Zabawa zabawek
Autor: Bożena Forma
Zapadła noc. Księżyc jasnym blaskiem oświetlał salę w przedszkolu. Na środku dywanu stała ogromna skrzynia klocków, którą przyniosła pani Hania.
- Może coś zbudujemy - odezwał się miś wstając z krzesełka.
- Garaż dla mojego samochodu - pajacyk zeskoczył z półki.
Już po chwili zabawki zabrały się do pracy. Lalki zbudowały płot, a pluszowe misie domek.
- Zapraszamy na przyjęcie - zawołały, po czym weszły do środka. Przybiegły lalki, które zaczęły się krzątać po kuchni.
- Zaparzymy herbatę - zawołały.
Po chwili do garażu wjechał pajacyk. Zaparkował swój czerwony samochód i dołączył do przyjaciół.
- Może także dostanę coś dobrego - mrugnął do lalki Oli.
Oczywiście znalazł się placek z orzechami i owocowa sałatka. Wszyscy rozmawiali i śmiali się wesoło. Nie zauważyli kiedy zrobiło się jasno. Dopiero kiedy promienie słońca oświetliły pokój miś zawołał:
- Zaraz przyjdą dzieci! Zobaczcie, na dworze jest zupełnie jasno. Wracajmy na miejsca.
- Musimy posprzątać - zawołali wszyscy razem i zabrali się do pracy. Zniknął piękny domek, płotek i garaż pajacyka.
- Och - westchnął pajacyk - Szkoda, że musieliśmy wszystko rozebrać.
- Nie martw się - lalka Ewa uśmiechnęła się. - Dzieci zbudują jeszcze ładniejszy, może większy, na dwa samochody.
Nagle usłyszeli głosy. Ostatni klocek znalazł się w skrzyni.
- Nie zdążymy wrócić na swoje miejsca - szeptały zabawki.
Otworzyły się drzwi. Pani z małym Tomkiem wkroczyli do sali.
- Taki bałagan? Przecież wczoraj wszystkie zabawki były poukładane na półkach - dziwiła się pani.
- Może im się nudziło i postanowiły się pobawić - zastanawiał się Tomek.
mamawojtusia2