Huntington- skrypt całość.doc

(295 KB) Pobierz

Ko 1. Nowa epoka w polityce światowej

Wielobiegunowy świat wielu cywilizacji

 

Z początkiem ery nowożytnej państwa narodowe Zachodu (Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Austria, Prusy, Niemcy i USA) tworzyły wielobiegunowy układ międzynarodowy w ramach cywilizacji zachodniej, wzajemnie na siebie oddziałując, rywalizując, tocząc ze sobą wojny. Równocześnie dokonywały ekspansji, podbijały i kolonizowały inne cywilizacje lub decydowały o ich losach.

 

      W okresie zimnej wojny polityka globalna stała się dwubiegunowa – świat podzielił się na 3 części : grupa najbogatszych (demokratycznych społ. na czele z USA) zaangażowana w rywalizację z grupą uboższych społ. komunistycznych (satelitów ZSRR) – konflikt ten toczył się przede wszystkim na obszarze Trzeciego Świata (kraje ubogie, polit. niestabilne, które dopiero uzyskały niepodległość).

 

      Pod koniec lat 80 układ zimnowojenny stał się nieaktualny. Najważniejsze różnice między narodami nie mają już charakteru ideologicznego/ politycznego/ ekonomicznego, ale kulturowy. Najważniejszymi ugrupowaniami państw nie są już te 3 bloki, ale 9 kręgów cywilizacyjno – kulturowych świata (znamy je z ćwiczeń z panią doktor Alberską, ale: zachodni, latyno-amerykański, prawosławny, afrykański, islamski, hinduistyczny, buddyjski, chiński, japoński). W miarę jak rośnie potęga niezachodnich społ. (a rośnie! chociażby państwa Azji Wsch.), zyskują one pewność siebie i zwracają się ku własnym kulturowym wartościom, odrzucając te, które zostały narzucone przez Zachód – w nowym świecie polityka lokalna to polityka etniczności, a o globalnej przesądzają cywilizacje.

 

Najostrzejsze i najgroźniejsze konflikty to te między ludami należącymi do różnych kręgów, w ramach poszczególnych cywilizacji wybuchają konflikty plemienne i etniczne, ale walka między państwami i grupami należącymi do różnych cywilizacji grozi eskalacją, bo inne kraje/ grupy spieszą z pomocą „krajom pokrewnym” – np. w konfliktach na terenie byłej Jugosławii Rosja udzieliła dyplomatycznego poparcia Serbom, a Arabia Saudyjska, Turcja, Iran i Libia wspierały finansowo Bośniaków, dostarczały im broni, nie kierując się racjami ideologicznymi, ale pokrewieństwem kulturowym.

 

Ludy należące do tych samych kultur, ale podzielone przez ideologię, łączą się (Niemcy, zaczynają Chiny i Korea), a społ. połączone przez ideologię, ale cywilizacyjnie podzielone albo się rozpadają (ZSRR, Jugosławia) albo przeżywają silne napięcia (Ukraina, Nigeria, Sudan, Indie, Sri Lanka). Kraje o wspólnych cechach kulturowych podejmują współpracę gosp. i polit – np. UE.

 

      Cywilizacja Zachodu jest najpotężniejsza, ale słabnie wraz ze wzrostem potęgi cywilizacji niezachodnich, a te albo próbują naśladować Zachód i w jakiś sposób do niego dołączyć, albo rozbudowują własną potęgę gosp., by stawić opór i tworzyć przeciwagę (muzułmańskie, konfucjańskie).

 

Po długim okresie dominacji Zachodu zmienia się układ sił, wzrasta potęga cywilizacji niezachodnich – polityka globalna stała się wielobiegunowa i wielocywilizacyjna.

 

Paradygmaty polityki światowej:

Jeden świat: euforia i harmonia. Założenie, że koniec zimnej wojny to zakończenie poważnego konfliktu rzutującego na politykę globalną i początek harmonijnego świata. Teza „końca historii” Fukuyamy – jednak punktem wyjścia nie był koniec zimnej wojny, a długofalowe trendy ekonomiczne i społeczne, upowszechnienie liberalnej demokracji miało wyznaczyć „koniec historii”.

 

Powstało złudzenie harmonii, podobnie jak po zakończeniu innych wielkich konfliktów XX wieku – a tu proszę szokkkk! wiemy o tych wszystkich komunizmach, faszyzmach i zimnych wojnach. Złudzenie harmonii po zakończeniu zimnej wojny rozpłynęło się przez mnożenie się konfliktów etnicznych, czystek etnicznych, odrodzenia się ruchów neokomunistycznych i neofaszystowskich. ONZ nie radzi sobie z krwawymi lokalnymi konfliktami, a rosnące w potęgę Chiny stały się kozakiem pewnym siebie. J Dlatego paradygmat jednego harmonijnego świata jest zbyt odległy od rzeczywistości, by mógł służyć za przewodnik po świecie.

Dwa światy: My i Oni. Odwieczna skłonność do dzielenia ludzi na „nas” i „tamtych”, naszą cywilizację i barbarzyńców, uczeni analizowali świat przez kategorie Wschodu i Zachodu, Północy i Południa, centrum i peryferii, muzułmanie dzielili go na Dar al-Islam i Dar al-Harb, obszar pokoju i obszar wojny – w trakcie zimnej wojny Amerykanie dzieli świat na „strefy pokoju” (Zachód i Japonia) i „strefy konfliktów” (cała reszta, jakieś 75% populacji globu).

 

- kraje bogate (nowoczesne, rozwinięte) i biedne (tradycyjne, nierozwinięte/ rozwijające się) to podział najpowszechniejszy, ale podział ten jest mało przystający do rzeczywistości -  konflikty między bogatymi i biednymi nie będą raczej wybuchać, bo kraje ubogie nie są polit. zjednoczone, brak im siły ekonomicznej by przeciwstawić się krajom bogatym. 

 

- Zachód i Wschód – nacisk na odrębne filozofie, systemy wartości i styl życia – ten jest jeszcze mniej adekwatny, bo Zachód pod pewnymi względami stanowi całość, ale niezachodnie społ. poza tym, że są niezachodnie nie mają ze sobą wiele wspólnego w zakresie religii, struktury społ., instytucji i systemów wartości.

 

Zamiast Zachód i Wschód trafniejsze jest używanie określenia Zachód i reszta – zakłada to istnienie wielu światów niezachodnich.

Mniej więcej 184 państwa. (etatystyczny paradygmat) Wyjście z realistycznej teorii SM – państwa są głównymi aktorami na arenie międzynarodowej, jedynymi którzy się liczą. Stosunki między nimi to stan anarchii, aby przetrwać i zapewnić sobie bezpieczeństwo państwa bezustannie dążą do uzyskania jak największej potęgi – jeśli państwo widzi, że inne rośnie w siłę, stając się potencjalnym zagrożeniem to dołoży starań, by się chronić, umacniając swą potęgę. Wychodząc z tych założeń można przewidzieć interesy/ działania 184 państw współczesnego świata.

 

Państwa są i pewnie będą głównymi aktorami – utrzymują armie, prowadzą działania dyplomatyczne, negocjują traktaty, walczą w wojnach, itp. Założenie, że wszystkie państwa jednakowo postrzegają swoje interesy i tak samo działają – określają one swoje interesy w kategoriach siły, dążą do osiągnięcia równowagi sił, ale nie chodzi tylko o to, bo gdyby tak było to państwa zachodnioeuropejskie po zakończniu II WŚ sprzymierzyłyby się z ZSRR przeciwko USA. Państwa reagują przede wszystkim na zagrożenia, jakie zauważają – wtedy zachodnie widziały polit., ideologiczne zagrożenie ze strony Wschodu. To systemy wartości, kultura i instytucje wywierają wpływ na definiowanie przez państwa swoich interesów. Państwa współpracują i wchodzą w sojusze z państwami o takiej samej/ podobnej kulturze i częściej bywają w konflikcie z krajami z innych kręgów kulturowych.

 

Pozostając głównymi aktorami, tracą suwerenność, funkcje i władzę na rzecz instytucji międzynarodowych domagających się prawa do oceniania i powstrzymywania tego, co państwa robią na swoich terytoriach. Rządy utraciły kontrolę nad przepływem pieniędzy z kraju do kraju, trudniej kontrolować im przepływ idei, technologii, towarów i ludzi – granice państwowe stają się coraz bardziej przepuszczalne. Dlatego istnieje pogląd, że jednolite państwa istniejące od traktatu westfalskiego (1648) stają się historią, wyłania się zróżnicowany, wielowarstwowy ład międzynarodowy podobny do tego średniowiecznego.

Totalny chaos. Słabnięcie państw i pojawienie się „państw nieudanych” to przyczyna pojawienia się obrazu świata zanarchizowanego – akcent na upadek autorytetu rządów, rozpadanie się państw, nasilanie się konfliktów etnicznych, powstanie międzynarodowych mafii przestępczych, liczne rzesze uchodźców, rozprzestrzenianie broni nuklearnej, terroryzm.

 

Wizja ta nie pomaga w zrozumieniu świata, uporządkowaniu wydarzeń, przewidzeniu potencjalnego trendu w anarchii. 

 

4 paradygmaty nie pasują do siebie – świat nie może być jednocześnie podzielony na Zachód/ Wschód czy Północ/ Południe. Państwo narodowe nie może być podstawą SM, jeśli się rozpada i jest rozdarte przez konflikt wewnętrzny. Mamy albo 1 albo 2 światy, albo 184 państwa, albo potencjalnie nieograniczoną liczbę narodowości. 

