A[1]. Kargulowa, Poradnictwo jako wiedza i sys tem działań, s. 1.doc

(144 KB) Pobierz
A

Alicja Kargulowa, Poradnictwo jako wiedza i system działań, Wstęp do poradoznawstwa, AUW No 816, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1986, s. 13-28.

 

 

 

 

Rozdział I

 

TRZY KONCEPCJE PORADNICTWA

 

 

s. 13

 

Poradnictwo, będąc dziedziną celowej działalności w określonych sferach życia społecznego jak każda inna dziedzina aktywności społecznej, jeżeli chce skutecznie realizować swe cele, musi podlegać procesom racjonalizacji, tj. opierać konkretne działania na coraz wiarygodniejszej wiedzy, a więc wypracowywać prawidłowości swego przedmiotu, uściślać zakres i cel swoich badań, porządkować terminologię i uzasadniać propozycje rozwiązań empirycznych. Można sądzić, że pluralizm koncepcji filozoficznych na temat człowieka i świata i ich wzajemnych relacji będzie w tym procesie racjonalizacji odgrywał rolę niebagatelną, jak zresztą miało to miejsce i w innych' naukach społecznych.

W pedagogice odmienność koncepcji filozoficznych człowieka i ich znaczenie dla tej dyscypliny ukazał K. Sośnicki, analizując aspekty polityczne kierunków politycznych XX w.[19], a podobne myśli rozwinęli inni pedagodzy i psychologowie.[20] Znajomość przedstawionych przez nich koncepcji, a także ukazanie ich podłoża, umożliwia wyjaśnienie w znacznej mierze pewnych poglądów również i na temat poradnictwa i jego roli oraz związków z innymi dziedzinami życia. Przyjmując więc jako narzędzie klasyfikacji wyróżnione koncepcje człowieka: psychoanalityczną i behawiorystyczną, humanistyczną oraz poznawczą, postaram się wyodrębnić niejako „klasyczne" koncepcje poradnictwa, które tutaj odpowiednio nazywam: dyrektywna, liberalna, dialogowa. Rozróżnienie to i poznanie jego podstaw teoretycznych pozwala lepiej zrozumieć i ocenić nie tylko wielorakość poglądów na temat poradnictwa w ogóle, ale także rozwiązań organizacyjnych i prakseologicznych w tym zakresie.

 

l. PORADNICTWO DYREKTYWNE

 

Może się wydać to dość dziwne, ale w poradnictwie dyrektywnym odnajdujemy myśli dwóch przeciwstawnych sobie koncepcji: behawioralnej i wczesnej psychoanali-

 

s. 14

 

tycznej. Wprawdzie w koncepcjach tych inaczej interpretowane są przyczyny pojawiania się problemów jednostek oraz cele pośrednie działań zmierzających do ich rozwiązania, ale podobnie są rozumiane ogólne zasady działania interwencyjnego. Jak wiadomo, według koncepcji psychoanalityków człowieka traktuje się jako jednostkę psychofizyczną, a za świat ludzki uznaje się przede wszystkim wewnętrzny świat psychiczny. Uważa się, że świat zewnętrzny istnieje głównie jako środowisko działalności ruchowej, materialnej, które — jeśli nawet ulega zmianom i przekształceniom — to dzięki wewnętrznym siłom człowieka. W tym świecie intelekt pełni funkcje drugorzędne, zdominowany przez popędy, instynkty, uczucia, wreszcie przez cały stan fizyczny organizmów koncepcji psychoanalitycznej nie ma miejsca na traktowanie poradnictwa jako działania korygującego czy wspomagającego rozwój, za takie uznaje się bowiem psychoanalizę wypracowaną w klinikach i gabinetach psychiatrycznych. Psychoanalitycy wychodząc z określonej koncepcji nerwicy i zdrowia psychicznego prowadzą terapię metodami dyrektywnymi, sankcjonującymi ich kierowniczą rolę w tym procesie. Wcześniej jednak dążą do wykrycia źródeł problemów pacjentów, przeważnie doszukując się ich w przeżyciach z dzieciństwa, obecnie zepchniętych do podświadomości, a ujawniając je zmierzają do pogodzenia człowieka z jego życiem wewnętrznym.

