{1047}{1146}Panowie, jeli wolno mi co zasugerować,|to czas przyłšczyć się do fiesty. {1204}{1265}Samotnoć le wpływa na ducha. {1823}{1923}Kapitanie Tyreen. Czy on się już goli? {2020}{2078}- Jakie to ma znaczenie?|- Dla mnie żadne. {2618}{2654}Jej tutaj nie ma. {2709}{2738}Wielka szkoda. {2755}{2834}Ta kobieta miała co w sobie. {2959}{3012}Pewnie, że miała. {3045}{3086}Kojarzyła mi się z... {3132}{3160}satynš. {3179}{3266}- Miękkš, białš satynš.|- Majorze. {3495}{3535}Przepraszam, majorze. {3830}{3862}Proszę o walca. {4088}{4133}Z przyjemnociš. {5062}{5108}- Poruczniku Graham.|- Na rozkaz! {5127}{5214}- Dlaczego nie jest pan na warcie?|- Zluzowano mnie. {5252}{5281}Chodmy. {5335}{5447}Majorze, moim zdaniem|potrzeba więcej strażników w forcie, {5449}{5518}ponieważ francuscy więniowie|mogš próbować uciec. {5555}{5623}Dziękuję za pańskš opinię, poruczniku. {5633}{5691}Mylę, że powinien się pan zabawić. {5709}{5793}Nie, majorze. To odbijany. {5798}{5857}- Co?|- Odbijany, majorze. {5940}{6009}Czy pan za dużo wypił, poruczniku Graham? {6123}{6191}- Można paniš prosić?|- Z przyjemnociš, poruczniku. {6263}{6313}Może jaki meksykański taniec? {9108}{9186}Chciałam się pożegnać i podziękować. {9253}{9340}Miło było więtować swoje ocalenie. {9367}{9449}- Zamierza pani tutaj zostać?|- Nie wiem. {9508}{9602}Poznałam swojego męża,|kiedy był studentem w Wiedniu. {9622}{9677}Moja rodzina go nie zaakceptowała. {9692}{9773}Tak bardzo go nie lubili,|że nie mam już z nimi kontaktu. {9811}{9859}Poza tym tutaj jestem potrzebna. {9877}{9985}W promieniu 150 kilometrów|nie ma tu nikogo oprócz mnie i Lindy. {10080}{10154}Pożegnasz się w moim imieniu|z porucznikiem Tyreenem? {10231}{10271}Z przyjemnociš. {10300}{10369}Podobał mi się sposób,|w jaki poprosił mnie do tańca. {10372}{10440}Jakbymy byli w sali balowej w Wiedniu. {10466}{10566}- To było bardzo miłe.|- Porucznik ma styl. {10603}{10668}To człowiek z fantazjš. {10698}{10803}Jest zepsuty. Ale ja go uratuję. {11378}{11425}Dziękuję za życzliwoć. {11477}{11522}Czuję tylko życzliwoć. {11597}{11658}Następnym razem|będę miał większš fantazję. {11886}{11962}Hadley! Wiley! Przyprowadcie muły. {12203}{12280}Siodłać konie. Formować szereg. Do mnie. {12292}{12384}Nigdzie nie ma Ryana.|Graham poszedł go szukać. {12400}{12479}- Kto poszedł szukać Grahama?|- Gomez. {12730}{12804}Sierżancie Gomez,|niech pan traktuje łagodnie trębacza. {12813}{12842}On jest chory. {12875}{12951}Powoli, szeregowy Ryan, powoli. {12982}{13054}Jestemy zaszczyceni,|że zechciałe do nas dołšczyć. {13074}{13147}Gdyby nas tylko uprzedził,|wysłalibymy sierżanta Gomeza, {13150}{13202}żeby podał ci niadanie do łóżka. {13731}{13783}Ryan, wła na konia! {13960}{14006}Wszyscy obecni i... {14019}{14088}Wszyscy obecni i gotowi do wymarszu. {14091}{14167}Widzę, poruczniku Graham.|Widzę to doskonale. {14210}{14271}Chyba możesz dać rozkaz do wymarszu? {14274}{14339}Kolumny na lewo, w prawo zwrot. {15928}{15997}{y:i}Ostatniej nocy|{y:i}major pozwolił uciec francuskim więniom. {16000}{16071}{y:i}Miał nadzieję,|{y:i}że pojadš do swojego garnizonu po posiłki. {16074}{16103}{y:i}Tak zrobili. {16109}{16201}{y:i}Dzi po południu wysłał sierżanta Grahama|{y:i}i paru ludzi jako przynętę. {16206}{16250}{y:i}Reszta z nas czekała w ukryciu. {16253}{16324}Jefferson, ta szarfa nie ma zdobić ciebie,|tylko armatę. {16326}{16379}- Tak jest.|- Wiley, przywišż zwierzęta. {16381}{16443}Sierżancie Chillum,|czy zwiadowcy wyruszyli? {16453}{16516}Wyruszyli. Raczej na nic się nie zdadzš. {16531}{16597}Jeli ci legionici majš ruchome działo, {16612}{16703}mogš je tu przycišgnšć,|wystrzelić serię i wykończyć nas... {16706}{16771}tymi swoimi 3-metrowymi lancami. {16825}{16853}Nie, rozbijš obóz. {16856}{16943}Pan wybaczy, poruczniku,|ale kto tak powiedział? {16987}{17015}Ja. {18066}{18112}Czyż oni nie wyglšdajš ładnie? {18213}{18302}Moi ludzie mogš ich pokonać bez trudu, {18324}{18384}z jednš rękš w kieszeni. {18412}{18453}W jaki sposób, Aesop? {18456}{18525}Oni sš miękcy, Hadley.|Nigdy nie byli na południu. {18731}{18775}Zbliżajš się. {18781}{18868}Przed zmrokiem będš|jakie osiem kilometrów od Grahama. {18879}{18929}Co będzie, jeli się nie zatrzymajš? {18931}{19031}Co, jeli nie rozbijš obozu?|Wcišż idš, rozetrš porucznika w proch. {20619}{20660}Wszechmocna jest ręka boska. {21466}{21563}{y:i}15 stycznia. Minęły trzy dni,|{y:i}zanim Francuzi odkryli, {21566}{21651}{y:i}że cigajš jednorękiego zwiadowcę|{y:i}i nawróconego Apacza. {21659}{21729}{y:i}Pan Potts i Riago uznali,|{y:i}że jestemy już bezpieczni, {21731}{21794}{y:i}i postanowili zgubić ich i odnależć nas. {21797}{21852}{y:i}Odpoczywalimy i leczylimy rany. {22350}{22403}Hej! Topię się! {22418}{22484}- Chod do nas.|- Ja się już wykšpałem. {22500}{22541}Woda jest wietna. {22628}{22685}- Pierwsze golenie, Tim?|- Tak. {22704}{22776}- Od teraz możemy na ciebie mówić Ryan.|- Tak. {23138}{23197}{y:i}Czekamy na pana Pottsa,|{y:i}sierżanta Gomeza... {23200}{23270}{y:i}i kapitana rebeliantów,|{y:i}którzy mieli wrócić ze zwiadu. {23272}{23355}{y:i}Obawiamy się,|{y:i}że Francuzi wzięli odwet na wiosce. {23357}{23420}{y:i}Wcišż mylę o Lindzie|{y:i}i modlę się o jej bezpieczeństwo. {23422}{23489}- Co się stało?|- Widzielimy, jak wszyscy ginš. {23496}{23550}- A ta kobieta?|- Nie wiem, Amos. {23553}{23608}Jeli jš powiesili, to już jš odcięli. {23610}{23696}Apacze przy tych Francuzach to niewiništka. {23699}{23773}Nie należy lekceważyć|wartoci europejskiej edukacji. {23775}{23851}- Żadnych ladów Charriby?|- Nie martw się, Amos. {23856}{23902}On chce opónić wasze spotkanie. {23904}{23984}Liczy na to, że historie o was|jego ludzie będš opowiadać... {23987}{24065}przy ogniskach przez tysišce lat. {24344}{24410}{y:i}Zdrowielimy,|{y:i}stawalimy się ponownie żołnierzami. {24413}{24469}{y:i}Twardymi i czujnymi, chętnymi do walki, {24472}{24550}{y:i}kiedy zdarzyło się to,|{y:i}czego major nie znosił najbardziej. {24590}{24636}Majorze! Dezerter. {24697}{24782}O. W. Hadley zdezerterował. Zeszłej nocy. {24799}{24886}Zniknšł jego koń,|brakuje zapasów i amunicji. {24991}{25088}Panie Potts, wemie pan ze sobš Riago|i wytropi go. {25115}{25159}Chcę go tu widzieć. {25196}{25242}To nie mój obowišzek, majorze. {25284}{25377}Nie podpisałem umowy o to,|by cigać chłopaków tęsknišcych za domem. {25400}{25432}Ja to zrobię. {25688}{25758}W porzšdku, sierżancie,|niech go pan znajdzie. {25902}{25953}Pan wybaczy, {25956}{26031}ale co oni zrobiš Hadleyowi,|kiedy go znajdš? {26033}{26059}Co? {26089}{26159}Synu, mielibymy szczęcie, gdyby go zabił. {26165}{26223}Ale on tego nie zrobi, zrobi to major. {26231}{26274}Nie, panie Potts, {26300}{26347}major tego nie zrobi. {27252}{27330}{y:i}Po dwóch dniach|{y:i}sierżant Gomez wrócił z O. W. Hadleyem. {27342}{27445}{y:i}Po drodze znalazł|{y:i}paniš doktor z grupkš dzieci i Lindę. {27461}{27515}{y:i}Wszyscy uciekli z wioski. {27518}{27606}{y:i}Major bezzwłocznie osšdził|{y:i}O. W. Hadleya za dezercję. {27611}{27722}Chłopcy, chcę tylko, żebycie wiedzieli,|kogo mielimy za towarzysza. {27767}{27829}Przestrzelił mnie na wylot. {27851}{27905}I pozwoliłby mi wykrwawić się na mierć, {27907}{28003}gdyby nie pojawiła się ta oto kobieta|i nie opatrzyła mi rany. {28060}{28116}Teraz wiecie, że nie jestem dezerterem. {28135}{28242}Poszedłem tylko do wioski,|żeby przywitać się z małš seńoritš. {28279}{28336}Miałem zamiar wrócić. Naprawdę. {28358}{28432}Wiecie, że zawsze trzymam się blisko|swojego brata. {28437}{28493}- Czyż to nie prawda, Arthur?|- To prawda. {28495}{28588}I nie pozwolisz im zastrzelić swojego brata|za dezercję, prawda? {28590}{28653}Nie pozwolisz im, prawda? {28696}{28761}Sierżancie, nie chcę na niego patrzeć. {29138}{29168}Kapitanie. {29345}{29383}Przecież pan mnie zna. {29424}{29477}Zdarzało się już, że uciekałem. {29526}{29586}Ale zawsze wracałem, prawda? {29640}{29712}Pan mnie za to zlał i było to zasłużone lanie. {29775}{29829}Ale nigdy mnie pan nie zabił. {29862}{29941}Nie może mnie pan przecież powiesić... {29944}{30006}tylko za to, że miałem ochotę na kobietę? {30156}{30217}To bardzo miła licznotka, kapitanie. {30225}{30313}Jest ładna i uprzejma, i jest damš.|Bez wštpienia. {30331}{30389}A to żarcie jest dla jej krewnych. {30471}{30508}Pamięta jš pan, kapitanie? {30511}{30606}Tańczyłem z niš i przedstawiłem jš panu.|Pamięta jš pan, prawda? {30608}{30633}Pamiętam. {30636}{30726}Sierżancie Chillum, czyż nie wszyscy|w obozie wiedzieli, {30729}{30802}że ta wioska została spalona,|a ludzie uciekli? {31043}{31099}Wiedziałem o tym, majorze, {31101}{31175}ale pomylałem,|że zaczekam i może kto wróci. {31177}{31222}- Poruczniku.|- Tak jest. {31225}{31298}Ile amunicji i jedzenia zginęło? {31324}{31385}Wystarczyłoby dla trzech ludzi na tydzień. {31427}{31500}Majorze, zapomnijmy o kodeksie. {31510}{31591}Ludzie z tego oddziału ryzykowali życie,|żeby zdobyć te zapasy. {31594}{31681}Może to panu umknęło,|ale on też ryzykował swoje życie. {31729}{31761}Żołnierzu, {31799}{31844}zostaniecie rozstrzelani. {31869}{31898}Hadley! {32019}{32097}Majorze, niech pan odda go nam.|Ja się nim zajmę. {32181}{32224}Nie pozwolę go zabić. {32226}{32293}Sam byłe kiedy żołnierzem.|Wiesz, co mówisz? {32295}{32392}Mówię, że jeli go zabijesz,|będzie to dopiero poczštek, nie koniec. {32394}{32432}Starzejesz się, Ben. {32435}{32523}Kiedy byłe twardy jak skała,|teraz kruszysz się jak stara kreda. {32583}{32659}Poruczniku, wybierzcie pluton egzekucyjny. {32677}{32738}- Nie wybierać Konfederatów.|- Tak jest. {32817}{32902}Powiedziałem, że będziemy służyć,|to będziemy służyć! {32937}{33005}Ale tylko do czasu,|kiedy złapiemy tego Apacza. {33113}{33155}A potem, ...
mdarcym