 

2. Cywilizacje na przestrzeni dziejów i w świecie współczesnym

              Natura cywilizacji:

              Rozróżniamy cywilizację – l. poj. I cywilizacje – l. mn.. Pojęcie cywilizacji – pochodzenia fran. – jako opozycja dla barbarzyństwa – cywilizowani byli dobrzy (osiadłe, miejskie, posiadało pismo), a barbarzyńcy byli źli. Mówiło się też o cywilizacjach - l. mn. – każda była na swój sposób cywilizowana. Wszędzie, poza Niemcami, cywilizację rozumie się jako całość kulturową – rozróżnienie między kulturą – wartości i cywilizacją – techniką etc. Wg. Bandela cywilizacja jest „przestrzenią, obszarem kulturowym”, „zbiorem kulturowych cech i zjawisk”. Dla Wallensteina jest to „szczególny zbiór, na który składa się światopogląd, obyczaje, struktura i kultura, tworząca pewien rodzaj historycznej całości i współistniejący z innymi odmianami tego zjawiska”. Najczęściej wspólna dla cywilizacji jest religia. Każda z cywilizacji stanowi całość, bez odniesienia się do niej nie można zrozumieć jej części składowych. Cywilizacja jest największą jednostka kulturową, najszerszą płaszczyzną kulturowej tożsamości. Na podstawie utożsamiania wyodrębniono cywilizacje: główne i peryferyjne (w zależności od liczby członków) oraz zatrzymane w rozwoju i poronione. Nie ma jasno wytyczonych granic cywilizacji. Cywilizacje są długowieczne i śmiertelne – „cywilizacja to najdłuższa ze wszystkich historii”. Wszystkie główne cywilizacje XX w. mają ponad 1 tys. lat lub są wytworem innej długowiecznej. Wyróżnia się 7 faz ewolucji cywilizacji: skrzyżowanie, okres ciąży, ekspansja, epoka konfliktu, imperium światowe, schyłek, obca cywilizacja. Cywilizacja to twór kulturowy, a nie państwowy – na cywilizację zwykle składa się kilka państw – wyjątek to Chiny i Japonia. Różnie ocenia się ilość cywilizacji w całej historii – od 8 do 21 jednak istnieje „rozsądna zgoda”  co do istnienia 12 głównych – 7 wymarłych (mezopotamska, egipska, kreteńska, klasyczna, bizantyjska środkowoamerykańska i andyjska) i 5 trwających (chińska, japońska, indyjska, islamska, zachodnia).Cywilizacja chińska: uznaje się istnienie 1 lub 2, z początkami w 1500 p.n.e. lub 1-2 tys. lat wcześniej i zastąpienie na początku epoki chrześcijańskiej. Konfucjonizm jest głównym elementem tej cywilizacji.  Cywilizacja japońska: czasem łączona z chińska – jako cywilizacje Dalekiego Wschodu, większość jednak uznaje za odrębną powstała z cywilizacji chińskiej między 100, a 400 r. n.e.   Cywilizacja hinduistyczna : od 1500 p.n.e., hinduizm nie tylko jako religia, jako „jądro cywilizacji indyjskiej”.  Cywilizacja islamska: powstała na Płw. Arabskim w 7 w. n.e. w skład wchodzi wiele kultur: arabska, turecka, perska itp.   Cywilizacja prawosławna: głównym ośrodkiem jest Rosja, odróżnie się od Zachodu: bizantyjskim rodowodem, odrębną religią, biurokratycznym despotyzmem, ograniczoną styczności ze zjawiskami mającymi wielkie znaczenie dla Zachodu – renesansem, reformacją, oświeceniem.   Cywilizacja  zachodnia: początki 700 – 800 r. n.e. sklada się z 3 głównych elementów: Europy, Ameryki Północnej i Ameryki Łacińskiej   Cywilizacja  latynoamerykańska: jest wytworem cywilizacji zachodniej, jest to kultura korporacyjna, autorytarna, z historycznego punktu widzenia Ameryka Łacińska jest tylko katolicka, choć nie da się wykluczyć, żę sytuacja ta uległa zmianie, cywilizacja a opiera się na kulturach tubylczych, które w Europie nie występowały, a w A. Płn. zostały skutecznie wykorzenione. Cywilizacje tą można uznać za podgrupę w ramach cywilizacji zachodu jak i za odrębny byt.   Cywilizacja afrykańska (ewentualna): większość uczonych jej nie uznaje – północ opanowana jest przez islam, Etiopia wytworzyła właściwie własna cywilizację, zachodnie osadnictwo pozostawiło wiele elementów cywilizacji zachodniej, możliwe powstanie na południe od Sahary z ośrodkiem w Republice Południowej Afryki.                

              Religia to centralny element definiujący cywilizację. Z 5 wielkich religii, 4 są ściśle związane z cywlizacjami. Buddyzm nie stworzył własnej cywilizacji z powodu rozproszenia i – jak w Chianch – zasymilowanie jego elementów do głównej kultury

Stosunki między cywilizacjami:   stosunki przeszły przez 2 fazy, obecnie znajdują się w 3.fazie. Przez ponad 3 tys. Lat – brak kontaktów miedzy cywilizacjami, ewentualnie sporadyczne. Obecnie – Epoka Osi – nastąpiła intensyfikacja stosunków. Największym zjawiskiem kulturowego przenikania się nie będący skutkiem podboju było rozpowszechnienie się buddyzmu w Chinach. Najważniejsze kontakty następowału kiedy lud z jednej cywlizacji atakował drugi lud, należący do innej cywlizacji.

Napór. Narodziny Zachodu: Europejskie chrześcijaństwo wykształciło własna cywilizację w VII i IX wieku, kultura europejska zaczęła się rozwijać miedzy wiekiem XI i XIII, rozwój ten ułatwiało przywłaszczanie sobie elementów od stojących wyżej cywilizacji islamu i Bizancjum. Pod koniec XVI w. zakończyła się re konkwista Półwyspu Iberyjskiego – przez następne 250 lat kultura europejska dominowała nad cała zachodnią półkulą i nad znaczną częścią Azji. Sporadyczne i czasowe kontakty cywilizacji zmieniły się w napór 1 cywilizacji na wszystkie inne. Naporowi zachodu zadołały się oprzeć tylko cywilizacji rosyjska, japońska i etiopska. Główna przesłanką ekspansji Zachodu ma charakter techniczny – nowe metody nawigacji umożliwiły dotarcie o odległych lądów, oraz rozwinięte środki militarne. Ludziom Zachodu udało się stworzyć pierwsze światowe imperium, między 1500, a 1750 r. głównie dzięki „rewolucji militarnej”.

Interakcje, System międzycywilizacyjny:   XX wiek przyniósł zmianę z jednokierunkowego naporu jednej  cywilizacji na ciągłe wielokierunkowe kontakty. Skończyła się „ekspansja zachodu” i zaczął się „bunt przeciwko zachodowi” W rezultacie system międzynarodowy wykroczył poza granice zachodu. Do wielkich ideologii politycznych XX wieku należy: liberalizm, socjalizm, anarchizm, korporacjonizm, marksizm, komunizm, socjaldemokracja, konserwatyzm, faszyzm, chrześcijańska demokracja. Żadna inna cywilizacja nie stworzyła znaczącej ideologii politycznej, a zachód nigdy nie stworzył wielkiej religii.  Religia coraz bardziej przenika sprawy międzynarodowe. Każda cywilizacja „uważa się za pępek świata”. Monocywiliacyjny punkt widzenia został poddany wielokrotnej krytyce.

 

 

3. Cywilizacja uniwersalna: modernizacja i westernizacja

 

Co oznacza „cywilizacja uniwersalna”?

Rozumienie tego terminu zdaniem Huntingtona posiada dwa aspekty:

 

-w rozumieniu ogólnym zakłada kulturowe jednoczenie się ludzkości i coraz powszechniejszą akceptację wspólnych wartości, przekonać, orientacji, zwyczajów i instytucji przez narody całego świata.

 

-w rozumieniu szczegółowym idea ta może oznaczać pewne rzeczy, które są głębokie, lecz nie mają znaczenia( w tym kontekście), inne, które mają znaczenie, lecz nie są głębokie i jeszcze inne, bez większego znaczenia i powierzchowne.

 

Istnieją elementarne wartości wspólne dla wszystkich kultur jak uznawanie morderstwa za zło. Podobnie większość członków współczesnych społeczeństw posiada podobne poczucie moralności, wspólne etyczne minimum. Nie istnieją jednak takie grupy wartości, które mogłyby tłumaczyć historię, dlatego nie ma to wielkiego znaczenia dla cywilizacji uniwersalnej.

Drugie rozumienie to używanie pojęcia cywilizacji uniwersalnej w stosunku do wartości i elementów wspólnych dla wszystkich społeczeństw, jak na przykład za Huntingtonem jak podział na miasta i wsie czy umiejętność czytania i pisania. Są to wartości odróżniające cywilizacje od ludów barbarzyńskich i ludów prymitywnych.

W trzecim rozumieniu pojecie to mogłoby się odnosić do pewnego rodzaju grupy przekonań, wartości i doktryn przyjmowanych obecnie przez wielu ludzi kręgu cywilizacji Zachodu a także przez przedstawicieli innych kręgów kulturowych, które Huntington określa jako „kulturę Davos”. ( od miasteczka w Szwajcarii, gdzie, co roku odbywa się Światowe Forum Ekonomiczne). Łączy tych ludzi wiara w indywidualizm, gospodarkę rynkową demokrację. Kultura Davos, która ma decydujący wpływ na politykę państw zwłaszcza zachodniego kręgu cywilizacyjnego obejmuje jednak bardzo nieliczną garstkę spośród ludności świata. Poza Zachodem jest to około 1 % ogółu.

W czwartym rozumieniu popularność zyskuje koncepcja, że rozpowszechnianie się na całym świecie zachodnich wzorców konsumpcji oraz kultury masowej tworzy cywilizacje uniwersalną. Jest to jednak zdaniem Huntingtona trywializacja cywilizacji Zachodu, bo tenże powinien być postrzegany przez Wielką Kartę Wolności, a nie poprzez Wielki Mac. Jak twierdzi: „ludzie spoza Zachodu mogą go jeść z apetytem, ale nie przyswoją sobie tym samym zasad Wielkiej Karty. Wobec tego tylko naiwna wiara może dawać ludziom z Zachodu asumpt do myślenia, że ludzie spoza ich kręgu kulturowego zwesternizują się poprzez nabywanie towarów zachodnich. Bardziej wyszukana wersja tego rozumienia opiera się na sferze mediów, które w rzeczywistości są w większości ogarnięte zachodnimi wzorcami.

 

Huntington wyróżnia dwa podstawowe elementy tworzące każdą kulturę. Są to język i religia.

 

Język. Jeśli mamy do czynienia z tworzeniem się cywilizacji uniwersalnej powinniśmy mieć również do czynienia z tworzeniem się uniwersalnego języka i uniwersalnej religii. Większość ludzi twierdzi, zatem, że obecnie językiem światowym jest oczywiście język angielski. Jednakże jak pokazuje badania odsetek ludności mówiącej i posługującej się płynnie angielszczyzną wcale w przeciągu ostatnich pięćdziesięciu lat się zwiększył i waha się w okolicach 8% ludności świata. Prosty wniosek, zatem, że język będący obcym dla 92 procent ludności świata nie może być językiem światowym. Można go tak rozumieć tylko w momencie, kiedy pojmujemy język angielski jako lingua franca, tak jak niegdyś łacinę czy język francuski. Jest to standardowa czynność ludzkości od zarania dziejów, Zawsze istniała jakaś forma lingua franca. Jednak mimo to język angielski jest ŚRODKIEM KOMUNIKACJI MIĘDZYKUTRUROWEJ.

Typowe dla języka jest jego przyswojenie do zasad danej kultury. Zatem język angielski mimo swojej „międzynarodowości” brzmi zupełnie inaczej w Indiach gdzie jest językiem urzędowym, jak i w Ugandzie, gdzie również takim jest.

( to mój durny przykład kochani, więc nie radzę go używać na egzaminie;) )

 

Religia. Równie nikłe szanse jak na wyłonienie międzynarodowego, uniwersalnego języka są na wyodrębnienie uniwersalnej religii. Koniec XX wieku to czas odradzania się religii na całym świecie, Na proces ten składa się kilka składowych: wzrost świadomości religijnej i tworzenie się ruchów fundamentalistycznych, co prowadzi do pogłębiania się różnic pomiędzy religiami. Najbardziej rzecz jasna uniwersalnymi religiami są islam i chrześcijaństwo( zachodnie, bez prawosławia). W związku, z czym jeśli religie miejscowe nie są w stanie zapewnić dostosowania się do wymogów modernizacji wkracza tam chrześcijaństwo lub islam. Według Huntingtona chrześcijaństwo jest na straconej pozycji ze względu na zadziwiająco wysoki odsetek urodzeń i przyrost naturalny wśród muzułmanów, który jest wprost proporcjonalny w stosunku do krajów chrześcijańskich, gdzie większość nowych nabytków wiary pochodzi z nawracania. W 2025 roku odsetek ludności muzułmańskiej na świecie może wynieść 30 %.

 

ŹRÓDŁA CYWILIZACJI UNIWERSALNEJ

 

Uniwersalizm jest wymysłem cywilizacji Zachodu i służy do konfrontacji z innymi kulturami, Zjawiska będące w opinii Zachodu nieszkodliwą ingerencją globalną, jak rozpowszechnianie się środków przekazu o globalnym zasięgu, ludzie z innych kręgów kulturowych potępiają jako złowrogi zachodni imperializm.

Cywilizacja zachodu wystosowała, zatem kilka założeń, które mają być argumentacją za powstaniem cywilizacji uniwersalnej. Zdaniem Fukuyamy upadek Związku radzieckiego do koniec historii i ostateczny triumf liberalnej demokracji. Pozostajemy w sferze albo-albo. Jest to wierutna bzdura, gdyż chociażby w Chinach z ogromnym powodzeniem rozwija się system komunizmu rynkowego, Podobnie formy autorytarne w innych rejonach świata. Poza tym utrzymują się poza podziałami ekonomicznym znacznie bardziej głębokie podziały socjopolityczne, jak etniczne, religijne itd.

 

Po drugie, zakłada się, że coraz większe i intensywniejsze kontakty międzynarodowe na niwie ekonomicznej prowadzą do tworzenia się wspólnej kultury światowej, To również nie jest prawdą, bo kontakty ekonomiczne coraz częściej prowadzą do podziałów. ( W końcu, czym namiętnie szachują imperialistyczni Amerykanie w stosunku do niepokornych wobec światowego amerykańskiego żandarma, jak Fidel, Hugo Chavez czy ajatollahowie w Teheranie? EMBARGIEM GOSPODARCZYM. Handel, zatem, w przeciwieństwie do zdana liberałów wcale nie otwiera drogi pokojowi.

 

ZACHÓD I MODERNIZACJA

Najbardziej ogólnym argumentem za powstawaniem uniwersalnej cywilizacji upatruje w niej rezultat zakrojonych na szeroką skalę procesów modernizacji, trwających od XVIII wieku. Modernizacja w ogólnym rozumieniu to industrializacja, urbanizacja i coraz powszechniejsza umiejętność czytania i pisania, wyższy poziom wykształcenia, zamożności i mobilizacji społecznej i bardziej zróżnicowane i złożone struktury zawodowe. Zachód jako pierwszy przyjął modernizacje a wręcz był jej inicjatorem, zatem w miarę jak inne społeczeństwa będą przyjmować podobne wzorce oświaty, służby zdrowia i kultury klasowej kultura Zachodu stanie się uniwersalną kulturą świata.

Dzisiejsze społeczeństwa mają wiele cech wspólnych, ale nie oznacza to, że ich homogeniczność jest nieuchronna. Wynika to z tego, że Zachód był Zachodem jeszcze zanim zaczął się modernizować. Posiada on jednak kilka cech, które nadawały mu swego rodzaju wyróżnienie od pozostałych cywilizacji.

 

Zatem Huntington wyróżnia:

-Dziedzictwo starożytności klasycznej- islam i prawosławie też są spadkobiercami starożytności, ale nie w takim stopniu jak Zachód, Zachód przejął grecką filozofie i racjonalizm, prawo rzymskie, łacinę i chrześcijaństwo.

-katolicyzm i protestantyzm- jest to najważniejsza cecha cywilizacji Zachodu, wśród narodów tego obszaru przez wieki istniało silne rozróżnienie od Turków, Maurów czy Bizantyjczyków. Ludzie Zachodu wyruszali na podbój świata nie tylko po złoto, ale zwłaszcza w imię Boga. Szczególnym aspektem jest reformacja i kontrreformacja, które utrwaliły podział na protestancką północ i katolickie południe.

-języki europejskie- Zachód poza odziedziczeniem łaciny wytworzył języki narodowe, które z grubsza można podzielić na germańskie i romańskie ( moim zdaniem, Huntington zapomniał o części języków słowiańskich, których użytkownicy są częścią kultury Zachodu. Ale to moje zdanie. Huntington i Dybczas raczej go nie podzielają.)

-rozdział władzy duchowej i doczesnej- Kościół i państwo to dychotomia dominująca w kulturze Zachodu. Zdaniem Huntingtona ten rozdział władz bardzo przyczynił się do rozwoju wolności.

-rządy prawa- po rzymianach Zachód odziedziczył zasadę, że prawo zajmuję centralne miejsce w życiu społeczeństw. ( prawo naturalne, common law itd..)

-pluralizm społeczny – cechą szczególną Zachodu jest powstawanie wielu bardzo różnorakich grup autochtonicznych, nie związanych więzami krwi lub małżeństwem

-gremia przedstawicielskie- pluralizm społeczny w cywilizacji Zachodu dał początek stanom, parlamentom i innym instytucjom reprezentatywnym

-indywidualizm- ludzie Zachodu oraz przedstawiciele innych kultur niezmiennie wskazują na indywidualizm jako główną cechę cywilizacji Zachodu.

 

REAKCJE NA ZACHÓD I MODERNIZACJE

Ekspansja zachodu dała asumpt do powstania trzech różnych postaw a propos westernizacji i modernizacji.

Pierwszy z nich to odrzucenie. Czyli oddalenie zarówno modernizacji na modłę zachodnią, jak i westernizacji.

Przykładem może tu być Japonia pomiędzy 1542 rokiem a okresem Meiji do 1868 roku. Podobnie Chiny, które przez kilka stuleci odrzucały zachodnie wzorce.

W XX wieków ten typ reakcji jest raczej niemożliwy ze względu na zbyt wielką światową zależność i rozwój transportu i łączności. Opcja ta nazwana przez Toynbee zelotyzm nie ma możliwości przetrwania.

 

Kemalizm. Jest to jednoczesne przyjęcie westernizacji i modernizacji na wzór przyjęty prze Mustafę Kemala Ataturka w Turcji po upadku Imperium Osmańskiego. Kemaliści twierdzą, że ich cywilizacja jest niemożliwa do pogodzenia z modernizacją i należy odrzucić jej podstawy jak język, tradycja i religia na rzecz westernizacji.

 

Reformizm. Trzecia możliwość polega na próbie wprowadzenia modernizacji z pozostawieniem elementarnych wartości, zwyczajów i instytucji.

 

Teoria zapożyczeń rozwinięta przez Frobeniusa, Spenglera i Bozeman, kładzie naciski na zakres, w jakim cywilizacje przyjmujące zapożyczają selektywnie różne elementy z innych cywilizacji i adaptują je, przekształcają elementy i asymilują w taki sposób, by wspomóc i zapewnić przetrwanie podstawowych wartości własnej kultury.

 

Przykład: przyjęcie buddyzmu przez Chiny nie doprowadziło do indianizacji Chin. Chiny zaadoptowały buddyzm w formie odpowiedniej dla nich.

 

Na koniec podsumowanie, które podsuwa Huntington za niejakim Braudelem:

„triumf cywilizacji traktowanej jako jedność nie oznacza klęski cywilizacji w ich mnogości”

Świat, zatem staje się zdecydowanie bardziej nowoczesny i mniej zachodni.

 

A propos cukiereczki Samuel Huntington zmarł w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia.

 

 

 

4. Zmierzchanie zachodu: potęga, kultura, powrót do korzeni.

 

Potęga zachodu: dominacja i schyłek. 

- dwa odmienne obrazy Zachodu: dominacja i zmierzchanie. Obydwa te obrazy składają się na rzeczywistość – Zachód dominuje w kwestiach potęgi i wpływu, ale ta rola w obliczu nadchodzących zmian cały czas słabnie:

a). obraz „triumfującej, totalnej wręcz dominacji”:  wraz ze zniknięciem ZSRR, świat jest i będzie kształtowany zgodnie z wolą państw zachodnich (przy udziale Japonii). USA, Wielka Brytania i Francja podejmują kluczowe decyzje dotyczące spraw polityki i bezpieczeństwa; wraz z Niemcami i Japonią decydują o sprawach ekonomicznych. Państwa cywilizacji Zachodu kontrolują system bankowy i wszystkie mocne waluty, dominują nad rynkami kapitałowymi, dostarczają większość gotowych produktów, zdolne są do interwencji militarnej na wielką skalę – w dodatku mają monopol na technologie wojskowe, prowadzą zaawansowane badania naukowe, są grupą trzymającą władzę w kosmosie.

b). obraz „cywilizacji schyłkowej”: zwycięstwo w zimnej wojnie nie było triumfem, lecz konsekwencją wyczerpania, cywilizacje Zachodu zajęte są własnymi problemami: powolny wzrost gospodarczy, stagnacja ludnościowa, bezrobocie, zanik etyki pracy i niskie odsetki od oszczędności (w USA dochodzą do tego problemy przestępczości, narkomanii i dezintegracji społecznej). Centra wpływów ekonomicznych, politycznych i militarnych przesuwają się do Azji Wschodniej. Rosnące w siłę regionalne potęgi – Chiny, Indie czy Iran ograniczą rolę USA, część strukturalnej siły Ameryki przeniesie się do innych państw, część zaś ( wliczając w to „soft power”) znajdzie się w rękach aktorów nie będących państwami (np. międzynarodowe korporacje).

- „Schyłek Zachodu” ma 3 główne cechy:

              1. – jest to proces powolny – potęga ta powstawała przez 400 lat (punkt zwrotny to rok 1900) i tyle samo lat może słabnąc. Upadek Zachodu znajduje się w pierwszej, powolnej fazie, można założyć, że w niedługim czasie proces ten nabierze rozpędu.

              2. - Nie jest to proces jednostajny - cechują go liczne przyśpieszenia, spowolnienia, spłaszczania, wybrzuszania itp. Po okresach słabości, następują okresy umacniania. Związane jest to z otwartością społeczeństw zachodnich, zdolnością do szybkiej reakcji i regeneracji. Niektórzy twierdzą, że 1900 rok. był początkiem upadku jedynie europejskiej części zachodniej cywilizacji. W wyniku małej stabilności tego procesu, zmieniają się zależności centrum – peryferie: w wyniku zwycięstw (np. w zimnej wojnie) umacnia się centrum. W okresach stabilizacji rośnie znaczenie peryferii.

              3. – państwa zachodnie powoli tracą zasoby (gospodarcze, militarne, instytucjonalne, demograficzne, polityczne, społeczne itd.), które pozwalają im wywierać wpływ na inne ośrodki władzy. Potęgę, czy też władzę, ocenia się zwykle porównując zasoby aktorów.

- terytorium i ludność: zmniejsza się terytorium jakim władają cywilizacje zachodnie (z 66 mln. km2 w roku 1920 do 33 mln. km2 w roku 1933) i ich procentowy udział w ludności świata (48% w 1920 roku do 13-12% w roku 1993). Zmiany mają również charakter jakościowy – ludność z innych kręgów kulturowych staje się zdrowsza  (zwiększyła się średnia długość życia np. o 23 lata w Azji Wschodniej) i bardziej wykształcona - maleje liczba analfabetów, rozwój szkolnictwa. Ta przemiana rozwinęła aktywność i potencjał tychże społeczeństw; rozbudziła ich oczekiwania. Z drugiej strony: ludność Zachodu, Rosji i Japonii starzeje się – odsetek populacji w wieku poprodukcyjnym staje się ciężarem dla pracujących.

- potencjał ekonomiczny: w latach 20 XX w., urbanizacja państw Zachodu doprowadziła do dezurbanizacji państw innych kręgów kulturowych. W 1928 r. kraje zachodu produkowały 85% produktów gotowych. Po WW II, kraje mniej uprzemysłowione szybko zwiększały produkcję. W 1980 r. udział Zachodu w produkcji towarów gotowych zmniejszył się do 58%. Zmniejszył się udział Zachodu w wytwarzaniu Produktu Światowego Brutto. Zachód ma monopol na zaawansowane technologie, nie ma zamiaru się nimi dzielić – jest to utrudnione, gdyż w obliczu końca zimnej wojny, znikł element strachu i zagrożenia – mniejsza jest więc kontrola przepływu informacji.

- potencjał militarny: ma cztery wymiary: ilościowy (liczba żołnierzy, broni i zasobów), techniczny (skuteczność i nowoczesność sprzętu), organizacyjny (zwartość, dyscyplina i morale, skuteczność dowodzenia), i społeczny (zdolność i gotowość społeczeństwa do stosowania siły zbrojnej). Po zimnej wojnie dominuję 5 trendów: 1 - rozpad rosyjskich sił zbrojnych,  2 - ograniczenie wydatków na armię przez Państwa Zachodu, 3 - zwiększenie wydatków na wojsko przez państwa Azji Wschodniej, 4 – szybkie rozprzestrzenianie się broni, włącznie z bronią masowej zagłady, 5 – regionalizacja sił zbrojnych – akcentowanie polityki lokalnej.

- żadna mała grupka polityków nie będzie mogła decydować już o losach świata- powstanie 7 lub 8 głównych ośrodków cywilizacyjnych; współdecydowanie.

 

 

Powrót do korzeni: odradzanie się kultur niezachodnich.

- Joseph Nye –„miękka władza” – dane państwo dzięki atrakcyjności własnej kultury i ideologii, sprawia, że inne państwa „chcą tego samego”. Władza miękka tylko wtedy jest skuteczna, kiedy znajduje oparcie w „twardej”. Wraz z słabnięciem Zachodu, społeczeństwa niezachodnie zaczynają wychwalać zalety rodzimych wartości, instytucji i kultury.

- kiedy upadło ZSRR – komunizm przestał już kojarzyć się z siłą, dlatego przestał być ideologią atrakcyjną. Zachodnie instytucje i wartości zaczęły przemawiać do elit państwowych, gdyż były wyznacznikami potęgi.

- Ronald Dore – „indygenizacja w II pokoleniu” – w byłych koloniach i krajach niepodległych, które wstępowały na drogę przemian (np. Chiny i Japonia) pokolenie modernizujące („I pokolenie”) zdobyło wykształcenie na zachodnich uniwersytetach. Przesiąkali zachodnimi wartościami, jako młode „swierzaki” byli na nie bardzo podatni. Natomiast większość II pokolenia kształci się już w swoim kraju na swoich uniwersytetach założonych przez I pokolenie. Nauka jest prowadzona w języku lokalnym, „kontakt ze światową kulturą metropolii jest o wiele słabszy, a przekazywana wiedza nabiera lokalnego charakteru poprzez tłumaczenia”. Absolwenci tych uczelni niechętnie patrzą się na starsze pokolenia. Ponieważ wpływy i siła zachodu słabną, przywódcy nie mogą oczekiwać pomocy - środków dla utrzymania władzy muszą szukać we własnym społeczeństwie. Oprócz tego: 3 przykłady reformatorów pochodzących bezpośrednio z I pokolenia: Mohhamad Ali Jinnah, Harry Lee i Solomon Bandaranaike – ukończyli zachodnie, prestiżowe uniwersytety. Stali się na powrót „tubylcami” aby doprowadzić swoje narody do niepodległości.

- paradoks – przyjęcie przez niezachodnie społeczeństwa zachodnich instytucji demokratycznych ożywia natywistyczne i antyzachodnie ruchy polityczne. Przywódcy zdobywają popularność nie na hasłach uwielbienia dla zachodu tylko na odwołaniach do etniczności, nacjonalizmu i religii. Tak było w Indiach i na Sri Lance, prawdopodobnie tak stanie się w RPA. Obecnie mieszkańcy np. Azji Wschodniej przypisują niezwykle szybki rozwój odchodzeniu od wartości zachodnich. Krytykują te zachodnie wartości i instytucje, którymi kiedyś posługiwały się do osiągnięcia niezależności i wzrostu gospodarczego

 

La revanche de dieu – zemsta religii....

Zgłoś jeśli naruszono regulamin