Twórcy klasycznej „psychoterapii głębinowej” Z. Freud, A. Adler czy C. G. Jung, chociaż odmiennie traktują przyczyny nerwic i jej rolę w rozwoju osobowości[21], jednak zawsze starają się dotrzeć do najdalszych zakątków podświadomości, wyjaśnić źródła kompleksów i lęków, uwolnić jednostkę od niepokojów. „Zadaniem analityka - czytamy w pracy Z. Freuda - jest w każdym przypadku uwolnienie pacjenta od niebezpiecznych złudzeń, nieustanne pokazywanie mu, że to, co uważa za nowe życie, jest tylko odbiciem przeszłości”.[22]

Psychoanalitycy są więc przewodnikami pacjentów we wtórnym przeżywaniu najgłębszych doznań z dzieciństwa, a zalecając taką, a nie inną ich interpretację, dążą do osiągnięcia wytkniętych celów. Wprawdzie, jak wspomniałam uprzednio, nie uprawiają poradnictwa, zajmują się bowiem problemami tkwiącymi głębiej w podświadomości, jednak niektóre z metod ich działania, a przede wszystkim sposobów wyjaśniania zjawisk psychicznych znajdują w nim później zastosowanie. Widać to chociażby na przykładzie poradnictwa zawodowego, które w początkach swego rozwoju dążyło przede wszystkim do zdiagnozowania wrodzonych cech osobowości, uznając je za podstawę przydatności zawodowej, a które charakteryzuje

 

s. 15

 

natywizm i statyczne ujmowanie właściwości jednostki, tak charakterystyczne dla psychoanalizy czy poradnictwa bliskiego psychoterapii wypracowanej przez Millera i Dollarda.[23]

I chociaż klasyczni psychoanalitycy zostali skrytykowani przez behawiorystów, stawiających im zarzuty, iż powtarzają swoje twierdzenia, nie próbując doszukać się ich naukowych dowodów i którzy (behawioryści) w przeciwieństwie do psychoanalityków opierają swoje poglądy na sprawdzalnych eksperymentalnie - tezach, jednych i drugich łączy jednak przekonanie, że osoba ubiegająca się o pomoc jest mało samodzielna i wymaga dyrektywnego kierowania w trakcie rozwiązywania problemów. Odnajdując w poradnictwie dyrektywnym myśli przedstawicieli obu kierunków trzeba przyznać, że ten rodzaj poradnictwa czerpie główne tezy z pragmatystycznej koncepcji behawiorystów.

Jak wiadomo, według pragmatystów świat charakteryzuje pluralizm zjawisk. Na miejsce monistycznej rzeczywistości, za jaką przedstawiciele psychoanalizy uważali społeczne życie umysłowe lub wewnętrzny świat psychiczny albo nadbudowany nad naturalistycznym światem empirycznym świat kultury, według tej koncepcji pojawia się rzeczywistość wieloaspektowa, stająca się, niedokończona, ale pełna nieprzewi­dzianych przypadków i zaskakujących niespodzianek. Człowiek żyjąc w niej jest wprawdzie istotą aktywną, ale otoczenie ma charakter bardziej fundamentalny niż wpływ ludzkiego zachowania sprawczego na otoczenie. Jednostka ma prawo równego startu w tworzeniu zróżnicowanej rzeczywistości, lecz jej aktywność sprowadza się do reaktywności i polega głównie na umiejętności uczenia się, co zresztą przede wszystkim odróżnia ją od świata zwierzęcego. Poradnictwo bazuje na tym procesie. Podtrzymuje przekonanie, że człowiek uczy się pod wpływem sytuacji zewnętrznych, które dostarczają bodźców dla jego rozwoju i umożliwiają mu osiąganie sukcesów, zdobywanie^ powodzenia, realizację celów, wyznaczają granice jego godności i wolności. Poradnictwo stawia sobie za zadanie wspieranie jednostki w walce o sukces, która wymaga jeśli nie twardości, to pewnej dziarskości oraz tężyzny fizycznej i duchowej, osiąganej kosztem wysokiego rozwoju społecznego oraz subtelności emocjonalnej, preferowanych przez poprzednie kierunki. W poradnictwie znajdują więc odbicie wysuwane przez behawiorystów hasła uczenia się i warunkowania, skuteczności treningu prowadzącego do perfekcji w wykonywaniu określonych zadań.[24] Trening toleruje różne formy działania wychowawczego, a przede wszystkim dydaktycznego, uwzględniając tylko w pewnym stopniu indywidualność jednostki. Dlatego może odbywać się poprzez pracę masową, grupową lub indywidualną. Poradnictwo dyrektywne, posługując się powyższymi metodami, można więc uznać za tę formę oddziaływania społecznego, którą nazywamy sterowaniem pozytywnym i która polega na pobudzaniu, utrwalaniu i modyfikacji zachowania za pomocą

 

 

s. 16

 

wzmocnień pozytywnych.[25] Wysuwane przez behawiorystów hasła znajdują bowiem szerokie zastosowanie w dydaktyce, w poradnictwie, w psychoterapii, dotyczą różnych dziedzin życia społecznego, gospodarczego, politycznego.

Osoba ubiegająca się o poradę jest traktowana jako przedmiot procesu poradniczego poddawany różnym zabiegom. „Udzielanie porad, udzielanie informacji, interpretacja i wyjaśnienie, trening i ponowne warunkowanie, perswazja, zachęcanie i moralne podtrzymywanie, delikatne kierowanie w stronę pewnych rzeczy, a odsuwanie od innych — wszystkie te sposoby są obecnie często wymieniane jako ważne narzędzia konsultacji I poradnictwa”.[26] A wpływ na środowisko, aby pozwoliło na powiązanie silnie wzmacniających konsekwencji z pożądanym zachowaniem, stanowi sedno podejścia behawioralnego. Dlatego też i główne tezy teoretyczne tego poradnictwa w porównaniu do założeń poradnictwa innego typu są bardziej konkretne, ale równocześnie dotyczą wąskich spraw i problemów. Zgodnie z nimi, poradnictwo odnosi się do zachowań patologicznych (zaburzonych), a przez zachowanie patologiczne określa się taki stan, w którym rezultaty działania są różne od oczekiwanych, pożądanych, przewidywanych. Zakłada się więc, że:

1) zachowanie takie dopóty wskazuje tendencję do powtarzania się, dopóki nie zmieniają się warunki, w których występuje;

2) związki między przyczynami i skutkami danego zachowania stanowią obwód zamknięty, więc rezultaty zachowania mogą dawać wzmocnienie pozytywne (nagradzające) lub negatywne (karzące) dla danego zachowania, a tym samym stwarzać prawdopodobieństwo częstości jego powtórzeń;

3) aby zmienić dane zachowanie konieczne jest nie tyle szukanie „pierwszych przyczyn", ile objęcie kontrolą wszystkich okoliczności, w których dane zachowanie występuje, poznanie struktury sytuacji i ustalenie, w jakim stopniu dane zachowanie jest rozbieżne z pożądanym. Następnie sytuacje behawioralne są rozkładane na najprostsze elementy i poszukuje się tego elementu, który jest najbliższy punktu zmiany, czyli tego, który można łatwo zmienić, a także tych elementów zachowania, które mogą zmodyfikować inne elementy całości wymagającej zmiany;

4) pierwsze pytanie jakie stawia się przy rozpatrywaniu możliwości modyfikacji zachowań, dotyczy sprawcy zmiany, a dopiero po ustaleniu sprawcy następuje dobór środków praktycznych;

5) cechy, dyspozycje, zmienne osobowościowe, ponieważ nie są jednoznacznie wymierne, nie mogą być poddane obserwacji. Behawiorystów interesuje to, co zachodzi w rzeczywistości, wiąże się z pewnymi obserwowalnymi zdarzeniami lub cechami sytuacji (dana osoba coś robi; występuje dany rezultat lub związane z tym

 

s. 17

 

inne działanie). Uważają, że w poradnictwie możemy operować jedynie prostymi sytuacjami; jeśli potrafimy zrozumieć je i kontrolować, to wyprowadzone z nich pojęcia abstrakcyjne będziemy również umieli lepiej zrozumieć i adekwatnie ich używać w naszych rozważaniach naukowych o zachowaniu i w naszych wysiłkach zmierzających do zmiany zachowania;

6) w większości przypadków motywacja do zmiany zachowania danej osoby pochodzi „z zewnątrz”. Wprawdzie u tych osób (np. u dorosłych), które same uświadamiają sobie potrzebę zmiany, pobudzanie takie pochodzić może od nich samych (jak mówimy — „od wewnątrz"), lecz nawet i w tych przypadkach osoba zainteresowana otrzymała sprzężenie zwrotne od innych, gdyż powiedziano jej, że zmiana jest potrzebna; natomiast u dzieci (lub u ludzi dorosłych czy młodzieży o niskim stopniu dojrzałości społecznej i emocjonalnej) mogą być potrzebne częstsze i silniejsze zewnętrzne naciski nakłaniające do zmiany.[27]

 

O ile przy psychoanalizie miało dojść do ujawnienia spraw minionych i przeszłych, to w koncepcji behawioralnej porada dotyczy sytuacji „tu i teraz" i jest zewnętrznym bodźcem wprowadzenia zmiany. Instrumentalna więc w swym charakterze porada może być obudowana teoretycznym uzasadnieniem wyjaśniającym, dlaczego tak, a nie inaczej trzeba robić, a doradca na ogół w trakcie jej udzielania: 1) obejmuje całość problemu i jego uwarunkowania zewnętrzne, 2) formułuje prognozę, 3) zna sposób rozwiązania problemu. Porada może dotyczyć całej procedury działania lub jej pojedynczego etapu. Doradca zakłada z góry, że zastosowanie pewnych środków doprowadzi do przewidzianych rezultatów. Jeśli przewidywanie jego okaże się błędne, zaleci użycie innego środka. Przedmiot porady - radzący się, jest odbiorcą - wykonawcą. Powinien rejestrować wyniki, konsultować je z doradcą, postępować dalej zgodnie z instrukcją lub uzyskać nową, jeśli ta okazałaby się błędna. Uwieńczeniem procesu poradniczego jest sukces w postaci rozwiązania problemu, poprzez nauczenie się skutecznego działania. Poradnictwo dyrektywne zbudowane jest na jednowymiarowym portrecie człowieka, w niewielkim stopniu liczy się z indywidualnością jednostki, jej przeżyciami i samooceną. Ze względu na dopuszczanie sytuacji przemilczania celów ogólnych rad i innych działań, nikle zainteresowanie doradcy osobistym angażowaniem się jednostki w proces tworzenia porady, czy — mówiąc dosadniej —przez swego rodzaju „zniewolenie" jej, obniżające samodzielność osoby radzącej się, w swej skrajnej postaci bliskie jest manipulacji. Nie zawsze jednak musi poradnictwo mieć aż tak dyrektywny charakter. Poradnictwo skrajnie dyrektywne skłonna byłabym nazwać doradztwem i wymieniłabym tu: organizacyjne, socjalno-wychowawcze, prawne, medyczne, częściowo zawodowe, językowe i inne specjalistyczne. Przykładem może tu być także poradnictwo wychowawcze, stanowiące „łagodniejszą” formę psychoterapii opracowanej przez J. Dollarda i N.E. Millera, której podstawy wyprowadzone zostały z klasycznego behawioryzmu, psychoanalizy i czynników kulturowych.

 

s. 18

 

Zadaniem psychoterapii, według tych autorów, jest naprawa błędów wychowania, doprowadzających do powstania nerwic. Uważają oni, że nerwicowe zachowanie jest wyuczone i stanowi zewnętrzny objaw konfliktu emocjonalnego z okresu dzieciństwa, w którym rodzice stawiali dziecku zbyt wygórowane wymagania, przekraczające jego możliwości sprawcze. Oduczanie zachowań nerwicowych poprzez wywoływanie silnej, niezgodnej z symptomem nerwicowym reakcji, zwiększanie lub zmniejszanie (w zależności od sytuacji) siły wyparcia i zahamowań, stosowanie terapii podtrzymującej - powinno doprowadzić do zdobycia „odwagi bycia dorosłym”. Podobne techniki mogą być zastosowane przy problemach mniej głębokich, gdy udzielana pomoc mieści się w obrębie działań poradniczych.

Jak widać, poradnictwo zbudowane na koncepcji behawioralnej scharakteryzuje stosunkowo wysoki stopień dyrektywności i znaczna przewaga doradcy nad radzącym się. Źródłem rozwiązywania przez niego problemów mogą być niespodziewane przypadki pojawiające się w życiu społecznym, a zaburzające bieg życia jednostki lub sprawiające trudności w osiąganiu sukcesów. Sytuacje te wymagają uzyskania instrukcji, „jak należy się zachować”, „jaką przyjąć orientację życiową”, „w jaki sposób działać” czy „jaką posiąść sprawność” itp. Komplikowanie się życia społecznego, sprzeczność wpływów socjalizacji z wpływami wychowawczymi, potrzeba godzenia licznych ról społecznych, przeżywanie sytuacji problemowych wywoływanych brakiem sprawności przez osoby rozwiązujące zagadnienia mieszczące się na różnych poziomach rzeczywistości społecznej, obejmującej swoim zakresem sprawy jednostki, mikrostruktury lub makrostruktury, rozszerza zakres doradztwa we współczesnej rzeczywistości. Jednak w swoich rozwiązaniach praktycznych poradnictwo dyrektywne w małym stopniu uwzględnia socjalizację i jej znaczenie zarówno dla powstawania problemów i ich różnicowania się, jak i procesu ich rozwiązywania. Może być ono rozumiane jako metoda wychowawcza dysponująca stosunkowo łagodnym środkiem - poradą. Głównie jednak koncentruje się na wąskich procesach uczenia się i warunkowania, a ponieważ nie wiąże zjawisk psychologicznych z życiem społecznym i jego przemianami, nie dostrzega ustrojowego czy kulturowego charakteru rodzących się problemów. Poradnictwo dyrektywne, o ile słusznie ujmuje jednostkę jako część mikrostruktury, przede wszystkim rodziny, szkoły, małej grupy, pomija fakt jej przynależności do makrostruktur i w minimalnym stopniu uwzględnia samodzielność i własną aktywność poszczególnych osób w procesie ich rozwoju. Stawiając sobie za cel interwencję w proces wychowania indywidualnego albo grupowego, nie uwzględnia powiązań grup ze społeczeństwem globalnym, pomija ich historyczną zmienność i klasowo-społeczno-kulturową wielorakość.[28]

s. 19

 

2. PORADNICTWO LIBERALNE

 

Poradnictwo liberalne wyrosło na gruncie psychologii humanistycznej, która ujmuje człowieka jako istotę rozwijająca się dzięki siłom wewnętrznym, ale dążącą do zachowania równowagi z otoczeniem (homeostazy). Zdaniem twórców tej orientacji człowiek nie jest gotową istotą o statycznych rysach, ale zmieniającą się konstelacją, przekształcającą się zgodnie z pewnymi prawami. Przedstawicieli jej - jak wypowiada się E. Fromm - nie interesuje to, co jednostka myśli lub jak się aktualnie zachowuje, ale „struktura jej charakteru, tzn. względnie stała struktura energii człowieka; chcemy - pisze dalej ten autor - znać jej ukierunkowanie oraz intensywność, z jaką płynie. Jeśli wiemy, jakie siły napędowe motywują zachowanie, możemy nie tylko zrozumieć aktualne zachowanie człowieka, ale możemy również sformułować rozsądne założenia na temat tego, jak on prawdopodobnie będzie działał w zmienionych warunkach”.[29]

