Saiunkoku Monogatari 2 odc. 26.txt

(15 KB) Pobierz
0:00:01:/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter.
0:00:02: Wiatr niesie do ciebie moj� wiadomo��
0:00:10: poniewa� zawsze b�d� ci ufa�.
0:00:20: Kiedy� �y�am w �wiecie w�asnych marze� i sn�w.
0:00:29: Sta�am spokojnie i przygl�da�am si�.
0:00:36: Ale nie odwracam si� ju�
0:00:40: poniewa� chc� ruszy� do przodu.
0:00:45: Spogl�damy na to samo niebo...
0:00:49: Czy widzisz te siedem kolor�w t�czy?
0:00:53: Wiatr niesie do ciebie moj� wiadomo��.
0:01:01: Mog� ci� strzec, poniewa� �ni�am twoim snem.
0:01:10: Wiatr ta�czy odziany w promienie s�o�ca.
0:01:19: Wi�c �mia�o roz�� swoje swobodne skrzyd�a.
0:01:38: Czyli to prawda.
0:01:42: Ale co?
0:01:48: S�ysza�em, �e ojciec Suou...
0:01:52: nie �yje.
0:02:05: Tan-tan nie wr�ci� do domu?
0:02:10: M�drzec ukrywa swoj� m�dro�� i gra g�upca.
0:02:18: Nie wiedzia�am, �e ojciec Tan-tana...
0:02:26: Gdzie ty si� podziewasz?
0:02:31: Jeste�my na miejscu.
0:02:37: To niezwyk�e, �e u�ywasz powozu.
0:02:52: Prosz�.
0:02:53: Prosi�a� mnie o nie.
0:02:56: Dzi�kuj�, szogunie Ran.
0:02:59: To dla mnie zaszczyt, �e mog�em ci pom�c.
0:03:01: Prosz�, zjedz troch� klusek.
0:03:03: Dzi�kuj�.
0:03:05: Co? Przecie� s�...
0:03:10: takie same.
0:03:12: S� przepyszne, wi�c zam�wi�em wi�cej.
0:03:15: Smacznego.
0:03:18: Zaczekaj.
0:03:20: Je�li nie masz nic przeciwko, | mog�aby� je zje�� z patyka?
0:03:24: Co? Oczywi�cie.
0:03:35: Zastanawiam si�, dlaczego ja | i Kouyuu dostali�my od cesarza kwiat irysa.
0:03:40: S�ucham?
0:03:41: Mo�e dlatego, �e znajdowali�my si� w jego pobli�u.
0:03:46: W�tpi�.
0:03:50: My�l�, �e po prostu tylko wy byli�cie go warci.
0:03:57: Dlaczego?
0:03:58: O to musisz zapyta� Ryuukiego.
0:04:05: Prawda.
0:04:16: Prosz� pani,
0:04:18: odebra�em od jubilera ozdobn� spink� do w�os�w.
0:04:21: Zrobion� na zam�wienie?
0:04:25: Prosz�.
0:04:27: Jaki pi�kny jadeit i per�a.
0:04:30: Po�� j� na p�ce.
0:04:32: Dobrze, prosz� pani.
0:04:37: Rany, jakie drogie kamienie.
0:04:46: Ciesz� si�, �e tu mieszkasz i dla mnie pracujesz.
0:04:49: M�j m�� nigdy nie wraca na noc do domu.
0:04:52: �aden problem.
0:04:54: Nie wiem, gdzie si� zabawia,
0:04:57: ale nie mam nic przeciwko, dop�ki obsypuje mnie pi�knymi przedmiotami.
0:05:00: Dop�ki pozwala mi kupowa� klejnoty, ubrania i ozdobne szpilki,
0:05:06: czerpi� z tego rado��.
0:05:09: Przepraszam, ale znalaz�em co� brzydkiego.
0:05:15: Sk�d to si� tu wzi�o?
0:05:18: M�j m�� potrzebuje tej rzeczy, ale ja jej nie chc�.
0:05:21: Wyrzu� to.
0:05:24: Dobrze, prosz� pani.
0:05:26: Seiga, to by�o w raporcie.
0:05:29: Klan, kt�ry chcia� wykupi� fabryk� soli w prowincji Ran,
0:05:34: to Chin.
0:05:37: Wi�cej ni� po�owa szlak�w handlowych | soli przebiega przez terytorium Chin.
0:05:43: Klan Chin nie majstrowa� przy soli z prowincji Ran,
0:05:46: poniewa� od pocz�tku planowa� kupi� tam fabryk� soli.
0:05:50: Poza tym nie mogli ryzykowa� z najlepsz� sol� prowincji Ran.
0:05:55: Rin powiedzia�a, �e najlepszym sposobem, by co� zarobi�,
0:05:57: jest umiej�tno�� manipulowania cenami oraz dosypywanie bia�ego piasku do najta�szej soli.
0:06:04: Nawet je�li ci� z�api�, mo�esz uda�, �e jeste� ofiar�.
0:06:08: Uda�o mi si� zabra� kilka informacji o rodzinie Chin mieszkaj�cej w Kiyou.
0:06:14: S�ysza�em, �e pani domu wydaje wiele pieni�dzy na ubrania i drogie rzeczy. 
0:06:20: A jej m�� upaja si� �yciem w rejonie kwiatu.|[Notka: Rejon kwiatu to dzielnica czerwonych lampion�w.]
0:06:25: Mamy ich.
0:06:27: Tak, ale...
0:06:31: Wiem. To dziwne, �e tak beztrosko wydaj� te pieni�dze.
0:06:36: Koszt fabryki jest zbyt wysoki, wi�c nie pokryj� go jedynie z pieni�dzy zarobionych na soli.
0:06:42: Ostatnio zagin�a spora ilo�� monet.
0:06:48: Niemo�liwe!
0:06:49: Poza tym...
0:06:51: Je�li zrobimy raport, na pewno nie zostaniesz zwolniona.
0:06:58: T-Tak. Masz racj�.
0:07:42: K-Koniec.
0:07:46: I jak ci idzie, Shuurei?
0:07:49: Przeszkodzi�em ci?
0:07:52: Nie. Ju� sko�czy�am.
0:07:57: N-Nic ci nie jest?
0:07:59: Nie m�w mi, �e nie spa�a� ca�� noc?
0:08:02: Nie spa�am,
0:08:04: ale nic mi nie jest.
0:08:06: Musz� jeszcze gdzie� p�j��.
0:08:09: S�ucham?
0:08:10: Nie przem�czaj si�.
0:08:11: Mo�e si� prze�pisz?
0:08:13: Musisz jedynie przeczyta� sw�j raport, prawda?
0:08:16: Poza tym jutro jest ostateczny dzie�.
0:08:18: Tak, ale...
0:08:23: Prosz�.
0:08:24: Prze�pij si�. Przyjd� ci� obudzi�.
0:08:28: Dzi�kuj�. Popo�udniu, dobrze?
0:08:34: Dobrze. Popo�udniu.
0:08:39: Prosz�.
0:08:41: Dobrze.
0:09:02: Obudzi�em ci�?
0:09:05: Przepraszam.
0:09:06: Gdzie Seiga?
0:09:08: Powiedzia�, �e musi co� za�atwi� i szybko wyszed�.
0:09:17: Och!
0:09:18: Te� musz� i��!
0:09:20: Teraz? Ju� ciemno, wi�c uwa�aj.
0:09:26: Raport!
0:09:27: Wiesz, co si� z nim sta�o?
0:09:30: Nie...
0:09:50: Kto go zabra�?
0:09:59: Pry, pry.
0:10:01: Co si� sta�o?
0:10:02: Co� tam si� sta�o.
0:10:13: Dlaczego?
0:10:20: Przecie� dowody i raport jeszcze nie zosta�y ujawnione.
0:10:24: Wiedzia�em, �e przyjdziesz.
0:10:26: Och,
0:10:27: Seiga!
0:10:30: Jeste� strasznie naiwna, prawda?
0:10:34: Seiga...
0:10:37: Troch� si� przestraszy�em, gdy powiedzia�a�, �e musisz jeszcze co� za�atwi�,
0:10:41: dlatego ciesz� si�, �e zacz��em tak szybko dzia�a�.
0:10:44: Ty...
0:10:45: Co� ci powiem.
0:10:47: Wiesz, kto jest w�a�cicielem tej rezydencji?
0:10:50: Rodzina Chin.
0:10:53: To nie wszystko.
0:10:55: Pani tej rezydencji jest matk� szopa.
0:10:59: Co? Jest matk� Tan-tana...
0:11:02: Tak. To jej drugie ma��e�stwo.
0:11:06: Nie...
0:11:08: Inspektorze Riku, znale�li�my podejrzanych,
0:11:11: czyli pani� domu i jej s�u��cego.
0:11:14: Zostawcie kobiet�, ale zabierzcie kosztowno�ci.
0:11:18: Tak jest!
0:11:19: Tajny inspektor.
0:11:23: Nawet nie wiesz, ile si� wycierpia�em przez ten miesi�c.
0:11:28: Gdyby� znowu si� wmiesza�a, | zrujnowa�aby� moj� reputacj�.
0:11:33: My�la�em, �e wpadn� w sza�, | gdy zajmowali�my si� spraw� fa�szerstwa.
0:11:38: Fa�szerstwo te�?
0:11:39: Pracowa�em bardzo ostro�nie, | wi�c pi��em si� w g�r�, a ty...
0:11:46: gania�a� w k�ko, przyci�gaj�c du�o uwagi!
0:11:49: Jeste� idiotk�?
0:11:52: Wi�c...
0:11:54: zabra�e� m�j raport?
0:11:58: Naprawd� jeste� beznadziejna.
0:12:02: Po�o�y�a� go w miejscu, gdzie ka�dy m�g� go zabra� i posz�a� sobie spa�!
0:12:07: Ju� dawno z�o�y�em raport i przedstawi�em dowody.
0:12:11: Jeste� sko�czona.
0:12:13: Nie wydaje mi si�.
0:12:16: Tan-tan!
0:12:17: Co tu robisz?
0:12:19: Przecie� sam powiedzia�e�, �e to rezydencja mojej matki.
0:12:24: Wi�c dlaczego dziwi ci� moja wizyta?
0:12:27: Tak naprawd� to zacz��em tu pracowa�.
0:12:32: Poza tym moja matka w og�le mnie nie pozna�a.
0:12:35: Chyba nie pami�ta mojej s�odkiej bu�ki.
0:12:40: Wi�c w ko�cu si� ujawni�e�?
0:12:43: By�em zaskoczony, gdy zobaczy�em ci� w pokoju joukan�w.
0:12:48: Nie k�am!
0:12:50: Na pewno o mnie nie wiedzia�e�!
0:12:53: Ale s�ysza�em plotki,
0:12:55: �e jeste� najm�odszym tajnym inspektorem.
0:13:00: Na pocz�tku nic nie podejrzewa�em,
0:13:02: lecz zwr�ci�e� si� do mnie po imieniu, | cho� ksi�niczka wo�a do mnie "Tan-tan".
0:13:09: Jeste� lepszy, ni� my�la�em, Suou.
0:13:17: Hej, zlekcewa�y�e� mnie,
0:13:19: bo my�la�e�, �e jestem idiot�, prawda?
0:13:24: O wszystkim wiedzia�e�.
0:13:26: Wi�c dlaczego?
0:13:27: C�, my�la�em, �e dzi�ki temu szybciej uporasz si� ze swoj� prac�.
0:13:32: To prawda.
0:13:36: Oszuka�e� mnie?
0:13:38: Co? Nie. Po prostu to by� najlepszy pomys�,
0:13:43: cho� niezbyt du�o o tym my�la�em.
0:13:46: Lecz i tak ju� po wszystkim.
0:13:49: Niewa�ne, co zrobisz...
0:13:51: Przecie� powiedzia�em, | �e Shuurei nie zostanie zwolniona.
0:13:55: O czym ty m�wisz?
0:14:00: Pami�tasz t� form�, | kt�r� u�ywano do fa�szowania monet?
0:14:04: W domu mojego ojca znale�li�my pr�bki.
0:14:07: Masz racj�.
0:14:08: Nigdy nie odnale�li�my tej, kt�r� u�ywano do fa�szowania.
0:14:13: Dlatego wsz�dzie jej szuka�em.
0:14:15: Gdybym j� znalaz�, udowodni�bym, | �e kto� inny za to odpowiada,
0:14:19: a wyrok �mierci mojego ojca zosta�by anulowany.
0:14:22: No i znalaz�em j� w tej rezydencji.
0:14:27: Sk�d wiedzia�e�, �e tu b�dzie?
0:14:29: M�j staruszek by� w �wietnym humorze, od kiedy kaza� mi po�lubi� Kou Shuurei a� do momentu, gdy zosta� z�apany.
0:14:36: Wi�c pomy�la�em, �e to musi mie� co� wsp�lnego z moj� matk�.
0:14:41: Co? Czyli...
0:14:44: Wi�c fa�szerstwo i sprawa soli s� w jaki� spos�b ze sob� powi�zanie?
0:14:49: Matka nienawidzi�a mojego ojca, dlatego odesz�a,
0:14:53: ale wygl�da na to, �e on nadal j� adorowa�.
0:14:55: Dlatego Chin, nowy m�� mojej matki, wykorzysta� jego s�abo��.
0:15:01: Powiedzia� staruszkowi, �e bardzo uszcz�liwi by�� �on�, je�li zakupi obrazy.
0:15:05: Ale... Ale to...
0:15:08: Zbyt du�y zbieg okoliczno�ci.
0:15:10: Kto� musia� to uknu�.
0:15:15: Tak samo jak ojciec szopa, | rodzina Chin r�wnie� zosta�a wykorzystana!
0:15:19: Ktokolwiek za tym stoi, musi by� bardzo wp�ywow� osob�.
0:15:22: Wi�c je�li zaczniemy dr��y� t� spraw�, | mo�emy przyp�aci� to w�asnym �yciem.
0:15:25: Pewnie tak.
0:15:27: Wygl�da na to, �e ojciec nigdy nie spotka� tej osoby.
0:15:31: Wi�c pewnie nie wie, kim ona jest, prawda?
0:15:34: Tak.
0:15:35: Wi�c zawar�em umow� z wysoko postawionym urz�dnikiem.
0:15:39: Obieca�, �e je�li znajd� solidne dowody, uwolni mojego ojca.
0:15:45: Mimo to, jak...
0:15:46: Nie by�o to �atwe.
0:15:48: Poza tym powinna� to zatrzyma�.
0:15:51: Dzi�ki temu unikniesz zwolnienia, prawda?
0:15:54: Zatrudni�by� j�, prawda, dow�dco?!
0:16:13: To Genera� Dow�dca Inspekcji Rz�dowej.
0:16:16: Co?
0:16:22: Wykaza�a� si� ogromn� g�upot�, Kou Shuurei.
0:16:27: Jeste� bezu�yteczna!
0:16:29: Jednak�e,
0:16:30: masz bystry umys�, tak samo jak Seiga.
0:16:34: Poza tym masz dobre kontakty.
0:16:38: Ale i tak jeste� bezwarto�ciowa.
0:16:41: Shin Suou, je�li zechcesz, | rozwa�� r...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin