Więcej Czadu.txt

(40 KB) Pobierz
00:00:04:Napisy poprawia� (g��wnie gramatyk� i estetyk�)|STORM
00:00:20:Czy nie zdaje wam si�,|�e w Ameryce jest do bani?
00:00:26:�e ca�y ten kraj zaraz powie "Do��"!
00:00:31:Wszystko jest zatrute:|�rodowisko, rz�d, szko�y.
00:00:39:Skoro mowa o szkole.|Przechadza�em si� korytarzami i my�la�em...
00:00:43:czy istnieje �ycie poza szkolne?
00:00:45:Nie wyobra�a�em sobie,|�e w tym bagnie wytrzymam ca�y dzie�...
00:00:50:nie m�wi�c o ca�ym roku.
00:00:57:Tak, to znowu ja jestem z wami,|z lud�mi pi�knej i bogatej Ameryki.
00:01:03:92 FM to wci�� czysta,|nieu�ywana cz�stotliwo��.
00:01:07:Zgadli�cie! Dzi� jestem ostry|jak sowa o 10 dziobach.
00:01:10:Nie wy��czajcie odbiornik�w,|bo Twardy Harry przypomni wam...
00:01:13:jak je�� kaszk� widelcem|i odrabia� lekcje w nocy.
00:01:31:WI�CEJ CZADU
00:01:47:- Poka�.|- Szukam tego wsz�dzie.
00:01:50:On puszcza ICE-T?
00:01:52:�wietnie, on puszcza ICE-T|i gada o swoim ma�ym.
00:01:55:Nie, on przywala szkole.
00:02:17:Pan Willis Chavez, prosz� na sekundk�.
00:02:25:- Przyjad� po ciebie.|- Dobrze, tatusiu.
00:02:28:Nie umawiaj si� z nikim na wiecz�r.|Jutro masz egzamin z historii.
00:02:35:�liczna jak zawsze, panie Woodward.
00:02:40:Nadchodzi Paige Woodward,|tak bogata, tak wytworna, tak doskona�a.
00:02:45:Dobrze, �e ci� widz�, Cherryl.|Pani dyrektor prosi ci� do siebie.
00:02:56:- O co chodzi, prosz� pana?|- Zobaczycie!
00:03:00:- Czy mo�na, pani Creswood?|- Prosz�.
00:03:04:- Pos�uchaj sobie.|- Co to?
00:03:07:Ten facet, kt�ry ma pirack� radiostacj�,|nazywa si� "Wzw�d Szcz�liwego Harry'ego".
00:03:14:Zupe�ny erotyczny maniak,|nadaje co wiecz�r o 22.00.
00:03:30:Do dzie�a.
00:03:37:Mam wi�niow� dietetyczn� pepsi,|mam gum� "Black Jack" i to uczucie.
00:03:44:To znajome uczucie, �e damy czadu.
00:05:34:Czuj� to, mam ten smak na j�zyku.
00:05:38:Afera wisi w powietrzu,|p�ynie ruroci�giem, s�czy si� w�wozem.
00:05:46:Skapuje z rynien|naszych �licznych dom�w.
00:05:49:- Kto to jest?|- Wydaje mi si�, �e chodzi do naszej szko�y.
00:05:53:Gdzie nie dojrz�, to wszystko sprzedane.
00:05:59:M�wi�, �e tu jest najlepszy odbi�r.
00:06:02:Chyba mieszka w pobli�u.
00:06:05:Szpanerstwo.
00:06:08:M�j ojciec si� sprzeda�, matka te�|si� sprzeda�a, kiedy postanowi�a mie� mnie.
00:06:13:Zosta�em sprzedany,|kiedy sprowadzili mnie na ten �wiat.
00:06:17:To oni uczynili mnie takim,|jakim jestem, dlatego ich nienawidz�.
00:06:23:Konkurs:|Jak najlepiej skr�ci� ich m�czarnie.