Dla zrozumienia specyfiki tego nurtu poradnictwa znamienne stają się wyjaśnienia C. Rogersa, że rozwój osobowości prowadzi „od osobowości statycznej, do procesu stawania się”[30], czy K. Dąbrowskiego, który uważa, że osobowość jest strukturą zdobywaną w procesach Dezintegracji i ponownej integracji na wyższym poziomie, a zatem jest „celem i rezultatem dezintegracji” i może być osiągnięta tylko przez niektóre jednostki.[31] Pewną szansę dla poradnictwa stanowi przekonanie, że zachowanie człowieka jest stymulowane zarówno, siłami .wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi, pierwotnymi — wrodzonymi i wtórnymi — nabytymi pod wpływem oddziaływania warunków społecznych i kultury, czyli pod wpływem socjalizacji. Nie są to jednak czynniki autonomiczne i niezależne, bowiem bardzo ważną rolę w zachowaniu odgrywa tzw. „trzeci czynnik”, który jest „syntezą wszystkich czynników autonomicznych i autentycznych w rozwoju. Jest to czynnik świadomego, wyboru wartości we własnym psychicznym środowisku wewnętrznym, wielopoziomowej analizy i oceny środowiska wewnętrznego i zewnętrznego”.[32] Pełny rozwój „trzeciego czynnika” przez stwarzanie sytuacji otwierających osobowość, umożliwiających samopoznanie, uwalniających od lęków i zahamowań, stanowi jedno z zadań wychowania, psychoterapii, poradnictwa. Procesy te powinny przełamywać presję środowiska społeczno-kulturalnego, które — zdaniem F. Perlsa — zahamowują ludzkie możliwości.[33]

 

s. 20

 

Wychodząc z tych założeń, przedstawiciele orientacji humanistycznej sformuło­wali główne zasady wychowania humanistycznego, które można odnieść także i do poradnictwa. Uważają, że charakteryzuje je:

1) dążenie do integracji osobowości, a więc kształtowanie ludzi kongruentnych,

2) rozwój autonomii jednostki; a więc wychowywanie ludzi uniezależnionych od nacisków zewnętrznych, przypadkowych bodźców, a także od przeszłości,

3) kształtowanie postaw allocentrycznych,

4) rozszerzanie świadomości, rozwijanie refleksyjności,

5) formułowania tożsamości, umożliwianie udzielania sobie odpowiedzi na pytanie, „kim jestem” i utrzymanie względnej stabilności w zmieniającym się świecie.[34]

 

Realizacja tych zasad na szerszą skalę wymagałaby wypracowania nowych metod pracy wychowawczej, wykształcenia nowych nauczycieli. Dotychczas wypracowano nowe metody psychoterapii, a ze względu na jej powiązanie z poradnictwem — także i poradnictwa. Trudno jednak byłoby zastosować je w powszechnym wychowaniu szkolnym. W związku z tym na Wydziale Pedagogiki Uniwersytetu Ottawskiego podjęto próbę zastosowania programu kształcenia przyszłych nauczycieli tzw. „Team H”, opracowanego przez prof. B. Belanger na podstawie modelu Combsa.[35] Główny nacisk położony w nim, jak i w całej koncepcji humanistycznej na. samorealizację i rozwijanie samowiedzy wynika z przekonania, że odkrycie własnej przestrzeni wewnętrznej daje człowiekowi szansę budowania prostych lub skomplikowanych (w miarę potrzeb) zależności ze światem zewnętrznym, że umożliwia poznanie, iż świat ten nie jest wyłącznie wrogi czy zły. Osiągnięcie takiego stanu pozwala jednostce samodzielnie kreować własną filozofię życiową, wytyczać swoją linię życia. Zgodni są z tym i badacze polscy. K. Jankowski uważa, że jeśli filozofia życiowa jest oparta na właściwych przesłankach, prowadzi człowieka nieuchronnie do wniosku, że jego przeznaczeniem jest życie z innymi ludźmi, a „przez to wybór, aby być dobrym, jest bardziej logiczny niż aby być złym”.[36]

O ile poradnictwo dyrektywne opracowane na założeniach behawioryzmu wiązać można z procesami uczenia się, o tyle poradnictwo liberalne postrzega się jako łagodniejszą formę psychoterapii. Może ono pomóc w rozwiązywaniu problemów prostszych, stosunkowo płytkich, nie wymagających pełnego zaangażowania doradcy, przy czym nie może ograniczyć się do działań zewnętrznych, ale musi uwzględniać wewnętrzne przeżycia jednostki. Jednoznacznie stwierdza to J. F. Adams, ujmując graficznie podobieństwa i różnice między poradnictwem a psychoterapią (rys. l).[37]

Stopień powiązania tych dwóch procesów — psychoterapii i poradnictwa — zaznacza na osi continiium, łączącej sytuacje problemowe o różnym poziomie złożoności: począwszy od takich, które są w dużym stopniu poznawalne i

 

s. 21

 



Najmniejsze zaangażowanie

 

 





 

 





 

 

 

 



                                                                                                  Największe zaangażowanie





 

 

 

1. Poradnictwo a psychoterapia (źródło: J. F. Adams, Problems in Counseling, The Macmillan Co. New York 1962, s. 3)

 

charakteryzują się małym zaangażowaniem uczuciowym osoby konsultowanej, więc stwarzają duże prawdopodobieństwo rozwiązania, do bardziej osobistych, głęboko osadzonych, czasami na poziomie podświadomości, związanych z silnymi przeżyciami emocjonalnymi, których rozstrzygniecie wymaga intensywnego zaangażowania doradcy i wytworzenia silnych związków między doradcą a oczekującym porady. „Cały proces — pisze ten autor — może być uważany za poradnictwo, jednak w niektórych punktach łączy się ono z psychoterapią i staje się jej synonimem [...]. Każdy doradca w pewnym momencie swojej pracy spotyka się z przypadkami, posiadającymi cechy terapii”.[38] Są to problemy osób, które czasem trafiają do poradni przypadkowo. Przy pierwszym rozpoznaniu rozwiązanie trudności zdaje się spoczywać w gestii doradcy, jednak w miarę gromadzenia danych i opracowywania planu pomocy okazuje się, że są poważniejsze, wynikające z przyczyn tkwiących w głębszych sferach osobowości. Poradnictwo w takich sytuacjach jest bezradne, może bowiem ono spełniać swoje funkcje wobec mniej skomplikowanych problemów, a zagadnienia głębsze wymagają specjalistycznych zabiegów psychoterapeutycznych. Realizacja funkcji społecznych poradnictwa jest więc możliwa, gdy problemy, które ma rozwiązywać, są stosunkowo łatwo poznawalne i niezbyt utrwalone, są problemami ludzi tzw. „normalnych”.[39]

Podstawowym elementem poradnictwa, podobnie jak psychoterapii, jest „związek interakcyjny”, jaki nawiązuje się między równorzędnymi partnerami: doradcą i osobą

 

s. 22

 

radzącą się. „Intensywność i głębokość tego związku w połączeniu z rodzajem problemu pacjenta są głównymi zmiennymi w procesie poradnictwa”.[40] Dlatego przedstawiciele tej koncepcji uważają, że:

l) poradnictwo jest czymś więcej niż udzielaniem porady. Efekty jego, podobnie jak psychoterapii wyrażają się raczej w zmianie sposobu myślenia osoby radzącej się na temat siebie i swojego problemu niż w szybkim jego rozwiązaniu według wskazówek doradcy, jak miało to miejsce w poradnictwie dyrektywnym;

2) w odróżnieniu od poprzednich teoretyków poradnictwa, twierdzą, że w procesie poradniczym powinno zmierzać się nie tylko do rozwiązania problemu, ale zadaniem jego ma być wywołanie w jednostce trwałych zmian, które umożliwiłyby jej i w przyszłości podejmowanie trafnych decyzji, jak również zapewniałyby pokonywanie bieżących trudności;

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin