
JUŻ KORMORANY ODLECIAŁY STĄD
POSZUKAĆ CIEPŁYCH STRON
POWRACA WIOSNA NA JEZIORA
NIKT NAS NIE ŻEGNA TU
DZIŚ TAK TU PUSTO JUŻ
MGŁY TYLKO ŚCIGA WŚRÓD SITOWIA WIATR
JAK SIĘ MASZ, KOCHANIE.
PISZĘ LIST, NA NIEBIE PÓŁNOC, MIASTO ŚPI JUŻ BARDZO PÓŹNO
CICHO TU I SŁYSZE TYLKO BICIE SWEGO SERCA
PISZĘ LIST A TO NIE ŁATWE, ALE TY, TY UMIESZ ZAWSZE
Z PARU SŁÓW WYCZYTAĆ WIECEJ, TO CO TYLKO ZECHCE
REFREN: JAK SIĘ MASZ KOCHANIE, JAK SIĘ MASZ
POWIEDZ MI KIEDY ZNOWU CIĘ ZOBACZE
JAK SIĘ MASZ KOCHANIE, JAK SIĘ MASZ
POWIEDZ MI, CO ZOSTAŁO Z NASZYCH MARZEŃ O O O O
ŻYCZĘ CI ABYŚMY BYLI RAZEM JUŻ
PISZE LIST NA NIEBIE JASNE, MISTO ŚPI JUŻ, GWIAZDY GASNĄ
CICHO TU I SŁYSZĘ, TYLKO BICIE SWEGO SERCA
BLADY SWIT JAK TWOJE RĘCE, UWIERZ MI, NAPISZE WIĘCEJ
KIEDY ZNÓW DO CIEBIE WRÓCĄ WSZYSTKIE MOJE MYŚLI
REFREN: JAK SIĘ MASZ KOCHANIE …
ABYŚMY BYLI RAZEM JUŻ.
GDZIE SIĘ PODZIAŁY TAMTE PRYWATKI
GDZIE SIĘ PODZIAŁY TAMTE PRYWATKI NIEZAPOMNIANE,
ELVIS SEDAKA, SPEEDY GONZALES, ALBO DIANA
POD PALTEM WINO A W RĘKU KWIATY
WIECZÓR, BAMBINO I TY,
SAME PRZEBOJE CZERWONYCH GITAR,
TAK BARDZO CHCIAŁO SIĘ ŻYĆ.
REFREN: GDZIE SIĘ PODZIAŁY TAMTE PRYWATKI,
GDZIE TE DZIEWCZYNY GDZIE TAMTEN ŚWIAT
GDZIE SIĘ PODZIAŁY TAMTE WSPOMNIENIA
NASZYCH SZALONYCH, WSPANIAŁYCH LAT.
RODZINA W KINIE NA DRUGIM SEANSIE JUŻ Z NUDÓW ZIEWA,
TUTAJ PAUL ANKA, STONSI, BEATLESI, CLIFF RICHARD ŚPIEWA,
TUŻ PRZED MATURĄ KWITŁY KASZTANY
ŻYŁO SIĘ TAK JAK WE ŚNIE,
GDZIE TE PRYWATKI NIEZAPOMNIANE
CZY JESZCZE PAMIĘTASZ MNIE.
...
Patrycja_00