00:06:28:Dzi� odcinek 12-odcinkowego serialu:|Co w samotno�ci robi� z w�asnym cia�em.
00:06:36:Czy wasze uszy|s� gotowe na przyj�cie tych d�wi�k�w?
00:06:43:Chyba si� uda.
00:06:48:- S�uchasz tego?|- No jasne.
00:06:52:Jemu chyba rosn� w�osy mi�dzy palcami.
00:06:57:S�uchasz?
00:06:59:On to naprawd� robi.
00:07:02:Udaje.
00:07:13:Twardy Harry zrobi wszystko,|aby zatrzyma� przy odbiornikach swoich 3 s�uchaczy.
00:07:19:A jak daleko wy by�cie si� posun�li?
00:07:25:Co mogliby�cie zrobi�,|�eby zgorszy� nienasyconego Harry'ego?
00:07:32:Cze��, �liczna.|Jak to jest, �e masz takie dobre stopnie...
00:07:38:mimo �e ca�ymi nocami s�uchasz radia.
00:07:42:Nie zapomnij. Jutro egzamin w Yeil.|Nie chc�, �eby� by�a zaspana.
00:07:54:Dostaj� du�o list�w:|"Drogi Twardy Harry, m�j ch�opak nie chce..."
00:07:57:"..ze mn� rozmawia�.|Jak mam okaza� mu mi�o��?"
00:08:01:Ludzie, ja nie mam poj�cia.|Gdybym wiedzia� cokolwiek o mi�o�ci...
00:08:03:to bym si� teraz kocha�,|a nie gada� do was.
00:08:11:"Czy my�lisz, Harry, �e powinienem si� zabi�?"
00:08:23:"Drogi Harry, jeste� nudny, niezno�ny|i masz o sobie wysokie mniemanie."
00:08:27:Pewnie my�licie,|�e napisa�em to sam do siebie.
00:08:30:"Szko�a jest w porz�dku,|je�li patrze� z w�a�ciwej strony."
00:08:33:Lubi� twoj� muzyk�, ale nie wiem,|dlaczego jeste� taki ponury?"
00:08:38:Odpowiem skoro pytasz.|Zamieszka�em na tym g�upim przedmie�ciu...
00:08:45:nie mam przyjaci�, pieni�dzy,|samochodu, ani prawa jazdy.
00:08:52:A nawet gdybym mia�,|to co mia�bym zrobi�, pojecha� gdzie�?
00:08:55:Pogra� w komputerowe gry?|Zapali� trawk� i durnie�?
00:09:01:Nie ma ju� nic do zrobienia.|Wszystkie przyzwoite rzeczy...
00:09:05:ju� dawno zrobiono. Wielkie idee|zu�y�y si� i s� muzealnymi eksponatami.
00:09:15:Nie widz� nic zabawnego w �yciu|w tej ja�owej dekadzie...
00:09:18:gdzie nie ma nadziei ani autorytet�w.
00:09:23:To by�o g��bokie.
00:09:27:Znowu, zn�w si� poruszy�!|To chyba gejzer, to 6-ty raz w ci�gu godziny.
00:09:40:- Na�ogowiec.|- On jest z tego dumny.
00:09:43:Musz� si� nim zaj��,|bo inaczej eksploduje.
00:09:46:Przepraszam na chwil�.
00:10:12:�mia�o, ch�opie.
00:10:23:Nareszcie wolny.|Jestem wyko�czony, wysiad�em.
00:10:28:Tak z nim jest,|czasem potrzebuje 5 min., a czasem 5 godz.
00:10:55:Czuj� si� tu jak na wygnaniu.
00:10:58:Nie zamieszkali�my tu po to,|aby by� w centrum wydarze�.
00:11:02:A dlaczego w�a�ciwie tu mieszkamy?
00:11:05:Bo to mi�e miejsce,|dobrze zarabiam i jestem najm�odszym...
00:11:10:szkolnym kuratorem w historii Arizony.
00:11:12:M�czyzna, za kt�rego wychodzi�am,|kocha� prac�, a nie w�adz� i pieni�dze.
00:11:16:Teraz kocham prac� i pieni�dze!
00:11:19:By�e� radyka�em,|walczy�e� z systemem, a teraz?
00:11:23:Jestem jego cz�ci�.
00:11:26:- Czy to piwo?|- Oczywi�cie.
00:11:30:Dawniej tak si� nie zachowywa�.
00:11:32:- Co mu jest?|- Po prostu jest tu nieszcz�liwy.
00:11:41:Porozmawiam z nim.
00:12:05:Co jest?
00:12:08:- Szuka�em znaczk�w pocztowych.|- Mam tu troch�.
00:12:14:Piszesz do przyjaci� ze starej szko�y?
00:12:16:Nie, odkr�cam pompowan� randk�.
00:12:21:Kiedy� przesadzisz, m�ody cz�owieku.
00:12:24:Uwielbiam, kiedy m�wisz do mnie, m�ody cz�owieku.
00:12:27:Ja w twoim wieku|by�em w dru�ynie, nale�a�em do klub�w.
00:12:31:W tej szkole na pewno|wiele si� dzieje. Ma dobr� opini�.
00:12:36:Nie truj, dobrze?
00:12:39:W tej szkole jest 1200 uczni�w.|Kt�ry� musi by� fajny.
00:12:44:By�a umowa, ja mam dobre stopnie,|a wy dajecie mi spok�j.
00:13:07:Kto to jest?
00:13:08:Nie wiem, nikt nie wie,|ale nienawidzi tej szko�y, wi�c chyba jest st�d.
00:13:15:Tu chodz� same g��by.
00:13:17:Mo�e nie, do zobaczenia.
00:13:29:Logicy wci�� i wci��|kwestionowali rzeczywisto��.
00:13:32:Wreszcie sami zacz�li znika�|i nic po nich nie zosta�o, nawet �lad na ziemi.
00:13:46:Doskonale!|Przemawia raczej do emocji ni� do rozumu.
00:13:52:Mark, powiedz, co mia�e� na my�li|pisz�c t� prac�.
00:13:57:Pisa�em to wczoraj noc�.
00:14:00:Jasne.|Ledwie to mog� odczyta�.
00:14:05:Mia�am nadziej�,|�e podzielisz si� z nami swoimi przemy�leniami.
00:14:16:Uratowa� ci� dzwonek.|Jeszcze do tego wr�cimy.
00:14:24:Mark, szukaj� student�w literatury.
00:14:29:Nie wstyd� si� talentu.
00:14:34:Cze��, Paige.
00:14:41:Arnie Stil robi prywatk�.|Do zobaczenia.
00:14:51:To moje radio.
00:15:27:Nie jestem taki g�upi.
00:15:29:Szko�� ocenia si�|tylko na podstawie wynik�w oceniania.
00:15:34:Nic nie przychodzi samo.|Bez pracy nie ma ko�aczy.
00:15:41:Przepraszam, prosz� tego pos�ucha�.
00:15:45:Trzecia ta�ma w tym tygodniu, nie do wiary.
00:15:56:To nie jest �mieszne.
00:16:04:- Mamy razem zaj�cia, prawda?|- Tak.
00:16:09:Lubi� Emersona, jest fajny.
00:16:14:B�d� k�opoty.
00:16:21:P�acisz 25 cent�w.
00:16:29:"Jak �wi�stwa mog� wp�ywa�|na ludzi" autorstwa L. Bruce.
00:16:32:Kto to? Dobre?
00:16:37:W porz�dku.
00:16:39:�wintuszy?
00:16:43:Nie za bardzo.
00:16:54:Mi�y, ale to nie ten.
00:17:01:Zgadnijcie kto m�wi?|Jest 22.00.
00:17:04:Martwicie si�, gdzie s� rodzice.|S�usznie, przecie� za oknami d�ungla.
00:17:20:Gdzie nie spojrz�,|widz� ludzi wy�lizganych przez system.
00:17:24:Moi starzy na przyk�ad,|wci�� gadaj� o polityce...
00:17:27:o latach 60-tych|i jak to wtedy by�o �wietnie.
00:17:30:No i do czego doszli?
00:17:33:�miejcie si� z trosk, kochajcie si� teraz.
00:17:42:To by�y lata 60-te,|a to piosenka z lat 90-tych.
00:17:59:Pos�uchajcie jeszcze raz.
00:18:12:Nie znosz� lat 60-tych,|szko�y, dyrektor�w, wicedyrektor�w.
00:18:18:Ale prawdziw� nienawi��|�ywi� do szkolnych kurator�w.
00:18:25:Szcz�liwy Harry jest w posiadaniu pisma...
00:18:29:pana kuratora Davida Deavera|do pani dyrektor Loretty Creswood.
00:18:37:"Oceniam, �e Cheryl|nie wydaje si� by� skruszona z powodu..."
00:18:40:"..swojej sytuacji."
00:18:42:Sukinsyn nie umie nawet|nazwa� rzeczy po imieniu.
00:18:46:Kt�ry kana�?
00:18:49:"Jest nie�wiadoma swego wp�ywu,|jaki wywiera na innych uczni�w."
00:18:55:Kuratorzy. Gdyby mieli troch� oleju,|to sko�czyliby jako kuratorzy.
00:19:01:A mo�e zatelefonujemy do pana Deavera?
00:19:04:Twardy Harry ma przypadkowo|wszystkie numery telefon�w.
00:19:07:Pracownik�w dzia�u edukacji.
00:19:13:Tu pana mamy, panie D.
00:19:23:Tu rog�o�nia radiowa, program na �ywo...
00:19:27:rozmawiamy dzi� o szkole,|a pan jest kuratorem, prawda?
00:19:29:Tak, jestem naczelnym|kuratorem w Arizona od 7 lat.
00:19:37:Prosz� powiedzie�, czym pan si� zajmuje?
00:19:40:Wdra�am program|pod nazw� "Ameryka�skie warto�ci".
00:19:46:Rozmawiamy o etyce,|wychowaniu seksualnym, narkomanii.
00:19:54:Co ma pan do powiedzenia|m�odym ludziom, kt�rzy widz�...
00:19:57:jak ten kraj staje si� miejscem,|gdzie nikomu nie mo�na zaufa�?
00:20:04:Podobnie jak pa�ska szko�a,|kt�ra zdobywa wszystkie nagrody...
00:20:08:a uczni�w wyrzuca jak muchy?|Dlaczego tak si� dzieje?
00:20:12:Naszych s�uchaczy|interesuje pa�ski udzia�...
00:20:16:w pozbyciu si� Cheryl Biks.
00:20:20:Ja o niczym nie wiem.|O czym pan m�wi?
00:20:26:Pan k�amie: "Niew�a�ciwe pogl�dy Cheryl|nie rokuj� dobrze na przysz�o��".
00:20:32:"Jedynym wyj�ciem jest|zawieszenie jej w prawach ucznia."
00:20:37:Kto m�wi?|Kto poda� panu numer?
00:20:39:- Czy pan to potwierdza?|- Co?
00:20:44:- �e jest pan draniem.|- Chwileczk�.
00:20:47:Rozmawia� pan z uczennic�,|a potem pan na ni� doni�s�.
00:20:50:Pan j� zdradzi�.
00:20:57:Spo�ecze�stwo rozwija si�|tak szybko, �e ludzie po 20-tce...
00:21:00:zapominaj� j�zyka w g�bie.
00:21:08:A...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin